Biblioteczka
2024-04-30
2024-04-29
"Po zbutwiałych schodach" Anny Musiałowicz to książka z ciekawie skonstruowaną fabułą.
Opowieść o opuszczonej kamienicy przeznaczonej do rozbiórki. Właściwie o jej byłych mieszkańcach.
Choć wyprowadzili się dawno temu ściany ich mieszkań szepczą. Dzięki temu dostajemy opowieść o ich życiu. Poznajemy zawiłe losy tych, których już dawno nie ma na świecie. Ściany szepcząc odkrywają głęboko skrywane tajemnice dawnych mieszkańców.
Powieść "Po zbutwiałych schodach" charakteryzuje szczególny klimat opuszczonych miejsc kiedyś tętniących życiem.
Opowieści ścian są intrygujące, ciekawe, zaskakujące. W finale zdumiewające.
Nie mniej niż odkrycie komu szepczą ściany i kto tak naprawdę słucha tych opowieści. Warto posłuchać.GORĄCO POLECAM!
"Po zbutwiałych schodach" Anny Musiałowicz to książka z ciekawie skonstruowaną fabułą.
Opowieść o opuszczonej kamienicy przeznaczonej do rozbiórki. Właściwie o jej byłych mieszkańcach.
Choć wyprowadzili się dawno temu ściany ich mieszkań szepczą. Dzięki temu dostajemy opowieść o ich życiu. Poznajemy zawiłe losy tych, których już dawno nie ma na świecie. Ściany szepcząc...
2024-04-28
"Białe noce" Urszuli Honek to debiutancki zbiór opowiadań autorki.
Poetycka opowieść złożona z krótkich historii, które łączą się w całość.
To co charakteryzuje prozę Honek to specyficzny, niepokojący klimat. Nic się nie dzieje, z pozoru. Tylko z pozoru. To historie o śmierci choć bohaterowie tęsknią i marzą, ale też tracą zmysły. Opowieść wydaje się być haotyczna. Dopiero po przeczytaniu całości czytelnik stara się ją uporządkować.
"Biale noce" urzekają narracją.To właśnie poetycki język przykuwa, porywa czytelnika.
Książka nominowana do Nagrody Bookera. Przeczytana bez odkładania. GORĄCO POLECAM!
"Białe noce" Urszuli Honek to debiutancki zbiór opowiadań autorki.
Poetycka opowieść złożona z krótkich historii, które łączą się w całość.
To co charakteryzuje prozę Honek to specyficzny, niepokojący klimat. Nic się nie dzieje, z pozoru. Tylko z pozoru. To historie o śmierci choć bohaterowie tęsknią i marzą, ale też tracą zmysły. Opowieść wydaje się być haotyczna. Dopiero...
2024-04-28
"Niemka" Wojciecha Dutki to gwarancja dobrej prozy.
Literatura piękna w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Poruszająca historia Polki o niemieckich korzeniach.
Magdalena Pohl jest dziedziczką fortuny łódzkiego fabrykanta niemieckiego pochodzenia.
Potępia faszyzm. Wstydzi się za swoich rodaków. W tym za ojca, który z chwilą napaści wojsk niemieckich na Polskę staje po ich stronie.
W 1938 roku zdała maturę. Ma przyjaciół wśród Polaków. Jest zakochana w Poldku Rosenmanie, polskim Żydzie.
Z chwilą wybuchu II wojny światowej musi zmierzyć się z ciężarem swojej podwójnej tożsamości. Całkowicie zrywa kontakt z ojcem. Nawiązuje współpracę z niemieckimi władzami okupacyjnymi, by móc zdobywać tajne i cenne informacje dla walczących z okupantem żołnierzy Armii Krajowej. W końcu sama składa przysięgę wstępując w szeregi tej formacji. Od tej pory jest znakomicie zakonspirowaną agentką polskiego podziemia.
Tymczasem...
"W okupowanej Warszawie istnieją dwa kręgi piekła. Brychczyńscy byli w tym polskim, gdzie drzwi przytrzaśnięto, ale Rosenmanowie znajdowali się w piekle zamkniętym, z którego nie było wyjścia."
