-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
-
ArtykułyMoa Herngren, „Rozwód”: „Czy ten, który odchodzi i jest niewierny, zawsze jest tym złym?”BarbaraDorosz1
-
Artykuły„Dobry kryminał musi koncentrować się albo na przestępstwie, albo na ludziach”: mówi Anna SokalskaSonia Miniewicz1
-
ArtykułyDzień Dziecka już wkrótce – podaruj małemu czytelnikowi książkę! Przegląd promocjiLubimyCzytać2
Biblioteczka
2017-02-05
2017
Cara Delevingne jest brytyjską modelką, aktorką (Suicide Squad, Papierowe miasta), początkującą piosenkarką, a teraz swoich sił próbuje w pisarstwie. Mirror, Mirror to jej literacki debiut, który postanowiła napisać wraz z autorką, której książki pną się po kolejnych listach bestsellerów. W Polsce zostały wydane dwie książki Rowan Coleman: Słowa pamięci oraz Szczęśliwy dom złamanych serc.
Mirror, Mirror to książka o nastolatkach, którzy próbują odnaleźć się w otaczającym ich świecie. Borykają się z problemami, jakie zazwyczaj mają młodzi ludzie, a jednym z nich staje się poradzenie z trudną wiadomością, która spada na nich w jednej chwili. Red, Naomi, Leo oraz Rose są czwórką znajomych, których zbliża muzyka. Dzięki zespołowi mają okazję, by pokazać, kim są i co czują. Nie mogą jednak długo nacieszyć się swoją pasją, ponieważ Naomi pewnego dnia znika. Wkrótce dziewczyna zostaje wyciągnięta z rzeki. Żyje, ale nie wiadomo jak długo jeszcze. Każdy z bohaterów inaczej reaguje na wiadomość o stanie przyjaciółki. Co jednak wydarzyło się tak naprawdę? Czy wypadek Naomi był faktycznie tylko próbą samobójczą, czy jednak miało to związek z jakimś konkretnym wydarzeniem lub osobą?
Narratorem powieści jest jeden z bohaterów — Red. To właśnie ta postać wprowadza czytelnika w całą historię, opowiada mu o tym, co spotkało jej rówieśniczkę, a jednocześnie przybliża nam sylwetki pozostałych postaci. Bohaterowie są postaciami na tyle autentycznymi, że czytelnikowi nietrudno jest się z nimi utożsamiać w pewnych momentach. Ich decyzje bywają czasami niezrozumiałe, a zachowanie mocno irytujące, jednak nie przeszkadza to w zaangażowaniu się i śledzeniu kolejnych wydarzeń. Akcja toczy się spokojnym tempem, aby w pewnym momencie przyśpieszyć i zafundować czytelnikowi kilka zaskakujących zwrotów.
Książka jest reklamowana jako thriller, ale to nieco przekłamane stwierdzenie — Mirror, Mirror jest po prostu umiejętnie skonstruowaną książką młodzieżową z elementami kryminału oraz thrillera. Choć niektóre wydarzenia wydają się trochę naciągane, to nie zaburzają w znaczący sposób odbioru książki. Początkowo można było odnieść wrażenie, że to wątek Naomi będzie główną osią historii, jednak potem na pierwszy plan wysuwa się postać Red i problemy związane z rodziną.
Cara Delevingne i Rowan Coleman nie tylko przedstawiają historię młodych ludzi, których pasją jest muzyka, ale też zwracają uwagę na szereg problemów, z którymi obcują na co dzień. Na kartach powieści pojawia się wątek odizolowania, akceptacji, zaufania, jak również niezrozumienia ze strony dorosłych. Autorki przybliżają rolę mediów społecznościowych i ich wpływ na ludzi (nie tylko nastolatków). Sama Delevingne we wstępie pisze tak: Teraz, kiedy media społecznościowe odgrywają tak wielką rolę w naszym codziennym życiu, młodość jest jeszcze trudniejsza niż dawniej, szczególnie z powodu stale narastającej presji, by być idealnym. W tym świecie ludzie szybko wydają sądy na temat innych, nie poświęcając zbyt wiele czasu, by w pełni zrozumieć daną osobę czy zastanowić się, co tak naprawdę dzieje się w jej życiu. I tu muszę przyznać autorce rację — żyjemy w czasach, gdzie powierzchowne ocenianie innych jest na porządku dziennym i mało kogo obchodzi, jakimi ludźmi jesteśmy naprawdę. Przybieramy maski, ukrywając prawdziwe ja, bojąc się tego, że ktoś nas wyśmieje. Zwracają też uwagę na problem, jakim jest nękanie w sieci, a o tym, wydaje mi się, że nie mówi się zbyt często. Ludzie nie dostrzegają zagrożenia, jakim jest gnębienie w Internecie. Większość bagatelizuje problem i obraca wszystko w żart, nie zdając sobie sprawy, jak tragicznie skutki może przynieść takie zachowanie. Mimo poruszenia licznych problemów mam wrażenie, że kilka z nich zostało potraktowanych po macoszemu, a autorki nie poświeciły im wystarczająco dużo uwagi.
