Misjonarze z Dywanowa. Polski szwejk na misji w Iraku, cz. 4 - Hiena
- Kategoria:
- powieść historyczna
- Wydawnictwo:
- Księgarnia Zdanowicz
- Data wydania:
- 2017-01-01
- Data 1. wyd. pol.:
- 2017-01-01
- Liczba stron:
- 390
- Czas czytania
- 6 godz. 30 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788363850111
- Tagi:
- wojna w Iraku historia
Patrząc na Polski Kontyngent Wojskowy w Iraku, można dojść do wniosku, że jego obraz w zbiorowej pamięci wygląda podobnie, jak wyglądał obraz pierwszej wojny światowej pod koniec drugiej. Tak naprawdę nikt, poza uczestnikami już o niej nie pamiętał. O służbie w kontyngencie wydano kilka wspomnień.
W tym kontekście należy docenić wysiłek włożony w popularyzowanie tematyki misji irackiej przez autora, Władysława Zdanowicza, który stworzył postać szeregowego Leńczyka, głównego bohateracyklu"Misjonarze z Dywanowa". Sądzę, że ta powieść ma największe szanse dotarcia do masowego odbiorcy. Autor skorzystał ze ścieżki wytyczonej wcześniej przez "Przygody dobrego wojaka Szwejka" Haszka, "08/15" Kirsta czy "Paragraf 22" Hellera. W polskiej literaturze wojennej jedynie "kapral Szczapa", czyli Kazik Mondralski, postać stworzona przez Karola Lilienfelda-Krzewskiego w książce "Kaprala I Brygady Piłsudskiego Szczapy poglądy na rzeczy rozmaite", może się uważać za, w jakiejś mierze, prekursora Leńczyka. Oczywiście, Leńczyk różni się od Szwejka, kaprala Szczapy, bombardiera Kowalskiego czy kapitana Yossariana. Z czystym sumieniem można go jednak postawić z nimi w jednym szeregu. Tak jak oni, ON również "odstaje" w jakiś sposób od otoczenia.
Główną zaletą "Misjonarzy z Dywanowa" i efektem mrówczej pracy autora są opisy sytuacji i charakterystyki bohaterów (w różnych stopniach wojskowych) opracowane na podstawie relacji zebranych od wielu uczestników misji. Dzięki temu książka jest chętnie czytana przez weteranów, którzy odnajdują w niej zarówno "klimat" panujący w bazie, jak i anegdoty z codziennego życia. Z kolei czytelnicy, którzy mają, jak mówiono, "przerwę w życiorysie" w postaci odbywania zasadniczej służby wojskowej, również odnajdą się w opisach życia koszarowego oraz nieformalnych zależności wewnątrz wojska. Co prawda, niektórzy mogą kręcić nosem na sposób przedstawienia przez autora części kadry oficerskiej, ale należy pamiętać, że książka została napisana na podstawie relacji, które z założenia nie są obiektywne, a po drugie, ta książka nie jest dokumentem ale ma bawić i zaciekawiać. Teraz otrzymamy nowy tom kolejnych przygód członków plutonu rotacyjno-dyspozycyjnego i nic więcej nie zdradzą, ale zapewniam, że warto po nią sięgnąć. Jedno powiem, że zabawa jest przednia...
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Książka na półkach
- 33
- 27
- 8
- 2
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
- 1
Cytaty
Bądź pierwszy
Dodaj cytat z książki Misjonarze z Dywanowa. Polski szwejk na misji w Iraku, cz. 4 - Hiena
Dodaj cytat
OPINIE i DYSKUSJE
Przyznam się szczerze -podchodziłem do tych książek kilka, może nawet kilkanaście razy. Z marnym skutkiem. Nigdy nie udało mi się przeczytać jednocześnie więcej niż dwa rozdziały na raz. Niby jest to o wojsku (no jest),niby o misji w Afganistanie (no niby jest),niby ma być w założeniu śmieszne (nie jest),ma być misja w krzywym zwierciadle( zwierciadło się stłukło). Niby portrety bohaterów są brane z prawdziwych postaci (nie wiem). Mam wrażenie, że cała 4 książkowa edycja jest tak na niby. Niby ma coś opisywać, ale tak na niby. Niby przeczytałem i niby wystawiłem ocenę. Na niby.
