-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant2
-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński3
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel2
Biblioteczka
Lubicie się bać 🤔
Ja lubię czasami przeczytać coś co wywołuje we mnie dreszczyk niepokoju, dlatego też skusiłam się na antologię opowiadań od @linguamortis_p a że czytałam ją głównie nocami to bywały momenty gdzie niektóre dźwięki wydawały się dziwne 🙈
Grono wspaniałych autorów stworzyło zbiór świetnych opowiadań grozy, które potrafią dać do myślenia. W antologię każdy znajdzie coś dla siebie, zróżnicowanie tematyczne jest ogromne i na pewno nie będziecie się przy nich nudzić.
Z każdą kolejną przeczytaną stroną niepokój rósł a czarne myśli zaczynały krążyć po głowie.
W książce znajdziemy parę perełek, które zostają w głowie nawet po skończeniu książki ale muszę przyznać, że jedno opowiadanie cały czas chodzi mi po głowie a z racji, że było to dosłownie pierwsze (tak dobrze czytacie) opowiadanie to od razu wiedziałam, że będzie moc.
Dla takich antologii warto zarwać nockę i poczuć odrobinę strachu, genialna stylistyka, niepowtarzalne pomysły i świetnie budowane napięcie sprawiły, że lektura była przyjemnością.
Lubicie się bać 🤔
Ja lubię czasami przeczytać coś co wywołuje we mnie dreszczyk niepokoju, dlatego też skusiłam się na antologię opowiadań od @linguamortis_p a że czytałam ją głównie nocami to bywały momenty gdzie niektóre dźwięki wydawały się dziwne 🙈
Grono wspaniałych autorów stworzyło zbiór świetnych opowiadań grozy, które potrafią dać do myślenia. W antologię każdy...
"𝕽𝖔𝖈𝖐𝖊𝖗 𝕻𝖗𝖔𝖏𝖊𝖈𝖙"
to najnowsze dziecko @alexalavendablog 💋
I wiecie co kolejne, które pokochałam już od pierwszych stron 😍
Alexa ponownie serwuje czytelnikowi wspaniałą historię dwójki ludzi, którzy całkiem przypadkiem odnajdują siebie,
Nel jest chowana w złotej klatce,traktowana jako ozdoba i zahukana, brak wolności, wieczne ograniczenia i nadzór ojca sprawiają, że szczęście jest dla niej czymś obcym i nieosiągalnym.
Alex jest typowym rockmanem, imprezy, panienki, koncerty to jego życie, mimo takiego wizerunku jest on ciepłym i troskliwym facetem, który pędząc za karierą i sławą tro he się pogubił.
Dzieli ich wszystko a połączy pasja i uczucie, na które czekali od dawna.
Powiedzieć o tej książce, że jest piękną historią miłosną to tak jakby powiedzieć bedąc w Tatrach, że góry zasłaniają widoki 🙃
Z każdą swoją kolejną książką Alexa zaskakuje mnie coraz bardziej i jest to bardzo pozytywne i zachęcające zaskoczenie, dopiero co skończyłam a już niecierpliwie czekam na kolejną.
Alexa stworzyła rasowy romans, poruszający I naładowany emocjami.
Ale niech Was to nie zwiedzie gdyż oprócz pięknych i pokrzepiających uczuć w książce znajdziemy również ogrom bólu i strachu, z którym musi zmierzyć się Nel.
Trzeba przyznać, że na samym początku swojej pisarskiej drogi autorka dała się poznać ze swojej pikantnej strony, w swoich pierwszych książkach zaserwowała nam sporą porcję erotyki za to z każdą kolejną napisaną książką dostajemy historie poruszające ważne problemy, pobudzające najróżniejsze emocje i dające sporo do myślenia.
Bohaterów można dosłownie pokochać (nie wszystkich wiadomo) ale dla mnie osobiście ogromną robotę odwala rodzina Alexa, są oni dosłownie wulkanem energii i miłości ❤
"Rocker Project" pokazuje jak ważni są w naszym życiu ludzie, którzy bezwarunkowo potrafią nas wspierać, kochać mimo naszych wad a także być przy nas gdy tego potrzebujemy.
Często okazuje się, że takie wsparcie otrzymujemy od obcych nam osób i to właśnie one stają się naszą prawdziwą rodziną.
Ksiazki Alexy uwielbiam dlatego zostaje mi tylko gorąco polecić Wam najnowszą książkę Alexy, jest ona pełna ciepła i wsparcia ze szczyptą przekory i dobrego humoru.
"𝕽𝖔𝖈𝖐𝖊𝖗 𝕻𝖗𝖔𝖏𝖊𝖈𝖙"
to najnowsze dziecko @alexalavendablog 💋
I wiecie co kolejne, które pokochałam już od pierwszych stron 😍
Alexa ponownie serwuje czytelnikowi wspaniałą historię dwójki ludzi, którzy całkiem przypadkiem odnajdują siebie,
Nel jest chowana w złotej klatce,traktowana jako ozdoba i zahukana, brak wolności, wieczne ograniczenia i nadzór ojca sprawiają, że...
Młoda ostatnio wpadła w szał czytania z czego bardzo się cieszę, na targach kupiła zapas książek, za które od razu się zabrała.
Na pierwszy rzut poszło "Cóś" i uwierzcie mi było mnóstwo zabawy przy czytaniu.
Co byście zrobili gdyby Wasze dziecko miało wszystko a nadal chciało coś i to nie byle jakie coś.
W takiej właśnie sytuacji zostali postawieni Państwo Potulni, których córka Pelargonia mając wszystko co mogłaby sobie wymarzyć dalej chce więcej, ona pragnie mieć CÓŚ.
Ale czym jest owo Cóś 🤷♀️ tego właśnie muszą dowiedzieć się Potulni, dlatego w poszukiwaniu odpowiedzi udają się do biblioteki a odpowiedź jaką znajdą wcale nie będzie taka różowa, gdyż okazuje się że aby zdobyć Cóś będą musieli udać się na wyprawę i to w głąb najdżunglastej dżungli.
W książkach Davida zaczytuje się u mnie już drugie pokolenie, dlatego też wiem że Jego książki są świetną zabawą potrafiącą dostarczyć masę uśmiechu.
