Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

całkiem fajnie się czyta. trochę zbyt dużo zajmują przemyślenia postaci w powieści, co momentami powoduje mocne spowolnienie akcji a czasem wręcz lekkie znudzenie, jednak ogólnie przyjemna lektura

całkiem fajnie się czyta. trochę zbyt dużo zajmują przemyślenia postaci w powieści, co momentami powoduje mocne spowolnienie akcji a czasem wręcz lekkie znudzenie, jednak ogólnie przyjemna lektura

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszystkie części są na mniej więcej równym poziomie, "książki na czytanie w pociągu". akcja powieści jest całkiem przyzwoita. główny bohater, z manią wielkości, z kolejnymi tomem coraz bardziej irytujący a pojawiające się postacie przejaskrawione, jakby "komiksowe". ogólnie, jak się nie ma co czytać, to można się za to zabrać, jeśli czytanie przerwie komuś końcowa stacja czy docelowe lotnisko i nie wróci już dalej do powieści, dramatu nie będzie.

Wszystkie części są na mniej więcej równym poziomie, "książki na czytanie w pociągu". akcja powieści jest całkiem przyzwoita. główny bohater, z manią wielkości, z kolejnymi tomem coraz bardziej irytujący a pojawiające się postacie przejaskrawione, jakby "komiksowe". ogólnie, jak się nie ma co czytać, to można się za to zabrać, jeśli czytanie przerwie komuś końcowa stacja...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zakazana archeologia: ukryta historia człowieka Michael A. Cremo, Richard L. Thompson
Ocena 6,2
Zakazana arche... Michael A. Cremo, R...

Na półkach:

to jest po prostu głupie

to jest po prostu głupie

Pokaż mimo to

Okładka książki Zombie.pl 2 Robert Cichowlas, Łukasz Radecki
Ocena 6,1
Zombie.pl 2 Robert Cichowlas, Ł...

Na półkach:

miałem nie czytać 2 tomu, pierwszy jakoś nie bardzo do tego zachęcał, ale... ale przeczytałem i powiem, że kontynuacja jest znacznie lepsza. fakt, że autorzy czerpią sporo z filmowego "resident evil" zdecydowanie wpływa na korzyść. zakończenie jest tak zbudowane, iż może to być koniec definitywny serii to jeśli ukaże się część 3, pewnie przeczytam.

miałem nie czytać 2 tomu, pierwszy jakoś nie bardzo do tego zachęcał, ale... ale przeczytałem i powiem, że kontynuacja jest znacznie lepsza. fakt, że autorzy czerpią sporo z filmowego "resident evil" zdecydowanie wpływa na korzyść. zakończenie jest tak zbudowane, iż może to być koniec definitywny serii to jeśli ukaże się część 3, pewnie przeczytam.

Pokaż mimo to

Okładka książki Zombie.pl Robert Cichowlas, Łukasz Radecki
Ocena 5,5
Zombie.pl Robert Cichowlas, Ł...

Na półkach:

fakt, że dotrwałem do końca jest niezwykły. książka nie jest zła, po prostu jak się przekonałem, nie ma sensu pisanie powieści o zombi : ). w wielu opiniach zarzuca się autorom zbyt długie i "bogate" opisy. jednak chyab inaczej się nie da. oglądają przykładowo film w tym klimacie, mamy obraz, obraz wymowny i barwny, tu próbą odtworzenia tego obrazu jesy opis, ale o ile obraz dodaje dynamiki w takim przypadku to opis działa skrajnie odwrotnie. no i główny bohater... tak sobie myślę, że autorzy chcieli stworzyć postać zwykłego , nijakiego człowieka rzuconego w wir końca świata. ale chyba trochę przesadzili, bo stworzyli postać, która spowodowała, że czytając liczyłem że coś go w końcu zeżre i będzie święty spokój ....

fakt, że dotrwałem do końca jest niezwykły. książka nie jest zła, po prostu jak się przekonałem, nie ma sensu pisanie powieści o zombi : ). w wielu opiniach zarzuca się autorom zbyt długie i "bogate" opisy. jednak chyab inaczej się nie da. oglądają przykładowo film w tym klimacie, mamy obraz, obraz wymowny i barwny, tu próbą odtworzenia tego obrazu jesy opis, ale o ile...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Cały cykl jest naprawdę dobry, choć specyficznie się czyta. styl trochę przypomina kryminały Chandlera a główny bohater to taki trochę "Marlowe w kosmosie " , dla których wykreowany świat s.f. jest tylko tłem. ja obyście nie przepadam za kryminałem, ale tu jest dostarczenie dużo "dodatków" bym przeczytał z przyjemnością.

