-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński1
-
ArtykułyLiliana Więcek: „Każdy z nas potrzebuje w swoim życiu wsparcia drugiego człowieka”BarbaraDorosz1
-
ArtykułyOto najlepsze kryminały. Znamy finalistów Nagrody Wielkiego Kalibru 2024Konrad Wrzesiński3
-
ArtykułyLiteracki kanon i niezmienny stres na egzaminie dojrzałości – o czym warto pamiętać przed maturą?Marcin Waincetel34
Biblioteczka
http://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/Przebudzenie-Olivii-ElizabethORoak.html
Z początku zauroczyła mnie okładka - taka kobieca :) Później okładka odeszła w zapomnienie, a moja uwaga skupiła się całkowicie na tym, co znajduje się w środku, straciłam wtedy całkowicie głowę dla tej historii.
Świetna, wciągająca książka - no i ta chemia między bohaterami!
Autorka stworzyła zarówno świetną, jak i wciągającą historię, w której pojawia się wątek owocu zakazanego.
Ale jest to przede wszystkim opowieść o walce z własnymi demonami oraz o przypadłości nad którą trudno zapanować. Idealne jest tutaj powiedzenie "Kto się czubi ten się lubi".
Dużą uwagę warto zwrócić na samych bohaterów. Nie ma tu szarych myszek jak i również typowych playboyów. Olivia to przede wszystkim dziewczyna, którą cechuje pewność siebie, zadziorność i walka o swoje - co oczywiście jest jej atutem. Jej bezczelność nieraz doprowadziła mnie do śmiechu. Swoją postawą idealnie ukrywa przed bliskimi swoje rozterki. Aż do czasu Willa. To on postanawia "przebudzić" Olivię i powiem Wam, że chłopak się nie poddawał - co oczywiście sprawiało, że rozpływałam się nad nim. A jego relacja z matką? Każda by chciała mieć takiego syna oraz taką matkę. Will pokazał, że nie ma dla niego rzeczy niemożliwych. Ten facet to ideał o wielkim sercu.
Najbardziej mu współczułam gdy był z dziewczyną od której biło sztucznością. Mogę rzec, że wzajemnie, on i Olivia, się uratowali... :D
Jak to w romansach bywa, zakończenie jest przewidywalne, ale dzięki krótkim rozdziałom oraz podziałowi narracji książkę czyta się bardzo szybko i sprawnie.
Książka idealna na chłodne wieczory przy gorącej herbacie.
9/10
"Nikt nie zna jej lepiej ode mnie. Nikt nie wie, jaka naprawdę jest krucha i jak pełna słodyczy. Tylko ja to wiem. I mimo ciągłych kłótni między nami nie ma dwóch innych osób na tej sali tak stworzonych dla siebie jak my dwoje."
http://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/Przebudzenie-Olivii-ElizabethORoak.html
Z początku zauroczyła mnie okładka - taka kobieca :) Później okładka odeszła w zapomnienie, a moja uwaga skupiła się całkowicie na tym, co znajduje się w środku, straciłam wtedy całkowicie głowę dla tej historii.
Świetna, wciągająca książka - no i ta chemia między bohaterami!
Autorka...
https://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/savannah-carmichael-zdradzona-i.html
Opis mówi nam wiele - już po nim samym wiemy, że będzie to słodko-gorzka historia miłosna. Zanim zabrałam się za czytanie tej książki błagałam, aby historia nie okazała się wątła, niewywołująca emocji, a nawet nużąca.
Parę lat czytam romanse i niestety spotkałam się z dużą ilością oklepanych, kiepskich historii.
Główni bohaterowie zostali wykreowani jako dobre osoby - ona, dziennikarka z duszą do pisania, on, weteran wojenny zraniony przez chęć niesienia pomocy. Savannah nie chciała się przywiązać do Ashera, chciała jedynie napisać reportaż i zniknąć z jego życia. Ale jak w pięknych opowieściach bywa, łabędź zakochuje się w brzydkim kaczątku. Główna bohaterka zobaczyła jego wnętrze, jego czułość, wrażliwość i piękno.
Smutne jest to, że Asher został odrzucony, ludzie bali się na niego patrzeć, przestali się z nim witać, stracił przyjaciół i został sam ze swoimi ranami. Więc gdy w jego życiu pojawia się piękna Savannah jego nastawienie zmienia się praktycznie od razu. Wraca chęć do życia i do odczuwania emocji, bo jednak to ludzie zmusili go do odizolowania.
Z początku jest pięknie, ale każda miłość zostaje wystawiona na próbę. Czytając tę książkę uśmiechamy się, złościmy i płaczemy. Pięknie ukazana historia miłości, w której nigdy nie chodziło o wygląd zewnętrzny, a o wnętrze człowieka.
Z pewnością w Waszych głowach pojawią się refleksje, szczerze polecam tę historię.
https://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/savannah-carmichael-zdradzona-i.html
Opis mówi nam wiele - już po nim samym wiemy, że będzie to słodko-gorzka historia miłosna. Zanim zabrałam się za czytanie tej książki błagałam, aby historia nie okazała się wątła, niewywołująca emocji, a nawet nużąca.
