-
ArtykułyKapuściński, Kryminalna Warszawa, Poznańska Nagroda Literacka. Za nami weekend pełen nagródKonrad Wrzesiński3
-
ArtykułyMagiczna strona Zielonej Górycorbeau0
-
ArtykułyPałac Rzeczypospolitej otwarty dla publiczności. Zobaczysz w nim skarby polskiej literaturyAnna Sierant2
-
Artykuły„Cztery żywioły magii” – weź udział w quizie i wygraj książkęLubimyCzytać58
Biblioteczka
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰 🄿🅁🅉🄴🄳🄿🅁🄴🄼🄸🄴🅁🄾🅆🄰
Twórczości Ewy Przydrygi nie trzeba nikomu przedstawiać, książki przez nią napisane są dla mnie kwintesencją gatunku jakim jest thriller.
"Nienarodzona" która swoją premierę będzie miała już 01.06, jest kolejnym przykładem geniuszu autorki.
Co byście zrobili gdyby bliska Wam osoba zaginęła?
Uwierzylibyście, że osoba którą kochacie popełniła samobójstwo?
Nina nie wierzy, jej siostra po prostu nie mogła zostawić chorej córeczki i narazić życia nienarodzonego dziecka tylko dlatego, że coś ją przerosło.
Nie to wprost niemożliwe, dlatego Nina krok po kroku stara się odkryć prawdę, która niestety czasami okazuje się być mroczna, bardzo mroczna.
No i mamy to, Ewa znowu zabiera nas w niesamowitą podróż przez mroczne ostępy ludzkiej duszy.
Tragiczny wypadek sprzed lat kładzie się cieniem na życiu Niny i jej siostry mojego autorka w niesamowity sposób prowadzi nas przez historię patchworkowej rodziny, która dosłownie zaczyna się rozpadać.
Połączenie kilku wątków sprawia, że strony książki uciekają w zatrważającym tempie.
Autorka stworzyła mroczny thriller z ciężkim klimatem, w który wkomponowała niesamowitą intrygę z elementami kryminalnymi a całość akcji podkręciła przedstawiając czytelnikowi trudne relacje międzyludzkie panujące między bohaterami.
Akcja książki jest przedstawiona z wielu perspektyw, dzięki takiemu zabiegowi możemy poznać historię z każdej strony i powoli zaczynamy rozumieć co tak naprawdę się wydarzyło przed laty i jaki związek mają te zdarzenia z zaginięciem Laury.
I finalnie dochodzimy do zakończenia, które wbija w fotel, Ewa jest mistrzem w tworzeniu zaskakujących i cholernie nieprzewidywalnych zakończeń.
Podczas czytania miałam mnóstwo pomysłów i swoich teorii ale o czymś takim w życiu bym nawet nie pomyślała 😱
Po raz kolejny mogę Wam tylko gorąco polecić książki Ewy, kto złapie jedną ten od razu zapragnie więcej a uwierzcie mi one uzależniają więc trzeba uważać 🙃
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰 🄿🅁🅉🄴🄳🄿🅁🄴🄼🄸🄴🅁🄾🅆🄰
Twórczości Ewy Przydrygi nie trzeba nikomu przedstawiać, książki przez nią napisane są dla mnie kwintesencją gatunku jakim jest thriller.
"Nienarodzona" która swoją premierę będzie miała już 01.06, jest kolejnym przykładem geniuszu autorki.
Co byście zrobili gdyby bliska Wam osoba zaginęła?
Uwierzylibyście, że osoba którą kochacie popełniła...
𝔽𝕀𝔾ℍ𝕋𝔼ℝ
To moje kolejne spotkanie z twórczością @paulina_swist i po raz kolejny stwierdzam, że styl pisania autorki całkowicie trafia w mój gust 😋
Czy dwie całkowicie obce sobie osoby może połączyć jeden cel?
Oczywiście, że tak a jak dodamy do tego cięty język i zajebisty seks dostaniemy intrygującą historię, którą ekspresowo przeczytamy.
Paulina Świst przyzwyczaiła już swoich czytelników do zabawnych i ciętych ripost, silnych postaci kobiecych, które notabene szukają czułości i akceptacji i zadziornych facetów, którzy potrafią poskromić te silne babeczki i w przypadku tej pozycji nie ma wyjątku.
Ale mi to wcale nie przeszkadza, lubię styl pisania autorki i "Fighter" nic a nic mnie nie zawiódł, plusem jest też ciekawie przedstawiony wątek kryminalny.
Przekręty deweloperskie, tajemnicze śmierci, a także motyw prywatnej zemsty powodują, że akcja rozpędza się z każdą przeczytaną stroną a akcję podkręcają oczywiście pikantne sceny erotyczne, które czyta się z wypiekami na twarzy 😈
Po raz kolejny bardzo przyjemnie spędziłam czas z książką Pauliny i na pewno nie raz się zdecyduję na Jej książki 😆
𝔽𝕀𝔾ℍ𝕋𝔼ℝ
To moje kolejne spotkanie z twórczością @paulina_swist i po raz kolejny stwierdzam, że styl pisania autorki całkowicie trafia w mój gust 😋
Czy dwie całkowicie obce sobie osoby może połączyć jeden cel?
Oczywiście, że tak a jak dodamy do tego cięty język i zajebisty seks dostaniemy intrygującą historię, którą ekspresowo przeczytamy.
Paulina Świst przyzwyczaiła...
Książkę "Nikt" @maciej_kazmierczak_autor przeczytałam jakoś na początku miesiąca ale dopiero teraz udało mi się zrobić zdjęcia i cokolwiek o niej napisać.
Powiem szczerze, że zaraz po przeczytaniu nie wiedziałam co o tej książce sądzić.
Z jednej strony bardzo mi się podobała ale były też momenty irytacji głównie za sprawą podkomisarz Szolc
Na pewno na ogromny plus zasługuje świetny pomysł na historię, dość nieprzewidywalny i niesamowicie intrygujący.
Jest to mroczną, brutalna i bardzo zaskakująca fabuła, która momentami potrafi wywołać ciary a sam czytelnik zaczyna w pewnym momencie zastanawiać się jak to ku...wa jest możliwe 😱 przecież takie zdarzenia nie mają prawa bytu a jednak.....się zdarzają.
Ogromne wrażenie w książce robią również relacje międzyludzkie, które autor przedstawia bardzo wyraźnie, niekiedy bywają wręcz przerażające a większości przypadków bardzo toksyczne.
Jak już wspomniałam nie wiem czemu ale strasznie drażniła mnie postać Pani podkomisarz i to chyba jedyne co mi w tej pozycji nie pasowało.
Ogólnie trzeba pamiętać, że jest to bardzo specyficzny i mocny kryminał, w którym nie brakuje tajemnic i intryg.
