-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać245
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2022-05-10
2022-06-01
2022-09-02
2022-12-24
2022-12-25
Napisać powieść zaangażowaną społecznie, której walory literackie nie uginają się pod ambicjami stworzenia prozy znaczącej i ambitnej to nie lada wyzwanie. Kiley Reid się udało. Zapewne między innymi dzięki zastosowaniu manifestacyjnie wręcz prostego języka. Innym powodem może być decyzja autorki o nierzucaniu pod nogi głównej bohaterce wielkiego i definiującego jej życie questa.
Emira ma w sobie niewiele z aktywistki, a zdarzenie z samego początku akcji jest dla niej przykrym, lecz epizodycznym problemem, który z jakiegoś niewiadomego powodu nie daje o sobie zapomnieć. Nie oznacza to wcale, że jest osobą pozbawioną świadomości rasowej czy klasowej. Wręcz przeciwnie, jednak w jej sytuacji życiowej poświęcenie się aktywizmowi urasta do roli luksusu.
"Ten dziwny wiek" przy całej swojej koncentracji na zagadnieniach związanych z miękkim rasizmem jest zarazem powieścią o wchodzeniu w dorosłość. Dla głównej bohaterki poszukiwanie zawodowej stabilizacji jest przede wszystkim kwestią przetrwania. Ubezpieczenie zdrowotne Emiry wygaśnie po jej 26. urodzinach. Skontrastowane zostaje to z warunkami życia jej białej pracodawczyni. Przynależność Alix do klasy średniej wynika z jej kapitału kulturowego, a zaangażowanie w działalność emancypacyjną wiąże się ze staraniami o wykreowanie wizerunku osoby jednocześnie przedsiębiorczej i świadomej własnego przywileju.
Obie kobiety poszukują dróg do awansu społecznego. Obie czują się zagubione we własnym życiu i mają na koncie kilka porażek. Jednakże różna szerokość dopuszczalnego w ich przypadku marginesu błędu sprawia, że grają o inne stawki.
Jak przystało na utwór w duchu intersekcjonalnego feminizmu, mamy tu także zarysowaną problematykę relacji władzy. Wręcz desperackie starania Alix o zjednanie sobie przychylności Emiry wynikają z pozoru z jak najlepszych intencji. Obnażając kawałek po kawałku jej motywacje, Reid ukazuje dominacyjny aspekt kompleksu białego zbawcy oraz prób osładzania relacji wolnorynkowych. Pod chęcią zadośćuczynienia krzywd skrywają się kompleksy i instrumentalizacja cudzego cierpienia, a pozornie przyjacielskie stosunki między Emirą i Alix nie sprzyjają twardym i otwartym negocjacjom poprawy warunków zatrudnienia. To, że chodzi tu o pracę niani, pozwala dodatkowo przenieść problematykę dominacji na grunt relacji opiekun-dziecko. Tym samym zapewnienia Alix o pracy na rzecz słyszalności kobiecych głosów wypadają w kontekście jej stosunku do starszej córki jeszcze bardziej pozorancko i czysto deklaratywnie.
Wady? Z czasem katalog przewin Alix Chamberlain urasta do rozmiarów karykaturalnych. Okazuje się być ostatecznie postacią na tyle żałosną, że aż godną politowania. Jak najbardziej jestem skłonna uwierzyć, że podobne osoby istnieją, ale uczynienie jej bardziej przeciętną w swoich przywarach mogłoby pozytywnie wpłynąć na uniwersalność tej historii. Reid przez kilka lat pracowała jako niania i całkiem możliwe, że zastosowała w tym wypadku zlepek najgorszych cech swoich pracodawczyń. Ale równocześnie możliwe też, że zależało jej na bardziej klasycznym villainie.
"Ten dziwny wiek" to powieść jak najbardziej nowoczesna, zaskakująca pod względem głębi i z gracją zacierająca granice między prozą zaangażowaną, a literaturą środka. Swoją koncentracją na relacjach społecznych i stylem opisu życia wewnętrznego postaci przywodzi też jednocześnie na myśl XIX-wieczne powieści spod znaku Jane Austen. Wszystkim tym niuansom pomaga po mistrzowsku wybrzmieć naturalne i swobodne w odbiorze tłumaczenie Pauliny Surniak.