"Niemka" Wojciecha Dutki to książka historyczno-obyczajowa. Pełna sensacji.
Doskonała powieść o szukaniu własnej tożsamości w okrutnym czasie II wojny światowej. Zawłaszcza od pierwszej do ostatniej strony. Wywołuje szereg różnorakich emocji. Zmusza do refleksji. GORĄCO POLECAM!
"Niemka" Wojciecha Dutki to gwarancja dobrej prozy.
Literatura piękna w dosłownym tego słowa znaczeniu.
Poruszająca historia Polki o niemieckich korzeniach.
Magdalena Pohl jest dziedziczką fortuny łódzkiego fabrykanta niemieckiego pochodzenia.
Potępia faszyzm. Wstydzi się za swoich rodaków. W tym za ojca, który z chwilą napaści wojsk niemieckich na Polskę staje po ich...
2024-04-26
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz to reportaż poświęcony Irlandii. Kraju na wskroś katolickiego. Latami kościół sprawował tam władzę.
Jednak już dawno Irlandczycy podjęli z nim walkę. Wydawałoby się, że nie mają szans na wygraną. W kraju, w którym w każdej dziedzinie życia najwyższym autorytetem jest kościół, księża i biskupi. Mimo to znaleźli się odważni Irlandczycy, którzy nie bacząc na nic nie ustawali w walce. Rozliczyli kościół ze wszystkich nadużyć. W głosowaniu powszechnym odrzucili katolicką moralność.
Marta Abramowicz wykonała tytaniczną pracę zbierając materiały do tego reportażu.
Czytając trudno uwierzyć w postępowanie kościelnych dostojników. W to jak traktowali rodziny, kobiety. Zwłaszcza te, które rodziły pozamałżeńskie dzieci. Jak niewyobrażalnie krzywdzono dzieci w katolickich sierocińcach.
Nie jest to łatwa lektura. Czytanie boli. Wywołuje obrażenia. Zmusza też do refleksji.
Ten reportaż to nie tylko historia Irlandii. Ciekawa choć przejmująca. To również świadectwo Irlandczyków.
Marta Abramowicz napisała, że Irlandia powstała z kolan z przekonaniem, że Polacy też mogą. Z pewnością.
Jednak nie można porównywać tego co działo się w Irlandii do sytuacji w Polsce. Zastanawiam się, czy nie dlatego, że u nas ortodoksyjni katolicy są jednak w mniejszości.
Może chodzi o to by nie dopuścić by w Polsce była druga Irlandia, ta zanim zaczęła powstawać z kolan.
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz warto przeczytać. GORĄCO POLECAM!
"Irlandia wstaje z kolan" Marty Abramowicz to reportaż poświęcony Irlandii. Kraju na wskroś katolickiego. Latami kościół sprawował tam władzę.
Jednak już dawno Irlandczycy podjęli z nim walkę. Wydawałoby się, że nie mają szans na wygraną. W kraju, w którym w każdej dziedzinie życia najwyższym autorytetem jest kościół, księża i biskupi. Mimo to znaleźli się odważni...
2024-04-24
"Szept" Weroniki Mathia to rewelacyjny kryminał.
Na początku trzeba uzbroić się w cierpliwość. Nie porywa od pierwszej strony. Konstrukcją fabuły "Szept" przypomina debiutancki "Żar" autorki.
Dosyć długo z pozoru nie dzieje się nic ciekawego. Jest spokojnie, wręcz leniwie.
Wreszcie niespodziewanie dla czytelnika fabuła nabiera tempa. Mnożą się zwroty akcji. Z tą chwilą historia łapie czytelnika w garść i trzyma dopóki nie pozna on prawdy.
Ta zaś jest niewyobrażalnie zaskakująca.
"Szept" to nadzwyczaj intrygująca powieść obyczajowo- kryminalna. Podczas czytania zapewnia szereg skrajnych emocji. Historia, którą się doświadcza i przeżywa silnie pobudzoną wyobraźnią. "Żar" spalał psychicznie. "Szept" miażdży. GORĄCO POLECAM!