Kryminał jest świetnie skonstruowany i czyta się go ekspresowo ja się z nim uporałam dosłownie w kilka godzin.
Książkę "Nikt" @maciej_kazmierczak_autor przeczytałam jakoś na początku miesiąca ale dopiero teraz udało mi się zrobić zdjęcia i cokolwiek o niej napisać.
Powiem szczerze, że zaraz po przeczytaniu nie wiedziałam co o tej książce sądzić.
Z jednej strony bardzo mi się podobała ale były też momenty irytacji głównie za sprawą podkomisarz Szolc
Na pewno na ogromny plus...
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam się.
Anna Maria Kier jest emerytowaną policjantką, uczciwą, zawsze dążącą do poznania prawdy i wierzącą w swoją intuicję. Dla pracy w policji poświęciła wszystko, zawsze stawiając ją najpierwszej,ym miejscu.
Po odejściu że służby planuje przede wszystkim odbudować relacje z synem niestety nie jest jej to dane.
Razem z Wandą Lechicką specjalistką od cyberprzestępczosci zakłada agencję detektywistyczną, która podejmuje się nie lada sprawy.
Czy babski duet podoła i odkryje sekret firmy farmaceutycznej?
No i powiem Wam, że przepadłam 👌
Autorka stworzyła świetną historię trzymającą w napięciu z niesamowicie rozbudowanym wątkiem kryminalnym i rodzinnym.
Czy dwa całkowicie różne światy jakim jest dom i wymagająca praca (bo jak inaczej można nazwać pracę jako detektyw) da się połączyć?
Anna pokazuje nam, że mimo iż czasem jest ciężko trzeba zrobić wszytko aby się udało.
Tajemnicza sprawa pochłania Annę całkowicie a na światło dzienne wypływają sprawy, których nikt się nie spodziewał.
Ogromnym plusem książki jest sama postać Anny. Jest to silna i niezależna kobieta, która nie boi sie wyzwań i zdecydowanie dąży do celu zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.
Obie bohaterki są zupełnie różne, Annę poznajemy jako odważną, zawsze gotową do akcji I niekiedy szaloną kobietę natomiast Wanda to typowy nerd, któremu ciężko się odnaleźć poza cyber-światem.
Bardzo podobało się również tempo akcji, które nie zwalnia zapewniając czytelnikowi ciągły napływ emocji, a sposób w jaki autorka przekazuje nam swoją historię sprawia, że po prostu chce się więcej.....dużo więcej.
Po skończeniu książki poczułam ogromny niedosyt i już z niecierpliwością wypatruję kolejnych części a wiedząc, że "As" "Dama" i "Walet" są już w produkcji cieszę się jeszcze bardziej 😁
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam...
Lubicie retro kryminały?
Ja bardzo szczególnie za klimat z dawnych lat, wydaje mi się że jest on zawsze podszyty tajemnicą i pewnym mrokiem. Doskonałym przykładem świetnie napisanego retro kryminału jest "Fenomen z Warszawy" @tomaszduszynski
Warszawa lat 30, seria makabrycznych morderstw, grupa śledczych próbujących odkryć kto za nimi stoi i on ów Fenomen z Warszawy czyli inżynier Ossowiecki, znane medium i jasnowidz.
Czy współpraca ze sceptycznie nastawionym komisarzem Wróblem przyniesie upragnione rozwiązanie zagadki czy może jednak sprawa ciut bardziej się zagmatwa?
No i znowu nie wiem kiedy książka mi się skończyła, pochłonęłam ją z ogromną ciekawością a to, że akcja rozgrywała się w Warszawie sprawiło, że doskonale odnajdywałam się w fabule 😁
Trzeba przyznać, że autor idealnie potrafi oddać klimat dawnych czasów, wszelkie nastroje, zależności między ludźmi, zachowania, wspaniałe wykreowane tło historyczne, wszystko to sprawia, że bez problemu odnajdujemy się w realiach sprzed prawie stu lat.
Sam wątek kryminalny jest świetnie skonstruowany a w połączeniu z wątkiem paranormalnym tworzy niezwykły klimat lat 30, okrutne morderstwa, które przyprawią o zawrót głowy i sprawiają, że historia staje się przesycona tajemnicą, a całości dopełniają doskonale wykreowani bohaterowie, których sekrety towarzyszą nam przez całą książkę.
Bardzo przyjemnie czytało mi sie tę pozycję, autor po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w tym gatunku i zdecydowanie wie vo robi.
Gorąco Wam polecam 👌🔥
Lubicie retro kryminały?
Ja bardzo szczególnie za klimat z dawnych lat, wydaje mi się że jest on zawsze podszyty tajemnicą i pewnym mrokiem. Doskonałym przykładem świetnie napisanego retro kryminału jest "Fenomen z Warszawy" @tomaszduszynski
Warszawa lat 30, seria makabrycznych morderstw, grupa śledczych próbujących odkryć kto za nimi stoi i on ów Fenomen z Warszawy czyli...
Są autorzy, po których książki sięgam w ciemno wiedząc, że to będzie właśnie to coś, autorzy którzy potrafią grać na emocjach i sprawić, iż całkowicie zatracamy się w lekturze.
Do takich autorów zdecydowanie należy @alexalavendablog już od pierwszej przeczytanej strony wiedziałam, że nie będę potrafiła przejść obojętnie obok żadnej z jej książek 👌
"Chłopak z sąsiedztwa" jest najnowszą propozycją Alexy, która premierę będzie miała już 09.03 nakładem wydawnictwa @lipstickbooks 😁
Ona kocha się w nim od dawna, on jest przyjacielem jej brata i traktuje ją jak siostrę, przez jedną tragiczną noc znika z jej życia na cztery lata.
Czy po powrocie mają szansę na miłość i czy demony z przeszłości pozwolą im się odnaleźć?
Po "Kontynentach przyjemności" Alexa serwuje nam coś zupełnie innego, dostajemy książkę która zagra na emocjach pobudzając je do granic możliwości, książkę która w brutalny sposób pokaże jak czują i zachowują się ludzie prześladowani a także jak ciężko jest im wyjść z mroku.
Oczywiście jak to bywa w książkach Alexy nie mogło zabraknąć uczucia, o które bohaterowie muszą zawalczyć, w książce nie zabraknie również elementów erotyki, które mimo że pojawiały się sporadycznie potrafiły niesamowicie rozpalić zmysły 😈
Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się połączenie romansu z obyczajówką, miłości z przemocą, światła z mrokiem a to wszystko jest wymieszane w idealnych proporcjach i podane w rewelacyjny sposób.
Mogłabym pisać o tej książce mnóstwo, zdradzić Wam smaczki jakie mnie urzekły, ale totalnie nie chce za dużo zdradzać bo warto samemu przeżyć tą niesamowitą historię.