Cały cykl jest naprawdę dobry, choć specyficznie się czyta. styl trochę przypomina kryminały Chandlera a główny bohater to taki trochę "Marlowe w kosmosie " , dla których wykreowany świat s.f. jest tylko tłem. ja obyście nie przepadam za kryminałem, ale tu jest dostarczenie dużo "dodatków" bym przeczytał z przyjemnością.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pozycja mocno rozczarowująca. Czytając mniej więcej standardową powieść tego typu wiadomo czego można oczekiwać w trakcie rozwoju akcji. Tu niby jest podobnie, ale tylko podobnie. Nawiązując do kolejnych tomów, wygląda to tak jakby autor chciał stworzyć charyzmatyczną postać, uwielbianą przez całą resztę no a co za tym idzie, taką która spodoba się czytelnikowi. Moim zdaniem niezbyt wyszło, postacie ogólnie są banalne i często wkurzające. A rozwój akcji zarówno w tym tomie jak i kolejnych jest jak wchodzenie po schodach, męczące i nierówne a sytuacje stworzone przez autora na poziomie literatury dla dzieci. Jeśli ktoś się bardzo nudzi i nie ma nic innego pod ręką, można czytać ale jak jest jakaś alternatywa można sobie darować.

Pozycja mocno rozczarowująca. Czytając mniej więcej standardową powieść tego typu wiadomo czego można oczekiwać w trakcie rozwoju akcji. Tu niby jest podobnie, ale tylko podobnie. Nawiązując do kolejnych tomów, wygląda to tak jakby autor chciał stworzyć charyzmatyczną postać, uwielbianą przez całą resztę no a co za tym idzie, taką która spodoba się czytelnikowi. Moim...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

tak naprawdę to nie przeczytałem tego cyklu a przemęczyłem ... nie dość, że jest to specyficzne, trochę abstrakcyjne fantasy to jeszcze specyficznym stylem pisane. no i niestety każdy kolejny tom jest moim zdaniem gorszy. czytałem dalej tylko z ciekawości, jaki będzie finał. no i jest problem, bo finału nie ma... co prawda niby ostatni tom jest zapowiedziany ale biorąc pod uwagę kiedy zostały wydane dotychczasowe i kiedy owa zapowiedź miała miejsce, chyba w zapowiedziach już zostanie, zwłaszcza, że cały cykl jakoś tak ludzi nie porwał

tak naprawdę to nie przeczytałem tego cyklu a przemęczyłem ... nie dość, że jest to specyficzne, trochę abstrakcyjne fantasy to jeszcze specyficznym stylem pisane. no i niestety każdy kolejny tom jest moim zdaniem gorszy. czytałem dalej tylko z ciekawości, jaki będzie finał. no i jest problem, bo finału nie ma... co prawda niby ostatni tom jest zapowiedziany ale biorąc pod...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ta ksiazka to nieporozumienie. przebrnąłem może 1/3, dalej nie dałem rady. w poprzednie części , mimo grafomańskich zapędów autora jakoś się to jeszcze trzymało "kupy", tego już nie dałem rady strawić. mimo, że to niby opowiadania

ta ksiazka to nieporozumienie. przebrnąłem może 1/3, dalej nie dałem rady. w poprzednie części , mimo grafomańskich zapędów autora jakoś się to jeszcze trzymało "kupy", tego już nie dałem rady strawić. mimo, że to niby opowiadania

