-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
2020-11-21
2023-11-25
Świetna powieść przygodowa z wyrazistymi bohaterami i dobrze zarysowanymi wątkami. Od pierwszych stron wciąga do swojego świata, wzbudzając silne emocje. I choć osią wydarzeń jest walka ludzi z maszynami, bardzo łatwo odnieść ich zmagania do rzeczywistości, w której żyjemy. Na współcześnie żyjących ludziach również wywiera się presję, zmuszając ich do pracy ponad siły dla dobra międzynarodowych korporacji. My również jesteśmy trybikiem w maszynie i wmawia się nam, że nasz głos niewiele znaczy. Ale jak pokazuje historia, bunt zawsze ma znaczenie i moc do tego, żeby zmienić losy świata.
Świetna powieść przygodowa z wyrazistymi bohaterami i dobrze zarysowanymi wątkami. Od pierwszych stron wciąga do swojego świata, wzbudzając silne emocje. I choć osią wydarzeń jest walka ludzi z maszynami, bardzo łatwo odnieść ich zmagania do rzeczywistości, w której żyjemy. Na współcześnie żyjących ludziach również wywiera się presję, zmuszając ich do pracy ponad siły dla...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-07-09
Wciągająca opowieść o rozwoju, poszukiwaniu prawdy i pasji nauki. Bohaterką jest kobieta, co nie jest takie oczywiste, biorąc pod uwagę, że książka powstała w latach 80. Co prawda, autor nie bierze pod uwagę różnic płci i nie zagłębia się w psychologię postaci, ale i tak jest to miła odmiana po męskich bohaterach.
Książka jest mocno osadzona w regułach fizyki i astronomii i trzeba się przyzwyczaić do jej języka, ale historia jest niezwykle wciągająca i pouczająca. Sporo tu pytań o kondycję ludzką, o świat, który znamy - i o wszechświat, o którym zbyt rzadko myślimy. Fantastyczne są też rozważania o sensie religii i o tym, jak łatwo można podważyć wszelkie prawdy religijne. Dostarcza doskonałych argumentów do dyskusji z fanatykami, którzy nieustannie próbują narzucić innym swoją wizję świata.
Wciągająca opowieść o rozwoju, poszukiwaniu prawdy i pasji nauki. Bohaterką jest kobieta, co nie jest takie oczywiste, biorąc pod uwagę, że książka powstała w latach 80. Co prawda, autor nie bierze pod uwagę różnic płci i nie zagłębia się w psychologię postaci, ale i tak jest to miła odmiana po męskich bohaterach.
Książka jest mocno osadzona w regułach fizyki i astronomii...
2022-12-05
Bardzo przyjemna powieść przygodowa. Napisana pięknym językiem, który z lekkością prowadzi czytelnika przez kolejne intrygi. Co więcej, mamy tu kilku narratorów, a autor wyraźnie rozróżnia ich sposób wypowiadania i prowadzenia opowieści w zależności z jakiej warstwy społecznej się wywodzą. Sama fabuła jest zgrabnie poprowadzona i choć nie brak w niej dygresji czy szczegółowych wyjaśnień czyta się tę książkę z wielką przyjemnością.
Bardzo przyjemna powieść przygodowa. Napisana pięknym językiem, który z lekkością prowadzi czytelnika przez kolejne intrygi. Co więcej, mamy tu kilku narratorów, a autor wyraźnie rozróżnia ich sposób wypowiadania i prowadzenia opowieści w zależności z jakiej warstwy społecznej się wywodzą. Sama fabuła jest zgrabnie poprowadzona i choć nie brak w niej dygresji czy...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-10-04
Świetna, bardzo błyskotliwa książka, która zapada w pamięć. Wszyscy uwielbiamy gdybać i zastanawiać się nad tym, jak mogłoby się potoczyć nasze życie. Carroll daje nam taką możliwość - śledzimy losy bohatera, którego życie rozdzieliło się na odrębne byty. Każdy wydaje się równie kuszący, ale wybrać można tylko jeden. Czytając tę książkę pomyślałam, że przecież my też, w czasie jednego życia doświadczamy kilku bytów, zmieniamy się, dojrzewamy, podejmujemy decyzje, z powodu których stajemy się innymi ludźmi. Świadome przeżywanie życia powoduje, że przestajemy tęsknić za przeszłością, godzimy się za tym co było i czego już nie będzie. I jak dla mnie o tym właśnie jest ta książka, że trzeba żyć tak, żeby czuć się w swoim życiu dobrze.
