-
ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
-
ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
-
ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Biblioteczka
2018-06
2018-04
2018-05
2018-04-24
2018-03
Magdalena Kordel - " 48 tygodni "
Książka jako prezent, w tym przypadku w stu procentch trafiona.
Lekka przyjemna i krótka opowieść o Nataszy młodej dziewczynie, która jest żoną Sebastiana i mamą Gosi, a także właścicielką dwóch kotów... Ogarnięcie wielu spraw w życiu codziennym może być nie co trudne biorąc pod uwagę kłopoty w domu ...
Kłopoty czy poprostu zwykła codzienność ? Raczej to drugie, dlatego czas na zmiany.
Natasza wraca na studia, rozpoczyna pracę jako korektorka w redakcji czasem jest też redaktorką.w ciągu dnia czeka na nią pełno zajęć dom, praca, a między czasie pomoc przyjaciółce płaczącej do słuchawki, rodzicom w dogadaniu sie, oczywiście pilnowaniu kotów żeby nie zjadły uwielbianych rybek z akwarium przez Sebastiana... To wszystko spada na biedną Natasze, która ma ochotę wkoncu odpocząć.
Wygadana Gosia zadaje mnóstwo różnych dziwnych, śmiesznych pytań, czasem w najmniej oczekiwanym momencie. Matka, która farbuje włosy na rudo, ojciec który jest obrażony na matkę... To wszystko spada na jedną osobę - Natasze.
Twórczość Magdaleny Kordel była mi dotąd nie znana, teraz wiem że chce jeszcze wrócić do książek tej autorki. Książka wręcz gwarantuje dobry humor przyjemność czytania i relaks w nudne wieczory, umila ostatnie chwile przed pracą 🙂 .
Magdalena Kordel - " 48 tygodni "
Książka jako prezent, w tym przypadku w stu procentch trafiona.
Lekka przyjemna i krótka opowieść o Nataszy młodej dziewczynie, która jest żoną Sebastiana i mamą Gosi, a także właścicielką dwóch kotów... Ogarnięcie wielu spraw w życiu codziennym może być nie co trudne biorąc pod uwagę kłopoty w domu ...
Kłopoty czy poprostu zwykła...
Przypadkiem wybrana z jednej z półek w bibliotece, okazała się idealną książka przy której można odpocząć. Napisana prostymi słowami, niezbyt skomplikowane losy, aczkolwiek wyobraźnia ponosi... Moim zdaniem jest to najlepsza książka z pośród przeczytanych w ostatnich miesiącach. Książka ukazuje "dwie strony medalu" z jednej strony odległe czasy i zakazana miłość, tragiczna śmierć bliskich sobie ludzi, wszyscy są przeciwko takim postępowaniom. Najważniejsze w tych czasach było to co ludzie powiedzą, albo ile się ma pieniędzy a to co podpowiada nam serce było nie istotne.
Jedna książka dwie historie tak świetnie ze sobą połączone. Nie znalazłam żadnego wątku który by mi się nie spodobał, jestem wręcz zachwycona całością.
Książka pokazuje nam także "nasze czasy" czyli teraźniejszość gdzie losy Anny, która wprowadziła się po rozwodzie do domu ciotki otworzyła pensjonat. Pojawił się pewny mężczyzna przystojny choć gołym okiem tego nie było widać zaoferował naszej bohaterce pomoc właściwie bezinteresowną...no może nie do końca, ale miał czyste intencje, a to się w życiu liczy.
Nie będę opisywać szczegółowo co się działo w książce, ponieważ wtedy nie miałybyście ochoty przeczytać, bo po co skoro z góry wiadomo o co chodzi.
Mam nadzieje że troszeczkę was zaciekawiłam swoją opinią żeby nie powiedzieć recenzją ;-)
Miłego czytania, pozdrawiam ;-)
Przypadkiem wybrana z jednej z półek w bibliotece, okazała się idealną książka przy której można odpocząć. Napisana prostymi słowami, niezbyt skomplikowane losy, aczkolwiek wyobraźnia ponosi... Moim zdaniem jest to najlepsza książka z pośród przeczytanych w ostatnich miesiącach. Książka ukazuje "dwie strony medalu" z jednej strony odległe czasy i zakazana miłość, tragiczna...
więcej Pokaż mimo to