Po raz kolejny po skończeniu książki Alexy czuję się rozbita emocjonalnie ale w taki bardzo pozytywny sposób, podczas czytania całkowicie odcięłam się od rzeczywistości.
Żałuję tylko, że tak szybko ją skończyłam i już czuję ogromny niedosyt.
Są autorzy, po których książki sięgam w ciemno wiedząc, że to będzie właśnie to coś, autorzy którzy potrafią grać na emocjach i sprawić, iż całkowicie zatracamy się w lekturze.
Do takich autorów zdecydowanie należy @alexalavendablog już od pierwszej przeczytanej strony wiedziałam, że nie będę potrafiła przejść obojętnie obok żadnej z jej książek 👌
"Chłopak z sąsiedztwa"...
Kobiety od zawsze musiały walczyć o siebie, swoją niezależność, swoje prawa.
Przez lata musiały udowadniać, że są silne, zdolne i potrafią same o siebie zadbać a mimo to po takim czasie nadal często spotykamy się z dyskryminacją, poniżaniem i gorszym traktowaniem tylko dlatego, że jesteśmy kobietami.
To właśnie ten trudny temat porusza Barbara Wysoczańska - strona autorska w swojej najnowszej powieści "Siła kobiet"
Trzy kobiety, które łączy jeden mężczyzna, każda z nich próbuje walczyć o swoje prawa, każda pragnie miłości niestety nie każdej jest to dane.
Rozalia, Zuzanna i Ada tak różne a jednak tak podobnen a łączy je Ignacy Lubowidzki mąż, kochanek i brat, postrzegany przez wszystkich za idealnego patriotę, wspaniałego człowieka bez skazy. Niestety prawda jest ukryta ito bardzo głęboko a żeby ją odkryć każda z kobiet będzie musiała zmierzyć się z własnymi demonami.
To był dla mnie ogromny zaszczyt, że mogłam zatracić się w tak wspaniale napisanej książce. Delektowałam się każdą stroną tej powieści a emocje jakie ona wywołała nie opuszczały mnie jeszcze długo po przeczytaniu.
Niesamowicie opowiedziana historia, w której brutalność i poniżanie wobec kobiet były codziennością a co najgorsze były całkowicie tolerowane, bo przecież głupie baby powinny się słuchać mężów, być pokorne i uslużne.
Autorka przekazała nam wspaniały obraz kobiet walczących, dążących do wyznaczonych przez siebie celów i mimo przeciwności spełniających swoje marzenia.
Na szczególną uwagę zasługuje styl jakim @barbara.wysoczanska pisze swoje książki, bo mimo trudnych tematów jakie porusza Jej pióro jest lekkie i bardzo poetyckie dzięki czemu dogłębnie trafia do czytelnika sprawiając, że czytanie jest nie tylko przyjemnością ale przede wszystkim czystą rozkoszą.
Gorąco Wam polecam książki Barbara Wysoczańskiej, są one niesamowitą podróżą i wybitną lekturą.
Ogromnie dziękuję Wydawnictwo FILIA za możliwość przeczytania tak pięknej i poruszającej książki.
Kobiety od zawsze musiały walczyć o siebie, swoją niezależność, swoje prawa.
Przez lata musiały udowadniać, że są silne, zdolne i potrafią same o siebie zadbać a mimo to po takim czasie nadal często spotykamy się z dyskryminacją, poniżaniem i gorszym traktowaniem tylko dlatego, że jesteśmy kobietami.
To właśnie ten trudny temat porusza Barbara Wysoczańska - strona...
"...𝕆𝕥𝕨𝕠𝕣𝕫𝕪ł𝕒 𝕠𝕔𝕫𝕪 𝕚 𝕣𝕦𝕤𝕫𝕪ł𝕒 𝕡𝕖𝕨𝕟𝕚𝕖 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕 𝕤𝕚𝕖𝕓𝕚𝕖. 𝕋𝕠 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠 𝕛𝕦ż 𝕨𝕒ż𝕟𝕖. ℕ𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒ł𝕠 𝕛𝕦ż ż𝕒𝕕𝕟𝕖𝕘𝕠 𝕫𝕟𝕒𝕔𝕫𝕖𝕟𝕚𝕒. ℝ𝕫𝕖𝕜𝕒 𝕛ą 𝕨𝕫𝕪𝕨𝕒ł𝕒"
"Rzeka" Anny Kusiak jest pierwszym tomem cyklu Żywioły Podkarpacia i jeżeli kolejne tomy będą tak dobre jak ten to zdecydowanie jest na co czekać.
Złapałam za książkę bo akurat leżała na samej górze stosika do przeczytania i przepadłam.
Dobrosława jest prywatnym detektywem, trafia się jej sprawa dziwnego zaginięcia żony bogatego i wpływowego biznesmena.
W tej sprawie nic nie jest takie jak się wydaje a wszystkie tropy prowadzą Sławę do niepokojących wniosków. Co tak naprawdę stało się z Aliną Grzędowicz i kto maczał palce w jej zaginięciu?
No i się zaczęło, niby niepozorny początek skrywa trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który z każdą przeczytaną stroną zapewnia czytelnikowi masę emocji.
Autorka bardzo umiejętnie dozuje napięcie a poprzez ujawnianie nowych śladów wciąga nas z zawiłe śledztwo, które prowadzi Dobrosława.
Tak naprawdę nic tu nie jest takie jak nam się wydaje a tajemnice, które skrywają bohaterowie sprawiają, że chcemy ich poznać o wiele bliżej.
I o ile część tajemnic zostaje odkryta a sprawa zaginięcia rozwiązana (co nie było oczywiste) to autorka zostawia nam pewien smaczek w postaci tajemnic skrywanych przez główną bohaterkę, nie wiem jak Was ale mnie ciekawość na pewno skłoni do sięgnęcia po kolejne tomy.
Jeżeli szukacie świetnego thrillera z intrygującym wątkiem kryminalnym I niebanalnym i nieprzewidywalnym zakończeniem to koniecznie łapcie za "Rzekę" 👌
"...𝕆𝕥𝕨𝕠𝕣𝕫𝕪ł𝕒 𝕠𝕔𝕫𝕪 𝕚 𝕣𝕦𝕤𝕫𝕪ł𝕒 𝕡𝕖𝕨𝕟𝕚𝕖 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕 𝕤𝕚𝕖𝕓𝕚𝕖. 𝕋𝕠 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠 𝕛𝕦ż 𝕨𝕒ż𝕟𝕖. ℕ𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒ł𝕠 𝕛𝕦ż ż𝕒𝕕𝕟𝕖𝕘𝕠 𝕫𝕟𝕒𝕔𝕫𝕖𝕟𝕚𝕒. ℝ𝕫𝕖𝕜𝕒 𝕛ą 𝕨𝕫𝕪𝕨𝕒ł𝕒"
"Rzeka" Anny Kusiak jest pierwszym tomem cyklu Żywioły Podkarpacia i jeżeli kolejne tomy będą tak dobre jak ten to zdecydowanie jest na co czekać.