Świetna, bardzo błyskotliwa książka, która zapada w pamięć. Wszyscy uwielbiamy gdybać i zastanawiać się nad tym, jak mogłoby się potoczyć nasze życie. Carroll daje nam taką możliwość - śledzimy losy bohatera, którego życie rozdzieliło się na odrębne byty. Każdy wydaje się równie kuszący, ale wybrać można tylko jeden. Czytając tę książkę pomyślałam, że przecież my też, w...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-14
Przyjemny i sprawnie napisany romans historyczny. Przeszkadzała mi odrobinę głęboka samoświadomość bohaterki, która nie byłaby raczej możliwa w XVII wiecznej rzeczywistości, ale zakładając, że powieść ma być czytana współcześnie, można wybaczyć pannie Bridgerton wyrazistość poglądów. Być może też jej postawa i szacunek dla siebie zainspiruje Czytelniczki do tego, by nie godzić się na półśrodki i zawsze oczekiwać dla siebie najlepszego.
Przyjemny i sprawnie napisany romans historyczny. Przeszkadzała mi odrobinę głęboka samoświadomość bohaterki, która nie byłaby raczej możliwa w XVII wiecznej rzeczywistości, ale zakładając, że powieść ma być czytana współcześnie, można wybaczyć pannie Bridgerton wyrazistość poglądów. Być może też jej postawa i szacunek dla siebie zainspiruje Czytelniczki do tego, by nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-09-10
Historia o Alvinie Stwórcy z każdym kolejnym tonem staje się przypowieścią o Zbawcy. Prawość i miłosierdzie dyktuje sposób postępowania głównych bohaterów, a zakusy mniej oświeconych i mniej szlachetnych by zniszczyć dobro jakie rozsiewają, również przybierają na sile. Widać jak silny wpływ na autora ma wyznawana przez niego religia i jak mocno z niej czerpał przy kreowaniu bohaterów.
Ciekawym wątkiem są przygody Calvina, młodszego brata Alvina. Jego postawa życiowa jest zaprzeczeniem wszystkiego, co wyznaje brat, a jego głównym celem jest sianie niszczenia, by zaspokoić własne ego. Wcale mnie to nie dziwi, ostatnie dziecko w wielodzietnej rodzinie rzadko kiedy jest chciane i oczekiwane, pojawia się na świecie jakby przez przypadek i nikt, absolutnie nikt nie ma zamiaru poświęcić mu odrobiny uwagi. Tej kwestii oczywiście autor nie porusza, bo Calvin, brat wyjątkowego Alvina powinien bez żadnych wątpliwości podążać świetlistą ścieżką wyznaczoną przez starszych.
Ciekawym zabiegiem jest również wplecenie w fabułę postaci historycznych, choć bywają nieco papierowe i brakuje im głębi. Wszystkie środki jakich używa Card służą tylko jednemu celowi, przekonania czytelnika że Alvin jest postacią niezwykłą. A przecież o tym wiemy już od pierwszego tomu tej sagi.
Historia o Alvinie Stwórcy z każdym kolejnym tonem staje się przypowieścią o Zbawcy. Prawość i miłosierdzie dyktuje sposób postępowania głównych bohaterów, a zakusy mniej oświeconych i mniej szlachetnych by zniszczyć dobro jakie rozsiewają, również przybierają na sile. Widać jak silny wpływ na autora ma wyznawana przez niego religia i jak mocno z niej czerpał przy kreowaniu...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-15
Książka trzyma poziom, sporo zaskakujących zwrotów akcji. Mniej w niej magii, więcej rzetelnej pracy nad zdobyciem zawodu. Bardzo fajnie pokazany rozwój głównego bohatera, który zaczyna dojrzewać do narzuconej mu roli. Muszę jednak przyznać, że etykietka Stwórcy mocno mnie uwierała - niełatwo być szlachetnym i trzymać nerwy na wodzy w sytuacjach, w których ludzie nadużywają swojej pozycji, a czynią to niezwykle często.
