rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Niestety, moje pierwsze (i być może ostatnie) spotkanie z twórczością p. Mroza nie obiecuje, że inne jego powieści zachwycą mnie na tyle, bym chciała je przeczytać. Ale do rzeczy. Początek ciekawy, dużo obiecujący, ale im dalej w las, to coraz gorzej, co czyni z powieści totalny bełkot i gniot najwyższych lotów. A końcówka rozwala czytelnika, tak, że szczęka opada. Ze śmiechu. Żal, bo mogło być fajnie...

Niestety, moje pierwsze (i być może ostatnie) spotkanie z twórczością p. Mroza nie obiecuje, że inne jego powieści zachwycą mnie na tyle, bym chciała je przeczytać. Ale do rzeczy. Początek ciekawy, dużo obiecujący, ale im dalej w las, to coraz gorzej, co czyni z powieści totalny bełkot i gniot najwyższych lotów. A końcówka rozwala czytelnika, tak, że szczęka opada. Ze...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo to wszystko zagmatwane i chwilami prawie niedorzeczne. Nie będę uchylać rąbka tajemnic i opisywać sytuacji, doprowadzających do finału, który mnie wcale nie przekonał. Narracja w pierwszej osobie też niekoniecznie mi się podoba. Tym razem trochę się zawiodłam, czytałam lepsze powieści tego autora. Ale, w sumie... dlaczego nie? Można przeczytać.

Bardzo to wszystko zagmatwane i chwilami prawie niedorzeczne. Nie będę uchylać rąbka tajemnic i opisywać sytuacji, doprowadzających do finału, który mnie wcale nie przekonał. Narracja w pierwszej osobie też niekoniecznie mi się podoba. Tym razem trochę się zawiodłam, czytałam lepsze powieści tego autora. Ale, w sumie... dlaczego nie? Można przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak to u Wójcika: opasłe tomisko, połowa książki telefonicznej w obsadzie i fikcyjna historia tym razem w kręgach policji. Autor spiętrza wątki, myli tropy, by pod koniec zaskoczyć totalnie. Duet Paweł i Agnieszka sympatyczny. Warto.

Jak to u Wójcika: opasłe tomisko, połowa książki telefonicznej w obsadzie i fikcyjna historia tym razem w kręgach policji. Autor spiętrza wątki, myli tropy, by pod koniec zaskoczyć totalnie. Duet Paweł i Agnieszka sympatyczny. Warto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Tak naprawdę nie wiem, co napisać i jak ocenić powieść. Przeczytałam całkiem niedawno i już jej nie pamiętam. Baardzo słabe.

Tak naprawdę nie wiem, co napisać i jak ocenić powieść. Przeczytałam całkiem niedawno i już jej nie pamiętam. Baardzo słabe.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Główna bohaterka - wdowa z dwójką dzieci, denerwująca poprzez swoje totalne oderwanie od życia i decyzje, które podejmuje. Mogło być ciekawie, ale trochę się rozmyło. Średnie.

Główna bohaterka - wdowa z dwójką dzieci, denerwująca poprzez swoje totalne oderwanie od życia i decyzje, które podejmuje. Mogło być ciekawie, ale trochę się rozmyło. Średnie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wyjątkowo przygnębiająca, wręcz brutalna historia dysfunkcyjnej rodziny z problemem alkoholowym. Rozdzierające serce zmagania dzieci próbujących wyrwać matkę że szponów nałogu. Postać matki totalnie beznadziejna, odnosiłam wrażenie, że dzieci przeszkadzają jej w zatracaniu się w oparach alkoholowych. Polecam.

Wyjątkowo przygnębiająca, wręcz brutalna historia dysfunkcyjnej rodziny z problemem alkoholowym. Rozdzierające serce zmagania dzieci próbujących wyrwać matkę że szponów nałogu. Postać matki totalnie beznadziejna, odnosiłam wrażenie, że dzieci przeszkadzają jej w zatracaniu się w oparach alkoholowych. Polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Z całym szacunkiem dla autorki, ale po przeczytaniu kilku stron, mój zapał opadł i dałam sobie spokój z czytaniem. Entuzjastyczne opinie sugerują, że powieść i jej kontynuacje (bo, niestety są kolejne części) będą się podobać wielbicielkom ckliwych (i z reguły totalnie nudnych) historyjek w stylu Mniszkównej i jej podobnych pisarek.