Porównywanie do "Paragrafu 22", czy do innych klasyków traktuje w kategorii kiepskiego żartu i nadmiernej fantazji piszącego.
Przyznam się szczerze -podchodziłem do tych książek kilka, może nawet kilkanaście razy. Z marnym skutkiem. Nigdy nie udało mi się przeczytać jednocześnie więcej niż dwa rozdziały na raz. Niby jest to o wojsku (no jest),niby o misji w Afganistanie (no niby jest),niby ma być w założeniu śmieszne (nie jest),ma być misja w krzywym zwierciadle( zwierciadło się stłukło). Niby...
więcej Pokaż mimo toKto czytał Szwejka ten znajdzie podobieństwo w tej książce. Każda kartka bawi nas i rozmiesza. Jest to książka dla tych co lubią dobry humor z zabarwieniami wojskowymi. To książka, którą czytasz jednym tchem. Mam Zdanowicza wszystkie książki i czekam na następne bo lubię dobry humor i lekkie pióro.
Kto czytał Szwejka ten znajdzie podobieństwo w tej książce. Każda kartka bawi nas i rozmiesza. Jest to książka dla tych co lubią dobry humor z zabarwieniami wojskowymi. To książka, którą czytasz jednym tchem. Mam Zdanowicza wszystkie książki i czekam na następne bo lubię dobry humor i lekkie pióro.
Pokaż mimo toRover jak zwykle nie byłby sobą, gdyby nie wrzucił czegoś na ząb, nawet jeśli jest to tak monotonne danie jak 12 razy jajko sadzone na toście ;) Może jestem przeczulony, ale znowu w oko rzucają się niedoróbki przy wygładzaniu tekstu, czy zwykłe lit(e)rówki... Co nie zmienia faktu, że opowieść płynie wartko, wciąga i poucza. Widoczne są także liczne anachronizmy odnoszące się do aktualnej sytuacji politycznej a zwłaszcza kierownictwa MONu. Niecierpliwie czekam na "Panikę", oby trzymała poziom pozostałych części cyklu!
Rover jak zwykle nie byłby sobą, gdyby nie wrzucił czegoś na ząb, nawet jeśli jest to tak monotonne danie jak 12 razy jajko sadzone na toście ;) Może jestem przeczulony, ale znowu w oko rzucają się niedoróbki przy wygładzaniu tekstu, czy zwykłe lit(e)rówki... Co nie zmienia faktu, że opowieść płynie wartko, wciąga i poucza. Widoczne są także liczne anachronizmy odnoszące...
więcej Pokaż mimo toKolejnego tomu „Misjonarzy" tym, którzy czytali poprzednie części przygód szeregowego Piotra Leńczyka oraz jego kolegów z plutonu rotacyjno – dyspozycyjnego reklamować nie trzeba.