Dużą trudność sprawia mi czytanie o tym, jak traktowano niewolników. Niby to fikcja literacka, obawiam się jednak, że mocno oparta na faktach. Skala okrucieństwa poraża i budzi ogromny sprzeciw.
Książka trzyma poziom, sporo zaskakujących zwrotów akcji. Mniej w niej magii, więcej rzetelnej pracy nad zdobyciem zawodu. Bardzo fajnie pokazany rozwój głównego bohatera, który zaczyna dojrzewać do narzuconej mu roli. Muszę jednak przyznać, że etykietka Stwórcy mocno mnie uwierała - niełatwo być szlachetnym i trzymać nerwy na wodzy w sytuacjach, w których ludzie nadużywają...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-08-04
Świetnie napisana historia z wyrazistymi bohaterami, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Przenikliwość kapitana Blooda zadziwia, równie mocno jak głupota i bezmyślność jego przeciwników. Duży plus za dobrze napisane, mocne postaci kobiece, za nadanie bohaterkom osobowości i pozwolenie im na samodzielność. Bardzo dobra pozycja.
Świetnie napisana historia z wyrazistymi bohaterami, pełna nieoczekiwanych zwrotów akcji. Przenikliwość kapitana Blooda zadziwia, równie mocno jak głupota i bezmyślność jego przeciwników. Duży plus za dobrze napisane, mocne postaci kobiece, za nadanie bohaterkom osobowości i pozwolenie im na samodzielność. Bardzo dobra pozycja.
Pokaż mimo to2022-08-01
To książka o szlachetności i o braniu odpowiedzialności za swoje czyny. Winni zostają ukarani, niewinni mogą dochodzić swoich praw. Dużo tu dążenia do doskonałości i sprawiedliwości, która dosięga każdego. Wszystkie siły, czyste czy nieczyste, zaprząga się w rozwój ludzkości, a ludzie umiejętnie potrafią się nimi posługiwać.
Chciałabym, żebyśmy faktycznie byli odrobinę lepszym gatunkiem, tak jak to sobie wymarzył Card. Życie na Ziemi z pewnością byłoby wtedy łatwiejsze.
To książka o szlachetności i o braniu odpowiedzialności za swoje czyny. Winni zostają ukarani, niewinni mogą dochodzić swoich praw. Dużo tu dążenia do doskonałości i sprawiedliwości, która dosięga każdego. Wszystkie siły, czyste czy nieczyste, zaprząga się w rozwój ludzkości, a ludzie umiejętnie potrafią się nimi posługiwać.
Chciałabym, żebyśmy faktycznie byli odrobinę...
2022-07-28
Początek niezwykle obiecujący, historia nadmorskiego kurortu stworzonego od podstaw w niezwykle urokliwym miejscu. Z założenia miało to być miejsce dla wybranych, odpowiednio zamożnych turystów, co wzbudza w czytelniku zaskoczenie - ktoś, kto zna Polskę tylko powojenną, nie przypuszcza nawet, że byliśmy kiedyś społeczeństwem tak zróżnicowanym, w którym każdy znał swoje miejsce. Opis tamtej Juraty plus dbałość o to, by była faktycznie wyjątkowa robi ogromne wrażenie. Zwłaszcza, kiedy zderzy się to z obrazem miejscowości w latach PRL-u i obecnie. Nikt nie ma już takiego rozmachu, nikt nie może sobie pozwolić na podobne wizjonerstwo w projektowaniu polskiej rzeczywistości. Jurata obecnie jest zabudowana równie chaotycznie i bez klasy jak każda inna miejscowość w Polsce. To niedbalstwo razi, zwłaszcza, kiedy zyskuje się porównanie z przeszłością.
Mimo to książka jest dość powierzchowna, więcej w niej z atmosfery Juraty, która wynikała z obecności wyjątkowych wczasowiczów, niż faktycznego uroku tego miejsca. Miałam nadzieję, że lektura przekona mnie i zachęci do odwiedzenia półwyspu helskiego, ale nic takiego nie nastąpiło. Nie wierzę w urok ani w szpas, bo wszystko i tak jest na pokaz.
