-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Jeżeli szukacie dobrego..... no może nie dobrego ale można śmiało powiedzieć doskonałego kryminału to bez wahania łapcie za "Miasto gasnących świateł. Mgła"
Książka jest debiutem, rewelacyjnym debiutem.
No i takie książki to ja chcę czytać.
Śmiało można się pokusić o stwierdzenie, iż jest to idealnie napisany i świetnie skonstruowany kryminał, którego czytanie to czysta przyjemność.
Na szczególną uwagę zasługują bohaterowie, którzy niezaprzeczalnie tworzą mieszankę potrafiącą uzależnić od siebie czytelnika.
Ich relacje są niesamowicie zawiłe przez co stają się bardzo prawdziwe a emocje jakie krążą między nimi potrafią trafić w najczulszy punkt i poruszyć wszystkie struny.
Autorka umiejętnie lawiruwje między dwoma światami cały czas je ze sobą ścierając, dzięki temu mamy możliwość poznania punktu widzenia każdego z bohaterów.
Intrygująca fabuła sprawia, że książka całkowicie nas pochłania a my sami zostajemy z impetem wrzuceni w wir toczącej się sprawy.
No i ta Wrocławska mgła, która oblepia czytelnika tworząc aurę tajemniczości i mroku, to właśnie dzięki niej wszelkie emocje są spotęgowane.
Ale żeby nie było oprócz świetnego kryminału dostajemy również pięknie skonstruowany romans i to nie byle jaki, ale o tym sami musicie się przekonać 😁
Gorąco Wam polecam tę pozycję, książka zapewni nie tylko dobrą zabawę ale i ogrom emocji, ja z niecierpliwością czekam na kontynuację, oby szybciutko powstała.
Jeżeli szukacie dobrego..... no może nie dobrego ale można śmiało powiedzieć doskonałego kryminału to bez wahania łapcie za "Miasto gasnących świateł. Mgła"
Książka jest debiutem, rewelacyjnym debiutem.
No i takie książki to ja chcę czytać.
Śmiało można się pokusić o stwierdzenie, iż jest to idealnie napisany i świetnie skonstruowany kryminał, którego czytanie to czysta...
Czy wiedźmy istnieją?
No oczywiście, że tak 🧙
Mają swoje czary, mają swoje eliksiry, mają swoje sabaty ale przede wszystkim mają swoje klany i to właśnie jeden z klanów przedstawia nam Anetą Jadowska
„Cud, miód, Malina” to książka pełna magii i niesamowitego humoru.
Koźlaczki to trzy pokolenia wiedźm, które nie tylko zajmują się magią, pomagają nie tylko sobie ale również mieszkańcom Zielonego Jaru, ratują od klątw ale przede wszystkim to niezależne i silne babki, dla których więzy krwi to świętość co wcale nie przeszkadza im co chwilę wpadać w tarapaty i to niezależnie od wieku.
Barwni bohaterowie, bajkowa sceneria, kilku złoli, którym trzeba skopać tyłki,rewelacyjny humor no i wszechobecna magia tworząca niesamowity klimat sprawiają, że książka jest wspaniałą odskocznią i niesamowitą przygodą.
Książka składa się z kilku opowiadań łączących się w jedną całość, w każdym opowiadaniu prym wiedzie inny bohater ale zawsze akcja kręci się wokół klanu Koźlaków ich przyjaciół i rodziny.
Złapałam za tę książkę zupełnie przypadkowo bo przeglądając półkę na legimi po prostu wpadła mi w oko okładka i bardzo się cieszę, że tak się stało bo był to niesamowicie przyjemnie spędzony czas.
Ubaw po pachy, zabawne dialogi, szalona Narcyza (która notabene skradła moje serce) wiecznie zestresowana Aronia i Malina, której kłopoty trzymają się jak rzep psiego ogona sprawiły, że Koźlaczki na długo pozostaną w moim sercu.
Tę książkę po prostu trzeba przeczytać niezależnie czy jest się nastolatkiem czy już dorosłym ludziem, świetna zabawa gwarantowana a wisienką na torcie jest gang Harpii, który niezaprzeczalnie rozwala system i to nie tylko mój ale całej Europy.
Czy wiedźmy istnieją?
No oczywiście, że tak 🧙
Mają swoje czary, mają swoje eliksiry, mają swoje sabaty ale przede wszystkim mają swoje klany i to właśnie jeden z klanów przedstawia nam Anetą Jadowska
„Cud, miód, Malina” to książka pełna magii i niesamowitego humoru.