"Szept" Weroniki Mathia to rewelacyjny kryminał.
Na początku trzeba uzbroić się w cierpliwość. Nie porywa od pierwszej strony. Konstrukcją fabuły "Szept" przypomina debiutancki "Żar" autorki.
Dosyć długo z pozoru nie dzieje się nic ciekawego. Jest spokojnie, wręcz leniwie.
Wreszcie niespodziewanie dla czytelnika fabuła nabiera tempa. Mnożą się zwroty akcji. Z tą chwilą...
2024-04-22
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
"Debit" C. J. Tudor, Wydawnictwo Czarna Owca, PREMIERA 24 KWIECIEŃ 2024
"Debit" C.J. Tudor to thriller i horror w jednym.
Trzy elektryzujące i budzące grozę historie. Troje głównych bohaterów.
Hannah wraz z kilkoma studentami uwięziona w autokarze, który wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej. Meg również uwięziona z pięcioma nieznajomymi tylko w wagoniku kolejki linowej, który zatrzymał się wysoko nad ośnieżonymi górami. Przypadek czy celowe działanie?
Jedni i drudzy zmierzają do tajemniczego miejsca nazywanego Azylem.
Carter, mieszkaniec znajdującego się na odludziu Azylu odkrywa kolejne zwłoki. Za oknem szaleje zamieć. Zaczyna szwankować prąd. Co się stanie gdy całkiem wysiądzie?
„Każdy coś ukrywa. Wszystko sprowadza się do wagi tajemnicy i głębi kłamstwa”.
Wszyscy mają swoją mroczną historię, którą ukrywają. Tymczasem tajemniczy wirus atakuje. Wszyscy chcą przeżyć. Komu się uda?
"Debit" C. J. Tudor to postapokaliptyczna wizja przyszłości. Ludzie umierają z powodu wirusa. Osocze inaczej plazma ozdrowieńców może przeciwdziałać wirusowi.
Bogacze mają szansę przetrwać. A zwykli ludzie?
"Albo jesteś dobry albo przeżywasz. Ziemia jest pełna martwych dobrych ludzi."
"Debit" C. J. Tudor to mocna i przerażająca fabuła. Non stop trzyma w napięciu. Horror nie jest moim ulubionym gatunkiem literackim, ale thriller psychologiczny. Jednak odłożenie tej książki choć na chwilę było dla mnie torturą. Fabuła zawłaszcza za sprawą nieustannych zwrotów akcji zmierzających do odkrywania przerażającej prawdy. GORĄCO POLECAM!
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
"Debit" C. J. Tudor, Wydawnictwo Czarna Owca, PREMIERA 24 KWIECIEŃ 2024
"Debit" C.J. Tudor to thriller i horror w jednym.
Trzy elektryzujące i budzące grozę historie. Troje głównych bohaterów.
Hannah wraz z kilkoma studentami uwięziona w autokarze, który wypadł z szosy i utknął w zaspie śnieżnej. Meg również uwięziona z pięcioma nieznajomymi tylko...
2024-04-21
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
"Kuchnia książek" Kim Jee Hye, Wydawnictwo Czarna Owca, PREMIERA 24 KWIECIEŃ 2024
"Kuchnia książek" to magiczna powieść koreańskiej pisarki, Kim Jee Hye.
Urzeknie przede wszystkim miłośników książek. To właśnie dzięki nim dokonuje się magia w życiu przybywających do Books'Kitchen.
"Book's Kitchen to dosłownie "kuchnia książek". Wybrałam tę nazwę z myślą, że uda mi się tu książkami tak jak jedzeniem zapełnić głód w sercach ludzi.[...] Miałam nadzieję, że będzie się tutaj unosił aromat apetycznych opowieści, że ludzie, przychodząc tu , dostrzegą głód w swoich sercach, że spotkają się tu z książkami, które go nasycą. [...] jeszcze lepiej by było, gdyby była to przestrzeń, w której każdy mógłby poświęcić swój czas na pisanie i tym samym na wewnętrzną refleksję."