Złapałam za książkę bo akurat leżała na samej górze stosika do przeczytania i przepadłam.
Dobrosława...
Małgorzata Starosta to szalona kobieta, po raz kolejny sprawiła, że śmiałam się jak głupi do sera i właśnie za to uwielbiam Jej książki ❤
Komedie kryminalne uwielbiam, są one dla mnie odskocznią od codzienności, a że moje poczucie humoru bywa tak samo pokręcone jak niektórych autorów dlatego zawsze mam masę zabawy podczas czytania 🤪
No i tu pojawia się Małgosia ze swoją najnowszą serią, w której rządzi Agata Śródka i jej pokręcona banda.
"Tajemnica carycy " jest kolejnym tomem, w którym Agata bawi się w detektywa a jej kulinarne podboje wciągną ją w nie lada kłopoty 🙈
Agata Śródka to istny demon, tej kobiety nie da się przegadać a jak już się na coś uprze to nie ma zmiłuj.
Tym razem ze swoją kulinarną bandą rusza do zamku w Roztoce, gdzie jak się okazuje czeka na nią zagadka i to nie byle jaka 😉
Bo czy odkrycie martwego Maksymiliana może być zwykłą zagwozdką?
Małgosia wciąga nas w sam środek intrygi kryminalnej, w której od samego początku wiemy kto jest katrupicielem. Ale szczerze zupełnie to czytelnikowi nie przeszkadza według mnie nawet dodaje odrobinę zadziorności i podkręca akcję.
Wątek kryminalny idealnie przeplata się z komediowym a bohaterowie tworzą tak barwną i nieprzewidywalną mieszankę, że czasami po prostu nie da się panować nad wybuchami śmiechu 😂
Dodatkowym atutem książki są piękne opisy zamku w Roztoce, autorka opisuje piękno ale również tajemniczość tego miejsca.
Jest to książka świetnie napisana (bardzo lekko) z ogromnym dystansem i humorem, niebagatelnym wątkiem kryminalnym i jakże widowiskowym zakończeniem👌
Ją poprostu trzeba przeczytać i razem z Agatą zatopić się w świecie barwnych postaci, ciętego języka, genialnych ripost i zestresowanych mężczyzn 😛🤭
Małgorzata Starosta to szalona kobieta, po raz kolejny sprawiła, że śmiałam się jak głupi do sera i właśnie za to uwielbiam Jej książki ❤
Komedie kryminalne uwielbiam, są one dla mnie odskocznią od codzienności, a że moje poczucie humoru bywa tak samo pokręcone jak niektórych autorów dlatego zawsze mam masę zabawy podczas czytania 🤪
No i tu pojawia się Małgosia ze swoją...
Co byście zrobili gdyby ktoś chciałby zabrać Wasze miejsce na ziemi, raj - może nie idealny bo kolorowy, pełen zapachów i nieco hałaśliwy ale jednak wasz, zwłaszcza gdy reszta kraju pogrążona jest w marazmie.
Taka właśnie jest Ainika, ostatnia oaza normalności gdzie życie wydaje się toczyć spokojnie i bez problemu. Niestety nic nie jest takie jakie się wydaje a iluzja normalności w każdej chwili może zniknąć gdyż w stronę Ainiki zbliża się Siewczyni Sprawiedliwości, która jest gotowa na wszystko by tylko ostatnia ostoja radości pogrążyła się w strachu.
@aga_osikowicz_chwaja stworzyła wspaniałą i niesamowicie intrygującą historię pełną tajemnic i magii, która mimo iż zakazana ma ogromny wpływ zarówno na bohaterów jak i na czytelników.
Podejrzewam, że nie zwróciłabym w ogóle uwagi na ten tytuł gdyby nie @czerwonakaja To właśnie dzięki niej miałam możliwość poznać autorkę i jej twórczość i jestem za to bardzo wdzięczna.
Zupełnie nie wiedziałam czego sie spodziewać po książce ale to co dostałam całkowicie mnie pochłonęło.
Dostajemy tu niebanalną i można by spokojnie stwierdzić dość mroczną opowieść, która jest przeplatana magią, tajemnicami i nadzieją.
Za sprawą wspaniałych bohaterów mamy wrażenie jakbyśmy sami uczestniczyli we wszystkich wydarzeniach i razem z Sinarukiem, Kirą, Osą a nawet z Tamasem możemy zawalczyć o wolność, razem z nimi możemy oglądać rytuał i patrzeć jak straszne golemy ożywają a przede wszystkim możemy przeżywać masę emocji, które im towarzyszą.
To był mój strzał w 10, ogromnie się cieszę, że miałam przyjemność przeczytać tak świetną książkę i żałuję tylko jednego - dla mnie była ona zdecydowanie za krótka tak wspaniale napisaną historię mogłabym czytać bez końca 🙂
Co byście zrobili gdyby ktoś chciałby zabrać Wasze miejsce na ziemi, raj - może nie idealny bo kolorowy, pełen zapachów i nieco hałaśliwy ale jednak wasz, zwłaszcza gdy reszta kraju pogrążona jest w marazmie.
Taka właśnie jest Ainika, ostatnia oaza normalności gdzie życie wydaje się toczyć spokojnie i bez problemu. Niestety nic nie jest takie jakie się wydaje a iluzja...
Noż kurde i jak tu normalnie czytać skoro już pierwsze strony wywołują spazmatyczne napady śmiechu 🤷♀️
No nie da się ale wiecie co, to bardzo dobrze bo "Efekt pandy" @marta.kisiel.official to nie jest zwykła książka do normalnego czytania to jest kawał porządnej komedii kryminalnej przy, której trzeba się dobrze bawić.
Po letnich harcach że zbrodzieniem, o których Tereska chciałaby zapomniećdo domu Trawnych niespodziewanie przyjeżdża matka Tereni oświadczając, że jadą do spa, a zę jest to wypad typowo babski to nie może zabraknąć Zoji, Miry i oczywiście Pindzi.
Wspaniały ośrodek, piękne górskie widoki, masa śniegu, potajemne wyjścia Tereski, nocne szwendanie po lesie, buc w sąsiednim domku i trup, którego nie ma to wprost idealny plan na...... brak relaksu 🙃
Marta po raz kolejny napisała genialną komedię kryminalną, w której znajdziemy dosłownie ie wszystko czego potrzebujemy.
Jest zbrodzień, jest zbrodnia (chyba🤔), są genialne dialogi i komiczne sytuacje a to wszystko w górskiej otoczce.
Najważniejszą rolę zarówno w tej jak i poprzedniej części odgrywają oczywiście bohaterki, ich rozmowy, cięte riposty, niedomówienia i kombinowania sprawiają, że cała reszta historii jest tylko przyjemnym dodatkiem uzupełniającym ich śledztwo.
