rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

A kto umarł, ten nie żyje, ale dalej gryzie w szyję ;)

A kto umarł, ten nie żyje, ale dalej gryzie w szyję ;)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Na początek garść, a wlaściwie garstka (!) informacji.
To już nie Toruń, czy też mroczny Thorn, a słoneczna Ustka.
Z elementów nadprzyrodzonych to chyba tylko jeden duch.
Autorka - ta sama a jednak inna.
I to mi się podoba, i to doceniam.
Bez spoilerów, więc to tylko mała porcja, by nie napisać znowu garstka (!) informacji o książce.
Jak zwykle bardzo dobrze się czyta, można się uśmiechnąć, można zadumać, polecam.

Na początek garść, a wlaściwie garstka (!) informacji.
To już nie Toruń, czy też mroczny Thorn, a słoneczna Ustka.
Z elementów nadprzyrodzonych to chyba tylko jeden duch.
Autorka - ta sama a jednak inna.
I to mi się podoba, i to doceniam.
Bez spoilerów, więc to tylko mała porcja, by nie napisać znowu garstka (!) informacji o książce.
Jak zwykle bardzo dobrze się czyta,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Arturo Perez Reverte lubi to ;)
A przynajmniej powinien, bo książka jest przesiąknięta ciężkim, dusznym mrocznym, ale pełnym słońca i cieni, klimatem południa Hiszpanii. Pojedynki, tajemnice z dawnych lat i obecne knowania przeplatają się ze sobą, łączą, dzielą i znów łączą. Dla mnie rewelacja. Już za sam pomysł świata cieni należą się brawa, a przekucie tego konceptu na książkę stoi na wysokim poziomie. Polecam!

Arturo Perez Reverte lubi to ;)
A przynajmniej powinien, bo książka jest przesiąknięta ciężkim, dusznym mrocznym, ale pełnym słońca i cieni, klimatem południa Hiszpanii. Pojedynki, tajemnice z dawnych lat i obecne knowania przeplatają się ze sobą, łączą, dzielą i znów łączą. Dla mnie rewelacja. Już za sam pomysł świata cieni należą się brawa, a przekucie tego konceptu na...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Marta Kisiel jak zawsze w formie. Wrocław jak zawsze pełen tajemnic. Dla mnie rewelacja.

Marta Kisiel jak zawsze w formie. Wrocław jak zawsze pełen tajemnic. Dla mnie rewelacja.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Drugi tom oceniam w bardzo nieobiektywny sposób, ponieważ w nim występuję :) Książka jest sprawnie poprowadzoną relacją z apokalipsy zombie, są szlachetne jednostki, wystraszone tłumy i przede wszystkim zwyrodnialcy, którzy wyciągają rękę po władzę. Gang Sprychy rządzi i dzieli, a na dobitkę (hehe) przykłada się do rozwoju wiedzy ocalałych o możliwościach zombie. Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, przejdę więc do wrażeń wizualnych. Okładka książki i jej grzbiet nie nawiązuje do pierwszego tomu i to dla mnie pewien zgrzyt, za to w środku, oprócz opisania historii wrocławskich zombie, znalazło się miejsce na komiksowo-ilustracyjne czarno-białe wstawki, które wspomagają wyobraźnię w przedstawieniu epidemii. Na uwagę zasługuje także opowiadanie Piotra Dudka zamieszczone na końcu książki. "Szkodniki" to zupełnie inne zombie, zarówno w fizjologii jak i wydźwięku. Zamiast przygnębiających i niepowstrzymanych tworów wyobraźni Roberta Szmidta dostajemy co prawda śmierdzące i rzucające się na ludzi, ale jednak bardziej lekkie, radośniejsze klimaty zombie. Całości dopełnia siejący nie ziarno a zgrozę Zetor i wojna z proboszczem o rząd dusz. Polecam!