Serio bardzo się cieszę, że powstają takie książki dla dzieci z jajem, przedstawiające świat z przymrużeniem oka i można by nawet sie pokusić o stwierdzenie, że z odrobiną czarnego humoru, gdyż idealnie wpasowują się w gusta moich gnomów (cóż humor ewidentnie mają porąbany po mamie 😜)
Super się patrzy na dziecko, które z nieskrywaną radością łapie za książkę i z pasją i uśmiechem na twarzy się w niej zaczytuje.
Książka napisana jest w bardzo przyjemny dla dziecka sposób, bardzo podoba mi się zastosowanie różnych rodzai i wielkości czcionek, ogromną rolę robią też ilustracje doskonale uzupełniające treść.
Autor zdążył przyzwyczaić swoich małych czytelników do nieprawdopodobnych historii często nawet zakrawających o absurd ale to właśnie dzięki nim książki zapadają w pamięć.
Polecam każdemu dziecku, które pragnie przeżyć niesamowitą przygodę, książek Davida jest mnóstwo więc na pewno każdy znajdzie coś co go zainteresuje.
A ja już wiem, że w najbliższym czasie trzeba będzie zaopatrzyć się w kolejne tytuły bo coś czuję, że młoda nie odpuści 😁
Młoda ostatnio wpadła w szał czytania z czego bardzo się cieszę, na targach kupiła zapas książek, za które od razu się zabrała.
Na pierwszy rzut poszło "Cóś" i uwierzcie mi było mnóstwo zabawy przy czytaniu.
Co byście zrobili gdyby Wasze dziecko miało wszystko a nadal chciało coś i to nie byle jakie coś.
W takiej właśnie sytuacji zostali postawieni Państwo Potulni,...
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰 🄿🅁🅉🄴🄳🄿🅁🄴🄼🄸🄴🅁🄾🅆🄰
Twórczości Ewy Przydrygi nie trzeba nikomu przedstawiać, książki przez nią napisane są dla mnie kwintesencją gatunku jakim jest thriller.
"Nienarodzona" która swoją premierę będzie miała już 01.06, jest kolejnym przykładem geniuszu autorki.
Co byście zrobili gdyby bliska Wam osoba zaginęła?
Uwierzylibyście, że osoba którą kochacie popełniła samobójstwo?
Nina nie wierzy, jej siostra po prostu nie mogła zostawić chorej córeczki i narazić życia nienarodzonego dziecka tylko dlatego, że coś ją przerosło.
Nie to wprost niemożliwe, dlatego Nina krok po kroku stara się odkryć prawdę, która niestety czasami okazuje się być mroczna, bardzo mroczna.
No i mamy to, Ewa znowu zabiera nas w niesamowitą podróż przez mroczne ostępy ludzkiej duszy.
Tragiczny wypadek sprzed lat kładzie się cieniem na życiu Niny i jej siostry mojego autorka w niesamowity sposób prowadzi nas przez historię patchworkowej rodziny, która dosłownie zaczyna się rozpadać.
Połączenie kilku wątków sprawia, że strony książki uciekają w zatrważającym tempie.
Autorka stworzyła mroczny thriller z ciężkim klimatem, w który wkomponowała niesamowitą intrygę z elementami kryminalnymi a całość akcji podkręciła przedstawiając czytelnikowi trudne relacje międzyludzkie panujące między bohaterami.
Akcja książki jest przedstawiona z wielu perspektyw, dzięki takiemu zabiegowi możemy poznać historię z każdej strony i powoli zaczynamy rozumieć co tak naprawdę się wydarzyło przed laty i jaki związek mają te zdarzenia z zaginięciem Laury.
I finalnie dochodzimy do zakończenia, które wbija w fotel, Ewa jest mistrzem w tworzeniu zaskakujących i cholernie nieprzewidywalnych zakończeń.
Podczas czytania miałam mnóstwo pomysłów i swoich teorii ale o czymś takim w życiu bym nawet nie pomyślała 😱
Po raz kolejny mogę Wam tylko gorąco polecić książki Ewy, kto złapie jedną ten od razu zapragnie więcej a uwierzcie mi one uzależniają więc trzeba uważać 🙃
🅁🄴🄲🄴🄽🅉🄹🄰 🄿🅁🅉🄴🄳🄿🅁🄴🄼🄸🄴🅁🄾🅆🄰
Twórczości Ewy Przydrygi nie trzeba nikomu przedstawiać, książki przez nią napisane są dla mnie kwintesencją gatunku jakim jest thriller.
"Nienarodzona" która swoją premierę będzie miała już 01.06, jest kolejnym przykładem geniuszu autorki.
Co byście zrobili gdyby bliska Wam osoba zaginęła?
Uwierzylibyście, że osoba którą kochacie popełniła...
ℤ𝕒𝕡𝕣𝕒𝕤𝕫𝕒𝕞 𝕕𝕠 𝕊𝕚𝕖𝕕𝕝𝕚𝕤𝕜𝕒 😃
Moje kolejne spotkanie z @malgorzata.starosta.official jak zawsze zakończone niedosytem 🤷♀️
Książki Gosi mogłabym czytać bez przerwy, uwielbiam Jej poczucie humoru, wszelkie nawet te najbardziej absurdalne sytuacje są jak miód na moją duszę a komiczne dialogi potrafią wywołać napady śmiechu 😁
Cztery przyjaciółki, cztery różne charaktery i jedno marzenie jeszcze z czasów szkolnych.
A gdyby tak trafić szóstkę w totka i zainwestować pieniądze w pensjonat, najlepiej taki z własnym jeziorem i obowiązkowo w malowniczej okolicy
No i właśnie nasze bohaterki dostają taką szansę, dzięki czemu trafiają w niesamowite miejsce na Podlasiu, które od
razu skrada ich serce.
Tylko czy zamknięta społeczność wierząca w wiedźmy, gusła, wszelkiego rodzaju straszydła i przesądy będą w stanie zaakceptować nowe właścicielki Siedliska 🤔
A jakby tego było mało całą sprawę dodatkowo komplikuje trup i to nie jeden😱
Obydwa tomy są niepowtarzalne, tryskają dobrym humorem, niesamowitymi intrygami, klątwami, najróżniejszymi wierzeniami i po prostu wspaniałymi bohaterami.