Pokaż mimo to


Na półkach:

po przeczytaniu ostatniego tomu, potwierdzę to co napisałem komentując drugi. całkiem przyjemna "spce opera" gdyby nie coś w rodzaju "grafomani" autora. zupełnie zbędne, kilku stronnicowe opisy postaci ( czasem mocno drugo lub trzecioplanowych), praktycznie ich pełne życiorysy, które mnie osobiście nie interesowały a potrafiły się ciągnąć kilka stron. podobnie jak opisy przemyśleń bohaterów, którzy "w obliczy śmierci" zaczynają dostrzegać "głębię kosmosu" i kontemplują ją dwie strony. nie wspomnę już o powtarzających się "życiorysach" tych samych postaci w kolejnych tomach. gdyby wyciąć to wszystko byłyby pewnie 4 tomy. gdyby nie te irytujące wstawki, czytałoby się naprawdę fajnie.

po przeczytaniu ostatniego tomu, potwierdzę to co napisałem komentując drugi. całkiem przyjemna "spce opera" gdyby nie coś w rodzaju "grafomani" autora. zupełnie zbędne, kilku stronnicowe opisy postaci ( czasem mocno drugo lub trzecioplanowych), praktycznie ich pełne życiorysy, które mnie osobiście nie interesowały a potrafiły się ciągnąć kilka stron. podobnie jak opisy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

mogło być inaczej....
nie wiem czy podoba mi się ta powieść czy mnie wkurza. z jednej strony fajny pomysł i całkiem przyzwoita space opera, z drugiej flaki z olejem jak to mawiali starożytni Polacy. nie wiem co autor chciał osiągnąć maltretując mnie czterostronicowym opisem egzystencjalnych rozważań pilota lub innych. nie wiem jaki jest cel podawania szczegółowych życiorysów niektórych postaci, które ciągną się po kilka stron i nic nie wnoszą, mnie bardzo to przeszkadzało. kończyło się to przerzucaniem kartek. momentami miałem wrażenie , że autor zamotał się w tych opisach i gdy już je zaczął, brnął nie mogąc skończyć, nudne i denerwujące. zobaczymy jak będzie dalej...

mogło być inaczej....
nie wiem czy podoba mi się ta powieść czy mnie wkurza. z jednej strony fajny pomysł i całkiem przyzwoita space opera, z drugiej flaki z olejem jak to mawiali starożytni Polacy. nie wiem co autor chciał osiągnąć maltretując mnie czterostronicowym opisem egzystencjalnych rozważań pilota lub innych. nie wiem jaki jest cel podawania szczegółowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

po przeczytaniu drugiego, że tak powiem tomu mogę już coś powiedzieć. całkiem sympatyczne, nieskomplikowane "czytatełko" s.f. nie mogę się oprzeć jednak wrażeniu, że jest napisane jak pozycja dla młodszego czytelnika. wszystko jest bardzo proste, nie ma "szarości" jest tylko czarne i białe, źli są źli i podli a ci dobrzy .... to wręcz urocze. mam skojarzenia z powieściami Karola Maya, tam było podobnie i w podobnym stylu napisano, choć w przypadku współczesnego wydawnictwa może to być wina tłumaczenia od którego zależy bardzo dużo... uznanie dla autora za marynistyczne zwroty i nomenklaturę, tu z kolei chwilami nachodziły mnie porównania do HMS Ulisses. reasumując, fajnie się czyta choć "szału nie ma"

po przeczytaniu drugiego, że tak powiem tomu mogę już coś powiedzieć. całkiem sympatyczne, nieskomplikowane "czytatełko" s.f. nie mogę się oprzeć jednak wrażeniu, że jest napisane jak pozycja dla młodszego czytelnika. wszystko jest bardzo proste, nie ma "szarości" jest tylko czarne i białe, źli są źli i podli a ci dobrzy .... to wręcz urocze. mam skojarzenia z powieściami...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

z tym cyklem jest trochę jak z 25 sezonem serialu. człowiek się przyzwyczaja i ogląda, zaczyna się nudzić ale pojawia się epizod zaczynający wciągać i tak się kręci. Może jednak pora by powoli zakończyć tę, mimo wszystko niezłą serię, bo na radykalne zmiany fabuły raczej nie ma co liczyć.