Drugi tom oceniam w bardzo nieobiektywny sposób, ponieważ w nim występuję :) Książka jest sprawnie poprowadzoną relacją z apokalipsy zombie, są szlachetne jednostki, wystraszone tłumy i przede wszystkim zwyrodnialcy, którzy wyciągają rękę po władzę. Gang Sprychy rządzi i dzieli, a na dobitkę (hehe) przykłada się do rozwoju wiedzy ocalałych o możliwościach zombie. Nie chcę...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobrze wymyślone i napisane uniwersum, aż szkoda się rozstawać z tymi bohaterami i światem, tak swojskim a jednak innym. Niby wszystkie wątki się zaplotły w satysfakcjonujące rozwiązanie (hehe, a to ci dopiero!), ale autorka pozostawiła czytelników z pewną dozą niepewności co do dalszych losów młodej szeptuchy i jej bliskich. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wróci do tych klimatów a tymczasem sięgnę po inne jej książki, żeby sprawdzić czy też są równie sprawnie stworzone. Polecam cały cykl o przygodach Gosławy.

Bardzo dobrze wymyślone i napisane uniwersum, aż szkoda się rozstawać z tymi bohaterami i światem, tak swojskim a jednak innym. Niby wszystkie wątki się zaplotły w satysfakcjonujące rozwiązanie (hehe, a to ci dopiero!), ale autorka pozostawiła czytelników z pewną dozą niepewności co do dalszych losów młodej szeptuchy i jej bliskich. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze wróci do...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Marta Kisiel to kolejny autor, którego zamierzam czytać wszystko, wszyściusieńko. Nie dość, że pisze tu o moim ulubionym mieście, to jeszcze wykazuje poczucie humoru, jakie mi bardzo odpowiada. Nie raz, nie dwa, ani nawet nie kilka a naście razy parsknąłem śmiechem podczas tej lektury. Śmieszy mnie co prawda wiele rzeczy, ale tu wyczułem pokrewne poczucie humoru. Mam co prawda wrażenie, że na kilkudziesięciu pierwszych stronach autorka zmieściła dużą partię swoich śmiechostek, by później trochę ochłonąć i znowu podnieść indeks śmiechu dopiero na ostatnich stronach, ale nie przeszkadza to w odbiorze tej książki jako bardzo przyjemnej lektury. Polecam.

Marta Kisiel to kolejny autor, którego zamierzam czytać wszystko, wszyściusieńko. Nie dość, że pisze tu o moim ulubionym mieście, to jeszcze wykazuje poczucie humoru, jakie mi bardzo odpowiada. Nie raz, nie dwa, ani nawet nie kilka a naście razy parsknąłem śmiechem podczas tej lektury. Śmieszy mnie co prawda wiele rzeczy, ale tu wyczułem pokrewne poczucie humoru. Mam co...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Norweg w Australii, to pokazuje jak niezwykłych rozwiązań można oczekiwać. I rzeczywiście, egzotyki sporo, ale są także wzmianki o zimnej Północy. Książka wciągnęła mnie na tyle, że sięgam po kolejne tomy, podobno coraz lepsze.

Norweg w Australii, to pokazuje jak niezwykłych rozwiązań można oczekiwać. I rzeczywiście, egzotyki sporo, ale są także wzmianki o zimnej Północy. Książka wciągnęła mnie na tyle, że sięgam po kolejne tomy, podobno coraz lepsze.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie, nie, nie, tu musiało zaistnieć jakieś przekłamanie na łączach. Losy tej postaci nie mogły zostać tak trywialnie zakończone. Żądam powtórki i przyznania się do błędu!
Czekam na kolejny tom, mniej ponury, zimny i mglisty.

Nie, nie, nie, tu musiało zaistnieć jakieś przekłamanie na łączach. Losy tej postaci nie mogły zostać tak trywialnie zakończone. Żądam powtórki i przyznania się do błędu!
Czekam na kolejny tom, mniej ponury, zimny i mglisty.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Z każdą przeczytaną książką jestem coraz bliżej decyzji o tym, by przestać czytać ten cykl, niestety. Konwencje wyborcze w USA to chyba po prostu nie mój konik, mimo, że w takim House of Cards te zakulisowe machinacje były pouczające i wciągały. Mało satysfakcjonująca lektura, ale dobrnąłem do końca. Jednak nie polecam.