Do teamu z tomu pierwszego dołączyła matka Teresy, która nie jest przyjemna w obsłudze, można by rzec że całkiem ciężki z niej przypadek co notorycznie udowadnia.
Czekałam na te książkę z ogromną ciekawością, pierwszy tom całkowicie mnie kupił przy drugim nie było inaczej, bawiłam się rewelacyjnie i bezsprzecznie taki humor uwielbiam a Tereska to jest zdecydowanie mój numero uno postaci komediowych, może dlatego że gdzieś tam w niej widzę czastę siebie 😂
Jak lubicie się pośmiać i to tak porządnie to zdecydowanie musicie sięgnąć po "Efekt pandy" dobra zabawa gwarantowana.
Noż kurde i jak tu normalnie czytać skoro już pierwsze strony wywołują spazmatyczne napady śmiechu 🤷♀️
No nie da się ale wiecie co, to bardzo dobrze bo "Efekt pandy" @marta.kisiel.official to nie jest zwykła książka do normalnego czytania to jest kawał porządnej komedii kryminalnej przy, której trzeba się dobrze bawić.
Po letnich harcach że zbrodzieniem, o których...
Ewa powoli odnajduje spokój, próbuje też na nowo zaufać mężczyźnie i nauczyć się kochać.
Dom po babci, praca sprawiająca jej przyjemność a także ludzie, którzy ją otaczają pomagają jej odzyska wiarę w lepsze jutro.
Niestety jak wiadomo nic nie trwa wiecznie a przeszłość potrafi niespodziewanie wrócić, niszcząc wszystko.
Sylwia Kubik po raz kolejny zabiera nas w magiczną podróż na Żuławy. Razem z bohaterami przeżywamy piękne chwile bo zaraz po nich twardo upaść na ziemię.
Powiem szczerze, że ten tom pochłonęłam jeszcze szybciej niż poprzedni a to tylko dzięki autorce, która podwaja dawkę emocji i powoduje, że z niecierpliwością czekamy co wydarzy się dalej.
Dostajemy wspaniałą historię o zaufaniu, które mimo ogromnych starń bardzo łatwo zawieść, o nadziei na przyszłość, o niechybnych i czasami wprost głupich decyzjach ale przede wszystkim autorka serwuje nam piękną opowieść o miłości, zarówno tej rodzącej się na naszych oczach jak i tej z przeszłości często nieodwzajemnonej.
Ogromnie podoba mi się wątek tajemnicy, która ciągnie się przez lata i kładzie się cieniem na życiu wielu osób a zwłaszcza na rodzinie Ewy.
Dobra ludziska wyzwanie, wyzwaniem ale ja tu przecież mam się z Wami książkami dzielić, dlatego też dzisiaj szybciutko wpadam do Was z drugim tomem Cyklu Żuławskiego @
Ewa powoli odnajduje spokój, próbuje też na nowo zaufać mężczyźnie i nauczyć się kochać.
Dom po babci, praca sprawiająca jej przyjemność a także ludzie, którzy ją otaczają pomagają jej odzyska wiarę w lepsze jutro.
Niestety jak wiadomo nic nie trwa wiecznie a przeszłość potrafi niespodziewanie wrócić, niszcząc wszystko.
Sylwia Kubik po raz kolejny zabiera nas w magiczną podróż na Żuławy. Razem z bohaterami przeżywamy piękne chwile bo zaraz po nich twardo upaść na ziemię.
Powiem szczerze, że ten tom pochłonęłam jeszcze szybciej niż poprzedni a to tylko dzięki autorce, która podwaja dawkę emocji i powoduje, że z niecierpliwością czekamy co wydarzy się dalej.
Dostajemy wspaniałą historię o zaufaniu, które mimo ogromnych starń bardzo łatwo zawieść, o nadziei na przyszłość, o niechybnych i czasami wprost głupich decyzjach ale przede wszystkim autorka serwuje nam piękną opowieść o miłości, zarówno tej rodzącej się na naszych oczach jak i tej z przeszłości często nieodwzajemnonej.
Ogromnie podoba mi się wątek tajemnicy, która ciągnie się przez lata i kładzie się cieniem na życiu wielu osób a zwłaszcza na rodzinie Ewy.
Sylwia po raz kolejny sprawia, że chwile spędzone z książką stają się bajką, z której nie chce się wyjść, a wiadomo jak bajka to i dobrą wróżka, którą bezsprzecznie jest tu babcia Matylda.
Mimo (a może właśnie dzięki) swojego wieku ma w sobie takie pokłady ciepła, miłości i empatii, że mogłaby obdzielić nie jedną osobę. To właśnie ona pokazuje nam, że wybaczając krzywdy jakie nam wyrządzono możemy poczuć spokój i ukojenie.
Ale ja i tak kocham ją że a te jej cięte riposty i komentarze.
Pokochałam tę serię od pierwszej strony ale jedno mnie strasznie zdenerwowało (delikatnie mówiąc) a konkretnie mówiąc chodzi o zakończenie.
No ja wszystko rozumiem ale jak można zakończyć historię w takim momencie i kazać czytelnikowi usychać z niecierpliwości i ciekawości czekając na trzeci tom 😱
Koniecznie musicie dać się porwać Żuławskim klimatom, ich magii i wspaniałym bohaterom, którzy podzielą się z Wami swoimi tajemnicami.
Ewa powoli odnajduje spokój, próbuje też na nowo zaufać mężczyźnie i nauczyć się kochać.
Dom po babci, praca sprawiająca jej przyjemność a także ludzie, którzy ją otaczają pomagają jej odzyska wiarę w lepsze jutro.
Niestety jak wiadomo nic nie trwa wiecznie a przeszłość potrafi niespodziewanie wrócić, niszcząc wszystko.
Sylwia Kubik po raz kolejny zabiera nas w magiczną...
"Warkocz spleciony z kwiatów" to pierwszy tom serii "Leśne Ustronie"
Poznajcie piękną i magiczną historię, która dzięki swojej delikatności relaksuje i pozostawia w czytelniku spokój i ukojenie.
Zośka po strasznym wypadku postanawia skorzystać z propozycji koleżanki i zaszywa się w malutkiej górskiej miejscowości Nieznajomka.
To właśnie tak Zośka próbuje uleczyć swoje ciało i przede wszystkim duszę a pomagać jej będą Mariusz prowadzący azyl dla leśnych zwierząt "Leśnie Ustronie" pełna tajemnoc i magii miejscowa wieszczyca Zazulina i siostrzenica Mariusza, Laura której wszędzie pełno.
Dawno nie czytałam tak pienię napisanej książki, nie wiem czy to dlatego, że kocham góry i ich przyrodę czy po prostu urok tej książki ale ja się w niej bezgranicznie zakochałam.