Początek niezwykle obiecujący, historia nadmorskiego kurortu stworzonego od podstaw w niezwykle urokliwym miejscu. Z założenia miało to być miejsce dla wybranych, odpowiednio zamożnych turystów, co wzbudza w czytelniku zaskoczenie - ktoś, kto zna Polskę tylko powojenną, nie przypuszcza nawet, że byliśmy kiedyś społeczeństwem tak zróżnicowanym, w którym każdy znał swoje...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-07-26
Alternatywna historia Stanów Zjednoczonych. Co by było gdyby przynajmniej część Stanów uznała prawo Czerwonoskórych do ziemi i od samego początku byliby traktowani jako partnerzy? Są w tej książce momenty niezwykłe chwytające za serce, zwłaszcza kiedy czytelnik uświadomi sobie, że rzeczywistość wyglądała inaczej, są również rozczarowujące, kiedy autor godzi się na podmiotowość rdzennych mieszkańców Ameryki, ale odmawia im osobom czarnoskórym. Nawet w tej historii sprawiedliwość jest wybiórcza niestety. Najbardziej podobał mi się spójny świat pełen zaklęć, heksów, który z dnia na dzień musi odejść w niepamięć, bo nadchodzi religia chrześcijańska. To są jak zawsze pozory, bo lepiej służyć dwóm bogom niż jednemu i przetrwać. Ta książka bardzo dobitnie uświadamia, że to w co wierzymy, powinno być naszą prywatną sprawą, bo w każdej religii chodzi tylko o władzę i dominację nad innymi.
Alternatywna historia Stanów Zjednoczonych. Co by było gdyby przynajmniej część Stanów uznała prawo Czerwonoskórych do ziemi i od samego początku byliby traktowani jako partnerzy? Są w tej książce momenty niezwykłe chwytające za serce, zwłaszcza kiedy czytelnik uświadomi sobie, że rzeczywistość wyglądała inaczej, są również rozczarowujące, kiedy autor godzi się na...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-03-19
Witold Jabłoński pisze świetnie, niezależnie od tego, co stanowi temat jego książki. Doskonale panuje nad językiem, a fabułę prowadzi w sposób niezwykle wciągający. Aż dziw, że tak niewiele mówi się o tym pisarzu, który warsztatem przewyższa wiele aktualnych gwiazd literatury. Zapewne problemem jest jego szczerość, Jabłoński nazywa rzeczy po imieniu i nie bawi się w żadne kurtuazje. "Kochanek Czerwonej Gwiazdy" to książka bolesna, zwłaszcza dla tych, którzy pamiętają przełom i upadek komuny w Polsce. Wszyscy byliśmy zdezorientowani, wszyscy jednak wierzyliśmy w to, że będzie lepiej. Nikt nie przewidział, że cenzura komunistyczna zostanie zamieniona na cenzurę katolicką i że to jarzmo będzie o wiele trudniej zrzucić. Oczywiście, to nie jest książka o kościele, ale ta gorzka myśl najmocniej przebija z całej tej historii.
Witold Jabłoński pisze świetnie, niezależnie od tego, co stanowi temat jego książki. Doskonale panuje nad językiem, a fabułę prowadzi w sposób niezwykle wciągający. Aż dziw, że tak niewiele mówi się o tym pisarzu, który warsztatem przewyższa wiele aktualnych gwiazd literatury. Zapewne problemem jest jego szczerość, Jabłoński nazywa rzeczy po imieniu i nie bawi się w żadne...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-01-21
Historia rodzinna Dustina Black'a, która rozgrywa się na wielu płaszczyznach i zawiera w sobie biografię jego samego i jego matki. Więź, która ich łączy jest niezwykła, pełna miłości i poświęcenia, rozumieją się bez słów i rezonują na siebie nawet wtedy, gdy dzielą ich setki kilometrów.
Mama Dustina jako dziecko chorowała na polio, a to doświadczenie wywarło ogromny wpływ na jej dalsze życie. Jej życie to zapis nieustannej walki ze spustoszeniem, jakie uczyniła w jej ciele choroba. To walka o siebie i swoje marzenia, to nieustępliwość i przekonanie, że można osiągnąć wszystko. Nawet jeśli cały świat mówi, że jest inaczej.