Korzystając z przywileju osobistej znajomości z Autorem mogę Wam zdradzić co znajduje się w „Hienie” i to jeszcze przed jej pojawieniem się na półkach księgarskich :)
Czwarty tom zaczyna się dokładnie tam, gdzie zakończył się tom trzeci, kiedy to połączone siły plutonów Gecco oraz porucznika Rutkowskiego ratują z opresji i uwalniają z rąk Al.-Kaidy dwóch firmowych fobbitów, którzy... nigdy w ręce terrorystów nie wpadli. Siedzieli sobie spokojnie w bazie, jak na fobbitów przystało, jednak dzięki nadgorliwości „nadpułkownika” Dąbrowskiego rozpoczęto ich poszukiwania. Powodem takiej sytuacji było to, że panowie oficerowie dopisali się do patrolu w celu uzyskania dodatkowych gratyfikacji wynikających ze służby w warunkach bojowych. Oczywiście, patrol odbyli tylko na papierze, ale jak się „sprawa rypła”, a „nadpułkownik” powiadomił Ministra Obrony Narodowej o tym, że dwóch oficerów nie wróciło z patrolu trzeba było wyekspediować ich dyskretnie poza obóz, a potem uwolnić „bohaterów” z rąk irackich bojowników . I wszystko poszłoby dobrze, gdyby nie to, ze jacyś bojownicy się na ich drodze znaleźli. Aby tajemnica pozostała tajemnicą „nadpułkownik” Dąbrowski, korzystając z szerokich prerogatyw otrzymanych z Warszawy zamknął żołnierzy biorących udział w akcji pod nadzorem salwadorskich ”specjalsów” odcinając Gecco od swoich ludzi, a szeregowego Leńczyka od DIFAKU czyli stołówki. Jak wiecie z lektury poprzednich tomów ani jedno, ani drugie nie jest rozsądnym posunięciem i nawet oddział świetnie wyszkolonych komandosów nie stanowi przeszkody w realizacji zamiarów Gecco i Rovera, ponieważ stanięcie pomiędzy żarciem a Leńczykiem jeszcze nikomu nie wyszło na zdrowie :-D
Bardzo interesujące będzie spotkanie dowódcy bazy z Leńczykiem i rozmowa na temat podejrzeń o utrzymywaniu kontaktów seksualnych przez szeregowego z przedstawicielkami ludności miejscowej, gdyż taka informacja dotarła do generała. Poznacie również kulisy tego, w jaki sposób chorąży P.E (a właściwie major P.E, czasowo na etacie chorążego) szef Żandarmerii Wojskowej w bazie oraz jego asystent i kierowca – kapral Wolny zarobili po kilka dni ancla (kapral 5 dni a P.E . 3 dni ścisłego) które to P.E..... osobiście im wlepił. Ale jak to w przypadku P.E bywa regulamin jest regulamin i porządek musi być, więc za popełnione wykroczenie sam się skierował do odsiadki :-D
Powraca znany Wam z tomu pierwszego gen.„Klęczon”, serdeczny druh niejakiego „Flaszki” – generała „kapelonków”. Ważną postacią w tej części będzie również ksiądz-kapitan Jarosław – kapelan –pacyfista, który do Iraku umknął przed.... alimentami na dwójkę dzieci.
Aby zapanować nad przepływem informacji, które mogłyby zakończyć kariery pułkownika Jagody, kapitana Kwidzyńskiego i samego „nadpułkownika” Dąbrowskiego pluton Gecco zostaje wysłany do Kuwejtu jako ochrona konwoju. Z dziennikarzami branżowymi na pokładzie :-) W tym jednym młodym, a już zdolnym z najlepszej uczelni dziennikarskiej w Toruniu, szkolonm przez samego...... -D
W czasie podróży udaje się znaleźć niemalże mityczną bazę wojsk brytyjskich, która jest dla plutonu Gecco nowym Edenem i gdzie spotykają starego znajomego jeszcze z czasów misji w Jugosławii. Kim lub czym jest „Hiena” nie mogę zdradzić – sami musicie przeczytać :)
Kolejnego tomu „Misjonarzy" tym, którzy czytali poprzednie części przygód szeregowego Piotra Leńczyka oraz jego kolegów z plutonu rotacyjno – dyspozycyjnego reklamować nie trzeba.
więcejOznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKorzystając z przywileju osobistej znajomości z Autorem mogę Wam zdradzić co znajduje się w „Hienie” i to jeszcze przed jej pojawieniem się na półkach księgarskich :)
Czwarty tom zaczyna się...