Tak to właśnie oni tworzą ten wyjątkowy klimat, sprawiający że czytanie to jedna wielka przyjemność. I nie chodzi tu tylko o nasze cztery przyjaciółki ale mieszkańców Babiboru Podlaskiego, którzy jak to bywa w małych miejscowościach plotkują ile wlezie, wiedzą o sobie wszystko ale również pomagają sobie nawzajem się wspierając.
Małgosia stworzyła dwie rewelacyjne historie pełne intryg i tajemnic a także magii, która nieodłącznie towarzyszy mieszkańcom Podlaskiej wsi.
W obydwu tomach dziewczyny wraz z grupką nieustraszonych mieszkańców starają się rozwiązać zagadkę morderstw, które to niespodziewanie spadają na wieś a pojawiające się co chwilę nowe fakty cały czas komplikują już i tak zagmatwaną sprawę.
Bardzo podobały mi się aspekty słowiańskich wierzeń, które Gosia przemycała w ciekawy i niekiedy bardzo abstrakcyjny sposób.
Nie można również nie wspomnieć o miłości mieszkańców Babiboru do naszego wieszcza Adama Mickiewicza, który to można by nawet rzec jest jednym z bohaterów drugiego tomu i odgrywa tam bardzo istotną rolę 👌
W Babiborze wszystko jest możliwe dlatego też nie powinny nas dziwić wyłaniające się zewsząd straszydła, strzygi czy mieszkający w jeziorze wodniki.
Barwne i niekiedy nieziemsko przerysowane postaci t.j. aspirant Szelest czy sołtysowa Maślankiewicz sprawiają, że uśmiech nie schodzi z twarzy a czytanie jest przyjemnością, której nie da się przedawkować ❤
Ja osobiście z niecierpliwością czekam na każdą kolejną książkę Małgosi, gdyż dla mnie są one idealnym połączeniem świetnej komedii z ciekawą intrygą kryminalną a jak wiadomo właśnie takie książki pochłaniam w ilościach hurtowych 🙃
ℤ𝕒𝕡𝕣𝕒𝕤𝕫𝕒𝕞 𝕕𝕠 𝕊𝕚𝕖𝕕𝕝𝕚𝕤𝕜𝕒 😃
Moje kolejne spotkanie z @malgorzata.starosta.official jak zawsze zakończone niedosytem 🤷♀️
Książki Gosi mogłabym czytać bez przerwy, uwielbiam Jej poczucie humoru, wszelkie nawet te najbardziej absurdalne sytuacje są jak miód na moją duszę a komiczne dialogi potrafią wywołać napady śmiechu 😁
Cztery przyjaciółki, cztery różne charaktery i jedno...
𝔽𝕀𝔾ℍ𝕋𝔼ℝ
To moje kolejne spotkanie z twórczością @paulina_swist i po raz kolejny stwierdzam, że styl pisania autorki całkowicie trafia w mój gust 😋
Czy dwie całkowicie obce sobie osoby może połączyć jeden cel?
Oczywiście, że tak a jak dodamy do tego cięty język i zajebisty seks dostaniemy intrygującą historię, którą ekspresowo przeczytamy.
Paulina Świst przyzwyczaiła już swoich czytelników do zabawnych i ciętych ripost, silnych postaci kobiecych, które notabene szukają czułości i akceptacji i zadziornych facetów, którzy potrafią poskromić te silne babeczki i w przypadku tej pozycji nie ma wyjątku.
Ale mi to wcale nie przeszkadza, lubię styl pisania autorki i "Fighter" nic a nic mnie nie zawiódł, plusem jest też ciekawie przedstawiony wątek kryminalny.
Przekręty deweloperskie, tajemnicze śmierci, a także motyw prywatnej zemsty powodują, że akcja rozpędza się z każdą przeczytaną stroną a akcję podkręcają oczywiście pikantne sceny erotyczne, które czyta się z wypiekami na twarzy 😈
Po raz kolejny bardzo przyjemnie spędziłam czas z książką Pauliny i na pewno nie raz się zdecyduję na Jej książki 😆
𝔽𝕀𝔾ℍ𝕋𝔼ℝ
To moje kolejne spotkanie z twórczością @paulina_swist i po raz kolejny stwierdzam, że styl pisania autorki całkowicie trafia w mój gust 😋
Czy dwie całkowicie obce sobie osoby może połączyć jeden cel?
Oczywiście, że tak a jak dodamy do tego cięty język i zajebisty seks dostaniemy intrygującą historię, którą ekspresowo przeczytamy.
Paulina Świst przyzwyczaiła...
Książkę "Nikt" @maciej_kazmierczak_autor przeczytałam jakoś na początku miesiąca ale dopiero teraz udało mi się zrobić zdjęcia i cokolwiek o niej napisać.
Powiem szczerze, że zaraz po przeczytaniu nie wiedziałam co o tej książce sądzić.
Z jednej strony bardzo mi się podobała ale były też momenty irytacji głównie za sprawą podkomisarz Szolc
Na pewno na ogromny plus zasługuje świetny pomysł na historię, dość nieprzewidywalny i niesamowicie intrygujący.
Jest to mroczną, brutalna i bardzo zaskakująca fabuła, która momentami potrafi wywołać ciary a sam czytelnik zaczyna w pewnym momencie zastanawiać się jak to ku...wa jest możliwe 😱 przecież takie zdarzenia nie mają prawa bytu a jednak.....się zdarzają.
Ogromne wrażenie w książce robią również relacje międzyludzkie, które autor przedstawia bardzo wyraźnie, niekiedy bywają wręcz przerażające a większości przypadków bardzo toksyczne.
Jak już wspomniałam nie wiem czemu ale strasznie drażniła mnie postać Pani podkomisarz i to chyba jedyne co mi w tej pozycji nie pasowało.
Ogólnie trzeba pamiętać, że jest to bardzo specyficzny i mocny kryminał, w którym nie brakuje tajemnic i intryg.
Kryminał jest świetnie skonstruowany i czyta się go ekspresowo ja się z nim uporałam dosłownie w kilka godzin.
