Opinie użytkownika
całkiem fajnie się czyta. trochę zbyt dużo zajmują przemyślenia postaci w powieści, co momentami powoduje mocne spowolnienie akcji a czasem wręcz lekkie znudzenie, jednak ogólnie przyjemna lektura
Pokaż mimo toWszystkie części są na mniej więcej równym poziomie, "książki na czytanie w pociągu". akcja powieści jest całkiem przyzwoita. główny bohater, z manią wielkości, z kolejnymi tomem coraz bardziej irytujący a pojawiające się postacie przejaskrawione, jakby "komiksowe". ogólnie, jak się nie ma co czytać, to można się za to zabrać, jeśli czytanie przerwie komuś końcowa stacja...
więcej Pokaż mimo tomiałem nie czytać 2 tomu, pierwszy jakoś nie bardzo do tego zachęcał, ale... ale przeczytałem i powiem, że kontynuacja jest znacznie lepsza. fakt, że autorzy czerpią sporo z filmowego "resident evil" zdecydowanie wpływa na korzyść. zakończenie jest tak zbudowane, iż może to być koniec definitywny serii to jeśli ukaże się część 3, pewnie przeczytam.
Pokaż mimo tofakt, że dotrwałem do końca jest niezwykły. książka nie jest zła, po prostu jak się przekonałem, nie ma sensu pisanie powieści o zombi : ). w wielu opiniach zarzuca się autorom zbyt długie i "bogate" opisy. jednak chyab inaczej się nie da. oglądają przykładowo film w tym klimacie, mamy obraz, obraz wymowny i barwny, tu próbą odtworzenia tego obrazu jesy opis, ale o ile...
więcej Pokaż mimo toCały cykl jest naprawdę dobry, choć specyficznie się czyta. styl trochę przypomina kryminały Chandlera a główny bohater to taki trochę "Marlowe w kosmosie " , dla których wykreowany świat s.f. jest tylko tłem. ja obyście nie przepadam za kryminałem, ale tu jest dostarczenie dużo "dodatków" bym przeczytał z przyjemnością.
Pokaż mimo toPozycja mocno rozczarowująca. Czytając mniej więcej standardową powieść tego typu wiadomo czego można oczekiwać w trakcie rozwoju akcji. Tu niby jest podobnie, ale tylko podobnie. Nawiązując do kolejnych tomów, wygląda to tak jakby autor chciał stworzyć charyzmatyczną postać, uwielbianą przez całą resztę no a co za tym idzie, taką która spodoba się czytelnikowi. Moim...
więcej Pokaż mimo totak naprawdę to nie przeczytałem tego cyklu a przemęczyłem ... nie dość, że jest to specyficzne, trochę abstrakcyjne fantasy to jeszcze specyficznym stylem pisane. no i niestety każdy kolejny tom jest moim zdaniem gorszy. czytałem dalej tylko z ciekawości, jaki będzie finał. no i jest problem, bo finału nie ma... co prawda niby ostatni tom jest zapowiedziany ale biorąc pod...
więcej Pokaż mimo tota ksiazka to nieporozumienie. przebrnąłem może 1/3, dalej nie dałem rady. w poprzednie części , mimo grafomańskich zapędów autora jakoś się to jeszcze trzymało "kupy", tego już nie dałem rady strawić. mimo, że to niby opowiadania
Pokaż mimo topo przeczytaniu ostatniego tomu, potwierdzę to co napisałem komentując drugi. całkiem przyjemna "spce opera" gdyby nie coś w rodzaju "grafomani" autora. zupełnie zbędne, kilku stronnicowe opisy postaci ( czasem mocno drugo lub trzecioplanowych), praktycznie ich pełne życiorysy, które mnie osobiście nie interesowały a potrafiły się ciągnąć kilka stron. podobnie jak opisy...
więcej Pokaż mimo to
mogło być inaczej....
nie wiem czy podoba mi się ta powieść czy mnie wkurza. z jednej strony fajny pomysł i całkiem przyzwoita space opera, z drugiej flaki z olejem jak to mawiali starożytni Polacy. nie wiem co autor chciał osiągnąć maltretując mnie czterostronicowym opisem egzystencjalnych rozważań pilota lub innych. nie wiem jaki jest cel podawania szczegółowych...
