Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik249
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Michał A. Piegzik
Źródło: od autora
6
8,0/10
Pisze książki: historia
Urodzony: 1991 (data przybliżona)
Doktor nauk prawnych, absolwent Uniwersytetu Wrocławskiego, samodzielny badacz na Tokijskim Uniwersytecie Metropolitarnym, dwukrotnie nagradzany stypendium japońskiego Ministerstwa Edukacji dla zagranicznych naukowców (JASSO w latach 2016-2017, MEXT w latach 2020-2022). Autor pięciu monografii i ponad 20 artykułów z zakresu wojny na Pacyfiku oraz dawnego i współczesnego japońskiego prawa cywilnego w języku polskim, angielskim i japońskim. W swoich badaniach koncentruje się na wykazaniu różnic ideologicznych i kulturowych pomiędzy europejskim i japońskim systemem prawa prywatnego, z naciskiem na prawo rodzinne. Prywatnie mieszkaniec Sagamihary (prefektura Kanagawa),który wspólnie z żoną spędza wolny czas na odkrywaniu japońskich miast oraz prowincji.
8,0/10średnia ocena książek autora
140 przeczytało książki autora
237 chce przeczytać książki autora
10fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Problem reformy armii Rzeczpospolitej w dobie Sejmu Czteroletniego
Michał A. Piegzik
7,3 z 4 ocen
11 czytelników 0 opinii
2016
Holenderskie Indie Wschodnie 1941-1942
Michał A. Piegzik
7,7 z 60 ocen
122 czytelników 10 opinii
2014
Najnowsze opinie o książkach autora
Holenderskie Indie Wschodnie 1941-1942 Michał A. Piegzik
7,7
Przeciętna. Przedstawia operacje militarne Japoni w Holenderskich Indiach Wschodnich zarówno lądowe jak i morskie. Działania lotnictawa też są oczywiście opisane ale jako pojedyncze dzialania-ale są tylko kontekstem operacji lądowych lub morskich. Początek książki to opis sytuacji geopolitycznej - raczej taki sobie, nie porywa. Potem mamy przedstawienie sił obu stron zaangazowanych w kampanii. Suche podanie liczby żołnierzy, samolotów. I tu pierwszy minus, absolutnie brak jakichkolwiek informacji o uzbrojenu, organizacji taktyce wojsk lądowych Japonii. Siły Holandii można sobie darować bo to tylko porozrzucane niewielkie garnizony w większości złożone ze słabych sił lokalnych. Kolejny wielki minus to pominięcie choćby skrótowego opisu kampani na Filipinach czy Malajach. Skutek jest taki że kiedy przechodzimy do początku Japońskiej inwazji na kolonię Holendrów a więc londowanie na Borneo, Celebes wygląda to tak jakby siły desantowe wzięły się znikąd. A przecież beż opanowania Filipin nie byłoby możliwe uderzenie od wschodu. Dla zrozumienia całości kampanii ważnym jest mieć kontekst wynikający z operacji militarnych na innych obszarach. Autor natomiast niemal chirurgicznie odciąć się od innych obszarów chcąc chyba być wierny w 100% tytułowi pracy. Tak więc ani nie ma wzmianki o kampanich na Malajach i Filipinach jak i siłach Brytyjczyków, Australijczyków i Amerykanów. Okręty aliantow pojawiają się tylko przy okazji opisu danej operacji co oczywiste z uwagi na udzielone wsparcie Holandii przez sojuszników. Kolejnym słabym punktem książki jest opis operacji lądowych, desanty i zajęcia kolejnych wysp, baz na tych wyspach. Zajmuje to mnóstwo stron a nic w tym ciekawego - jakiś oddział wydzielony, jakiś numer pułku laduje zajmuje wioskę taka a taką, Holendrzy uciekają do lasu lub się poddają. Strasznie to nieciekawe w szczególności gdy brak map w ogóle uniemożliwia zwizualizowanie sobie walk 500 Japończyków z 200 obrońcami. Mało to epickie - choć akurat to nie wina autora. Ale zamiast takich szczegółowych opisów wyspa po wyspie lepiej byłoby nakreślić to o czym pisałem powyżej- szerszy kontekst działań w obszarze od Birmy po Australię. Tym bardziej że większość pozycji z serii HB nie grzeszy ścisłymi opisami wyłącznie tytułowych bitew. Opis sztandarowych zmagań tej kampanii a więc bitwy morskie też jakiś taki bez emocji. W pamięci miałem "Ognie morza Jawajskiego" Zbigniewa Flisowskiego gdzie ta kampania utkwiła mi jako bardzo ciekawa. Ale było to już 25 lat temu więc może to tylko echo czegoś co wówczas bez reszty wciągnęło mnie w historię walk na Pacyfiku. Albo tamta praca była po prostu lepsza. Muszę więc po nią ponownie sięgnąć. Nie żeby recenzowana książka nie zawierała niekiedy ciekawych informacji ale szału nie ma.
Aleuty 1942-1943 Michał A. Piegzik
9,0
Książka opowiada losy dziesięciomiesięcznych zmagań amerykańsko-japońskich o Aleuty, które rozpoczęty się w czerwcu 1942 roku, a zakończyły się bitwą morską koło Wysp Komandorskich. Autor jest już znany w serii, o ugruntowanej renomie, ma dostęp do japońskich źródeł, no i to zdecydowanie widać w pozycji, że mamy do czynienia z fachowcem, który wie o czym pisze. Sama kampania może nie była zbyt spektakularna, jeśli wziąć pod uwagę ogrom drugiej wojny światowej, ale na pewno to interesujący temat chociażby ze względu na różne mity, które powstały w naszej historiografii na ten temat. Do tego specyfika walk na Aleutach powoduje, że każdy szukający "egzotycznych" czy po prostu mniej znanych epizodów drugiej wojny światowej będzie zachwycony. Sztormy, wiatry, fatalna, mroźna pogoda, a w tym wszystkim działania marynarzy i lotników, zwłaszcza, że autor wykonał tytaniczną robotę, żeby opisać każdy nalot czy konwój, który był skierowany w kierunku wysp (szacunek także za przedstawienie tego w formie tabel). Poza tym jest też sporo innych ciekawostek, łącznie z danymi technicznymi okrętów, które wzięły udział w bitwie koło Wysp Komandorskich, odkryciem przez Amerykanów wraku myśliwca Zero czy opisem konfliktów w łonie amerykańskiej generalicji. Daje wysoką ocenę jak na habeka, bo to pozycja, która wybija się ponad serię i przewyższa ją merytorycznie.