Książkę "Nikt" @maciej_kazmierczak_autor przeczytałam jakoś na początku miesiąca ale dopiero teraz udało mi się zrobić zdjęcia i cokolwiek o niej napisać.
Powiem szczerze, że zaraz po przeczytaniu nie wiedziałam co o tej książce sądzić.
Z jednej strony bardzo mi się podobała ale były też momenty irytacji głównie za sprawą podkomisarz Szolc
Na pewno na ogromny plus...
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam się.
Anna Maria Kier jest emerytowaną policjantką, uczciwą, zawsze dążącą do poznania prawdy i wierzącą w swoją intuicję. Dla pracy w policji poświęciła wszystko, zawsze stawiając ją najpierwszej,ym miejscu.
Po odejściu że służby planuje przede wszystkim odbudować relacje z synem niestety nie jest jej to dane.
Razem z Wandą Lechicką specjalistką od cyberprzestępczosci zakłada agencję detektywistyczną, która podejmuje się nie lada sprawy.
Czy babski duet podoła i odkryje sekret firmy farmaceutycznej?
No i powiem Wam, że przepadłam 👌
Autorka stworzyła świetną historię trzymającą w napięciu z niesamowicie rozbudowanym wątkiem kryminalnym i rodzinnym.
Czy dwa całkowicie różne światy jakim jest dom i wymagająca praca (bo jak inaczej można nazwać pracę jako detektyw) da się połączyć?
Anna pokazuje nam, że mimo iż czasem jest ciężko trzeba zrobić wszytko aby się udało.
Tajemnicza sprawa pochłania Annę całkowicie a na światło dzienne wypływają sprawy, których nikt się nie spodziewał.
Ogromnym plusem książki jest sama postać Anny. Jest to silna i niezależna kobieta, która nie boi sie wyzwań i zdecydowanie dąży do celu zarówno w życiu prywatnym jak i zawodowym.
Obie bohaterki są zupełnie różne, Annę poznajemy jako odważną, zawsze gotową do akcji I niekiedy szaloną kobietę natomiast Wanda to typowy nerd, któremu ciężko się odnaleźć poza cyber-światem.
Bardzo podobało się również tempo akcji, które nie zwalnia zapewniając czytelnikowi ciągły napływ emocji, a sposób w jaki autorka przekazuje nam swoją historię sprawia, że po prostu chce się więcej.....dużo więcej.
Po skończeniu książki poczułam ogromny niedosyt i już z niecierpliwością wypatruję kolejnych części a wiedząc, że "As" "Dama" i "Walet" są już w produkcji cieszę się jeszcze bardziej 😁
Znacie twórczość @dagmaraandryka.autorka 🤔 ja nie znałam ale szybko to zmienię i nadrobię zaległości 🙃
"Król" jest najnowszą powieścią autorki,która swoją premierę będzie miała już 12.04 nakładem wydawnictwa @proszynski_wydawnictwo jest on również pierwszym tomem tetralogii "Anna Maria Kier"
Po przeczytaniu opisu zabrałam się za książkę z ogromną ciekawością i nie zawiodłam...
Lubicie retro kryminały?
Ja bardzo szczególnie za klimat z dawnych lat, wydaje mi się że jest on zawsze podszyty tajemnicą i pewnym mrokiem. Doskonałym przykładem świetnie napisanego retro kryminału jest "Fenomen z Warszawy" @tomaszduszynski
Warszawa lat 30, seria makabrycznych morderstw, grupa śledczych próbujących odkryć kto za nimi stoi i on ów Fenomen z Warszawy czyli inżynier Ossowiecki, znane medium i jasnowidz.
Czy współpraca ze sceptycznie nastawionym komisarzem Wróblem przyniesie upragnione rozwiązanie zagadki czy może jednak sprawa ciut bardziej się zagmatwa?
No i znowu nie wiem kiedy książka mi się skończyła, pochłonęłam ją z ogromną ciekawością a to, że akcja rozgrywała się w Warszawie sprawiło, że doskonale odnajdywałam się w fabule 😁
Trzeba przyznać, że autor idealnie potrafi oddać klimat dawnych czasów, wszelkie nastroje, zależności między ludźmi, zachowania, wspaniałe wykreowane tło historyczne, wszystko to sprawia, że bez problemu odnajdujemy się w realiach sprzed prawie stu lat.
Sam wątek kryminalny jest świetnie skonstruowany a w połączeniu z wątkiem paranormalnym tworzy niezwykły klimat lat 30, okrutne morderstwa, które przyprawią o zawrót głowy i sprawiają, że historia staje się przesycona tajemnicą, a całości dopełniają doskonale wykreowani bohaterowie, których sekrety towarzyszą nam przez całą książkę.
Bardzo przyjemnie czytało mi sie tę pozycję, autor po raz kolejny udowadnia, że doskonale czuje się w tym gatunku i zdecydowanie wie vo robi.
Gorąco Wam polecam 👌🔥
Lubicie retro kryminały?
Ja bardzo szczególnie za klimat z dawnych lat, wydaje mi się że jest on zawsze podszyty tajemnicą i pewnym mrokiem. Doskonałym przykładem świetnie napisanego retro kryminału jest "Fenomen z Warszawy" @tomaszduszynski
Warszawa lat 30, seria makabrycznych morderstw, grupa śledczych próbujących odkryć kto za nimi stoi i on ów Fenomen z Warszawy czyli...
Są autorzy, po których książki sięgam w ciemno wiedząc, że to będzie właśnie to coś, autorzy którzy potrafią grać na emocjach i sprawić, iż całkowicie zatracamy się w lekturze.
Do takich autorów zdecydowanie należy @alexalavendablog już od pierwszej przeczytanej strony wiedziałam, że nie będę potrafiła przejść obojętnie obok żadnej z jej książek 👌
"Chłopak z sąsiedztwa" jest najnowszą propozycją Alexy, która premierę będzie miała już 09.03 nakładem wydawnictwa @lipstickbooks 😁
Ona kocha się w nim od dawna, on jest przyjacielem jej brata i traktuje ją jak siostrę, przez jedną tragiczną noc znika z jej życia na cztery lata.
Czy po powrocie mają szansę na miłość i czy demony z przeszłości pozwolą im się odnaleźć?