Z całym szacunkiem dla autorki, ale po przeczytaniu kilku stron, mój zapał opadł i dałam sobie spokój z czytaniem. Entuzjastyczne opinie sugerują, że powieść i jej kontynuacje (bo, niestety są kolejne części) będą się podobać wielbicielkom ckliwych (i z reguły totalnie nudnych) historyjek w stylu Mniszkównej i jej podobnych pisarek.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nieprawdopodobny splot zdarzeń, wojownicza nad-kobieta, mafia polska, turecka, skorumpowani policjanci i co tam kto jeszcze chce to elementy powieści. Przeczytałam, ale przebrnięcie przez ten ogrom fantastyki umocnił mnie w przekonaniu, że pewne klimaty nie są spójne z moimi zainteresowaniami. Wiem, że są jednak zachwyceni czytelnicy. Dla wybranych.

Nieprawdopodobny splot zdarzeń, wojownicza nad-kobieta, mafia polska, turecka, skorumpowani policjanci i co tam kto jeszcze chce to elementy powieści. Przeczytałam, ale przebrnięcie przez ten ogrom fantastyki umocnił mnie w przekonaniu, że pewne klimaty nie są spójne z moimi zainteresowaniami. Wiem, że są jednak zachwyceni czytelnicy. Dla wybranych.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dziwią mnie entuzjastyczne opinie na temat powieści, mnie zaczęła nudzić już po kilku stronach i szybko dałam sobie z nią spokój. Historia młodej mężatki, która tworzy udany (lub nie?) związek z rozwiedzionym ojcem dwójki córek. Starsza z nich stanowi prawdziwą "puszkę Pandory", jest źródłem kłopotów całej rodziny. Jako, że powieść dzieje się w Hameryce, każda bzdura urasta do problemu o skali globalnej. Strata czasu.

Dziwią mnie entuzjastyczne opinie na temat powieści, mnie zaczęła nudzić już po kilku stronach i szybko dałam sobie z nią spokój. Historia młodej mężatki, która tworzy udany (lub nie?) związek z rozwiedzionym ojcem dwójki córek. Starsza z nich stanowi prawdziwą "puszkę Pandory", jest źródłem kłopotów całej rodziny. Jako, że powieść dzieje się w Hameryce, każda bzdura...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść "Córki gór" napisana trudnym w odbiorze językiem opowiada dzieje rodzeństwa na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Chwilami schematyczna, oszczędna w słowach, każe nam domyślać się przeżyć i emocji, jakich doświadczają Kirstin, Sofia, Emilia, Otto i Edwin. Końcówka powieści trochę wg mnie napisana "po łebkach", ale polecam.

Powieść "Córki gór" napisana trudnym w odbiorze językiem opowiada dzieje rodzeństwa na przestrzeni kilkudziesięciu lat. Chwilami schematyczna, oszczędna w słowach, każe nam domyślać się przeżyć i emocji, jakich doświadczają Kirstin, Sofia, Emilia, Otto i Edwin. Końcówka powieści trochę wg mnie napisana "po łebkach", ale polecam.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomimo ciekawego pomysłu, bardzo to słabe, według mnie pisane na siłę. Wiadomo, rachunki trzeba płacić. Powieść zbyt rozwlekła, przewidywalna do bólu, końcówka najsłabsza, nie rozwiązała i nie zakończyła całej historii. Zapomnieć.

Pomimo ciekawego pomysłu, bardzo to słabe, według mnie pisane na siłę. Wiadomo, rachunki trzeba płacić. Powieść zbyt rozwlekła, przewidywalna do bólu, końcówka najsłabsza, nie rozwiązała i nie zakończyła całej historii. Zapomnieć.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Brudne interesy, porachunki mafijne, przekręty i wszelkiego rodzaju świństwa i świństewka najważniejszych osób w rządzie są głównym motywem powieści. Przygląda się temu główny bohater - były gliniarz, który po stracie najbliższych spada na samo dno, by powoli powracać do życia. Czyta się szybko i wszystko byłoby cacy, gdyby nie końcówka powieści - taka jakaś wydumana, wręcz nieprawdopodobna. Ale warto.

Brudne interesy, porachunki mafijne, przekręty i wszelkiego rodzaju świństwa i świństewka najważniejszych osób w rządzie są głównym motywem powieści. Przygląda się temu główny bohater - były gliniarz, który po stracie najbliższych spada na samo dno, by powoli powracać do życia. Czyta się szybko i wszystko byłoby cacy, gdyby nie końcówka powieści - taka jakaś wydumana,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Historiami i wątkami osób pojawiających się w powieści starczyło by na jeszcze kilka innych książek, gdzie motywem naczelnym prowadzącym do zbrodni jest zemsta. Nagromadzone historie zamulają umysł czytelnika, autor kluczy i wymyśla nowe wątki. Dobre.

Historiami i wątkami osób pojawiających się w powieści starczyło by na jeszcze kilka innych książek, gdzie motywem naczelnym prowadzącym do zbrodni jest zemsta. Nagromadzone historie zamulają umysł czytelnika, autor kluczy i wymyśla nowe wątki. Dobre.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł na powieść ciekawy, wykonanie również. Problem sekt poruszony w powieści nie pozostawia czytelnika obojętnym. Moje zastrzeżenia to finał, trochę rozczarowujący, wprowadzający niedosyt, mam wrażenie, że autorka nie miała pomysłu na zakończenie. Polecam.

