Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dałam szansę - 100 stron i ani jednej więcej.
NUDA,
NUDA,
i jeszcze raz nuda. Nie działo się zupełnie nic co spowodowałoby że chciałabym zostać z tą książką. Nijacy bohaterowie, pomysł na fabułę żaden. Ktoś kto napisał, że to jest bestseller inspirowany piosenkami Swift powinien zostać podany do sądu.

Dałam szansę - 100 stron i ani jednej więcej.
NUDA,
NUDA,
i jeszcze raz nuda. Nie działo się zupełnie nic co spowodowałoby że chciałabym zostać z tą książką. Nijacy bohaterowie, pomysł na fabułę żaden. Ktoś kto napisał, że to jest bestseller inspirowany piosenkami Swift powinien zostać podany do sądu.

Nie rozumiem skąd wysokie oceny...książka jest niezmiernie nudna! Zupełnie brakuje jej polotu, zero ciekawych związków emocjonalnych pomiędzy bohaterami. Autorka cały czas skupia się na opisywaniu formalnych zagadnień związanych ze światem przedstawionym. Akcji zupełny brak, wszystko wlecze się niemiłosiernie. Poprzednie dwa tomu były znośnie, do końca tego nie dotrzymałam.

Nie rozumiem skąd wysokie oceny...książka jest niezmiernie nudna! Zupełnie brakuje jej polotu, zero ciekawych związków emocjonalnych pomiędzy bohaterami. Autorka cały czas skupia się na opisywaniu formalnych zagadnień związanych ze światem przedstawionym. Akcji zupełny brak, wszystko wlecze się niemiłosiernie. Poprzednie dwa tomu były znośnie, do końca tego nie dotrzymałam.

275 stron i się poddałam. Książka jest zwyczajnie nudna. Momentami piękny język i poetyckie porównania ale fabuła rozwija się zbyt wolno. Przez to książka nuży, brakuje jej iskry, nie wywoływała we mnie żadnych emocji.

275 stron i się poddałam. Książka jest zwyczajnie nudna. Momentami piękny język i poetyckie porównania ale fabuła rozwija się zbyt wolno. Przez to książka nuży, brakuje jej iskry, nie wywoływała we mnie żadnych emocji.

Poddałam się po 80 stronach. Książkę czytało mi się po prostu źle. Brakowało mi jakiegokolwiek emocjonalnego łącznika pomiędzy bohaterami. Wszystko wydawało się bardzo płytkie i zbudowane na siłę.

Poddałam się po 80 stronach. Książkę czytało mi się po prostu źle. Brakowało mi jakiegokolwiek emocjonalnego łącznika pomiędzy bohaterami. Wszystko wydawało się bardzo płytkie i zbudowane na siłę.

]

]

Ta książka zupełnie nie ma fabuły...jedno i to samo w kółko, żadnej relacji pomiędzy bohaterami. Widząc dokąd to zmierza, poddałam się po trzech rozdziałach.

Ta książka zupełnie nie ma fabuły...jedno i to samo w kółko, żadnej relacji pomiędzy bohaterami. Widząc dokąd to zmierza, poddałam się po trzech rozdziałach.

Podeszłam do tej książki z lekkim dystansem z dwóch powodów: po pierwsze, pomimo tego że Obca bardzo mi się podobała, czytałam ją dość długo; bywały w niej mniej interesujące momenty i bałam się że podobnie będzie z tą częścią. Po drugie czytałam opinie, że ta część jest słabsza od Obcej. Ale nie ma to jak przekonać się samemu...książka jest r e w e l a c y j n a! Nie ukrywam, że bywały momenty w których akcja spowalniała ale i te fragmenty były ważne dla całej powieści. Ostatnie trzysta stron to prawdziwa petarda, ta książka przez kilka godzin poważnie i bezlitośnie targała moimi nerwami. Uwielbiam kiedy autor książki potrafi sprawić, żebym tak emocjonalnie zaangażowała się w czytanie. Wtedy się nie czyta tylko się p r z e ż y w a. Dziękuję za takie książki! <3

Podeszłam do tej książki z lekkim dystansem z dwóch powodów: po pierwsze, pomimo tego że Obca bardzo mi się podobała, czytałam ją dość długo; bywały w niej mniej interesujące momenty i bałam się że podobnie będzie z tą częścią. Po drugie czytałam opinie, że ta część jest słabsza od Obcej. Ale nie ma to jak przekonać się samemu...książka jest r e w e l a c y j n a! Nie...

