-
ArtykułyCzytamy w weekend. 24 maja 2024LubimyCzytać312
-
Artykuły„Zabójcza koniunkcja”, czyli Krzysztof Beśka i Stanisław Berg razem po raz siódmyRemigiusz Koziński1
-
ArtykułyCzy to może być zabawna historia?Dominika0
-
ArtykułyAntti Tuomainen: Tworzę poważne historie, które ukrywam pod absurdalnym humoremAnna Sierant4
Biblioteczka
2018-12-02
2015-11-15
2016-06-30
2017-12-06
2016-10-23
2017-07-27
2015-02-14
Autor opisuje 7 cudów świata z własnej perspektywy człowieka, który jest domownikiem i nie lubi podróżować. Książka zawiera w swojej treści wiele porównań oraz dowcipnych zwrotów człowieka który jest bezpośredni i mówi co myśli nie poddając się zdaniu większości.
Autor opisuje 7 cudów świata z własnej perspektywy człowieka, który jest domownikiem i nie lubi podróżować. Książka zawiera w swojej treści wiele porównań oraz dowcipnych zwrotów człowieka który jest bezpośredni i mówi co myśli nie poddając się zdaniu większości.
Pokaż mimo to2015-08-31
Książka od pierwszych stron wciąga czytelnika. Autorka opisuje swoje uczucia podczas, gdy była w śpiączce. Bezradność, pomimo chęci dania jakiegokolwiek znaku, pogrążonym w rozpaczy bliskim. Tytułowa łza ocala ją od śmierci poprzez odłączenie aparatury podtrzymującej życie. Autorka daje świadectwo, iż ludzie będący w śpiączce, tak naprawdę mogą być świadomi i nie należy traktować ich jak czekających na śmierć.
Książka od pierwszych stron wciąga czytelnika. Autorka opisuje swoje uczucia podczas, gdy była w śpiączce. Bezradność, pomimo chęci dania jakiegokolwiek znaku, pogrążonym w rozpaczy bliskim. Tytułowa łza ocala ją od śmierci poprzez odłączenie aparatury podtrzymującej życie. Autorka daje świadectwo, iż ludzie będący w śpiączce, tak naprawdę mogą być świadomi i nie należy...
więcej mniej Pokaż mimo to
Po przeczytaniu książki mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że zostałam "wyprowadzona w pole" bo opis był o czym innym a mianowicie o tym jak to człowiek nie chce dopuścić do wynalezienia leków na raka (przynajmniej ja tak to odebrałam) a książka opisuje jak na przestrzeni lat próbowano metodami prób i błędów takowe wynaleźć. Jest ona momentami nużąca ze względu na zawartość nieznanych mi zwrotów medycznych ale jednak są akapity/rozdziały które potrafią zainteresować. Autor nie podaje jedynie suchych faktów a próbuje zobrazować problem chorób nowotworowych na pacjentach a nawet bliskich, których miał okazję leczyć.
Po przeczytaniu książki mam mieszane uczucia. Mam wrażenie, że zostałam "wyprowadzona w pole" bo opis był o czym innym a mianowicie o tym jak to człowiek nie chce dopuścić do wynalezienia leków na raka (przynajmniej ja tak to odebrałam) a książka opisuje jak na przestrzeni lat próbowano metodami prób i błędów takowe wynaleźć. Jest ona momentami nużąca ze względu na...
więcej Pokaż mimo to