Mirror, Mirror to dobry debiut Cary Delevingne, która wraz z Rowan Coleman stworzyła spójną historię o nastolatkach, z którymi może utożsamiać się wiele osób. Autorki nie spoczęły na laurach i nie zaprezentowały światu typowo sztampowej, pozbawionej emocji i przepełnionej schematami opowieści, których jest na pęczki w literackim świecie, lecz stworzyły książkę, która obnaża problemy nastolatków i stawia ich w centrum.
Cara Delevingne jest brytyjską modelką, aktorką (Suicide Squad, Papierowe miasta), początkującą piosenkarką, a teraz swoich sił próbuje w pisarstwie. Mirror, Mirror to jej literacki debiut, który postanowiła napisać wraz z autorką, której książki pną się po kolejnych listach bestsellerów. W Polsce zostały wydane dwie książki Rowan Coleman: Słowa pamięci oraz Szczęśliwy dom...
więcej mniej Pokaż mimo to2017
2017-12-25
Hachiko opowiada o przyjaźni człowieka i psa, która rodzi się stopniowo i bardzo naturalnie. Na przykładzie Hachiko można dostrzec, jak lojalnymi, wiernymi i w pełni oddanymi zwierzętami są psy. Bohaterowie książki wspólnie pokonują problemy, razem przezwyciężają trudności, a przede wszystkim uczą się żyć pod jednym dachem. Na kartach historii można zauważyć, jaką przemianę przechodzi profesor Ueno za sprawą czworonożnego przyjaciela. Z człowieka poważnego, zdystansowanego i zamkniętego w sobie, zmienia się w osobę pogodną i nieco bardziej otwartą. Pokazuje psu okolicę, spaceruje z nim i niczym z przyjacielem prowadzi długie rozmowy, tłumacząc różnego rodzaju zjawiska, które zachodzą w przyrodzie czy we wszechświecie. Powoli między nim a Hachiko rodzi się prawdziwa i trwała więź, której nie jest w stanie zniszczyć nawet śmierć. Ich relacja jest nieskazitelna, piękna i czysta. Człowiek uczy się od zwierzęcia, a zwierzę od człowieka.
Cała recenzja dostępna tutaj: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/12/hachiko-pies-ktory-czeka-lluis-prats.html
Hachiko opowiada o przyjaźni człowieka i psa, która rodzi się stopniowo i bardzo naturalnie. Na przykładzie Hachiko można dostrzec, jak lojalnymi, wiernymi i w pełni oddanymi zwierzętami są psy. Bohaterowie książki wspólnie pokonują problemy, razem przezwyciężają trudności, a przede wszystkim uczą się żyć pod jednym dachem. Na kartach historii można zauważyć, jaką przemianę...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-12-10
2017-11-25
2017-10-21
2017-08-19
Najlepszy powód, by żyć to książka z niewykorzystanym potencjałem. Pomysł autorki i inspiracja prawdziwą historią mogłyby wprowadzić dozę świeżości do nurtu New Adult, jednak problem leży przede wszystkim w sposobie, w jaki została opisana ta historia. Zabrakło wielu elementów, które powinny spajać tę opowieść w całość. Pozostałam obojętna na wszelkie wydarzenia opisane przez Augustę Docher, przez co nie jestem w stanie powiedzieć praktycznie nic pozytywnego na temat tej pozycji.