Pomysł na powieść ciekawy, wykonanie również. Problem sekt poruszony w powieści nie pozostawia czytelnika obojętnym. Moje zastrzeżenia to finał, trochę rozczarowujący, wprowadzający niedosyt, mam wrażenie, że autorka nie miała pomysłu na zakończenie. Polecam.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Po rewelacyjnej "Genialnej przyjaciółce", ta cieniutka historia nie da się lubić. Jest nijako, w sumie nudnawo. Przeczytać można, ale szału nie będzie.

Po rewelacyjnej "Genialnej przyjaciółce", ta cieniutka historia nie da się lubić. Jest nijako, w sumie nudnawo. Przeczytać można, ale szału nie będzie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Powieść mnie niesamowicie zdołowała, ale było warto.

Powieść mnie niesamowicie zdołowała, ale było warto.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nawet gdybym chciała, nie dam więcej plusów. Nie skończyłam i nie wiem, czy jeszcze będę próbować zmierzyć się z tą książką. Styl powieści - mocno przekombinowany, chwilami prawie szkolny, mocno poprawny, chwilami dziennikarski, z masą przewijających się postaci, opisami każdego z osobna, chwilami zwyczajnie nudny. Daruje sobie dalszy ciąg.

Nawet gdybym chciała, nie dam więcej plusów. Nie skończyłam i nie wiem, czy jeszcze będę próbować zmierzyć się z tą książką. Styl powieści - mocno przekombinowany, chwilami prawie szkolny, mocno poprawny, chwilami dziennikarski, z masą przewijających się postaci, opisami każdego z osobna, chwilami zwyczajnie nudny. Daruje sobie dalszy ciąg.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Początek powieści prowadzony dwutorowo z pozycji dwóch kobiet, których losy w pewnym momencie łączą się ze sobą. Chwilami bardzo naiwne, by nie powiedzieć lekko nudnawe, chwilami stwarzające wrażenie zagmatwania. Do przeczytania w dwa wieczory, lub do darowania sobie.

Początek powieści prowadzony dwutorowo z pozycji dwóch kobiet, których losy w pewnym momencie łączą się ze sobą. Chwilami bardzo naiwne, by nie powiedzieć lekko nudnawe, chwilami stwarzające wrażenie zagmatwania. Do przeczytania w dwa wieczory, lub do darowania sobie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przyzwyczajona do powieści p. Jax, spodziewałam się czegoś lepszego. Niestety, tom I - rozczarowuje. Bo jest i nudno, i rozwlekłe. Musiałam się chwilami spinać, by chcieć czytać. Liczne powtórzenia, chwilami bardzo płytkie i nierzeczywiste fragmenty. Pomijam warstwę historyczną, bo nijak się ona ma do faktów. W drugim tomie jest trochę lepiej, akcja przyspiesza, ale dalej jest nierealnie i chwilami, tak baśniowo, że strach. Końcówka, tradycyjnie, dobro zwycięża, zło zostaje unicestwione. Ech, zawiodłam się.

Przyzwyczajona do powieści p. Jax, spodziewałam się czegoś lepszego. Niestety, tom I - rozczarowuje. Bo jest i nudno, i rozwlekłe. Musiałam się chwilami spinać, by chcieć czytać. Liczne powtórzenia, chwilami bardzo płytkie i nierzeczywiste fragmenty. Pomijam warstwę historyczną, bo nijak się ona ma do faktów. W drugim tomie jest trochę lepiej, akcja przyspiesza, ale dalej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety, nie udało mi się, a prawdę powiedziawszy odechciało mi się przeczytać książkę do końca. Po pierwsze : styl - wyjątkowo męczący, chwilami na poziomie licealisty. Drugie - treść, która do mnie nie przemówiła. Po trzecie - takie to jakieś naciągane, chwilami, aż do przesady. Myślałam, że dalej będzie lepiej, ale nic z tego. Dla wyjątkowo wytrwałych, ewentualnie masochistów literackich, czytających wszystko, co nawinie się pod rękę.

Niestety, nie udało mi się, a prawdę powiedziawszy odechciało mi się przeczytać książkę do końca. Po pierwsze : styl - wyjątkowo męczący, chwilami na poziomie licealisty. Drugie - treść, która do mnie nie przemówiła. Po trzecie - takie to jakieś naciągane, chwilami, aż do przesady. Myślałam, że dalej będzie lepiej, ale nic z tego. Dla wyjątkowo wytrwałych, ewentualnie...

więcej Pokaż mimo to