Książka w porządku ale bez porównania z rewelacyjnym serialem na jej podstawie. W książce zabrakło mi dokładnie tego co przedstawili w serialu: rozwinięcia całej historii i ujrzenia rzeczywistości z perspektywy innych bohaterów. Zazwyczaj książka trafia do mnie bardziej ale nie w tym wypadku...w serialu czuć okrucieństwo i podłość członków Gileadu dosłownie przez ekran.

Książka w porządku ale bez porównania z rewelacyjnym serialem na jej podstawie. W książce zabrakło mi dokładnie tego co przedstawili w serialu: rozwinięcia całej historii i ujrzenia rzeczywistości z perspektywy innych bohaterów. Zazwyczaj książka trafia do mnie bardziej ale nie w tym wypadku...w serialu czuć okrucieństwo i podłość członków Gileadu dosłownie przez ekran.

Z trudem dobrnęłam do połowy. Niestety twórczość Nesbo wydaję się być nie dla mnie. Główny zarzut to przede wszystkim nudna fabuła. W książce praktycznie nie dzieje się nic ciekawego związanego ze zbrodnią i śledztwem. Zamiast tego czytelnik dostaje masę nudnych dialogów pomiędzy bohaterami, które tak naprawdę nie wnoszą nic interesującego do lektury.

Z trudem dobrnęłam do połowy. Niestety twórczość Nesbo wydaję się być nie dla mnie. Główny zarzut to przede wszystkim nudna fabuła. W książce praktycznie nie dzieje się nic ciekawego związanego ze zbrodnią i śledztwem. Zamiast tego czytelnik dostaje masę nudnych dialogów pomiędzy bohaterami, które tak naprawdę nie wnoszą nic interesującego do lektury.

Piękna i bestia z perspektywy księcia. W książce przedstawione są głównie wydarzenia przed przemienieniem księcia w Bestię, życie jakie prowadził oraz co sprawiło że został przeklęty i przez kogo. Czytelnik ma możliwość śledzenia wewnętrznej przemiany jaka zachodzi w księciu. Gratka dla fanów bajki i filmu.

Piękna i bestia z perspektywy księcia. W książce przedstawione są głównie wydarzenia przed przemienieniem księcia w Bestię, życie jakie prowadził oraz co sprawiło że został przeklęty i przez kogo. Czytelnik ma możliwość śledzenia wewnętrznej przemiany jaka zachodzi w księciu. Gratka dla fanów bajki i filmu.

Obowiązkowa pozycja dla fanów Disneya. Książka napisana z perspektywy złej królowej z Królewny Śnieżki. Cofamy się w przeszłość od wydarzeń z bajki. Okazuje się, że królowa nie zawsze była zła...w książce poznajemy jej historię, dowiadujemy się dlaczego stała się tak okrutna dla swojej pasierbicy i jakie motywy nią kierowały. Książka odpowiednia raczej dla starszych dzieci, ponieważ jest w niej sporo mrocznych momentów.

Obowiązkowa pozycja dla fanów Disneya. Książka napisana z perspektywy złej królowej z Królewny Śnieżki. Cofamy się w przeszłość od wydarzeń z bajki. Okazuje się, że królowa nie zawsze była zła...w książce poznajemy jej historię, dowiadujemy się dlaczego stała się tak okrutna dla swojej pasierbicy i jakie motywy nią kierowały. Książka odpowiednia raczej dla starszych dzieci,...

Dużo się spodziewałam po tej lekturze ze względu na jej popularność i dobre recenzje towarzyszące jej od początku publikacji. Niestety, w połowie książki byłam niemal pewna jak to się skończy. Każdy kolejny rozdział utwierdzał mnie w moim przekonaniu. Po przeczytaniu, że książka trzyma w napięciu i jest nieprzewidywalna, do końca czekałam na niespodziewany obrót wydarzeń. Nie doczekałam się. Zwykła, przeciętna pozycja.

Dużo się spodziewałam po tej lekturze ze względu na jej popularność i dobre recenzje towarzyszące jej od początku publikacji. Niestety, w połowie książki byłam niemal pewna jak to się skończy. Każdy kolejny rozdział utwierdzał mnie w moim przekonaniu. Po przeczytaniu, że książka trzyma w napięciu i jest nieprzewidywalna, do końca czekałam na niespodziewany obrót wydarzeń....

Męczyłam ta książkę przez jakieś trzy miesiące. Pod koniec skapitulowałam. Książkę można by skrócić do 10 str aby zawrzeć w tym całą fabułę. Zdecydowanie wolałam starą Bridget.

Męczyłam ta książkę przez jakieś trzy miesiące. Pod koniec skapitulowałam. Książkę można by skrócić do 10 str aby zawrzeć w tym całą fabułę. Zdecydowanie wolałam starą Bridget.