Oprócz wspaniałych bohaterów, z których każdy boryka się z przeszłością i ze swoimi problemami autorka serwuje nam niesamowitą podróż przez piękne górskie łąki i lasy.
Książka gra emocjami i porusza najczulsze struny duszy, a problemy z jakimi borykają się bohaterowie są tak realne, że wprost można się się nimi utożsamić. Brak poczucia pewności siebie i bezpieczeństwa sprawia, że zarówno Mariusz jak i Zośka szukają ukojenia w zaciszu górskich łąk.
Koniecznie trzeba wspomnieć o pięknych opisach przyrody a zwłaszcza o roślinach i ich wspaniałych właściwościach, czasami też magicznych.
To właśnie one odgrywają ogromną rolę nie tylko w książce ale zwłaszcza w życiu bohaterów, dzięki nim Zośka znajduje ukojenie i na nowo odkrywa otaczający ją świat, powoli się w nim zakochując.
Książka jest podzielona na cztery części (miesiące) poczynając od maja, w każdej części autorka opisuje rośliny i zioła kwitnące w danym czasie, fazy księżyca a także typowe słowiańskie rytuały, które nieodwracalne łączą się się naturą.
Bajecznie napisana historia przyprawiona magią, wspaniałe opisy przyrody, piękne choć czasami trudne przemyślenia i walka że swoim strachem, tak ja odebrałam tę książkę.
Autorka sprawia, że człowiek zaczyna marzyć o takiej ucieczce od cywilizacji, o zwolnieniu tempa, pogodzeniu się z pragnieniami, po prostu o życiu po swojemu a nie z narzuconymi wytycznymi.
Ta książka była dla mnie strzałem w 10 i już nie mogę się doczekać kolejnych części.
"Warkocz spleciony z kwiatów" to pierwszy tom serii "Leśne Ustronie"
Poznajcie piękną i magiczną historię, która dzięki swojej delikatności relaksuje i pozostawia w czytelniku spokój i ukojenie.
Zośka po strasznym wypadku postanawia skorzystać z propozycji koleżanki i zaszywa się w malutkiej górskiej miejscowości Nieznajomka.
To właśnie tak Zośka próbuje uleczyć swoje...
Znacie może Adriana Bednarka i jego książki 🤔
Nie 😱
No ale jak to możliwe, koniecznie musicie nadrobić i poznać twórczość Adriana a świetnym sposobem na "delikatne" zapoznanie się z Nim będzie "Dziedzictwo zbrodni" z którym dzisiaj do Was przychodzę.
No właśnie jak to jest z tą najnowszą książką, czemu to właśnie ją Wam polecam?
Dla mnie odpowiedź jest prosta i krótka bo jest świetnie napisana i nie ma w niej masy sadystycznych psychopatów (których notabene uwielbiam w książkach Adriana) którzy często po prostu odstraszają niektórych czytelników.
Ojciec i syn, dwóch płatnych zabójców, jedno pechowe zlecenie, masa kłopotów i policjant, który zwęszył trop, tak mniej więcej można opowiedzieć "Dziedzictwo zbrodni"
Moim skromnym zdaniem jest to rasowa sensacja z walką o sprawiedliwość i zasłużoną karą.
Ale w trakcie czytanie okazuje się, że jest to tylko wierzchołek góry, którą odkrywamy z każdą kolejną przeczytaną stroną.
Autor serwuje mnóstwo akcji, niespodziewanych zwrotów sytuacji a także (a może przede wszystkim) jak to autor ma w zwyczaju, dostajemy przegląd psychiki bohaterów.
Oprócz ich emocji, mamy ukazaną ogromną przemianę jaka w nich następuje, mając wspólny cel ofiarą i łowca łączą siły i uczą się współgrać ze sobą, co wcale nie jest proste.
Autor przyzwyczaił nas do zupełnie innego stylu (który uwielbiam) ale trzeba przyznać, że i tutaj poradził sobie doskonale. Świetnie skonstuowana fabuła pozwala nam bez reszty zatracić się w opowieści a nieustające tempo i bardzo dynamiczne wydarzenia powodują, że książkę czyta się błyskawicznie.
Po raz kolejny Adrian sprawił, że czytanie to czysta przyjemność 😁
A ja już z niecierpliwością czekam na nadchodzące premiery nowych książek.
Znacie może Adriana Bednarka i jego książki 🤔
Nie 😱
No ale jak to możliwe, koniecznie musicie nadrobić i poznać twórczość Adriana a świetnym sposobem na "delikatne" zapoznanie się z Nim będzie "Dziedzictwo zbrodni" z którym dzisiaj do Was przychodzę.
No właśnie jak to jest z tą najnowszą książką, czemu to właśnie ją Wam polecam?
Dla mnie odpowiedź jest prosta i krótka bo...
Co byście zrobili gdyby słynne dzieło sztuki nagle zniknęło Wam z mieszkania?
Każdy człowiek wpadłby na to żeby wezwać policję no prawie każdy 😁
Poznajcie Martę, która oszalała na punkcie pewnego obrazu a jeszcze bardziej zaczęła szaleć gdy ów obraz zniknął 😱
Może w wyniku tego szaleństwa a może ze strachu o owe dzieło Marta postanawia samodzielnie zabawić się w detektywa z czego wyniknie szereg komicznych sytuacji.
Książka "Podwójna rozgrywka" jest debiutem Mai i według mnie jest to bardzo dobry debiut.
Oprócz sytuacji, o których już wspomniałam autorka serwuje nam odrobinę grozy, mnóstwo uśmiechu i masę zabawnych dialogów, które doskonale dopełniają całość.
Marta to kobieta, która (jak to mawiała moja mama) ma robaki w.... no tak właśnie tam gdzie myślicie, przez co wszędzie jej pełno, ma milion pomysłów na minutę i nie marnuje ani chwili na bezczynność.
Twardo prowadzi swoje śledztwo chcąc odkryć KTO tak naprawdę ukradł obraz a żeby tego było mało angażuje do tego swoich znajomych, sąsiadów a nawet zahacza o rodziców.
I to właśnie przez te Martowe szaleństwo książka nabiera tempa a czytelnicy są atakowani nieprawdopodobnymi sytuacjami, pościgami, ucieczkami przed gangusami a zwłaszcza mnóstwem humoru.
Co do samych bohaterów to można odebrać Martę jako taką ciapowatą nastolatkę ale szczerze moim zdaniem to właśnie do niej pasuje, wydaje mi się, że jest taka właśnie przez te swoje wszędobylstwo i miliony pomysłów.
Marcie pomaga jej przyjaciółka Basia, kumpel sprzed lat Kudłacz i świeżo poznany sąsiad Adam, który jest dziennikarzem śledczym.
Autorka przedstawia nam realia codzienności Marty, którą przełamuje zabawą w detektywa i zagadką kryminalną z niebywale zaskakującym zakończeniem.