Cała recenzja: http://bit.ly/2jOAcdv
Najlepszy powód, by żyć to książka z niewykorzystanym potencjałem. Pomysł autorki i inspiracja prawdziwą historią mogłyby wprowadzić dozę świeżości do nurtu New Adult, jednak problem leży przede wszystkim w sposobie, w jaki została opisana ta historia. Zabrakło wielu elementów, które powinny spajać tę opowieść w całość. Pozostałam obojętna na wszelkie wydarzenia opisane...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-19
Najtwardsza stal to historia, którą warto poznać. Nigdy nie pomyślałabym, że ta powieść wywoła we mnie tyle emocji, że pochłonę ją w ciągu kilku godzin, a przede wszystkim, że okaże się czymś więcej niż zwykłym, typowym romansem. Jak się okazuje, nawet debiutanci mogą pisać dobre książki, dlatego cieszę się, że dałam szansę Scarlett Cole. Jeżeli szukacie książki, od której nie sposób się oderwać, to sięgnijcie po opowieść Harper i Trenta, na pewno się nie zawiedziecie.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/09/premierowo-najtwardsza-stal-scarlett.html
Najtwardsza stal to historia, którą warto poznać. Nigdy nie pomyślałabym, że ta powieść wywoła we mnie tyle emocji, że pochłonę ją w ciągu kilku godzin, a przede wszystkim, że okaże się czymś więcej niż zwykłym, typowym romansem. Jak się okazuje, nawet debiutanci mogą pisać dobre książki, dlatego cieszę się, że dałam szansę Scarlett Cole. Jeżeli szukacie książki, od której...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-09-01
Historia chłopca z Aleppo działa na zmysły, onieśmiela, szokuje, dezorientuje, a przede wszystkim wzrusza. Pisarka gra na emocjach czytelnika i zmusza go do chwili refleksji. Pokazuje tym samym, jak cenne jest życie i wartości, o których powinniśmy pamiętać w każdym momencie naszej egzystencji. Przygnębiająca i rozdzierająca serce, a także do bólu szczera opowieść, którą powinien poznać każdy.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/09/chopiec-z-aleppo-ktory-namalowa-wojne.html
Historia chłopca z Aleppo działa na zmysły, onieśmiela, szokuje, dezorientuje, a przede wszystkim wzrusza. Pisarka gra na emocjach czytelnika i zmusza go do chwili refleksji. Pokazuje tym samym, jak cenne jest życie i wartości, o których powinniśmy pamiętać w każdym momencie naszej egzystencji. Przygnębiająca i rozdzierająca serce, a także do bólu szczera opowieść, którą...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-31
2017-08-20
Przebaczenie to bezapelacyjnie najlepsza część trylogii MMA Fighter. Autorka serwuje czytelnikowi nie tylko wciągającą historię z rozbudowanymi wątkami pobocznymi, ale także dużą dawkę emocji. To najbardziej dopracowana opowieść stworzona przez Vi Keeland. Serdecznie polecam.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/08/mma-fighter-przebaczenie-vi-keeland.html
Przebaczenie to bezapelacyjnie najlepsza część trylogii MMA Fighter. Autorka serwuje czytelnikowi nie tylko wciągającą historię z rozbudowanymi wątkami pobocznymi, ale także dużą dawkę emocji. To najbardziej dopracowana opowieść stworzona przez Vi Keeland. Serdecznie polecam.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/08/mma-fighter-przebaczenie-vi-keeland.html
2017-08-24
2017-08-24
2017
Bilet do szczęścia to słodko-gorzka opowieść, która na pewno niejednemu z Was umili letni wieczór. To dobra kontynuacja, choć niepozbawiona wad, która zamyka dylogię poświęconą Hugonowi i Łucji. Początkowo obawiałam się, że historia mnie znudzi i nie będę w stanie napisać o niej nic konkretnego, ponieważ wydawało mi się, że to nie moja bajka. W miarę czytania przekonałam się zarówno do samego zamysłu autorki, jak i do bohaterów (w mniejszym lub większym stopniu). Jeżeli szukacie książki na jeden wieczór, myślę, że Bilet do szczęścia, jak i poprzednia część (Konkurs na żonę), będzie idealną propozycją.
Cała recenzja dostępna tutaj: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/07/127-bilet-do-szczescia-beata-majewska.html
Bilet do szczęścia to słodko-gorzka opowieść, która na pewno niejednemu z Was umili letni wieczór. To dobra kontynuacja, choć niepozbawiona wad, która zamyka dylogię poświęconą Hugonowi i Łucji. Początkowo obawiałam się, że historia mnie znudzi i nie będę w stanie napisać o niej nic konkretnego, ponieważ wydawało mi się, że to nie moja bajka. W miarę czytania przekonałam...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-07-02
Konkurs na żonę to książka, którą czyta się błyskawicznie. Ciekawie nakreślona historia, pełnokrwiści bohaterowie oraz przyjemny styl autorki gwarantują mile spędzony czas. To lekka i momentami zabawna historia, która wprawi Was w dobry nastrój. Mimo małych potknięć i uchybień jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów w drugim tomie. Bo choć autorka nie wniosła tą książką na literackie wyżyny, to jednak sprawiła, że miło spędziłam czas, czytając tę pozycję. Jeżeli jesteś fanką powieści obyczajowych, to śmiało sięgnij po Konkurs na żonę.