Drugim, równie ważny wątkiem jest biografia Dustina, który bardzo wcześnie uświadomił sobie, że jest gejem, a proces zaakceptowania tego faktu był dla niego długi i bardzo bolesny. Poczucie odrzucenia, odmienności, bycia gorszym, to wszystko było solidnie wzmacniane przez kościół mormonów, do którego należała jego rodzina. Opis tego, co o sobie myślał i jak bardzo czuł się gorszy jest bolesny i niezwykle dotkliwy. Po raz kolejny sprawdza się prawda, że dzieci najlepiej wychowywać poza jakimkolwiek kościołem, bo ta instytucja jest zawsze źródłem cierpienia.
Zmiana wreszcie nadchodzi i choć życie wciąż przynosi bolesne doświadczenia, łatwiej się je znosi, kiedy człowiek akceptuje się takim, jakim jest. I to jest najmocniejsze przesłanie tej książki, zaraz po tym, że obietnic należy dotrzymywać.
Historia rodzinna Dustina Black'a, która rozgrywa się na wielu płaszczyznach i zawiera w sobie biografię jego samego i jego matki. Więź, która ich łączy jest niezwykła, pełna miłości i poświęcenia, rozumieją się bez słów i rezonują na siebie nawet wtedy, gdy dzielą ich setki kilometrów.
Mama Dustina jako dziecko chorowała na polio, a to doświadczenie wywarło ogromny wpływ...
2021-12-12
Wielowątkowa, barwna opowieść, z zaskakującymi zwrotami akcji i galerią oryginalnych postaci. Warto dać jej szansę, choć miejscami fabuła się dłuży - autor stara się tak wiernie odmalować tło dla fabuły, że niekiedy traci na moment wątek. Mimo to historia wciąga i trudno się od tej książki oderwać. Czyta się zdecydowanie lepiej niż jakiekolwiek polskie dzieło z tamtych czasów, autor ma wiele sympatii do bohaterów, choć bywa stronniczy. Trudne do zniesienia były dla mnie opisy wyjątkowych, pełnych miłości i miłosierdzia księży czy braci zakonnych - być może taka była reguła, być może takimi chciał ich widzieć. W obecnych czasach nikt nie pokusiłby się o tak pozytywną charakterystykę. Przypisywanie osobom duchownym cech niemal nadludzkich stawia ich ponad zwykłymi śmiertelnikami - my już wiemy czym takie wynoszenie na ołtarze się kończy. Mimo to polecam, można się w stworzonym przez autora świecie zatracić.
Wielowątkowa, barwna opowieść, z zaskakującymi zwrotami akcji i galerią oryginalnych postaci. Warto dać jej szansę, choć miejscami fabuła się dłuży - autor stara się tak wiernie odmalować tło dla fabuły, że niekiedy traci na moment wątek. Mimo to historia wciąga i trudno się od tej książki oderwać. Czyta się zdecydowanie lepiej niż jakiekolwiek polskie dzieło z tamtych...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-07-26
Fascynujące jest czytać o historii krajów europejskich, tak odmiennej od losów Polskich. Kształtowały je zupełnie inne czynniki i inne prądy, co miało i ma wpływ na postawę ich mieszkańców. Nie inaczej jest z "Historią Holandii", rzetelnie napisaną książką, dzięki której możemy poznać losy tego niezwykłego kraju.
To, co wyróżnia Holandię na tle innych państw europejskich to otwartość na nowe, swoboda i wolność w przyjmowaniu nowych prądów oraz dość szybkie oddzielenie państwa od kościoła. Widać doskonale, jak taka postawa pozwoliła na rozwój intelektualny jej mieszkańców, na rozwój naukowy i społeczny. Życzyłabym Polsce takiej wolności.
Fascynujące jest czytać o historii krajów europejskich, tak odmiennej od losów Polskich. Kształtowały je zupełnie inne czynniki i inne prądy, co miało i ma wpływ na postawę ich mieszkańców. Nie inaczej jest z "Historią Holandii", rzetelnie napisaną książką, dzięki której możemy poznać losy tego niezwykłego kraju.
To, co wyróżnia Holandię na tle innych państw europejskich to...