Po "Kontynentach przyjemności" Alexa serwuje nam coś zupełnie innego, dostajemy książkę która zagra na emocjach pobudzając je do granic możliwości, książkę która w brutalny sposób pokaże jak czują i zachowują się ludzie prześladowani a także jak ciężko jest im wyjść z mroku.
Oczywiście jak to bywa w książkach Alexy nie mogło zabraknąć uczucia, o które bohaterowie muszą zawalczyć, w książce nie zabraknie również elementów erotyki, które mimo że pojawiały się sporadycznie potrafiły niesamowicie rozpalić zmysły 😈
Muszę przyznać, że bardzo podobało mi się połączenie romansu z obyczajówką, miłości z przemocą, światła z mrokiem a to wszystko jest wymieszane w idealnych proporcjach i podane w rewelacyjny sposób.
Mogłabym pisać o tej książce mnóstwo, zdradzić Wam smaczki jakie mnie urzekły, ale totalnie nie chce za dużo zdradzać bo warto samemu przeżyć tą niesamowitą historię.
Po raz kolejny po skończeniu książki Alexy czuję się rozbita emocjonalnie ale w taki bardzo pozytywny sposób, podczas czytania całkowicie odcięłam się od rzeczywistości.
Żałuję tylko, że tak szybko ją skończyłam i już czuję ogromny niedosyt.
Są autorzy, po których książki sięgam w ciemno wiedząc, że to będzie właśnie to coś, autorzy którzy potrafią grać na emocjach i sprawić, iż całkowicie zatracamy się w lekturze.
Do takich autorów zdecydowanie należy @alexalavendablog już od pierwszej przeczytanej strony wiedziałam, że nie będę potrafiła przejść obojętnie obok żadnej z jej książek 👌
"Chłopak z sąsiedztwa"...
Kobiety od zawsze musiały walczyć o siebie, swoją niezależność, swoje prawa.
Przez lata musiały udowadniać, że są silne, zdolne i potrafią same o siebie zadbać a mimo to po takim czasie nadal często spotykamy się z dyskryminacją, poniżaniem i gorszym traktowaniem tylko dlatego, że jesteśmy kobietami.
To właśnie ten trudny temat porusza Barbara Wysoczańska - strona autorska w swojej najnowszej powieści "Siła kobiet"
Trzy kobiety, które łączy jeden mężczyzna, każda z nich próbuje walczyć o swoje prawa, każda pragnie miłości niestety nie każdej jest to dane.
Rozalia, Zuzanna i Ada tak różne a jednak tak podobnen a łączy je Ignacy Lubowidzki mąż, kochanek i brat, postrzegany przez wszystkich za idealnego patriotę, wspaniałego człowieka bez skazy. Niestety prawda jest ukryta ito bardzo głęboko a żeby ją odkryć każda z kobiet będzie musiała zmierzyć się z własnymi demonami.
To był dla mnie ogromny zaszczyt, że mogłam zatracić się w tak wspaniale napisanej książce. Delektowałam się każdą stroną tej powieści a emocje jakie ona wywołała nie opuszczały mnie jeszcze długo po przeczytaniu.
Niesamowicie opowiedziana historia, w której brutalność i poniżanie wobec kobiet były codziennością a co najgorsze były całkowicie tolerowane, bo przecież głupie baby powinny się słuchać mężów, być pokorne i uslużne.
Autorka przekazała nam wspaniały obraz kobiet walczących, dążących do wyznaczonych przez siebie celów i mimo przeciwności spełniających swoje marzenia.
Na szczególną uwagę zasługuje styl jakim @barbara.wysoczanska pisze swoje książki, bo mimo trudnych tematów jakie porusza Jej pióro jest lekkie i bardzo poetyckie dzięki czemu dogłębnie trafia do czytelnika sprawiając, że czytanie jest nie tylko przyjemnością ale przede wszystkim czystą rozkoszą.
Gorąco Wam polecam książki Barbara Wysoczańskiej, są one niesamowitą podróżą i wybitną lekturą.
Ogromnie dziękuję Wydawnictwo FILIA za możliwość przeczytania tak pięknej i poruszającej książki.
Kobiety od zawsze musiały walczyć o siebie, swoją niezależność, swoje prawa.
Przez lata musiały udowadniać, że są silne, zdolne i potrafią same o siebie zadbać a mimo to po takim czasie nadal często spotykamy się z dyskryminacją, poniżaniem i gorszym traktowaniem tylko dlatego, że jesteśmy kobietami.
To właśnie ten trudny temat porusza Barbara Wysoczańska - strona...
"...𝕆𝕥𝕨𝕠𝕣𝕫𝕪ł𝕒 𝕠𝕔𝕫𝕪 𝕚 𝕣𝕦𝕤𝕫𝕪ł𝕒 𝕡𝕖𝕨𝕟𝕚𝕖 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕 𝕤𝕚𝕖𝕓𝕚𝕖. 𝕋𝕠 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠 𝕛𝕦ż 𝕨𝕒ż𝕟𝕖. ℕ𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒ł𝕠 𝕛𝕦ż ż𝕒𝕕𝕟𝕖𝕘𝕠 𝕫𝕟𝕒𝕔𝕫𝕖𝕟𝕚𝕒. ℝ𝕫𝕖𝕜𝕒 𝕛ą 𝕨𝕫𝕪𝕨𝕒ł𝕒"
"Rzeka" Anny Kusiak jest pierwszym tomem cyklu Żywioły Podkarpacia i jeżeli kolejne tomy będą tak dobre jak ten to zdecydowanie jest na co czekać.
Złapałam za książkę bo akurat leżała na samej górze stosika do przeczytania i przepadłam.
Dobrosława jest prywatnym detektywem, trafia się jej sprawa dziwnego zaginięcia żony bogatego i wpływowego biznesmena.
W tej sprawie nic nie jest takie jak się wydaje a wszystkie tropy prowadzą Sławę do niepokojących wniosków. Co tak naprawdę stało się z Aliną Grzędowicz i kto maczał palce w jej zaginięciu?
No i się zaczęło, niby niepozorny początek skrywa trzymający w napięciu thriller psychologiczny, który z każdą przeczytaną stroną zapewnia czytelnikowi masę emocji.