Cała recenzja dostępna tutaj: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/07/121-konkurs-na-zone-beata-majewska.html
Konkurs na żonę to książka, którą czyta się błyskawicznie. Ciekawie nakreślona historia, pełnokrwiści bohaterowie oraz przyjemny styl autorki gwarantują mile spędzony czas. To lekka i momentami zabawna historia, która wprawi Was w dobry nastrój. Mimo małych potknięć i uchybień jestem ciekawa, jak potoczą się losy bohaterów w drugim tomie. Bo choć autorka nie wniosła tą...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-10
2017-08-18
Siedem minut po północy to niezwykle wymowna, pełna metafor historia, niosąca ze sobą uniwersalny przekaz. Odnajdzie się w niej zarówno młoda, jak i starsza osoba, która ma w sobie odrobinę empatii i współczucia. Ness stworzył historię symboliczną, którą można odczytywać na wiele różnych sposób w zależności, jak do niej podejdziemy. Prosta, a zarazem wzruszająca, która chwyci za serce niejedną osobę.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/08/siedem-minut-po-ponocy-patrick-ness.html
Siedem minut po północy to niezwykle wymowna, pełna metafor historia, niosąca ze sobą uniwersalny przekaz. Odnajdzie się w niej zarówno młoda, jak i starsza osoba, która ma w sobie odrobinę empatii i współczucia. Ness stworzył historię symboliczną, którą można odczytywać na wiele różnych sposób w zależności, jak do niej podejdziemy. Prosta, a zarazem wzruszająca, która...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-05
Jestem pełna podziwu dla autorki, która stworzyła tak wielu różnorodnych bohaterów, charakteryzujących się zupełnie innymi cechami. Jednocześnie pozostają oni nieprzerysowani i autentyczni. Mamy więc Juliana, w którego sercu zaczyna kwitnąć uczucie do jednej z bohaterek, Alicję — silną, pełną wigoru kobietę, walczącą o lepszą przyszłość, Hankę, dla której ważne są wartości rodzinne i która jest w stanie poświęcić wiele dla bliskiej osoby oraz pałającego żądzą zemsty Emila. Autorka wprowadza w tym tomie kilka innych postaci, które mają znaczący wpływ na rozwój dalszych wydarzeń.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/08/130-otchan-nienawisci-joanna-jax.html
Jestem pełna podziwu dla autorki, która stworzyła tak wielu różnorodnych bohaterów, charakteryzujących się zupełnie innymi cechami. Jednocześnie pozostają oni nieprzerysowani i autentyczni. Mamy więc Juliana, w którego sercu zaczyna kwitnąć uczucie do jednej z bohaterek, Alicję — silną, pełną wigoru kobietę, walczącą o lepszą przyszłość, Hankę, dla której ważne są wartości...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-08-08
To dobra książka dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji czytać publikacji poświęconej tematyce mafii, ponieważ zawiera podstawowe informacje o funkcjonowaniu tych organizacji, jednak dla czytelnika, który ma już jakieś pojęcie o mafii, może okazać się niezbyt satysfakcjonującą lekturą.
Cała recenzja: http://www.kulturalna-arena.pl/2017/08/131-kobiety-w-mafii-milka-kahn-anne.html
To dobra książka dla tych, którzy nie mieli jeszcze okazji czytać publikacji poświęconej tematyce mafii, ponieważ zawiera podstawowe informacje o funkcjonowaniu tych organizacji, jednak dla czytelnika, który ma już jakieś pojęcie o mafii, może okazać się niezbyt satysfakcjonującą lekturą.
Cała recenzja:...
Dziecko wspomnień to naprawdę dobra i warta przeczytania książka. Porusza problemy, które są obecne w dzisiejszym świecie, a o których za wiele się nie mówi, bo ludzie wychodzą z założenia, że nie warto i każdy musi radzić sobie sam z problemami. Warto ją przeczytać choćby po to, aby zobaczyć, z jakim ciężarem borykają się osoby, które tracą kogoś bliskiego, które tak naprawdę nie wiedzą, jak sobie z tym wszystkim radzić. Książka do bólu prawdziwa, obok której nie da się przejść obojętnie i po jej przeczytaniu nie da się tak po prostu jej odłożyć na półkę bez jakiejkolwiek refleksji.
Cała recenzja dostępna na: http://97books.blogspot.com/2017/02/111-dziecko-wspomnien-steena-holmes.html
Dziecko wspomnień to naprawdę dobra i warta przeczytania książka. Porusza problemy, które są obecne w dzisiejszym świecie, a o których za wiele się nie mówi, bo ludzie wychodzą z założenia, że nie warto i każdy musi radzić sobie sam z problemami. Warto ją przeczytać choćby po to, aby zobaczyć, z jakim ciężarem borykają się osoby, które tracą kogoś bliskiego, które tak...
więcej Pokaż mimo to