A, że zakończenie jest otwarte to wnioskuję (a nawet już wiem 😋) iż nie będzie to ostatnie spotkanie z bohaterami.
Ja świetnie się bawiłam i mam nadzieję, że i Wam uda się spędzić przyjemnie czas z książką "Podwójna rozgrywka"
Co byście zrobili gdyby słynne dzieło sztuki nagle zniknęło Wam z mieszkania?
Każdy człowiek wpadłby na to żeby wezwać policję no prawie każdy 😁
Poznajcie Martę, która oszalała na punkcie pewnego obrazu a jeszcze bardziej zaczęła szaleć gdy ów obraz zniknął 😱
Może w wyniku tego szaleństwa a może ze strachu o owe dzieło Marta postanawia samodzielnie zabawić się w...
Jest mnóstwo gatunków literackich, które lubię ale do przygodówek mam szczególny sentyment, to właśnie z nimi zaczynałam swoją książkową przygodę 😁
To głównie dzięki książkom Wilbura Smitha, Jamesa Rollinsa i Cliva Cusslera zaczęłam czytać i kupować na potęgę.
Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z recenzją właśnie książki przygodowej "Nowy Święty Graal" od
W uniwesyteckim laboratorium zostaje wyodrębnione DNA Jezusa i jak to zwykle bywa zostaje ono skradzione.
Watykan próbuje ukryć ten fakt dlatego też śladem złodziei wyrusza organizacja Opus Dei, która prosi o pomoc naszego bohatera.
Pomyśl na historię świetny, niestety czegoś mi zabrakło.
Niby sporo się dzieje, są ci źli, pragnący zrobić bałagan, są też ci dobrzy próbujących powstrzymać (dosłownie) powtórne narodziny Zbawiciela, są tajne organizacje, pościgi a do tego pięknie opisana Turcja no czegóż chcieć więcej.
No właśnie sama nie wiem ale brakowało mi takiego efektu WOW, momentu w którym książka wciąga bezgranicznie i nie pozwala o sobie zapomnieć.
Ogromnym plusem są ciekawostki historyczne, które autor umiejętnie wplata w historię.
Kolejny plusik za barwnych bohaterów zarówno tych dobrych jak i tych spod ciemnej gwiazdy, mimo to ja chyba najbardziej polubiłam się z główną trójką.
Świetny był również sam pomysł na historię, odkrycie DNA Boga, Próba ponownego sprowadzenia go celem osądzenia ludzkości i klasyczna walka dobra ze złem 👌
Co do książek przygodowych jestem bardzo krytyczna, chyba jednak za dużo ich w życiu przeczytałam i już wiem na co czekam. Mimo braku tego "czegoś" co by mnie porwało to muszę przyznać, że lektura okazała się lekka i przyjemna, no może ciągłym "hi hi hi" w dialogach, bo to mnie doprowadzało do szału.
Ale i tak plusików jest sporo, więc warto za nią złapać i razem z Zibim, Dżamalem i Neserem udać się w podróż po Turcji.
Jest mnóstwo gatunków literackich, które lubię ale do przygodówek mam szczególny sentyment, to właśnie z nimi zaczynałam swoją książkową przygodę 😁
To głównie dzięki książkom Wilbura Smitha, Jamesa Rollinsa i Cliva Cusslera zaczęłam czytać i kupować na potęgę.
Dlatego też dzisiaj przychodzę do Was z recenzją właśnie książki przygodowej "Nowy Święty Graal" od
W...
Klara Silva w wieku 10 lat zostaje sama i to dosłownie, jej matka umiera a ojciec znika w tajemniczych okolicznościach, a jakby tego było mało dziewczynka zmaga się z niepokojącym darem, który w jej rodzinie jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Klara widzi duchy i to te najmroczniejsze z możliwych.
Życie niestety jej nie rozpieszcza, Klara jest samotną matką, która dla swojego dziecka jest gotowa na wszystko. Całkiem przypadkiem trafia do sklepu z używanymi rzeczami i podejmuje tam tymczasową pracę.
Czy "Dziecięcy kram" da jej namiastka domu i normalności czy wręcz przeciwnie?
Byłam bardzo ciekawa tej książki i cieszę się, że udało mi się ją przeczytać.
Od samego początku z wnętrza wyziera mrok, strach i niepewność.
Jest to doskonale skonstruowany dreszczowiec, który nie pozwala nam ochłonąć wciągając czytelnika w coraz to większą tajemnicę.
Dodatkowym plusem jest umiejscowienie opowieści, autor przenosi nas do najbiedniejszych dzielnic Sao Paulo ukazując życie jakie toczy się w favelach, ich brudne ulice, ludzie żyjący na granicy nie mający nic do stracenia i duchota zatęchłego miasta powodują uczucie przytłoczenia i strachu.
Daniel z pełną premedytacją buduje napięcie co chwilę serwując czytelnikom przerażające atrakcje, które niekiedy wprawiają w osłupienie.
Autor fabułę książki prowadzi wielotorowo, wydarzenia mamy przedstawione z perspektywy kilku osób, dzięki czemu możemy poznać historię z różnych perspektyw.
Co do samych bohaterów to cholernie długo nie mogłam rozgryźć Alonsa Bastosa właściciela "Dziecięcego kramu" nie dość, że jest on tajemniczy to w moim odczuciu od samego początku biło od niego czyste zło i za to również należy się autorowi ogromny plus.
Książka cholernie działa na psychikę i jeżeli nie lubicie duchów, mistycyzmu, mrocznych i niepokojących historii to powinniście się zastanowić przed przeczytaniem.
Jak dla mnie książka jest świetnie napisana a niektóre sceny zostaną że mną na długo.
Osobiście polecam bo warto przeżyć historię Klary razem z nią.
Klara Silva w wieku 10 lat zostaje sama i to dosłownie, jej matka umiera a ojciec znika w tajemniczych okolicznościach, a jakby tego było mało dziewczynka zmaga się z niepokojącym darem, który w jej rodzinie jest przekazywany z pokolenia na pokolenie. Klara widzi duchy i to te najmroczniejsze z możliwych.
Życie niestety jej nie rozpieszcza, Klara jest samotną matką, która...
"Pod przykrywką" to drugi tom serii Bromance Book Club i standardowo zaczęłam właśnie od tego tomu 🤭
Książka jest lekką i bardzo przyjemną lekturą wprost idealną na wieczorny relaksik.
Oprócz komicznych i ciętych dialogów, zabawnych sytuacji i niezwykle barwnych postaci w książce autorka porusza bardzo poważny problem jakim jest molestowanie.
Liv jest cukiernikiem w znanej i renomowanej restauracji, niestety przez głupi wypadek nie dość, że traci pracę to również przypadkowo przyłapuje swojego szefa na molestowaniu pracownicy.