Autorka bardzo umiejętnie dozuje napięcie a poprzez ujawnianie nowych śladów wciąga nas z zawiłe śledztwo, które prowadzi Dobrosława.
Tak naprawdę nic tu nie jest takie jak nam się wydaje a tajemnice, które skrywają bohaterowie sprawiają, że chcemy ich poznać o wiele bliżej.
I o ile część tajemnic zostaje odkryta a sprawa zaginięcia rozwiązana (co nie było oczywiste) to autorka zostawia nam pewien smaczek w postaci tajemnic skrywanych przez główną bohaterkę, nie wiem jak Was ale mnie ciekawość na pewno skłoni do sięgnęcia po kolejne tomy.
Jeżeli szukacie świetnego thrillera z intrygującym wątkiem kryminalnym I niebanalnym i nieprzewidywalnym zakończeniem to koniecznie łapcie za "Rzekę" 👌
"...𝕆𝕥𝕨𝕠𝕣𝕫𝕪ł𝕒 𝕠𝕔𝕫𝕪 𝕚 𝕣𝕦𝕤𝕫𝕪ł𝕒 𝕡𝕖𝕨𝕟𝕚𝕖 𝕡𝕣𝕫𝕖𝕕 𝕤𝕚𝕖𝕓𝕚𝕖. 𝕋𝕠 𝕟𝕚𝕖 𝕓𝕪ł𝕠 𝕛𝕦ż 𝕨𝕒ż𝕟𝕖. ℕ𝕚𝕖 𝕞𝕚𝕒ł𝕠 𝕛𝕦ż ż𝕒𝕕𝕟𝕖𝕘𝕠 𝕫𝕟𝕒𝕔𝕫𝕖𝕟𝕚𝕒. ℝ𝕫𝕖𝕜𝕒 𝕛ą 𝕨𝕫𝕪𝕨𝕒ł𝕒"
"Rzeka" Anny Kusiak jest pierwszym tomem cyklu Żywioły Podkarpacia i jeżeli kolejne tomy będą tak dobre jak ten to zdecydowanie jest na co czekać.
Złapałam za książkę bo akurat leżała na samej górze stosika do przeczytania i przepadłam.
Dobrosława...
Małgorzata Starosta to szalona kobieta, po raz kolejny sprawiła, że śmiałam się jak głupi do sera i właśnie za to uwielbiam Jej książki ❤
Komedie kryminalne uwielbiam, są one dla mnie odskocznią od codzienności, a że moje poczucie humoru bywa tak samo pokręcone jak niektórych autorów dlatego zawsze mam masę zabawy podczas czytania 🤪
No i tu pojawia się Małgosia ze swoją najnowszą serią, w której rządzi Agata Śródka i jej pokręcona banda.
"Tajemnica carycy " jest kolejnym tomem, w którym Agata bawi się w detektywa a jej kulinarne podboje wciągną ją w nie lada kłopoty 🙈
Agata Śródka to istny demon, tej kobiety nie da się przegadać a jak już się na coś uprze to nie ma zmiłuj.
Tym razem ze swoją kulinarną bandą rusza do zamku w Roztoce, gdzie jak się okazuje czeka na nią zagadka i to nie byle jaka 😉
Bo czy odkrycie martwego Maksymiliana może być zwykłą zagwozdką?
Małgosia wciąga nas w sam środek intrygi kryminalnej, w której od samego początku wiemy kto jest katrupicielem. Ale szczerze zupełnie to czytelnikowi nie przeszkadza według mnie nawet dodaje odrobinę zadziorności i podkręca akcję.
Wątek kryminalny idealnie przeplata się z komediowym a bohaterowie tworzą tak barwną i nieprzewidywalną mieszankę, że czasami po prostu nie da się panować nad wybuchami śmiechu 😂
Dodatkowym atutem książki są piękne opisy zamku w Roztoce, autorka opisuje piękno ale również tajemniczość tego miejsca.
Jest to książka świetnie napisana (bardzo lekko) z ogromnym dystansem i humorem, niebagatelnym wątkiem kryminalnym i jakże widowiskowym zakończeniem👌
Ją poprostu trzeba przeczytać i razem z Agatą zatopić się w świecie barwnych postaci, ciętego języka, genialnych ripost i zestresowanych mężczyzn 😛🤭
Małgorzata Starosta to szalona kobieta, po raz kolejny sprawiła, że śmiałam się jak głupi do sera i właśnie za to uwielbiam Jej książki ❤
Komedie kryminalne uwielbiam, są one dla mnie odskocznią od codzienności, a że moje poczucie humoru bywa tak samo pokręcone jak niektórych autorów dlatego zawsze mam masę zabawy podczas czytania 🤪
No i tu pojawia się Małgosia ze swoją...
NOŻ CHOLERA JASNA!!!
Czy może mi ktoś wytłumaczyć (najlepiej łopatologiczne) czemu ja tyle czasu czekałam żeby zacząć tę serię 🤯
"Dwór cierni i róż" czekał na swoją kolej yyyy 🤔 no w każdym razie długo czekał, a że w tym roku bojowo chce się rozprawić z częścią moich półek to od razu złapałam za serię
No i przepadłam, to była tak strasznie przyjemna lektura i rewelacyjnie spędzony czas, że aż przypomniałam sobie jak bardzo polubilam fantastykę 😊 To właśnie dzięki takim książkom przełamałam się i zaczęłam sięgać po ten gatunek.
No ale co tu dużo gadać, w książce znajdziemy wszystko co sprawia, że czytanie staje się przyjemnością.
Są intrygi, wojny, potworne istoty pragnące śmierci, jest piękna magia, niesamowite krainy, masa kłopotów, dwa światy zupełnie się od siebie różniące i wielka miłość, piękna i czysta ale standardowo trudna.
No i te emocje, matko ile ich tam było 🤭
Dosłownie wypływały z każdej strony porywając mnie w swoje szpony, każdy rozdział, każde zagadnienie są świetnie skonstuowane i tworzą wspaniałą całość, którą się pochłania nawet nie wiadomo kiedy 🙂
Nie ma co tu za dużo gdybać trzeba się brać za pozostałe części bo ciekawość mnie zżera vo będzie dalej 😀 Dobrze, że mam pierwsze trzy tomy na półce a reszta już niebawem do mnie dotrze 😋
NOŻ CHOLERA JASNA!!!