Mieszkająca w Seulu Yujin przez kilka lat zajmowała się tworzeniem start-upu. Pochłonięta pracą nie dostrzegała, że jest wypalona. Całkowicie jej oddana nie poświęcała ani chwili na swoje uczucia.
Pewnego dnia straciła tę pracę i wtedy jej życie całkowicie się zmieniło.
W malowniczej wsi Soyang-ri otworzyła wyjątkową księgarnię. Miejsce, gdzie można było odnaleźć spokój i swoje miejsce w życiu dzięki książkom.
Okazuje się, że one pomagają w rozwiązaniu problemów tym, którzy goszczą w Book's Kitchen.
"Kuchna książek" Kim Jee Hye to ciepła i nostalgiczna powieść. Miód na serce dla tych, którzy nie wyobrażają sobie życia bez książek. GORĄCO POLECAM!
„Książka to magiczny dywan, który odlatuje w inne miejsce, kiedy przez chwilę nie możesz znieść tego, gdzie jesteś”. – Kate Atkinson
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA
"Kuchnia książek" Kim Jee Hye, Wydawnictwo Czarna Owca, PREMIERA 24 KWIECIEŃ 2024
"Kuchnia książek" to magiczna powieść koreańskiej pisarki, Kim Jee Hye.
Urzeknie przede wszystkim miłośników książek. To właśnie dzięki nim dokonuje się magia w życiu przybywających do Books'Kitchen.
"Book's Kitchen to dosłownie "kuchnia książek". Wybrałam tę nazwę...
2024-04-19
[...]ubóstwo przede wszystkim działa na zmysły. Na węch, na wzrok, na słuch. Do przełamania tyle wstrętu!"
"Wyspa Teo" Joanny Szczepkowskiej to pięć rozbudowanych, nadzwyczaj ciekawych i niebywale intrygujących opowiadań. Genialnych pod każdym względem. Proza z najwyższej półki. Literatura piękna w dosłownym znaczeniu.
Myśląc o nich nasuwa mi się porównanie z opowiadaniami Erica- Emmanuela Schmitta
"Zemsta i przebaczenie".
Wszystkie równie zaskakują kunsztownością, plastycznością i oryginalnym stylem. Napisane lekkim językiem. Czyta się wspaniale. Finał każdego zdumiewa. GORĄCO POLECAM!
[...]ubóstwo przede wszystkim działa na zmysły. Na węch, na wzrok, na słuch. Do przełamania tyle wstrętu!"
"Wyspa Teo" Joanny Szczepkowskiej to pięć rozbudowanych, nadzwyczaj ciekawych i niebywale intrygujących opowiadań. Genialnych pod każdym względem. Proza z najwyższej półki. Literatura piękna w dosłownym znaczeniu.
Myśląc o nich nasuwa mi się porównanie z opowiadaniami...
2024-04-18
"Zapadlina" Roberta Małeckiego to trzeci tom cyklu kryminalnego z komisarz Marią Herman na tropie.
Tym razem policjantka z Archiwum X bada sprawę sprzed dwóch dekad.
Zaginięcie osiemnastoletniego Jacka Malinowskiego do tej pory nie zostało wyjaśnione. Przed laty uznano, że zginął w wypadku. Jednak ciała nigdy nie odnaleziono.
Chłopak był synem ubeka, teraz już na emeryturze. Jego starszy brat obecnie sprawuje funkcję komendanta policji. Wydawałoby się, że zarówno ojciec jak i syn chcieliby za wszelką cenę wyjaśnić co stało się z Jackiem. Pozory, pozory, pozory...
W sprawę śledztwa nieoficjalnie angażuje się Olgierd Borewicz, dawny partner Marii Herman. Oficjalnie mężczyzna przebywa na zwolnieniu lekarskim. Chciałoby się powiedzieć, że kłopoty rodzinne to jego specjalność. Dobry policjant, ale mając tak wiele "za uszami" budzi skrajne uczucia.
Jego życie prywatne to jedno wielkie kłamstwo.
