-
Artykuły„Nie ma bardziej zagadkowego stworzenia niż człowiek” – mówi Anna NiemczynowBarbaraDorosz2
-
ArtykułyNie jesteś sama. Rozmawiamy z Kathleen Glasgow, autorką „Girl in Pieces”Zofia Karaszewska2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Matki. Sprawdź propozycje wydawnictwa Czwarta StronaLubimyCzytać1
-
ArtykułyBabcie z fińskiej dzielnicy nadchodzą. Przeczytaj najnowszą książkę Marty Kisiel!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-10-22
2023-08-16
2021-08-11
2018-07-16
2015-11
2015-10-02
2014-10-06
2014-08-31
Umiejętnie skonstruowana fabuła i barwność postaci to zdecydowanie mocne strony tej książki. Wystarczy dać się wciągnąć w niesamowity wir wydarzeń od pierwszych stron i czytelnik momentalnie staje się niewolnikiem tej powieści. Najbardziej podobało mi się, jak autorka powoli odsłaniała kolejne tajemnice. Na samym początku będzie się czytelnikowi wydawać, że głównym wątkiem będzie romans bohaterów - nic mylnego. Autorka tak dobrze prowadzi akcję, że z rozdziału na rozdział odkrywa przed nami kolejne tajemnice wykreowanego przez nią świata. Momentami ujmuje i łatwo się w niej rozkochać. Zapada w pamięć.
Umiejętnie skonstruowana fabuła i barwność postaci to zdecydowanie mocne strony tej książki. Wystarczy dać się wciągnąć w niesamowity wir wydarzeń od pierwszych stron i czytelnik momentalnie staje się niewolnikiem tej powieści. Najbardziej podobało mi się, jak autorka powoli odsłaniała kolejne tajemnice. Na samym początku będzie się czytelnikowi wydawać, że głównym wątkiem...
więcej mniej Pokaż mimo to
Mam mieszane uczucia. Przeczytałam książkę dopiero za drugim podejściem, gdyż akcja zbyt powoli sie rozwijała i zwyczajnie ją odłożyłam. Po jakimś roku stwierdziłam że może jednak warto dać jej szanse i jak ją złapałam to ją skończyłam. Niestety największą wadą tej książki jest wlecząca sie wręcz akcja. Przez 3/4 książki nic sie nie dzieje i jedyną rzeczą która pchała mnie do przodu była intrygująca fabuła.
Ogólnie jest to dobra książka z gatunku Urban Fantasy, która przedstawia potwory jak potwory a nie jak seksowne i uwodzicielskie kreatury. Nie ma żadnego słodzenia, wszystko opisane bardzo realistycznie. Wielki plus za to, ponieważ wiemy jak wygladają dzisiejsze książki fantasy. Dzięki Anne!
Mam mieszane uczucia. Przeczytałam książkę dopiero za drugim podejściem, gdyż akcja zbyt powoli sie rozwijała i zwyczajnie ją odłożyłam. Po jakimś roku stwierdziłam że może jednak warto dać jej szanse i jak ją złapałam to ją skończyłam. Niestety największą wadą tej książki jest wlecząca sie wręcz akcja. Przez 3/4 książki nic sie nie dzieje i jedyną rzeczą która pchała mnie...
więcej Pokaż mimo to