po przeczytaniu drugiego, że tak powiem tomu mogę już coś powiedzieć. całkiem sympatyczne, nieskomplikowane "czytatełko" s.f. nie mogę się oprzeć jednak wrażeniu, że jest napisane jak pozycja dla młodszego czytelnika. wszystko jest bardzo proste, nie ma "szarości" jest tylko czarne i białe, źli są źli i podli a ci dobrzy .... to wręcz urocze. mam skojarzenia z powieściami...
więcej Pokaż mimo toz tym cyklem jest trochę jak z 25 sezonem serialu. człowiek się przyzwyczaja i ogląda, zaczyna się nudzić ale pojawia się epizod zaczynający wciągać i tak się kręci. Może jednak pora by powoli zakończyć tę, mimo wszystko niezłą serię, bo na radykalne zmiany fabuły raczej nie ma co liczyć.
Pokaż mimo toChyba najsłabsza powieść tego autora, jaką czytałem. Po chwilowym, w miarę atrakcyjnym i wartkim początku następuje długa, nudna stagnacja, w której główną atrakcją są przemyślenia głównego bohatera, wciąż takie same. przebrnięcie przez to jest bardzo nudne. finał powieści jest nawet przyjemny, nic wielkiego i okropnie naiwne ale w porównaniu do całości może być. No i można...
więcej Pokaż mimo toCałkiem sympatyczna powieść, typowa dla tegoż autora. Można w zasadzie na początku przewidzieć większość sytuacji z końca, jednak nie przeszkadza się to całkiem dobrze bawić czytając. Weber ma, jak większość poczytnych pisarzy swój specyficzny styl, który tu mocno się czuje. a tak na marginesie, moim zdaniem można by zrobić z tego całkiem dobry scenariusz i film.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toprzy okazji ostatnie, przeczytanej z tej serii książki rzeknę co myślę. kiedyś było takie powiedzenie : "zabili go i uciekł" 🙂. oddaje ono idealnie w streszczeniu wszystkie części i to dosłownie. jeśli ktoś potrzebuje czegoś na podróż, czy dla zabicia czasu to jest to niezła pozycja jeśli ktoś oczekuje oryginalnych, ciekawych czy zaskakujących zwrotów akcji czy...
więcej Pokaż mimo todawno mi się nie zdarzyło, by przerwać czytanie po kilkudziesięciu stronach. ale w przypadku tego czegoś tak było. chaos, bez sensowne retrospekcje, które nie wiadomo co mają wnosić. w konsekwencji nie bardzo wiedziałem co jest głównym nurtem powieści. i coś, co naprawdę nieczęsto się zdarza, nie byłem w stanie "wczuć się "w bohaterów, zresztą nie bardzo wiedziałem kto i co...
więcej Pokaż mimo to
no i wszystko jasne ... : )
na bazie ostatniego, trzeciego tomu pozwolę sobie ocenić całość. już po kilkudziesięciu stronach pierwszego tomu, zorientowałem się, iż nie jest to pozycja dla mnie, ba, dla żadnego faceta. ale postanowiłem dać radę .... : ). no i dałem, choć były momenty ,że dostawałem mocnego bólu głowy.... teraz rozumiem, co znaczy, że jest coś pisane dla...
ta książka jest zwyczajnie bez sensu ...
zaczynając czytać, nie przypuszczałem, że zapuszczam się powoli w bzdurną paranoję. o ile początkowo przypomina to standardową, mało lotną powieść s.f. to z czasem niestety się to zmienia. niestety, bo właściwie nie wie się co się czyta. w literaturze mamy z reguły coś, czego się trzymamy, akcja, bohaterowie, wykreowany świat i ta...
mam mieszane uczucia co tej książki. z jednej strony, nudnawa, prawie pornograficzna historia, z drugiej chwilami ciekawa akcja i pomysł. ale finalnie jestem jednak rozczarowany. to trochę coś w stylu wczesnych powieści Mastertona przeniesione na słowiański grunt. powiem tak, przeczytałem co jakiś czas kartkując nudne i zbędne przemyślenia oraz wątpliwe opisy...
więcej Pokaż mimo to