Z ciężkim sercem czytałam tę książkę. Choć jest to poniekąd bardzo drastyczna tematyka, pociąga mnie bardzo. Ogrom tragedii małych Świadków tamtych wydarzeń przekracza ludzkie wyobrażenia, ale to również dzięki tym wówczas małym dzieciom świat może ujrzeć prawdę o banach ukraińskich zbrodniarzy... Ich otwarcie się na ten temat i trauma, którą przeżyli jest godna szacunku :)
rzetelna historia człowieka, który stworzył jeden z bardziej znaczących tytułów prasowych PRL. Bez upiększeń, dużo informacji środowiskowych (prasa, kultura),historii Polski, relacji między ludzkich.
Nazwiska! jakie osobistości przewinęły się przez tytuł!
Stary przekrój pamiętam z domu, interesowały mnie tylko rysunki i przygody Filutka. Czytanie od deski do deski to już czasy Najsztuba. O tak, to był magazyn na poziomie, ciekawy (sztuka! Marcel Andino Velez),dowcipny, tłumaczący rzeczywistość.
Obecny, wydawany przez fundację też lubię, tylko czasu brakuje :/