Czy może mi ktoś wytłumaczyć (najlepiej łopatologiczne) czemu ja tyle czasu czekałam żeby zacząć tę serię 🤯
"Dwór cierni i róż" czekał na swoją kolej yyyy 🤔 no w każdym razie długo czekał, a że w tym roku bojowo chce się rozprawić z częścią moich półek to od razu złapałam za serię
No i przepadłam, to była tak strasznie przyjemna lektura i...
Korzystaliście kiedyś z aplikacji randkowych?
Jestem ciekawa czy według Was można tam znaleźć miłość czy jest to tylko jednorazowa akcja, o której nie warto nawet myśleć 🤔
Akcja "Ślubu od pierwszego kliknięcia" kręci się właśnie wokół takiej aplikacji.
Save The Date ma nie tylko pomóc umówić się na super randkę, głównym zadaniem tej aplikacji jest znalezienie tej drugiej połówki.
Jess po stracie pracy stworzyła STD aby pomagać innym, niestety przez kłopoty finansowe boi sie co będzie dalej, dlatego też przystaje na szalony pomysł swojej przyjaciółki Hannah i dlatego postanawia znaleźć jej męża tylko dzięki pomocy aplikacji.
No i tu się zaczynają schody 🤷♀️
Bo o ile pomysł mi się spodobał to niestety wykonanie poległo. Samego tytułowego ślubu mamy tu tyle co kot napłakał, niby są jakieś przygotowania ale dla mnie wszystko kręciło się wokół promocji STD aniżeli samej ceremonii.
Zabierając się za tę książkę byłam przekonana, że dostanę fajny i lekki romans, gdzie dwójka nieznajomych (bądź co bądź był to ślub w ciemno) będzie się poznawać i nawzajem się odkrywać, niestety głównym wątkiem były przede wszystkim rozterki Jess, jej kłopoty z aplikacją, problemy w domu i jej szalone dążenie do celu, które niszczyło wszytko.
Nie oszukujmy się więcej było tych dramatów niż historii całego ślubu 🤷♀️
Szczerze mówiąc można było z tego wycisnąć znacznie więcej, miejscami książka tak mnie nużyła, że po prostu rzucałam ją na bok i brałam się za inne pozycje.
Wielka szkoda, że autorka bardziej nie skupiła się na opowiedzeniu nam perypetii małżonków, ich sposobów na poznanie się i walkę z przeciwnościami, mogłabym z tego całkiem przyjemna książka, która niestety sporo minęła się z moimi oczekiwaniami.
Korzystaliście kiedyś z aplikacji randkowych?
Jestem ciekawa czy według Was można tam znaleźć miłość czy jest to tylko jednorazowa akcja, o której nie warto nawet myśleć 🤔
Akcja "Ślubu od pierwszego kliknięcia" kręci się właśnie wokół takiej aplikacji.
Save The Date ma nie tylko pomóc umówić się na super randkę, głównym zadaniem tej aplikacji jest znalezienie tej drugiej...
Co byście zrobili gdyby ktoś chciałby zabrać Wasze miejsce na ziemi, raj - może nie idealny bo kolorowy, pełen zapachów i nieco hałaśliwy ale jednak wasz, zwłaszcza gdy reszta kraju pogrążona jest w marazmie.
Taka właśnie jest Ainika, ostatnia oaza normalności gdzie życie wydaje się toczyć spokojnie i bez problemu. Niestety nic nie jest takie jakie się wydaje a iluzja normalności w każdej chwili może zniknąć gdyż w stronę Ainiki zbliża się Siewczyni Sprawiedliwości, która jest gotowa na wszystko by tylko ostatnia ostoja radości pogrążyła się w strachu.
@aga_osikowicz_chwaja stworzyła wspaniałą i niesamowicie intrygującą historię pełną tajemnic i magii, która mimo iż zakazana ma ogromny wpływ zarówno na bohaterów jak i na czytelników.
Podejrzewam, że nie zwróciłabym w ogóle uwagi na ten tytuł gdyby nie @czerwonakaja To właśnie dzięki niej miałam możliwość poznać autorkę i jej twórczość i jestem za to bardzo wdzięczna.
Zupełnie nie wiedziałam czego sie spodziewać po książce ale to co dostałam całkowicie mnie pochłonęło.
Dostajemy tu niebanalną i można by spokojnie stwierdzić dość mroczną opowieść, która jest przeplatana magią, tajemnicami i nadzieją.
Za sprawą wspaniałych bohaterów mamy wrażenie jakbyśmy sami uczestniczyli we wszystkich wydarzeniach i razem z Sinarukiem, Kirą, Osą a nawet z Tamasem możemy zawalczyć o wolność, razem z nimi możemy oglądać rytuał i patrzeć jak straszne golemy ożywają a przede wszystkim możemy przeżywać masę emocji, które im towarzyszą.
To był mój strzał w 10, ogromnie się cieszę, że miałam przyjemność przeczytać tak świetną książkę i żałuję tylko jednego - dla mnie była ona zdecydowanie za krótka tak wspaniale napisaną historię mogłabym czytać bez końca 🙂
Co byście zrobili gdyby ktoś chciałby zabrać Wasze miejsce na ziemi, raj - może nie idealny bo kolorowy, pełen zapachów i nieco hałaśliwy ale jednak wasz, zwłaszcza gdy reszta kraju pogrążona jest w marazmie.
Taka właśnie jest Ainika, ostatnia oaza normalności gdzie życie wydaje się toczyć spokojnie i bez problemu. Niestety nic nie jest takie jakie się wydaje a iluzja...
Mela i Jaga to siostry, są jak ogień i woda, każda inna jedyne co je łączy to żal, z którym ciężko się rozstać.
Po niespodziewanym rozstaniu z chłopakiem Jaga przenosi się do malowniczego Zagórza, postanawiając przez jakiś czas odpocząć. Czy ucieczka na wieś pomoże jej uporać się z problemami.
Powiem szczerze, że poczatki z tą książką miałam dość trudne, za nic nie mogłam się w nią wciągnąć i bałam się, że mnie ona pokona.
