Aut viam inveniam aut faciam. - Albo znajdę drogę, albo ją sobie utoruję.
Najnowsze artykuły
- ArtykułyCzytamy w weekend. 26 kwietnia 2024LubimyCzytać206
- ArtykułySzpiegowskie intrygi najwyższej próby – wywiad z Robertem Michniewiczem, autorem „Doliny szpiegów”Marcin Waincetel6
- ArtykułyWyślij recenzję i wygraj egzemplarz „Ciekawscy. Jurajska draka” Michała ŁuczyńskiegoLubimyCzytać2
- Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać2
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Kendall Ryan
63
6,2/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans
Urodzona: 15.08.1981
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.plhttp://www.kendallryanbooks.com
6,2/10średnia ocena książek autora
2 284 przeczytało książki autora
3 992 chce przeczytać książki autora
99fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Więcej niż współlokator
Kendall Ryan
Cykl: Współlokatorzy (tom 1)
5,7 z 195 ocen
452 czytelników 53 opinie
2022
The Stud Next Door
Kendall Ryan
Cykl: Frisky Business (tom 3)
4,0 z 1 ocen
13 czytelników 0 opinii
2021
My Brother's Roommate
Kendall Ryan
Cykl: Frisky Business (tom 2)
6,0 z 2 ocen
14 czytelników 0 opinii
2020
The Boyfriend Effect
Kendall Ryan
Cykl: Frisky Business (tom 1)
5,3 z 3 ocen
19 czytelników 0 opinii
2020
The Bedroom Experiment
Kendall Ryan
Cykl: Hot Jocks (tom 4.5)
1,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
2020
Seven Nights of Sin
Kendall Ryan
Cykl: Penthouse Affair (tom 2)
5,0 z 1 ocen
8 czytelników 0 opinii
2019
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
- Gdybym był twoim chłopakiem, to trzymałbym cię za rękę. Zerka na mnie, a piękny uśmiech pojawia się na jej ustach. - Cóż, jakiś ty słodk...
- Gdybym był twoim chłopakiem, to trzymałbym cię za rękę. Zerka na mnie, a piękny uśmiech pojawia się na jej ustach. - Cóż, jakiś ty słodki. Ale nigdy nie będziesz moim chłopakiem, prawda? - Nigdy przenigdy. – potwierdzam, splatając nasze palce.
12 osób to lubi- Jesteś pijana.Chodź,proszę.Zabiorę cię do łóżka. - O tak ... - zamruczałam z zadowoleniem. - W sensie,że położę cię spać.
9 osób to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Więcej niż współlokator Kendall Ryan
5,7
W przeszłości miałam przyjemność czytać dwie powieści Kendall Ryan, a były to tytuły Jesteś zagadką oraz Jesteś wyzwaniem. Pamiętam, że powieści te niezwykle przypadły mi do gustu i z przyjemnością wracałam do nich myślami. Nic więc dziwnego, że postanowiłam przeczytać kolejną książkę autorki, a mój wybór padł tym razem na tytuł Więcej niż współlokator. Czy było to kolejne tak dobre spotkanie z twórczością autorki? Na to pytanie odpowiadam w tej opinii.
Paige po raz ostatni widziała brata swojej najlepszej przyjaciółki kilka lat temu, kiedy ten był jeszcze dość nudnym kujonkiem. Teraz Allie prosi ją o dość dziwną przysługę i choć z początku kobieta nie chce się zgodzić, to jednak ostatecznie to robi. Właśnie tak, Paige wynajmuje Cannonowi pokój, tym samym spełniając prośbę swojej przyjaciółki. Kiedy młody mężczyzna zadamawia się w nowym lokum, Paige nie widzi w nim już kujona, a prawdziwego i niesamowicie gorącego mężczyznę. Jednak nie może nawiązać z nim głębszej relacji - przecież to młodszy brat Allie. To nie wypada. Prawda?
Okej, ja mam przede wszystkim jedno pytanie: dlaczego autorka pokierowała to wszystko w tak jednoznaczną i dość prostolinijną stronę? Przecież mogło być tak dobrze, pomysł na fabułę okazał się niezwykle ciekawy i po prostu angażujący, natomiast wykonanie mocno tutaj leży - a musicie wiedzieć, że piszę to z bólem serca.
Główna bohaterka Paige to całkiem inteligentna kobieta, która jest pracowita, potrafi o siebie zadbać, no i ma bardzo dobre serce. To właśnie ono ostatecznie przekonuje ją do tego, by przygarnąć na jakiś czas młodszego brata przyjaciółki. Uważam tą bohaterkę za dobrze wykreowaną, choć powiem szczerze, że sama się sobie dziwię - autorka nie miała za wiele czasu, by w bardziej sensowny sposób przedstawić tę postać, więc zawsze mogło być lepiej (ale ostatecznie nie było też dramatu).
Cannon, czyli drugi główny bohater został potraktowany dość obojętnie i ostatecznie otrzymał łatkę tego, który jest ciut zbyt pewny siebie – przez ponad połowę książki czytałam o tym, że nie może on spotykać się z dziewczynami, a tym bardziej chodzić z nimi do łóżka, bo te zaraz się w nim zakochują. No nie wiem, nie spodobał mi się ten wątek i zdecydowanie nie chciałabym mieć z kimś takim do czynienia w prawdziwym życiu. Kendall Ryan chciała wprowadzić drugiego, ciekawego bohatera, a wyszło zupełnie odwrotnie.
Jak wspomniałam wyżej, fabuła wydawała się bardzo ciekawa. W końcu pomysł na wątek jakiejkolwiek relacji między jedną osobą a rodzeństwem najlepszego przyjaciela właśnie tego kogoś zazwyczaj jest czymś, o czym czytam z ogromną chęcią. Nie inaczej było tutaj, więc z większym smutkiem muszę napisać, że czuję się rozczarowana. Autorka całkowicie skupiła się tutaj na warstwie erotycznej, a sama “głębsza” historia (dobór słów całkowicie przypadkowy) została zepchnięta na dalszy plan, przez co całość wypadła dość słabo.
Jednak nie będę oceniać tej książki na najniższą ocenę. Trzeba autorce oddać to, że potrafi ona pisać i choć wyszło ostatecznie tak, jak wyszło, to jednak lektura tej książki nie była dla mnie męką. Mam szczerą nadzieję, że moje kolejne spotkanie z twórczością pani Ryan będzie lepsze i będę mogła z uśmiechem na ustach postawić jej przynajmniej dobrą ocenę.
Więcej niż współlokator Kendall Ryan
5,7
"(...)„Więcej niż współlokator” Kendall Ryan to naprawdę krótka powieść, która pomimo swojej niewielkiej objętości wymęczyła mnie niemiłosiernie. Płytka fabuła, skupiona głównie na doprowadzeniu do zbliżenia i opisy aktów, które w końcu pomijałam, okraszone zostały żenującymi określeniami pokroju cycuszki czy majteczki, a ja przy każdym kolejnym zdrobnieniu czułam się jeszcze słabiej. Nie jestem pewna czy winą jest ubogość naszego języka, czy może jednak nietrafne tłumaczenia, ale niektóre nazwy naprawdę dawały mi ciarki żenady. Utrzymana w dobrym tempie akcja była chyba jedynym plusem tej powieści, bo każda kolejna strona zbliżała mnie do upragnionego końca, a bohaterów do wyśnionej miłości i magicznych słów.(...)"
Po całą recenzję zapraszamy na bloga: https://czarnonakreatywnym.blogspot.com