-
ArtykułyKsiążki o przyrodzie: daj się ponieść pięknu i sile natury podczas lektury!Anna Sierant5
-
ArtykułyTu streszczenia nie wystarczą. Sprawdź swoją znajomość lektur [QUIZ]Konrad Wrzesiński37
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać420
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz2
Biblioteczka
2024-04-11
2024-03-13
2024-02-20
2024-01-27
2023-12-17
2023-06-17
2023-06-08
2023-04-05
Trochę się rozczarowałem, liczyłem na jakieś rzeczywiście nowatorskie spojrzenie na morskie dzieje świata, a dostałem prostą syntezę dorobku historiografii w tej dziedzinie i co już czytałem choćby w studenckich podręcznikach.
Trochę się rozczarowałem, liczyłem na jakieś rzeczywiście nowatorskie spojrzenie na morskie dzieje świata, a dostałem prostą syntezę dorobku historiografii w tej dziedzinie i co już czytałem choćby w studenckich podręcznikach.
Pokaż mimo to2023-02-12
2023-01-22
2023-01-05
Nie jest to książka szczególnie odkrywcza, ktoś kto się tematem interesuje to nie znajdzie tam niczego odkrywczego. Jednak solidnie podsumowuje temat ZLP w czasach PRL.
Jedynym zaskoczeniem dla mnie był pewien rodzaj rehabilitacji Haliny Auderskiej i w ogóle całego neozlepu, bo jednak w innych opracowaniach dotyczących środowiska literackiego nie pozostawiano na nim suchej nitki.
Nie jest to książka szczególnie odkrywcza, ktoś kto się tematem interesuje to nie znajdzie tam niczego odkrywczego. Jednak solidnie podsumowuje temat ZLP w czasach PRL.
Jedynym zaskoczeniem dla mnie był pewien rodzaj rehabilitacji Haliny Auderskiej i w ogóle całego neozlepu, bo jednak w innych opracowaniach dotyczących środowiska literackiego nie pozostawiano na nim suchej...
2022-10-08
2022-08-29
2022-07-19
Z Wallersteinem i jego teorią systemów-światów spotkałem się w pracach historycznych i kiedy zobaczyłem na półce na targach książki tę pozycję wziąłem od razu, bo liczyłem bardziej szczegółowo się z nią zaznajomić. A tu jednak trochę rozczarowanie. Sama teoria w zasadzie jest opisana w paru zdaniach i podana czytelnikowi na wiarę, jak jakiś dogmat. O historii, o konstytuowaniu się systemów-światów, ich rozwoju i charakterystyce nie ma nic. Książka jest w zasadzie tylko i wyłącznie krytyką kapitalizmu i wieszczeniem jego rychłego upadku. Nie tego oczekiwałem.
Jeśli tak to ma wyglądać to jednak pozostanę przy Braudelu i jego intelektualnej spuściźnie.
P.S. Bardzo fajny w tej książeczce jest slowniczek pojęć i nota bibliograficzna.
Z Wallersteinem i jego teorią systemów-światów spotkałem się w pracach historycznych i kiedy zobaczyłem na półce na targach książki tę pozycję wziąłem od razu, bo liczyłem bardziej szczegółowo się z nią zaznajomić. A tu jednak trochę rozczarowanie. Sama teoria w zasadzie jest opisana w paru zdaniach i podana czytelnikowi na wiarę, jak jakiś dogmat. O historii, o...
więcej mniej Pokaż mimo to2022-06-19
Przystępna w odbiorze synteza nowoczesnego europejskiego antysemityzmu, którego kulminacją był Holocaust.
Przystępna w odbiorze synteza nowoczesnego europejskiego antysemityzmu, którego kulminacją był Holocaust.
Pokaż mimo to2022-06-04
2022-04-30
2022-04-11
2022-03-15
Trochę słabo, że okres XVI-XVIII w, został potraktowany mocno po macoszemu, ale generalnie bardzo fajne kompendium wiedzy o kryzysach gospodarczych w historii świata.
Trochę słabo, że okres XVI-XVIII w, został potraktowany mocno po macoszemu, ale generalnie bardzo fajne kompendium wiedzy o kryzysach gospodarczych w historii świata.
Pokaż mimo to2022-02-22
Niby książka w porządku, ale bardzo wiele na okładce obiecuje a niewiele spełnia. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, koło Braudela to nawet nie stało. Nie ta erudycja, nie ten rozmach, nie to przygotowanie. W rozdziale bibliograficznym autor z rozbrajającą szczerością przyznał, że na porządną kwerendę archiwalną to nie miał czasu, ani ochoty, więc książkę o Morzu Czarnym napisał siedząc w amerykańskich bibliotekach. Jak porównamy go do Braudela, który zjeździł chyba większość najwazniejszych archiwów w całym śródziemnomorzu i efekty tych wizyt przedstawił w swoim dziele, to marnie to wygląda.
Niby książka w porządku, ale bardzo wiele na okładce obiecuje a niewiele spełnia. Trzeba sobie powiedzieć otwarcie, koło Braudela to nawet nie stało. Nie ta erudycja, nie ten rozmach, nie to przygotowanie. W rozdziale bibliograficznym autor z rozbrajającą szczerością przyznał, że na porządną kwerendę archiwalną to nie miał czasu, ani ochoty, więc książkę o Morzu Czarnym...
więcej mniej Pokaż mimo to
Na moim regale stoi wiele książek o epoce napoleońskiej, ale chyba żadna nie jest tak nowatorska w podejściu do przedmiotu badań jak książka Mikaberidzego. Największą siłą tej monografii jest to, że umieszcza ona epokę napoleońską w kontekście procesów historycznych. Do tej pory okres rewolucji i cesarstwa i wszystko co się w tym czasie działo traktowano jako coś co przyszło nie wiadomo skąd, a potem równie szybko nagle zniknęło. Mikaberidze pokazuje, że wojny napoleońskie to tak naprawdę kontynuacja konfliktów między mocarstwami jakie miały miejsce jeszcze od schyłku XVII w i czasów Ludwika XIV. Udowadnia, że patrzenie na tę epokę tylko z francuskocentrycznego punktu widzenia, mocno zniekształca obraz epoki. To były wojny o interesy, które były dużo starsze od rewolucji i samego Napoleona.
Mikaberidze poświęca również, w przeciwieństwie do innych autorów, dużo miejsca temu co się działo poza Europą. Zmaganiom w koloniach, krajom takim jak USA, Imperium Osmańskie czy Iran. Dzięki temu widzimy, że pozaeuropejskie teatry działań były niemniej ważne, jak kampanie rozgrywane w samej Europie.
Generalnie polecam bardzo. Jeżeli masz przeczytać jedną książkę o epoce napoleońskiej niech to będzie wlasnie ta. Podobnie jeśli chcesz zacząć przygodę z epoką, zacznij od Mikaberidzego, a dopiero potem wchodź głębiej w temat. Żałuję, że prawie 20 lat temu, kiedy zaczynałem się interesować epoką napoleońską, nie istniała jeszcze ta monografia.
Na moim regale stoi wiele książek o epoce napoleońskiej, ale chyba żadna nie jest tak nowatorska w podejściu do przedmiotu badań jak książka Mikaberidzego. Największą siłą tej monografii jest to, że umieszcza ona epokę napoleońską w kontekście procesów historycznych. Do tej pory okres rewolucji i cesarstwa i wszystko co się w tym czasie działo traktowano jako coś co...
więcej Pokaż mimo to