z tym cyklem jest trochę jak z 25 sezonem serialu. człowiek się przyzwyczaja i ogląda, zaczyna się nudzić ale pojawia się epizod zaczynający wciągać i tak się kręci. Może jednak pora by powoli zakończyć tę, mimo wszystko niezłą serię, bo na radykalne zmiany fabuły raczej nie ma co liczyć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chyba najsłabsza powieść tego autora, jaką czytałem. Po chwilowym, w miarę atrakcyjnym i wartkim początku następuje długa, nudna stagnacja, w której główną atrakcją są przemyślenia głównego bohatera, wciąż takie same. przebrnięcie przez to jest bardzo nudne. finał powieści jest nawet przyjemny, nic wielkiego i okropnie naiwne ale w porównaniu do całości może być. No i można się dowiedzieć jeszcze czegoś o autorze, ewidentnie bardzo nie lubi Francuzów, wciąż są wzmianki o nich, delikatnie mówiąc niepochlebne : )

Chyba najsłabsza powieść tego autora, jaką czytałem. Po chwilowym, w miarę atrakcyjnym i wartkim początku następuje długa, nudna stagnacja, w której główną atrakcją są przemyślenia głównego bohatera, wciąż takie same. przebrnięcie przez to jest bardzo nudne. finał powieści jest nawet przyjemny, nic wielkiego i okropnie naiwne ale w porównaniu do całości może być. No i można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Całkiem sympatyczna powieść, typowa dla tegoż autora. Można w zasadzie na początku przewidzieć większość sytuacji z końca, jednak nie przeszkadza się to całkiem dobrze bawić czytając. Weber ma, jak większość poczytnych pisarzy swój specyficzny styl, który tu mocno się czuje. a tak na marginesie, moim zdaniem można by zrobić z tego całkiem dobry scenariusz i film.

Całkiem sympatyczna powieść, typowa dla tegoż autora. Można w zasadzie na początku przewidzieć większość sytuacji z końca, jednak nie przeszkadza się to całkiem dobrze bawić czytając. Weber ma, jak większość poczytnych pisarzy swój specyficzny styl, który tu mocno się czuje. a tak na marginesie, moim zdaniem można by zrobić z tego całkiem dobry scenariusz i film.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

przy okazji ostatnie, przeczytanej z tej serii książki rzeknę co myślę. kiedyś było takie powiedzenie : "zabili go i uciekł" 🙂. oddaje ono idealnie w streszczeniu wszystkie części i to dosłownie. jeśli ktoś potrzebuje czegoś na podróż, czy dla zabicia czasu to jest to niezła pozycja jeśli ktoś oczekuje oryginalnych, ciekawych czy zaskakujących zwrotów akcji czy skomplikowanych bohaterów, to się rozczaruje. wszystko jest przewidywalne i proste jak rzadko. ale gdy ukaże się kolejny tom, przeczytam go w samolocie czy pociągu.

przy okazji ostatnie, przeczytanej z tej serii książki rzeknę co myślę. kiedyś było takie powiedzenie : "zabili go i uciekł" 🙂. oddaje ono idealnie w streszczeniu wszystkie części i to dosłownie. jeśli ktoś potrzebuje czegoś na podróż, czy dla zabicia czasu to jest to niezła pozycja jeśli ktoś oczekuje oryginalnych, ciekawych czy zaskakujących zwrotów akcji czy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

dawno mi się nie zdarzyło, by przerwać czytanie po kilkudziesięciu stronach. ale w przypadku tego czegoś tak było. chaos, bez sensowne retrospekcje, które nie wiadomo co mają wnosić. w konsekwencji nie bardzo wiedziałem co jest głównym nurtem powieści. i coś, co naprawdę nieczęsto się zdarza, nie byłem w stanie "wczuć się "w bohaterów, zresztą nie bardzo wiedziałem kto i co i jak ....

