Przyznam się szczerze -podchodziłem do tych książek kilka, może nawet kilkanaście razy. Z marnym skutkiem. Nigdy nie udało mi się przeczytać jednocześnie więcej niż dwa rozdziały na raz. Niby jest to o wojsku (no jest),niby o misji w Afganistanie (no niby jest),niby ma być w założeniu śmieszne (nie jest),ma być misja w krzywym zwierciadle( zwierciadło się stłukło). Niby portrety bohaterów są brane z prawdziwych postaci (nie wiem). Mam wrażenie, że cała 4 książkowa edycja jest tak na niby. Niby ma coś opisywać, ale tak na niby. Niby przeczytałem i niby wystawiłem ocenę. Na niby.
Porównywanie do "Paragrafu 22", czy do innych klasyków traktuje w kategorii kiepskiego żartu i nadmiernej fantazji piszącego.
Kolejna ksiazka ktörej swiat nie potrzebuje.
Opinia z okladki - jaki to fantastyczny, meski, koszarowy jezyk czeka na czytelnika, to po prostu LWP i protoplasta "Soviet Army" gdzie do kultury nalezy k*** spier*** jeb*** itd- a na tym opiera sie wiekszosc dialogöw, a zachowanie kadry to typowe sowieckie plastusie ktörymi obdarzyli nas sowieci po 45 roku.
Nudna i bez polotu - wiec reklama, ze autor jest niewygodny i zamilczany to inne slowo na bez talentu i bez pomyslu.
Kolejna wtopa, na me nieszczescie zakupilem tom 2 tomy i borowika...I kazda warta drugiej....W sumie autor powinien dawac odszkodowanie za zakup i strate czasu.
Prosba do autora - zajmij sie pan czyms innym, czyms co pan umie.