Ale ciężkie początki często są wynagradzane później i podobnie było i w tym przypadku. Jak już się rozkręciło to strony znikały jedną za drugą a historia coraz bardziej mnie wciągała.
Autorka serwuje nam opowieść pełną żalu, niedomówień i wyrzutów, które powoli niszczą relację Meli z Jagą. Są siostrami ale przez skrywane latami tajemnice i urazy nie potrafią ze sobą normalnie rozmawiać.
Ale żeby nie było, że książka jest opqrta tylko na tej ciężkiej relacji, trzeba koniecznie wspomnieć o dążeniu obu sióstr do odnalezienia szczęścia.
Zarówno Mela jak i Jaga mają pod górę a życie się z nimi nie cacka. Obie muszą zmierzyć się ze swoją przeszłością aby ruszyć z miejsca i zacząć żyć na nowo.
Moim zdaniem w książce było kilka niedociągnięć, które mi osobiście przeszkadzały ale całokształt książki wywołał we mnie bardzo pozytywne uczucia a sama lektura potrafi grać na emocjach a oto właśnie chodzi.
No i ogromny plus za Parerasa, którego calkowicie pokochałam i już za nim tęsknię
Mela i Jaga to siostry, są jak ogień i woda, każda inna jedyne co je łączy to żal, z którym ciężko się rozstać.
Po niespodziewanym rozstaniu z chłopakiem Jaga przenosi się do malowniczego Zagórza, postanawiając przez jakiś czas odpocząć. Czy ucieczka na wieś pomoże jej uporać się z problemami.
Powiem szczerze, że poczatki z tą książką miałam dość trudne, za nic nie mogłam...
"Krzyż Pański" to ponad 600 stron świetnej powieści z masą historii w tle.
Wiedziałam, że koło tej książki nie dam rady przejść obojętnie, po przeczytaniu serii Sedinum czekałam na kolejną książkę @leszek_herman z wytęsknieniem.
Mimo iż nie jest to kolejny tom serii (co jednakowoż mnie dziwi) no ale o tym później.
Dwa tajemnicze kufry z dokumentami pewnej rodziny znalezione w brytyjskim Archiwum Narodowym rozpoczynają lawinę nieprzewidzianych zdarzeń, w środku których znajdzie Karen, jej babcia Anna oraz dobrze znany z serii Sedinum, Igor wujek Karen.
Co tak naprawdę skrywają w sobie archiwalia sprzed ponad 200 lat i czemu w sprawy rodzinne mieszają się Rosjanie?
Po raz kolejny autor zabiera nas w podróż w czasie doskonale łącząc historię z współczesnością.
Na 600-set stronach mamy doskonale przedstawione losy kilku rodzin na przestrzeni kilkuset lat.
I mimo ogromy wiadomości jakie zaserwował nam Leszek na prawdę idzie się w tym połapać a jakby tego było mało to ciągle chce się dowiedzieć więcej.
Uwielbiam styl pisania autora, nie dość że prowadzi z czytelnikiem dialog opowiadając zawiłości historyczne to także doskonale potrafi wpleść w tę opowieść wątek kryminalno-przygodowy.
I takim właśnie oto sposobem dostajemy świetnie napisaną książkę wprost idealną na jesienne wieczory.
Co do bohaterów to jak już wspominałam nie zabraknie postaci znanych nam z serii Sedinum, ale tym razem całą sprawa będzie bezpośrednio dotyczyła Igora i jego rodziny, przez co zaangażowanie jego przyjaciół będzie jeszcze większe.
Jak dla mnie połączenie historii, przygody i kryminału jest strzałem w dziesiątkę, jest to rodzaj książek, który nie tylko bawi ale również uczy i nieraz potrafi zaskoczyć.
Z czystym sumieniem polecam Wam najnowszą książką Leszka Hermana a ja czekam na więcej 👌
"Krzyż Pański" to ponad 600 stron świetnej powieści z masą historii w tle.
Wiedziałam, że koło tej książki nie dam rady przejść obojętnie, po przeczytaniu serii Sedinum czekałam na kolejną książkę @leszek_herman z wytęsknieniem.
Mimo iż nie jest to kolejny tom serii (co jednakowoż mnie dziwi) no ale o tym później.
Dwa tajemnicze kufry z dokumentami pewnej rodziny...
Chciałam się rozpisywać, chciałam żeby było dużo ale wiecie co napiszę krótko.......
To była po prostu ZAJEBISTA ZABAWA 😁
Już od dawna wiem, że @zastroniec swoimi książkami potrafi poprawiać humor i z każdą kolejną a książka udowadnia to bezsprzecznie.
Twórczość Iwonki pokochałam gdy przeczytałam "Niedaleko pada trup od denata", później była Pinda która rozwalała system ale to co zadziało się tutaj to już kosmos.
"Upiór w moherze" jest tak świetnie dopracowany, że dosłownie nie potrafiłam się oderwać, w ciągu dnia czytałam papier a nocami wisiałam na czytniku 😛
Całą historia jest tak pogmatwana, że do samego końca nie byłam w stanie domyślić się kto i dlaczego zabił, bo oczywiście trupa zabraknąć nie mogło.
Barwni bohaterowie (także ci fikcyjni) sprawiają, że książka ma swój unikalny charakter, a sytuacje stworzone przez autorkę bywają tak nieprawdopodobne i komiczne, że należa się Jej ukłony za taką wyobraźnię 😘
Ja szczerze mówiąc obiektywna nie będę bo kocham komedie kryminalne, ale napisać taką dobrą komedię to nie lada wyczyn i mam swoich ulubionych autorów, którzy doskonale wiedzą jak to zrobić dlatego po ich książki zawsze sięgam ze spokojem, wiedząc że dostanę coś pysznego do pochłonięcia i zdecydowanie @zastroniec należy do tego grona 😍
Chciałam się rozpisywać, chciałam żeby było dużo ale wiecie co napiszę krótko.......
więcej Pokaż mimo toTo była po prostu ZAJEBISTA ZABAWA 😁
Już od dawna wiem, że @zastroniec swoimi książkami potrafi poprawiać humor i z każdą kolejną a książka udowadnia to bezsprzecznie.
Twórczość Iwonki pokochałam gdy przeczytałam "Niedaleko pada trup od denata", później była Pinda która rozwalała system...