2021-07-19
Przyjemna, sprawnie napisana książka dla nastolatek. Jak zwykle w przypadku tej autorki w życiu głównej bohaterki ogromnie dużo się dzieje, a czytelnik z trudem za wszystkim nadąża. Myślę, że nagromadzenie tych wszystkich osób i zdarzeń ma tylko jeden cel, żeby przykuć czytelnika do książki i zmusić do przewracania stron. Główna bohaterka jest dość ekscentryczna, z trudem godzi milion swoich pasji z nauką i zaangażowaniem w sprawy domowe. Jakby było tego mało, pochodzi z wielodzietnej rodziny, co pozwala dołożyć jeszcze więcej wydarzeń i zwrotów akcji. A wszystko to po to, żeby próba rozszyfrowania kto jest jej tajemniczym korespondentem, nie wyszła zbyt szybko na jaw.
Czyta się przyjemnie, mam jednak sporo zarzutów co do sytuacji rodzinnej, w jakiej postawiła bohaterkę autorka książki. Nie zazdroszczę rodziców, którzy oczekują pomocy nad młodszym rodzeństwem, ani rodzeństwa, które uznaje, że pomoc im się po prostu należy. To nie jest rola starszego rodzeństwa i nie sądzę, żeby warto było powielać krzywdzący stereotyp.
Przyjemna, sprawnie napisana książka dla nastolatek. Jak zwykle w przypadku tej autorki w życiu głównej bohaterki ogromnie dużo się dzieje, a czytelnik z trudem za wszystkim nadąża. Myślę, że nagromadzenie tych wszystkich osób i zdarzeń ma tylko jeden cel, żeby przykuć czytelnika do książki i zmusić do przewracania stron. Główna bohaterka jest dość ekscentryczna, z trudem...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-06-22
Fantastyczna książka, trzymająca w napięciu niemal od pierwszej strony. Zwykłe spotkanie rodzinne odsłania przed nami coraz więcej mrocznych sekretów, motywacji do działania, ambicji i celów, do których osiągnięcia bohaterowie skłonni są do najgorszych czynów. To książka o tym, jak idee zawłaszczają ludźmi, jak nimi kierują i jak ich zmieniają.
Drugą, równie istotną sprawą poruszaną w książce jest styl życia klasy średniej. Bohaterowie żyją w sposób wygodny i dość egoistyczny, dbając o to, by nic nie zakłóciło ich komfortu. Ta ich postawa, to zimne wyrachowanie wywołuje refleksję nad tym, do czego prowadzi nas życie w dostatnim społeczeństwie, gdzie sprawy niewygodne zrzuca się na państwo, oczekując, że zadba o komfort obywateli.
Książka jest niezwykle współczesnym obrazem społeczeństwa, w którym my też powinniśmy się przejrzeć. Polecam.
Fantastyczna książka, trzymająca w napięciu niemal od pierwszej strony. Zwykłe spotkanie rodzinne odsłania przed nami coraz więcej mrocznych sekretów, motywacji do działania, ambicji i celów, do których osiągnięcia bohaterowie skłonni są do najgorszych czynów. To książka o tym, jak idee zawłaszczają ludźmi, jak nimi kierują i jak ich zmieniają.
Drugą, równie istotną sprawą...
2021-06-15
Po niezbyt udanej "Artemis" Andy Weir powraca do ulubionego typu bohatera, samotnego mężczyzny walczącego o przetrwanie w kosmosie. Tym razem zagłada zagraża całemu gatunkowi ludzkiemu, a jedyną szansą na ratunek jest wysłanie trójki ludzi w samobójczą misję kosmiczną.
Andy bardzo sprawnie buduje fabułę i tworzy świat swojemu bohaterowi, książka jest wciągająca, mimo wielu informacji z zakresu fizyki i kosmologii. Zaczynam się zastanawiać, na ile jego książki mają wymiar edukacyjny, na ile są w stanie zachęcić młodych czytelników do nauki fizyki? Autor w jednoznaczny sposób pokazuje, jak dzięki wiedzy można przetrwać w nieprzyjaznym środowisku. Być może takie właśnie książki powinno się czytać w szkole? Zapewne byłyby bardziej przydatne niż wszystkie lektury narodowo-wyzwoleńcze. Ale kto się pokusi o wprowadzenie ich do kanonu lektur...
Po niezbyt udanej "Artemis" Andy Weir powraca do ulubionego typu bohatera, samotnego mężczyzny walczącego o przetrwanie w kosmosie. Tym razem zagłada zagraża całemu gatunkowi ludzkiemu, a jedyną szansą na ratunek jest wysłanie trójki ludzi w samobójczą misję kosmiczną.