Liv jest oburzona i za wszelką cenę postanawia zdemaskować szefa co nie będzie takie łatwe gdyż jest on znanym i uwielbianym przez tłumy celebrytom.
Na szczęście Liv znajduje sprzymierzeńców w postaci najbardziej wpływowych facetów w Nashville, którzy tworzą klub książki.
Szczerze muszę przyznać, że bardzo dobrze się bawiłam podczas czytania, książkę przeczytałam w kilka godzin i nawet nie wiem kiedy się skończyła.
Autorka ma bardzo lekkie pióro a sama historia płynnie się układała w całość idealnie spajając romans z wątkiem obyczajowym.
Brawa dla autorki za poruszenie tak trudnego tematu jakim jest mobbing i molestowanie w pracy, nikt nie powinien przechodzić koło takiego zachowania obojętnie niestety bardzo często się tak dzieje.
Postaci wykreowane przez autorkę są niesamowicie barwne, podobają mi się ich zadziorne charaktery, ich sekrety z którymi muszą się mierzyć i walka którą podejmują aby przeciwstawić się wykorzystującemu swoją pozycję celebrycie.
Dawka humoru, odrobina miłości, komiczne sytuacje, grupa macho zaczytująca się w romansach a do tego wiecznie niewyrzyty kogut to idealny opis tej przezabawnej książki, którą Wam polecam 😁😘
"Pod przykrywką" to drugi tom serii Bromance Book Club i standardowo zaczęłam właśnie od tego tomu 🤭
Książka jest lekką i bardzo przyjemną lekturą wprost idealną na wieczorny relaksik.
Oprócz komicznych i ciętych dialogów, zabawnych sytuacji i niezwykle barwnych postaci w książce autorka porusza bardzo poważny problem jakim jest molestowanie.
Liv jest cukiernikiem w...
Bardzo lubie czytać sagi dlatego też z ogromną przyjemnością sięgnęłam po "Dziedzictwo von Becków" i nie żałuję.
Czy miłość dwójki ludzi potrafi zmienić losy całych rodzin?
Zakazana miłość, której skutki ciągną się przez 80 lat i wprowadzają wiele zawirowań w życie mnóstwa ludzi.
Ksiażkę czytało mi się bardzo dobrze, napisanie dobrej sagi rodzinnej nie jest prostą sprawą. Umiejętnie poprowadzenie historii, stworzenie barwnych postaci oraz wymyślenie odpowiednich intryg to nie lada wyczyn.
@joanna.jax się udało, w książce oprócz skomplikowanej miłości znajdziemy mnóstwo intryg, które niekiedy zniszczą szczęście a nawet i życie, świetnie poprowadzona akcja, nieoczekiwane zwroty i mnóstwo zawirowań powodują, że książkę czyta się z ogromną ciekawością.
Autorka w książce opisuje wiele historycznych momentów, które wpłynęły na losy Polski jak i świata.
Polecam z czystym sumieniem, jeżeli lubicie sagi z historią w tle to "Dziedzictwo von Becków" powinno Was porwać 😁
Bardzo lubie czytać sagi dlatego też z ogromną przyjemnością sięgnęłam po "Dziedzictwo von Becków" i nie żałuję.
Czy miłość dwójki ludzi potrafi zmienić losy całych rodzin?
Zakazana miłość, której skutki ciągną się przez 80 lat i wprowadzają wiele zawirowań w życie mnóstwa ludzi.
Ksiażkę czytało mi się bardzo dobrze, napisanie dobrej sagi rodzinnej nie jest prostą...
"𝕽𝖔𝖈𝖐𝖊𝖗 𝕻𝖗𝖔𝖏𝖊𝖈𝖙"
to najnowsze dziecko @alexalavendablog 💋
I wiecie co kolejne, które pokochałam już od pierwszych stron 😍
Alexa ponownie serwuje czytelnikowi wspaniałą historię dwójki ludzi, którzy całkiem przypadkiem odnajdują siebie,
Nel jest chowana w złotej klatce,traktowana jako ozdoba i zahukana, brak wolności, wieczne ograniczenia i nadzór ojca sprawiają, że szczęście jest dla niej czymś obcym i nieosiągalnym.
Alex jest typowym rockmanem, imprezy, panienki, koncerty to jego życie, mimo takiego wizerunku jest on ciepłym i troskliwym facetem, który pędząc za karierą i sławą tro he się pogubił.
Dzieli ich wszystko a połączy pasja i uczucie, na które czekali od dawna.
Powiedzieć o tej książce, że jest piękną historią miłosną to tak jakby powiedzieć bedąc w Tatrach, że góry zasłaniają widoki 🙃
Z każdą swoją kolejną książką Alexa zaskakuje mnie coraz bardziej i jest to bardzo pozytywne i zachęcające zaskoczenie, dopiero co skończyłam a już niecierpliwie czekam na kolejną.
Alexa stworzyła rasowy romans, poruszający I naładowany emocjami.
Ale niech Was to nie zwiedzie gdyż oprócz pięknych i pokrzepiających uczuć w książce znajdziemy również ogrom bólu i strachu, z którym musi zmierzyć się Nel.
Trzeba przyznać, że na samym początku swojej pisarskiej drogi autorka dała się poznać ze swojej pikantnej strony, w swoich pierwszych książkach zaserwowała nam sporą porcję erotyki za to z każdą kolejną napisaną książką dostajemy historie poruszające ważne problemy, pobudzające najróżniejsze emocje i dające sporo do myślenia.
Bohaterów można dosłownie pokochać (nie wszystkich wiadomo) ale dla mnie osobiście ogromną robotę odwala rodzina Alexa, są oni dosłownie wulkanem energii i miłości ❤
"Rocker Project" pokazuje jak ważni są w naszym życiu ludzie, którzy bezwarunkowo potrafią nas wspierać, kochać mimo naszych wad a także być przy nas gdy tego potrzebujemy.
Często okazuje się, że takie wsparcie otrzymujemy od obcych nam osób i to właśnie one stają się naszą prawdziwą rodziną.
Ksiazki Alexy uwielbiam dlatego zostaje mi tylko gorąco polecić Wam najnowszą książkę Alexy, jest ona pełna ciepła i wsparcia ze szczyptą przekory i dobrego humoru.
"𝕽𝖔𝖈𝖐𝖊𝖗 𝕻𝖗𝖔𝖏𝖊𝖈𝖙"
więcej Pokaż mimo toto najnowsze dziecko @alexalavendablog 💋
I wiecie co kolejne, które pokochałam już od pierwszych stron 😍
Alexa ponownie serwuje czytelnikowi wspaniałą historię dwójki ludzi, którzy całkiem przypadkiem odnajdują siebie,
Nel jest chowana w złotej klatce,traktowana jako ozdoba i zahukana, brak wolności, wieczne ograniczenia i nadzór ojca sprawiają, że...