Koźlaczki to trzy pokolenia wiedźm, które nie tylko zajmują się magią, pomagają nie tylko sobie ale również...
Grzeszyć rzec ludzka więc czemu nie zgrzeszyć z @_michalkrawczyk_ 😛
"Na dwoje babka grzeszyła" to najnowsza książka Michała, która swoją premierę będzie miała już 19.01, ale możecie ją już znaleźć na @legimibooks 😀
Na samym początku trzeba uprzedzić, że książka nie każdemu przypadnie do gustu no ale cóż trzeba mieć luźne podejście do życia i zajebiste poczucie humoru, żeby zrozumieć związek Marceli z Fatimą.
Te dwie kobiety są tak rewelacyjnie przerysowane, iż ciężko je nawet opisać w szybkiej recenzji.
Jedna świętojebliwa zielarka, której wywary zamiast leczyć i pomagać potrafią niejednemu krwi napsuć.
Druga seksoholiczka, pieprznięta na punkcie swojego wieku i wyglądu, zrobi wszystko aby się odmłodzić i dobrze zabalować.
Obie tak różne a jednak tak podobne, cóż chyba to prawda, że przeciwieństa lubią się przyciągać 😝
Jakbym miała określić tę książkę jednym słowem to zdecydowanie byłoby to zajebiście.
Zajebistość dosłownie wypływa z każdej strony a czarny humor i groteskowe sytuacje dodają tylko pikanterii.
Cieszę się bardzo, że Michał zaczął pisać, jego poczucie humoru i postrzeganie świata doskonale pokrywa się z tym co lubię, bo nie oszukujmy się trzeba być trochę szalonym i zdrowo rąbniętym, żeby wytrzymać na tym świecie zwłaszcza w ostatnim czasie 🙊
Książka jest totalną parodią ale można się w niej dopatrzeć drugiego dna i to nie jednego, ale do tego trzeba chwili zastanowienia i przemyślenia.
Niektórym ta książka w ogóle nie będzie się podobać i chwała im za to w końcu ilu czytelników tyle gustów, najważniejsze żeby dobrze bawić się podczas czytania i nie negować opini innych.
Ja bawiłam bawiłam rewelacyjnie i czekam na każdą kolejną książkę Michała bo wiem, że będzie to dla mnie wspaniała przygoda, dobra zabawa ale przede wszystkim masa pozytywnych emocji, które pozwolą mi przetrwać w tej szarej rzeczywistości.
Grzeszyć rzec ludzka więc czemu nie zgrzeszyć z @_michalkrawczyk_ 😛
"Na dwoje babka grzeszyła" to najnowsza książka Michała, która swoją premierę będzie miała już 19.01, ale możecie ją już znaleźć na @legimibooks 😀
Na samym początku trzeba uprzedzić, że książka nie każdemu przypadnie do gustu no ale cóż trzeba mieć luźne podejście do życia i zajebiste poczucie humoru, żeby...
"Trzecia córka", którą przeczytałam już jakiś czas temu.
Po książki autora sięgam z przyjemnością wiedząc, że się nie zawiodę. Tym razem również dostałam świetny thriller, który intryguje od samego początku.
Akcja książki toć,y się bardzo szybko i trzeba przyznać, że niektóre jej fragmety całkowicie mnie zaskoczyły, nie możemy być do końca pewni co nam zaserwuje autor.
Historia jest nieco pogmatwana i gdy wydawało mi się, że już wiem kto, co i dlaczego, autor tak mieszał, że cała zabawa zaczynała się od nowa.
Dużą zasługę w tym miała główna bohaterka Jade Reflin, której ciągła niesubordynacja i ciągłe obsesje sprawiały, że nie dało się z nią nudzić a z racji, że czytałam "Trzecią córkę" jako ebook to nawet nie zdążyłam zauważyć kiedy ją skończyłam.
Bardzo lubie takie nietuzinkowe i nieprzewidywalne książki i zdecydowanie mogę Wam polecic autora bo na prawdę potrafi zaskoczyć
"Trzecia córka", którą przeczytałam już jakiś czas temu.
Po książki autora sięgam z przyjemnością wiedząc, że się nie zawiodę. Tym razem również dostałam świetny thriller, który intryguje od samego początku.
Akcja książki toć,y się bardzo szybko i trzeba przyznać, że niektóre jej fragmety całkowicie mnie zaskoczyły, nie możemy być do końca pewni co nam zaserwuje autor....