Parę lat czytam romanse i niestety spotkałam się z dużą ilością...
https://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/Arsen-MiaAsher.html
To dopiero kontrowersyjna opowieść... Z jednej strony historia jest urzekająca, pozostająca w pamięci, a z drugiej to jej nienawidzę.
Zachowanie głównej bohaterki zwykle tak mnie denerwowało, że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę. ALE zaintrygowała mnie jej historia, więc czytałam dalej, chcąc dowiedzieć się, jak ten cały trójkąt miłosny się zakończy.
Oczywiście byłam w szoku.
Ale od początku: małżeństwo opierać się powinno na zaufaniu, bezpieczeństwie, wierności. Zawierać związek do końca życia powinno się z osobą, którą uważamy za kochanka, jak i za przyjaciela. Cathy powinna umieć porozmawiać ze swoim mężem - może wtedy nie stałoby się to wszystko.
Główna bohaterka po trzech poronieniach załamała się, a jej mąż wciąż tylko jej mówił, że będzie dobrze, że następnym razem się uda. Nie rozmawiał z nią w pełni, nie rozpaczał razem z nią. Biedna kobieta myślała, że on nie przejmuje się tak tym wszystkim, uważała, że jest on idealny i żyje w idealnym świecie - przy którym ona wydaje się wadliwa nie mogąc dotrzymać ciąży.
Kiedy na jej drodze staje tytułowy Arsen wszystko się zmienia. Cathy nie chciała dopuścić go do siebie, ale jego natarczywość sprawiła, że z czasem się zaprzyjaźnili. To z nim główna bohaterka dzieliła się swoimi rozterkami. Jednak od samego początku ją pociągał, a ona jego. Przeczuwała, że źle się to skończy i gdy na jaw wychodzą pewne kwestie Cathy jeszcze bardziej zbliża się do Arsena.
Szczerze polecam Wam tę lekturę, ponieważ przede wszystkim nie jest nudna. Niby trójkąt miłosny, ale jednak wywołuje u czytelnika taki rollercoaster emocjonalny, że gdy już przewrócimy ostatnią stronę to jesteśmy w szoku. Ja, na przykład, siedziałam i wgapiałam się w ostatnie zdanie jakby mi wyrwali jeszcze kilka stron.
Więc polecam, mimo że główna bohaterka może doprowadzać do szaleństwa.
https://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/Arsen-MiaAsher.html
To dopiero kontrowersyjna opowieść... Z jednej strony historia jest urzekająca, pozostająca w pamięci, a z drugiej to jej nienawidzę.
Zachowanie głównej bohaterki zwykle tak mnie denerwowało, że miałam ochotę odłożyć książkę na półkę. ALE zaintrygowała mnie jej historia, więc czytałam dalej, chcąc dowiedzieć...
2016-06-16
2016-06-02
http://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/present-perfect-alison-g-bailey-czyli.html
Piękna, wspaniała historia o prawdziwej przyjaźni, dla której zrobi się wszystko.
Amanda "Tweet" jest jedną z tych dziewczyn, co od zawsze wie, co chce i uparcie do tego dąży. Z kolei Noah jest typowym chłopakiem, który zwyczajnie cieszy się z młodości, nie przykładając jakiejś większej uwagi do przyszłości. Niby przeciwieństwa, ale ukazana w książce przyjaźń jaka ich łączy zwalała mnie z nóg. Oni od małego byli gotowy zrezygnować dla siebie ze wszystkiego. Szkoda tylko, że Amanda tak bardzo skupiła się na tym, że muszą być przyjaciółmi, że nie zauważyła jak bardzo tej chłopak ją kocha. Dziewczyna obawiała się, że gdyby byli parą to ona by coś powiedziała/zrobiła i wtedy by go straciła na zawsze... Tak więc latami ukrywała swoje uczucia do niego, aż już się nie dało - bo widzieli je wszyscy wokół.
Gdy niespodziewanie świat Tweety się zawala, jedynym mocnym kawałkiem jest Noah. Tak, ta historia jest wzruszająca, zwłaszcza po tych smutnych wydarzeniach. Jest jedna postać, która znacząco wpłynie na Amandę i myślę że wtedy najbardziej znienawidziłam świat i to, co może nas spotkać i kopnąć w zadek.
Książkę czytałam z zapartym tchem. Jedyne co mnie drażniło, to ta upartość głównej bohaterki co niektórych czytelników mogło znużyć.
Mnóstwo sentencji, słów które warto zapamiętać. Obraz idealnej przyjaźni, prawdziwej miłości, walki z nieprzewidywalnym. Po przeczytaniu "Present Perfect" przez resztę dnia myślałam o życiu i o tym, co by było, gdybyśmy nie rozmyślali ani o przeszłości ani o przyszłości. Gdybyśmy widzieli tylko teraźniejszość, nie wczoraj, nie jutro. Gdybyśmy nie walczyli z naszymi uczuciami...
http://readsleepreapeat.blogspot.com/2018/05/present-perfect-alison-g-bailey-czyli.html
więcej Pokaż mimo toPiękna, wspaniała historia o prawdziwej przyjaźni, dla której zrobi się wszystko.
Amanda "Tweet" jest jedną z tych dziewczyn, co od zawsze wie, co chce i uparcie do tego dąży. Z kolei Noah jest typowym chłopakiem, który zwyczajnie cieszy się z młodości, nie przykładając jakiejś...