W przeciwieństwie do Herman, która już od trzech lat jest wolna od hazardu. Choć dawne uzależnienie często spędza jej sen z powiek.
"Zapadlina" Roberta Małeckiego intryguje i wciąga. Autor wie jak zawłaszczyć czytelnika mimo, że ten dosyć szybko podejrzewa winnego zaginięcia przed laty Jacka.
Powód może rozczarowywać. Znowu?
"Zapadlinę" czyta się błyskawicznie. Inaczej się nie da. GORĄCO POLECAM!
"Zapadlina" Roberta Małeckiego to trzeci tom cyklu kryminalnego z komisarz Marią Herman na tropie.
Tym razem policjantka z Archiwum X bada sprawę sprzed dwóch dekad.
Zaginięcie osiemnastoletniego Jacka Malinowskiego do tej pory nie zostało wyjaśnione. Przed laty uznano, że zginął w wypadku. Jednak ciała nigdy nie odnaleziono.
Chłopak był synem ubeka, teraz już na...
2024-04-17
Zofia Romanowiczowa to pisarka urodzona w 1922 roku w Radomiu. Doświadczyła losów pokolenia Kolumbów. Działaczka konspiracji antyhitlerowskiej, więźniarka obozu w Ravensbrück, po wojnie osiadła we Francji, by w samym centrum emigracyjnego życia nad Sekwaną wraz z mężem prowadzić polską księgarnię, galerię i wydawnictwo, w którym publikowała pierwodruki swoich powieści.
"Szklana kula" jej autorstwa jest historią prostą. Jest też historią prawdziwą. Zofia Romanowiczowa w dużej mierze akcję swojej powieści osadziła w Radomiu. To miasto jej dzieciństwa. Autorka sięga do swoich wspomnień z młodości. Powieść napisana nadzwyczaj poetyckim językiem. Mało kto dzisiaj tak pisze.
"Szklana kula" to książka zapomniana, niezasłużenie. Przeczytałam ją po raz pierwszy osiem lat temu. To było wydanie Libelly z 1964 roku. Jestem Radomianką. Cieszę się, że PIW wydał ją w Roku Jubileuszowym co nie udało mu się w 1964.
Wtedy to jej skład już po wykonaniu korekty przez autorkę decyzją KC PZPR zniszczono.
Wreszcie po 57 latach "Szklana kula" Zofii Romanowiczowej ukazała się w Polsce.
Polecam ten tytuł wszystkim miłośnikom książek. WARTO PRZECZYTAĆ! JEST INNA...
Zofia Romanowiczowa to pisarka urodzona w 1922 roku w Radomiu. Doświadczyła losów pokolenia Kolumbów. Działaczka konspiracji antyhitlerowskiej, więźniarka obozu w Ravensbrück, po wojnie osiadła we Francji, by w samym centrum emigracyjnego życia nad Sekwaną wraz z mężem prowadzić polską księgarnię, galerię i wydawnictwo, w którym publikowała pierwodruki swoich...
więcej mniej Pokaż mimo to2024-04-16
"Kair, czwarta rano" to drugi tom cyklu "Czas zapomnienia", którym Joanna Jax po raz kolejny udowadnia swoją pasję do historii.
Fabuła książek rozgrywa się w kilku miejscach i przestrzeniach czasowych.
Dogłębne badanie historii pozwala nam odkryć korzenie wydarzeń, zrozumieć kontekst i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Autorka przedstawia nie tylko suche daty, ale także snuje opowieść o ludziach, ich wyborach i wpływie na świat.
Z zapartm tchem śledzimy losy brytyjskiego oficera wywiadu, niemieckiego policjanta i tajemniczej kobiety.
"Czas zapomnienia. Kair, czwarta rano" to powieść historyczna, sensacyjna i kryminalna. Do tego wielka miłość, która jest źródłem radości, ale i bólu. Jest jak klej, który spaja serca bohaterów gotowych na oddanie i poświęcenie.
A wszystkiemu winny jest worek diamentów...