Przeciętna historia z mało interesującymi postaciami. To jedna z tych książek zawierających nierozwiązane zagadki, które czytasz głównie po to żeby dowiedzieć sie kto zabił i jak to sie wszystko zakończy. Było absorbująco do samego końca, niestety zakończenie zabiło książke, zupełnie nie zadowoliło mojej ciekawości nabudowywanej przez te kilkaset stron.

Przeciętna historia z mało interesującymi postaciami. To jedna z tych książek zawierających nierozwiązane zagadki, które czytasz głównie po to żeby dowiedzieć sie kto zabił i jak to sie wszystko zakończy. Było absorbująco do samego końca, niestety zakończenie zabiło książke, zupełnie nie zadowoliło mojej ciekawości nabudowywanej przez te kilkaset stron.

Szkoda czasu - niedokończone.
Książka skierowana do bardzo młodej grupy czyteliczek. Z tego powodu niezmiernie traci na jakości. Ogromnie przewidywalna, wszyscy wiemy jak to sie kończy i pewnie ciągnie potem przez kilka tomów. Wszystko nakreślone bardzo płasko i jednowymiarowo, żadnego ciekawego wprowadzenia, zero prób zaintrygowana czytelnika przedstawionym światem, wszystko krąży wokół wątku miłosnego opakowanego mało interesującą fabułą. Harlequin dla nastolatek w przyciągającej wzrok okładce.

Szkoda czasu - niedokończone.
Książka skierowana do bardzo młodej grupy czyteliczek. Z tego powodu niezmiernie traci na jakości. Ogromnie przewidywalna, wszyscy wiemy jak to sie kończy i pewnie ciągnie potem przez kilka tomów. Wszystko nakreślone bardzo płasko i jednowymiarowo, żadnego ciekawego wprowadzenia, zero prób zaintrygowana czytelnika przedstawionym światem,...

Od pół roku widze różne części tej książki wołające z wystaw księgarni "kup mnie, kup!" i mimo że nieraz książka wylądowała w moich zaciekawionych dłoniach, jakimś dziwnym trafem nie zdecydowałam sie na jej zakup. Bogu dzięki, jakieś instynkt czytelniczy widać mam!
Ostatecznie książke dorwałam w bibliotece. Spojrzałyśmy na siebie i stwierdziłyśmy zgodnie - to nasz czas. Od razu po powrocie do domu otworzyłam ją i... CO TO JEST?!
Bez żartów teraz. Dla ścisłości - nie uważam sie za wymagajacego czytelnika. Jednak ta książka dorównuje językiem wypracowaniu szóstoklaisty. Zero talentu literackiego. To sie czasem da przełknąć gdy fabuła jest dobra. Niestety nie w tym wypadku. Nie spodziewałam sie książki o studentach - mój błąd ale generalnie dla mnie jest to książka skierowana do młodzieży (gdzie być nie powinna). Swojej nastoletniej córce na pewno bym tego do czytania nie dała, szczególnie po wyrywkowym czytaniu ksiażki w środku. Dawno sie z takim chłamem nie spotkałam. 40 str zmarnowanego życia. Nie wiem jaki szanujący sie czytelnik może dać sie uwieść przez coś tak złego. Najabrdziej przerażający jest fakt, że autorka nie mając nic ciekawego do przekazania zdążyła upchać ten swój koszmarek w 600 str i jeszcze dopisać kolejne części. Brak mi słów. Ksiązki nie przeczytałam do końca, nie będę jej oceniać, chociaż po tych kilkudziesięciu stronach jedna gwiazdka to za dużo.

Od pół roku widze różne części tej książki wołające z wystaw księgarni "kup mnie, kup!" i mimo że nieraz książka wylądowała w moich zaciekawionych dłoniach, jakimś dziwnym trafem nie zdecydowałam sie na jej zakup. Bogu dzięki, jakieś instynkt czytelniczy widać mam!
Ostatecznie książke dorwałam w bibliotece. Spojrzałyśmy na siebie i stwierdziłyśmy zgodnie - to nasz czas. Od...

Chyba jedyna książka Sparksa w której wątek romantyczny zszedł na drugi plan ustępując miejsce wątkowi kryminalnemu. Oczywiście wszystko podane z wielką dawką emocji i burzliwych uczuciowych rozterek. Byłoby pięknie, gdyby rozwiązanie zagadki nie było tak przewidywalne. Czytało sie nienajgorzej, jednakże nie należy spodziewać się po tej pozycji zbyt wiele. Taki Sparks po prostu :)

Chyba jedyna książka Sparksa w której wątek romantyczny zszedł na drugi plan ustępując miejsce wątkowi kryminalnemu. Oczywiście wszystko podane z wielką dawką emocji i burzliwych uczuciowych rozterek. Byłoby pięknie, gdyby rozwiązanie zagadki nie było tak przewidywalne. Czytało sie nienajgorzej, jednakże nie należy spodziewać się po tej pozycji zbyt wiele. Taki Sparks po...

Mam mieszane uczucia. Przeczytałam książkę dopiero za drugim podejściem, gdyż akcja zbyt powoli sie rozwijała i zwyczajnie ją odłożyłam. Po jakimś roku stwierdziłam że może jednak warto dać jej szanse i jak ją złapałam to ją skończyłam. Niestety największą wadą tej książki jest wlecząca sie wręcz akcja. Przez 3/4 książki nic sie nie dzieje i jedyną rzeczą która pchała mnie do przodu była intrygująca fabuła.
Ogólnie jest to dobra książka z gatunku Urban Fantasy, która przedstawia potwory jak potwory a nie jak seksowne i uwodzicielskie kreatury. Nie ma żadnego słodzenia, wszystko opisane bardzo realistycznie. Wielki plus za to, ponieważ wiemy jak wygladają dzisiejsze książki fantasy. Dzięki Anne!

Mam mieszane uczucia. Przeczytałam książkę dopiero za drugim podejściem, gdyż akcja zbyt powoli sie rozwijała i zwyczajnie ją odłożyłam. Po jakimś roku stwierdziłam że może jednak warto dać jej szanse i jak ją złapałam to ją skończyłam. Niestety największą wadą tej książki jest wlecząca sie wręcz akcja. Przez 3/4 książki nic sie nie dzieje i jedyną rzeczą która pchała mnie...

Miałam co do tej książki niezbyt wygórowane oczekiwania i miło mnie zaskoczyła ta lekka i przyjemna lektura. Nie powiem, zapowiadało sie tanio i bajkowo ale im akcja posuwała sie dalej tym fabuła była bardziej wciągająca, stała sie bardziej skomplikowana i intrygująca. Historia pełna gorzko-słodkich przygód głównej pary bohaterów których perypetie nieraz przyprawiają o zawrót głowy. Bardzo podobał mi sie wątek bezludnej wyspy, ta romantyczna sceneria i sercowe rozterki bohaterów widziane z obu perspektyw. Książka idealna na relaks.

Miałam co do tej książki niezbyt wygórowane oczekiwania i miło mnie zaskoczyła ta lekka i przyjemna lektura. Nie powiem, zapowiadało sie tanio i bajkowo ale im akcja posuwała sie dalej tym fabuła była bardziej wciągająca, stała sie bardziej skomplikowana i intrygująca. Historia pełna gorzko-słodkich przygód głównej pary bohaterów których perypetie nieraz przyprawiają o...

Nie ma to jak zaczynać czytanie serii od 10 tomu :) Książka bardzo wciągająca, pomimo iż było to moje pierwsze spotkanie z Mattem Scudderem więc nie miałam pojęcia o jego wcześniejszych przygodach, to lektura i tak pochłonęła mnie od pierwszych stron. Trzeba przyznać, że tempo ksiązki jest powolne, nie jest to thriller który sprawia że tętno przyspiesza po każdym rozdziale. Akcja posuwa się wręcz leniwe ale mimo to ciężko mi było książke odłożyć i szybko do niej nie wracać. Autor popisał sie tutaj wyjątkową skrupulatnością i zaagażowaniem gdyż od samego początku uderza nas masa szczegółów dotyczących śledztwa: nazwy ulic, dokładne położenie przecznic czy lokalizacja budek telefonicznych. Daje to wrażenie spacerowania po Nowym Jorku z głównym bohaterem. Dla czytelnika książka jest bezlitosna, nie pozostawia złudzeń, miejscami ostra i dobtina, mrożąca krew w żyłach. Dzięki dobrym portretom psychologicznym bohaterów zmusza do refleksji, czytelnik chcąc czy nie chcąc zostaje z nią myślami. Do tego klimat dużego miasta, które nigdy nie śpi jest prawdziwą wisienką na torcie. Polecam.

Nie ma to jak zaczynać czytanie serii od 10 tomu :) Książka bardzo wciągająca, pomimo iż było to moje pierwsze spotkanie z Mattem Scudderem więc nie miałam pojęcia o jego wcześniejszych przygodach, to lektura i tak pochłonęła mnie od pierwszych stron. Trzeba przyznać, że tempo ksiązki jest powolne, nie jest to thriller który sprawia że tętno przyspiesza po każdym rozdziale....