Andy bardzo sprawnie buduje fabułę i tworzy świat swojemu bohaterowi, książka jest wciągająca, mimo wielu...
2021-05-01
Ta książka wymaga skupienia i uwagi. Narracja jest gęsta, ilość wątków i postaci bywa przytłaczająca. Opowieść jest drobiazgowa, a autor dba o to, by dostarczyć czytelnikowi wielu szczegółów. To powieść pudełko, książka w książce, kryminał, który niespiesznie dąży do rozwikłania zagadki. Erudycja autora zachwyca, precyzja w prowadzeniu wątków również. Moim zdaniem druga część książki lepsza od pierwszej, choć pewnie będą i tacy, którzy docenią wyobraźnię w tworzeniu wielokrotnych światów. Dla mnie jednak fascynująca była rzeczywista podróż na południe, bardzo jej bohaterom zazdroszczę.
Ta książka wymaga skupienia i uwagi. Narracja jest gęsta, ilość wątków i postaci bywa przytłaczająca. Opowieść jest drobiazgowa, a autor dba o to, by dostarczyć czytelnikowi wielu szczegółów. To powieść pudełko, książka w książce, kryminał, który niespiesznie dąży do rozwikłania zagadki. Erudycja autora zachwyca, precyzja w prowadzeniu wątków również. Moim zdaniem druga...
więcej mniej Pokaż mimo to
Dziwna pozycja, bo opis z okładki absolutnie nie zgadza się z treścią książki. Nie ma w niej ani grama buntu, mnóstwo za to żalu do ludzi i świata. Zdecydowanie najmniej miejsca poświęca autorka buntowi kobiet, trudno też zrozumieć, co pchnęło bohaterkę do uczestnictwa w demonstracjach. Skoro jest tak niepogodzona i nigdzie nie potrafi się odnaleźć? Jak uwierzyć, że byłaby w stanie kogokolwiek pociągnąć za sobą?
Dla mnie ta książka jest zapisem myśli osoby, która pielęgnuje uparcie swoje straty i braki i wciąż wraca do męczącej przeszłości. Swoją drogą, autorka wplątała główną bohaterkę w niezły splot trudnych relacji i sytuacji życiowych, których nikomu nie życzę. Matka z doświadczeniem choroby psychicznej, znikający ojciec, mąż i kochanka, którzy ją porzucili - ani razu w Małgorzacie nie rodzi się bunt, ciągle tylko roztkliwia się nad sobą i pielęgnuje bycie ofiarą. Co gorsze, z jej postawy absolutnie nic nie wynika, każdego potrafi zmęczyć - i na kartach książki, i czytającego tę pozycję.
Ja wiem, że po wiekach całych, kiedy zamykano nam usta i uzależniano nasz los od mężczyzn, trudno jest zacząć mówić własnym głosem. Trudno też pożegnać się z sytuacjami, które dotknęły nas do żywego. Nie rozumiem jednak intencji autorki, żeby łączyć osobiste doświadczenia z protestami kobiet, bo niestety, nic z tego nie wynika. To że ktoś jest ofiarą przemocy i miał traumatyczne dzieciństwo nie zmienia faktu, że może zawalczyć o lepszą przyszłość kobiet w Polsce. I jestem przekonana, że działanie, dzianie się daje nam moc sprawczą, na tyle silną, że może zmienić nasze własne przekonania. No, ale trzeba to zauważyć i chcieć zmiany. Małgorzata najwyraźniej nie chce. Dobrze jej się żyje z poczuciem bycia ofiarą. Wielka szkoda dla niej.
Dziwna pozycja, bo opis z okładki absolutnie nie zgadza się z treścią książki. Nie ma w niej ani grama buntu, mnóstwo za to żalu do ludzi i świata. Zdecydowanie najmniej miejsca poświęca autorka buntowi kobiet, trudno też zrozumieć, co pchnęło bohaterkę do uczestnictwa w demonstracjach. Skoro jest tak niepogodzona i nigdzie nie potrafi się odnaleźć? Jak uwierzyć, że byłaby...
więcej Pokaż mimo to