dawno mi się nie zdarzyło, by przerwać czytanie po kilkudziesięciu stronach. ale w przypadku tego czegoś tak było. chaos, bez sensowne retrospekcje, które nie wiadomo co mają wnosić. w konsekwencji nie bardzo wiedziałem co jest głównym nurtem powieści. i coś, co naprawdę nieczęsto się zdarza, nie byłem w stanie "wczuć się "w bohaterów, zresztą nie bardzo wiedziałem kto i co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

no i wszystko jasne ... : )
na bazie ostatniego, trzeciego tomu pozwolę sobie ocenić całość. już po kilkudziesięciu stronach pierwszego tomu, zorientowałem się, iż nie jest to pozycja dla mnie, ba, dla żadnego faceta. ale postanowiłem dać radę .... : ). no i dałem, choć były momenty ,że dostawałem mocnego bólu głowy.... teraz rozumiem, co znaczy, że jest coś pisane dla kobiet : ) obiektywnie jednak spojrzawszy, muszę powiedzieć, że autorka mocno przynudza. zdarzało mi się sporo stron przerzucić by dotrzeć do jakichś konkretów. ale jak rzekłem , to nie pozycja dla mnie. że się komuś podoba? rozumiem i nie dyskutuję. no może z jednym, główna bohaterka, biorąc pod uwagę jej zachowanie i sytuacje w jakich jej "stwórczyni" ją stawia mogłaby być nieco starsza, a tak mamy do czynienia z dzieckiem, do którego pewne tematy zwyczajnie nie pasują.

no i wszystko jasne ... : )
na bazie ostatniego, trzeciego tomu pozwolę sobie ocenić całość. już po kilkudziesięciu stronach pierwszego tomu, zorientowałem się, iż nie jest to pozycja dla mnie, ba, dla żadnego faceta. ale postanowiłem dać radę .... : ). no i dałem, choć były momenty ,że dostawałem mocnego bólu głowy.... teraz rozumiem, co znaczy, że jest coś pisane dla...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

ta książka jest zwyczajnie bez sensu ...
zaczynając czytać, nie przypuszczałem, że zapuszczam się powoli w bzdurną paranoję. o ile początkowo przypomina to standardową, mało lotną powieść s.f. to z czasem niestety się to zmienia. niestety, bo właściwie nie wie się co się czyta. w literaturze mamy z reguły coś, czego się trzymamy, akcja, bohaterowie, wykreowany świat i ta cała reszta. tu, tak naprawdę nic z tych pozycji nie istnieje, no w sumie to właśnie nie wiadomo czy istnieje czy nie. ta powieść to totalny chaos powodujący zmęczenie i zniechęcenie czytaniem nie wiadomo czego. zresztą, nie byłem w stanie dotrwać do końca, gdy doszedłem do rozdziałów pt: epilog 1, 2 itd. stwierdziłem że mam dosyć.

ta książka jest zwyczajnie bez sensu ...
zaczynając czytać, nie przypuszczałem, że zapuszczam się powoli w bzdurną paranoję. o ile początkowo przypomina to standardową, mało lotną powieść s.f. to z czasem niestety się to zmienia. niestety, bo właściwie nie wie się co się czyta. w literaturze mamy z reguły coś, czego się trzymamy, akcja, bohaterowie, wykreowany świat i ta...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Miasteczko Robert Cichowlas, Łukasz Radecki
Ocena 6,1
Miasteczko Robert Cichowlas, Ł...

Na półkach:

mam mieszane uczucia co tej książki. z jednej strony, nudnawa, prawie pornograficzna historia, z drugiej chwilami ciekawa akcja i pomysł. ale finalnie jestem jednak rozczarowany. to trochę coś w stylu wczesnych powieści Mastertona przeniesione na słowiański grunt. powiem tak, przeczytałem co jakiś czas kartkując nudne i zbędne przemyślenia oraz wątpliwe opisy demonicznych orgii. jak nie ma się co, można przeczytać ale mając alternatywę radzę odpuścić

mam mieszane uczucia co tej książki. z jednej strony, nudnawa, prawie pornograficzna historia, z drugiej chwilami ciekawa akcja i pomysł. ale finalnie jestem jednak rozczarowany. to trochę coś w stylu wczesnych powieści Mastertona przeniesione na słowiański grunt. powiem tak, przeczytałem co jakiś czas kartkując nudne i zbędne przemyślenia oraz wątpliwe opisy...

więcej Pokaż mimo to