"Czas zapomnienia" to cykl z intrygującą, ciekawą i poruszającą fabułą. Tło historyczne potraktowane przez Joannę Jax dogłębnie i imponująco. GORĄCO POLECAM!
"Kair, czwarta rano" to drugi tom cyklu "Czas zapomnienia", którym Joanna Jax po raz kolejny udowadnia swoją pasję do historii.
Fabuła książek rozgrywa się w kilku miejscach i przestrzeniach czasowych.
Dogłębne badanie historii pozwala nam odkryć korzenie wydarzeń, zrozumieć kontekst i wyciągnąć wnioski na przyszłość. Autorka przedstawia nie tylko suche daty, ale także...
2024-04-14
"Historia życia. Moja pierwsza książka o ewolucji" Catherine Barr i Steva Williamsa to arcyciekawa opowieść o 4 miliardach lat ewolucji życia na naszej planecie. Przystępnie opowiedziana na potrzeby młodszych dzieci. Wzbogacona pięknymi ilustracjami Amy Husband. GORĄCO POLECAM!
"Historia życia. Moja pierwsza książka o ewolucji" Catherine Barr i Steva Williamsa to arcyciekawa opowieść o 4 miliardach lat ewolucji życia na naszej planecie. Przystępnie opowiedziana na potrzeby młodszych dzieci. Wzbogacona pięknymi ilustracjami Amy Husband. GORĄCO POLECAM!
Pokaż mimo to2024-04-14
"Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie" Catherine Barri i Steva Williamsa to niezwykła historia naszego wszechświata dla młodszych dzieci. Wzbogacona pięknymi ilustracjami Amy Husband. Ciekawe odkrywanie tajemnic kosmosu. GORĄCO POLECAM!
"Historia kosmosu. Moja pierwsza książka o wszechświecie" Catherine Barri i Steva Williamsa to niezwykła historia naszego wszechświata dla młodszych dzieci. Wzbogacona pięknymi ilustracjami Amy Husband. Ciekawe odkrywanie tajemnic kosmosu. GORĄCO POLECAM!
Pokaż mimo to2024-04-13
"Być starym to być młodym trochę dłużej od innych."/ Philippe Geluck/
"Zapomniane niedziele" Valerie Perrin to cudo literatury pięknej. Debiutancka powieść autorki, ale jeszcze bardziej zachwycająca od jej kolejnych powieści "Życia Violette" i "Cudowne lata".
Fascynująca pod każdym względem. Trzy niebywale ciekawe, intrygujące i poruszające historie powiązane z dwudziestojednoletnią Justine Neige pracującą w ośrodku "Pod Hortensjami". To dom spokojnej starości. Justine uwielbia swoją pracę i spędza całe dnie na wysłuchiwaniu opowieści pensjonariuszy. Zafascynowana opowieścią Hélène Hel, prawie stuletniej mieszkanki domu spokojnej starości spisuje jej wspomnienia. Historię niezwykłej miłości, wojennej tragedii i zdrady, która ich rozdzieliła.
Justune straciła w dzieciństwie rodziców. Gdy była czteroletnią dziewczynką zginęli w wypadku samochodowym. Wychowywali ją dziadkowie. Nadal z nimi mieszka.
Okazuje się, że przeszłość jej rodziny jest zbyt bolesna, a tragedia, która wydarzyła się gdy była dzieckiem owiana tajemnicą.
Tymczasem ktoś wydzwania do rodzin pensjonariuszy, których w niedziele nikt nie odwiedza. Do tych "zapomnianych w niedzielę".
"Zapomniane niedziele" to poruszająca i mądra powieść. Urzeka od pierwszej do ostatniej strony. Nie do zapomnienia.
[...]kiedy stary człowiek umiera, jest tak, jakby spaliła się cała biblioteka[...]
GORĄCO POLECAM!
"Być starym to być młodym trochę dłużej od innych."/ Philippe Geluck/
"Zapomniane niedziele" Valerie Perrin to cudo literatury pięknej. Debiutancka powieść autorki, ale jeszcze bardziej zachwycająca od jej kolejnych powieści "Życia Violette" i "Cudowne lata".