Napisać powieść zaangażowaną społecznie, której walory literackie nie uginają się pod ambicjami stworzenia prozy znaczącej i ambitnej to nie lada wyzwanie. Kiley Reid się udało. Zapewne między innymi dzięki zastosowaniu manifestacyjnie wręcz prostego języka. Innym powodem może być decyzja autorki o nierzucaniu pod nogi głównej bohaterce wielkiego i definiującego jej życie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-16
2022-04-20
2022-05-03
2022-05-22
2022-06-27
2022-07-05
2022-07-09
Wybrałam "Ślebodę" praktycznie na chybił trafił, a okazała się być lepszą pozycją niż niejedna klasyka skandynawskiego kryminału. Chociaż sama zagadka nie zmusza do wspinaczki na wyżyny dedukcji, tło obyczajowo-kulturowe wynagradza to z nawiązką.
Kuźminscy wyposażyli swoich bohaterów w różnorodne narzędzia (dziennikarskie, etnograficzne i policyjne), co znacząco urozmaica wątek prowadzenia śledztwa. Młoda doktor antropologii w roli połowy duetu kryminalnego wypada tu świetnie, naturalnie i z polotem (widać zawodowe doświadczenie autorki, a nie przysłowiowy research z Wikipedii). Pozwoliło to w otwarty, ale niepretekstowy sposób zarysować jedną z warstw problematyki utworu. Jakże odmienne i bardziej subtelne wydało mi się to od gorączkowo silącego się na głębię i narodowe egzorcyzmy Miłoszewskiego w cyklu o Teodorze Szackim.
Autorzy stąpali po grząskim gruncie. Osadzili fabułę w społeczności znanej z bycia jednocześnie hermetyczną, jak i żyjącą z komercjalizacji własnej kultury, ale wyszli moim zdaniem z tego starcia zwycięsko. Zamiast pogardy i grubej kreski stereotypów dostajemy ludzkie motywacje i wolę przetrwania w warunkach skrajnych, w tym w wojennej zawierusze. Podobna doza empatii towarzyszy naszym, podejmującym nieraz średnio roztropne decyzje życiowe głównym bohaterom.
Powoli zauważam już ramy, w jakie wpisany jest zamysł na zapewne każdą kolejną odsłonę cyklu i zapowiada się obiecująco. Bardzo dobrze w roli lektora audiobooka wypadł też Janusz Zadura, imponuje zwłaszcza jego interpretacja gwary góralskiej. Coś czuję, że pochłonę wszystkie tomy jeden po drugim.
Wybrałam "Ślebodę" praktycznie na chybił trafił, a okazała się być lepszą pozycją niż niejedna klasyka skandynawskiego kryminału. Chociaż sama zagadka nie zmusza do wspinaczki na wyżyny dedukcji, tło obyczajowo-kulturowe wynagradza to z nawiązką.
Kuźminscy wyposażyli swoich bohaterów w różnorodne narzędzia (dziennikarskie, etnograficzne i policyjne), co znacząco...
2022-07-12
2022-07-14
2022-09-07
2022-09-13
2022-09-23
2022-10-25
2022-05-26
2022-04-24
Co za świetna biografia! Widać silną emocjonalną więź autorki z Jane Austen, jej życiem i twórczością. Przekłada się to na dociekliwość i radość obcowania z tematem, uniknięto natomiast zbytniej krotochwilności i wysunięcia ego badaczki na wierzch.
To, jak doświadczenia Jane Austen przekładają się na treść jej powieści, przedstawiono w sposób tak klarowny, że aż trudno wyobrazić sobie inną interpretację. Całość okraszona jest kontekstem historycznym, akurat w tych momentach, kiedy sytuacja tego wymaga, bez zbytniego przeładowania faktografią. Dodatkowym atutem są refleksje nad decyzjami translatorskimi autorki, która jest jednocześnie zasłużoną tłumaczką utworów Jane Austen.
Książki wysłuchałam w formie audiobooka wydawnictwa EmpikGo. Polecam tę formę, lektorka Małgorzata Klara ma przyjemny ton głosu i odpowiednią dykcję, chociaż miewałam wątpliwości co do wymowy niektórych nazw własnych. Miejscami zastanawiałam się też, czy błędy fleksyjne wynikają z niedbałości autorki i korekty, czy może samej lektorki.
Co za świetna biografia! Widać silną emocjonalną więź autorki z Jane Austen, jej życiem i twórczością. Przekłada się to na dociekliwość i radość obcowania z tematem, uniknięto natomiast zbytniej krotochwilności i wysunięcia ego badaczki na wierzch.
więcej Pokaż mimo toTo, jak doświadczenia Jane Austen przekładają się na treść jej powieści, przedstawiono w sposób tak klarowny, że aż trudno...