Z każdą przeczytaną książką jestem coraz bliżej decyzji o tym, by przestać czytać ten cykl, niestety. Konwencje wyborcze w USA to chyba po prostu nie mój konik, mimo, że w takim House of Cards te zakulisowe machinacje były pouczające i wciągały. Mało satysfakcjonująca lektura, ale dobrnąłem do końca. Jednak nie polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mimo kilku literówek i pomyłek w tłumaczeniu - kolejna opowieść o dziejach Katona i Macro trzyma równy poziom.

Mimo kilku literówek i pomyłek w tłumaczeniu - kolejna opowieść o dziejach Katona i Macro trzyma równy poziom.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Adam Przechrzta jest autorem książek, który wybitnie mi pasują. Czyta się je niestety zbyt szybko, ale nie sposób inaczej - trudno się od nich oderwać. Naprawdę muszę kupić sobie kolejną półkę na książki i wszystkie jego pozycje na niej umieścić. Drugi tom opowieści o Olafie Rudnickim nie zawodzi pod żadnym względem - języka, historii czy magii. Przemieszane w dobrze dobranych proporcjach dały w efekcie wybuchową całość, polecam.

Adam Przechrzta jest autorem książek, który wybitnie mi pasują. Czyta się je niestety zbyt szybko, ale nie sposób inaczej - trudno się od nich oderwać. Naprawdę muszę kupić sobie kolejną półkę na książki i wszystkie jego pozycje na niej umieścić. Drugi tom opowieści o Olafie Rudnickim nie zawodzi pod żadnym względem - języka, historii czy magii. Przemieszane w dobrze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Szacunek dla autora za pogłębione studia tematu, zwłaszcza źródła japońskie. Trochę szkoda, że mapki są tylko na końcu książki, a nie wplecione w tekst omawiający wydarzenia z danego dnia. Dobrze pokazana skala błędów i wyolbrzymień dotyczących oceny skuteczności własnych ataków i strat wroga zarówno po stronie amerykańskiej jak i japońskiej.

Szacunek dla autora za pogłębione studia tematu, zwłaszcza źródła japońskie. Trochę szkoda, że mapki są tylko na końcu książki, a nie wplecione w tekst omawiający wydarzenia z danego dnia. Dobrze pokazana skala błędów i wyolbrzymień dotyczących oceny skuteczności własnych ataków i strat wroga zarówno po stronie amerykańskiej jak i japońskiej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Rover jak zwykle nie byłby sobą, gdyby nie wrzucił czegoś na ząb, nawet jeśli jest to tak monotonne danie jak 12 razy jajko sadzone na toście ;) Może jestem przeczulony, ale znowu w oko rzucają się niedoróbki przy wygładzaniu tekstu, czy zwykłe lit(e)rówki... Co nie zmienia faktu, że opowieść płynie wartko, wciąga i poucza. Widoczne są także liczne anachronizmy odnoszące się do aktualnej sytuacji politycznej a zwłaszcza kierownictwa MONu. Niecierpliwie czekam na "Panikę", oby trzymała poziom pozostałych części cyklu!

Rover jak zwykle nie byłby sobą, gdyby nie wrzucił czegoś na ząb, nawet jeśli jest to tak monotonne danie jak 12 razy jajko sadzone na toście ;) Może jestem przeczulony, ale znowu w oko rzucają się niedoróbki przy wygładzaniu tekstu, czy zwykłe lit(e)rówki... Co nie zmienia faktu, że opowieść płynie wartko, wciąga i poucza. Widoczne są także liczne anachronizmy odnoszące...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Nowość, narracja nie tylko z punktu widzenia Atticusa ale i każdego innego druida, która niezbyt przypadła mi do gustu. Poza tym jak zwykle dość wartka akcja, bogowie i wrogowie (czasami dwa w jednym).