Fascynująca pod każdym względem. Trzy niebywale ciekawe, intrygujące i poruszające historie powiązane z...
"Dziewczyna w czarnej sukience" Ewy Wilczyńskiej to rzetelny reportaż na temat zbrodni miłoszyckiej, za którą niesłusznie skazano Tomasza Komendę.
Piętnastoletnia Małgosia brała udział w sylwestrowej dyskotece. Wybrała się tam z koleżankami. W Nowy Rok znaleziono jej okrutnie zmasakrowane ciało.
Dlaczego koleżanki wróciły do domu, a Małgosia nie?
Pomimo prowadzonego dochodzenia pytanie wciąż pozostaje bez odpowiedzi.
W wyniku nieudolnego śledztwa znaleziono kozła ofiarnego i skazano na 25 lat więzienia. Był nim Tomasz Komenda. Dlaczego uznano go winnym gwałtu dokonanego na piętnastoletniej Małgosi? Nie znał dziewczyny. Nigdy nie był w Miłoszycach, w której odbywała się dyskoteka z której Małgosia nie wróciła już do domu. Sylwestra spędzał w domu wraz ze znajomymi. Szybko zasnął. Nie było możliwości, by wymknął się z domu niezauważony. Tak zeznawali wszyscy, z którymi spędzał sylwestrową noc.
Dlaczego nikt im nie uwierzył?
Jeżeli prokurator uważał, że kłamali powinien ich oskarżyć o składanie fałszywych zeznań. Nic zrobił tego. Tomasz Komenda został skazany.
Mimo słabiutkich badań DNA. Przy czym szczęki jak się okazało były pomylone. Zapach źle zabezpieczony.
Uniewinniony po dwudziestu latach Tomasz Komenda wyszedł na wolność. Więzienie zabrało mu najlepsze lata.
Ewa Wilczyńska w reportażu "Dziewczyna w czarnej sukience" opisuje kulisy śledztwa zbrodni miłoszyckiej, która zniszczyła życie bardzo wielu osób.
Pisze o tym jak trudno wrócić do życia na wolności po latach odosobnienia.
O niewyobrażalnym bólu rodziców, których córka została bestialsko zgwałcona i pozostawiona na mrozie co doprowadziło do jej śmierci.
Wreszcie o tym jak pragnienie sprawiedliwości zamienia się w pragnienie zemsty.
Ujawnia błędy, które uniemożliwiły schwytać faktycznych sprawców tej zbrodni.
Wszystko wskazywało przecież, że nie był to jeden.
Czytanie reportażu "Dziewczyna w czarnej sukience" niewyobrażalnie boli. Gula w gardle rośnie z każdą przewracaną stroną. Trudno sobie wyobrazić ból zarówno rodziców zamordowanej Małgosi jak i cierpienie matki Tomasza Komendy.
A jego kilkunastoletni pobyt w więzieniu?
Straszna historia. Znając jej finał wywołuje dodatkowe obrażenia u czytelnika.
Tylko, że są one niczym w porównaniu do tych, których doświadczyli najbliżsi zmarłej Małgosi jak i niesłusznie oskarżonego i więzionego Tomasza Komendy.
Ewa Wilczyńska wykonała tytaniczną pracę pisząc reportaż dotyczący zbrodni miłoszyckiej.
Celem autorki było zrozumieć i współczuć. Jeśli chodzi o współczucie został on osiągnięty.
Zrozumieć, nie sposób. WARTO PRZECZYTAĆ!. GORĄCO POLECAM!
"Dziewczyna w czarnej sukience" Ewy Wilczyńskiej to rzetelny reportaż na temat zbrodni miłoszyckiej, za którą niesłusznie skazano Tomasza Komendę.
więcej Pokaż mimo toPiętnastoletnia Małgosia brała udział w sylwestrowej dyskotece. Wybrała się tam z koleżankami. W Nowy Rok znaleziono jej okrutnie zmasakrowane ciało.
Dlaczego koleżanki wróciły do domu, a Małgosia nie?
Pomimo prowadzonego...