Ja chcę krowę 🐄
I to nie byle jaką tylko taką, która poprawia humor i potrafi przywrócić uśmiech na twarzy a co kto mi zabroni 🤪
Chyba każdemu przydałaby się taka krowa no ewentualnie taka babcia, która swoimi pomysłami przebije nawet diabła 😂
Poznajcie Kornelię matkę, babcię a nawet prababcię, której zwariowane pomysły, cięty język i bezpośredniość sprawiają, że wszyscy, mimo iż często ich szokuje, kochają ją bezgranicznie.
Zresztą nie ma się co tu dziwić bo jej się po prostu nie da nie lubić 🤷♀️
Tym razem Kornelia wymyślą sobie herb, którego to nie ma ale chciałaby żeby się znalazł i to najlepiej jeszcze przed jej śmiercią a uwierzcie mi wiek już ma słuszny.
Ale poszukiwanie herbu ma swoje drugie dno, Kornelia chce ratować rozpadającą się rodzinę i pokazać im co tak na prawdę liczy się w życiu.
Noodla_books zachwalała to nie miałam zbytniego wyboru i po prostu musiałam złapać za "Drzewko szczęścia" i jak to z Anetą bywa, ona wie co dobre i co należy polecać.
Przy książce bawiłam się rewelacyjnie, śmiałam się, martwiłam i przeżywałam rozterki razem z bohaterami, pokochałam Felicję i jeża Anaszpana 😂 a także wszystkich bohaterów po kolei (choć niezmiennie na prowadzenie wychodziła Kornelia).
Tak zwariowane i komiczne sytuacje (a było ich trochę) jakie serwuje nam Magda są według mnie bardzo potrzebne tym bardziej w obecnych czasach, które można opisać tylko jednym: WTF 😜
"Drzewko szczęścia" mimo mnóstwa śmiechu I komizmu jest niesamowicie ciepłą i pozytywną historią pokazującą co tak na prawdę się w życiu liczy, i że nie zawsze warto gonić za światem i marzeniami czasami wystarczy się zatrzymać aby odnaleźć to czego potrzebujemy.
Gorąco polecam a jak nie przeczytacie to strzeżcie się Korneli bo z nią nigdy nic jie wiadomo 🙃
Ja chcę krowę 🐄
I to nie byle jaką tylko taką, która poprawia humor i potrafi przywrócić uśmiech na twarzy a co kto mi zabroni 🤪
Chyba każdemu przydałaby się taka krowa no ewentualnie taka babcia, która swoimi pomysłami przebije nawet diabła 😂
Poznajcie Kornelię matkę, babcię a nawet prababcię, której zwariowane pomysły, cięty język i bezpośredniość sprawiają, że...
2021-06-12
"Opowieść bożonarodzeniowa" (i niech nie zwiedzie Was tytuł) to poruszającą opowieść o zaufaniu, pomocy a nawet można się pokusić o stwierdzenie, że to historia niesamowitej przyjaźni.
Co czujecie jak widzicie bezdomnego? Czy zastanawiacie sie jaka jest jego historia, co tak naprawdę sie wydarzyło, że stał się tym kim jest?
Czy może jak wiele osób uważacie, że to po prostu menel i brudas, który powinien zniknąć jak chwast.
Pani Czesława Kosturek opowiada nam historię swojego syna Bogdana, który to pod brudną warstwą dojrzał człowieka. Człowieka, który potrzebował nie tylko pomocy materialnej ale przede wszystkim pragnął aby go wysłuchać.
Bogdan otwierając drzwi bezdomnemu Waldemarowi vel Voldemort nie podejrzewał jaką niespodziankę przygotował dla niego los i jak splotą się ścieżki tej dwójki.
Autorka na zaledwie 72 stronach pokazuje nam zupełnie inne spojrzenie na bezdomność.
Jest to poruszająca opowieść o codziennej walce o przetrwanie, o pragnieniu bliskości i potrzebie czucia się kimś. Nie będę słodzić bo po prostu się nie da, ze stron tej książki przebija smutek, ktory towarzyszy Waldkowi od najmnlodszych lat. Jego życie to splot nieszczęśliwych wydarzeń, które doprowadziły go do miejsca, z którego było już odwrotu.