Nowość, narracja nie tylko z punktu widzenia Atticusa ale i każdego innego druida, która niezbyt przypadła mi do gustu. Poza tym jak zwykle dość wartka akcja, bogowie i wrogowie (czasami dwa w jednym).

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niecierpliwie wyglądam kolejnych książek z tego cyklu, Wiktor Noczkin dobrze czuje się nie tylko w s-f klimatach Zony, ale i fantas(t)ycznych okolicznościach miecza i magii. Przeplatana akcja opowieści o Kulawym prowadzi do kulminacji, gdzie jedno, i to słabe, zaklęcie przeważa szalę. Warto przeczytać. Dodatkowym plusem jest osoba tłumacza i jego posłowie :)

Niecierpliwie wyglądam kolejnych książek z tego cyklu, Wiktor Noczkin dobrze czuje się nie tylko w s-f klimatach Zony, ale i fantas(t)ycznych okolicznościach miecza i magii. Przeplatana akcja opowieści o Kulawym prowadzi do kulminacji, gdzie jedno, i to słabe, zaklęcie przeważa szalę. Warto przeczytać. Dodatkowym plusem jest osoba tłumacza i jego posłowie :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zupełnie inny klimat niż w cyklu o Dorze Wilk, ale równie wciągający. Niecierpliwie czekam na kolejne książki tej autorki, czy to o Nikicie, czy innych postaciach z jej magicznego uniwersum. Oby tak dalej, bo poziom opowieści nie spada a pomysły są ciekawe i dają nadzieję na kontynuacje, wiele kontynuacji :)

Zupełnie inny klimat niż w cyklu o Dorze Wilk, ale równie wciągający. Niecierpliwie czekam na kolejne książki tej autorki, czy to o Nikicie, czy innych postaciach z jej magicznego uniwersum. Oby tak dalej, bo poziom opowieści nie spada a pomysły są ciekawe i dają nadzieję na kontynuacje, wiele kontynuacji :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chciałem odświeżyć sobie ten tekst przed obejrzeniem serialu. Okazało się, że najlepiej zapamiętałem sprawę związana z loterią w miasteczku Lakeside, inne wątki schowały się głęboko w niepamięci. Teraz czas na sprawdzenie jak język książki został przełożony na język filmu.

Chciałem odświeżyć sobie ten tekst przed obejrzeniem serialu. Okazało się, że najlepiej zapamiętałem sprawę związana z loterią w miasteczku Lakeside, inne wątki schowały się głęboko w niepamięci. Teraz czas na sprawdzenie jak język książki został przełożony na język filmu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Zachęcający początek, mam nadzieję, że kolejne części będą równie zajmujące.

Zachęcający początek, mam nadzieję, że kolejne części będą równie zajmujące.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Szeroki zakres działań wojennych i wywiadowczych niejako wymusza dość skrótowe potraktowanie wątków pobocznych, jednak brakuje mi większej ilości opisów bitew morskich czy podniebnych ewolucji wykazujących wyższość konstrukcji sojuszniczych nad masową produkcją sowieckiego imperium. Żałuję także braku opisów trudów służby na okrętach podwodnych, niemniej jednak książka jako taka jest napisana w sposób, który zachęca do czytania. Chęć poznania dalszych losów ludzi opisanych tej wersji historii popycha do sięgnięcia po trzeci tom, co niezwłocznie uczyniłem.

Szeroki zakres działań wojennych i wywiadowczych niejako wymusza dość skrótowe potraktowanie wątków pobocznych, jednak brakuje mi większej ilości opisów bitew morskich czy podniebnych ewolucji wykazujących wyższość konstrukcji sojuszniczych nad masową produkcją sowieckiego imperium. Żałuję także braku opisów trudów służby na okrętach podwodnych, niemniej jednak książka jako...

więcej Pokaż mimo to