Książka jest również o walce, jest to walka o człowieczeństwo i na szczęście nie jest to samotna walka gdyż Waldek na swojej drodze spotkał Bogdana, który zupełnie przypadkiem stał się dla Voldemorta ostoją i spokojną przystanią pośród tego zagmatwanego życia.
Czytając "Opowieść bożonarodzeniową" nie doświadczymy ogromu emocji gdyż jest to książka napisana przez osobę stojącą z boku, potrafiącą się do całej opowieści zdystansować aby jak najrzetelniej przekazać ją czytelnikowi .
Powiem szczerze, że sama nie raz słyszałam o podobnych przypadkach jak Waldka, najczęściej to życie, nieszczęśliwe zrządzenia losu i przypadki sprawiają, że z szanowanego obywatela można stać się osobą bezdomną, wydaje mi się że raczej nikt sam sobie takiego losu nie wybiera i autorka doskonale nam to pokazuje, historie opowiadane przez Waldemara niejednokrotnie mrożą krew, sytuacja bezdomnych jest beznadziejna i nie ma się co oszukiwać bardzo często jest ona taką z winy samych bezdomnych. Mimo wielu ośrodków i punktów pomocy takie osoby po prostu nie chcą z nich korzystać bo wiąże się to z pewnymi zasadami, do których ciężko im się dostosować.
Pani Czesława ukazuje nam drogę jaką pokonał Jej syn Bogdan, człowiek robiący karierę , któremu nie brakuje niczego walcząc o Waldka, ile czasu mu poświęcił i mimo iż wiedział, że niewiele otrzyma w zamiar potrafił okazać mu serce i wspierać go w trudnych chwilach.
Ta książka to historia życia w trudzie, bólu i upokorzeniu a mimo to znajdziemy w niej światełko, które pozwala nam zupełnie inaczej spojrzeć na człowieczeństwo. Wystarczy odrobina empatii i ludzkiego współczucia aby pomóc przejść przez najgorsze.
"Opowieść bożonarodzeniowa" (i niech nie zwiedzie Was tytuł) to poruszającą opowieść o zaufaniu, pomocy a nawet można się pokusić o stwierdzenie, że to historia niesamowitej przyjaźni.
Co czujecie jak widzicie bezdomnego? Czy zastanawiacie sie jaka jest jego historia, co tak naprawdę sie wydarzyło, że stał się tym kim jest?
Czy może jak wiele osób uważacie, że to po...
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam się.
Anna Maria Kier jest emerytowaną policjantką, uczciwą, zawsze dążącą do poznania prawdy i wierzącą w swoją intuicję. Dla pracy w policji poświęciła wszystko, zawsze stawiając ją najpierwszej,ym miejscu.
Po odejściu że służby planuje przede wszystkim odbudować relacje z synem niestety nie jest jej to dane.
Razem z Wandą Lechicką specjalistką od cyberprzestępczosci zakłada agencję detektywistyczną, która podejmuje się nie lada sprawy.
Czy babski duet podoła i odkryje sekret firmy farmaceutycznej?
No i powiem Wam, że przepadłam 👌
Autorka stworzyła świetną historię trzymającą w napięciu z niesamowicie rozbudowanym wątkiem kryminalnym i rodzinnym.
Czy dwa całkowicie różne światy jakim jest dom i wymagająca praca (bo jak inaczej można nazwać pracę jako detektyw) da się połączyć?
Anna pokazuje nam, że mimo iż czasem jest ciężko trzeba zrobić wszytko aby się udało.
Tajemnicza sprawa pochłania Annę całkowicie a na światło dzienne wypływają sprawy, których nikt się nie spodziewał.
Ogromnym plusem książki jest sama postać Anny. Jest to silna i niezależna kobieta, która nie boi sie wyzwań i zdecydowanie dąży do celu zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.
Obie bohaterki są zupełnie różne, Annę poznajemy jako odważną, zawsze gotową do akcji I niekiedy szaloną kobietę natomiast Wanda to typowy nerd, któremu ciężko się odnaleźć poza cyber-światem.
Bardzo podobało się również tempo akcji, które nie zwalnia zapewniając czytelnikowi ciągły napływ emocji, a sposób w jaki autorka przekazuje nam swoją historię sprawia, że po prostu chce się więcej.....dużo więcej.
Po skończeniu książki poczułam ogromny niedosyt i już z niecierpliwością wypatruję kolejnych części a wiedząc, że "As" "Dama" i "Walet" są już w produkcji cieszę się jeszcze bardziej 😁
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
więcej Pokaż mimo to"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam...