Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Epoki się zmieniają,władza również,a ludzie sprawujący władzę jakby ciągle tacy sami!Druga Rzeczypospolita-epoka,w której nasza ojczyzna odzyskała wolność po kilku stuleciach powinna być epoką rozwoju i radości z odzyskanej wolności.trwała jednak nieustanna walka o władzę i wpływy.Kasa i tylko kasa liczyła się dla niektórych polityków/swoją drogą skąd my to znamy!?Wszechobecny kościół dokładał swoją cegiełkę,więc kłótnie,podgryzania i niesnaski były codziennością w parlamencie.Morderstwa,więzienie politycznych przeciwników w warunkach urągającym człowieczeństwu/Bereza Kartuska/Potem wybuchła wojna i ten świat legł w gruzach.Jedno jest pewne,zwykły człowiek nie miał nic do powiedzenia! Piłsudzki ,Mościcki i wielu innych polityków tak bardzo teraz wychwalanych nie były to postacie kryształowe-o nie!Książka super napisana.Warto przeczytać i pomyśleć!

Epoki się zmieniają,władza również,a ludzie sprawujący władzę jakby ciągle tacy sami!Druga Rzeczypospolita-epoka,w której nasza ojczyzna odzyskała wolność po kilku stuleciach powinna być epoką rozwoju i radości z odzyskanej wolności.trwała jednak nieustanna walka o władzę i wpływy.Kasa i tylko kasa liczyła się dla niektórych polityków/swoją drogą skąd my to...

Piękna i rzeczowa biografia tego wspaniałego siatkarza.Warto przeczytać,by nie zapomnieć.

Piękna i rzeczowa biografia tego wspaniałego siatkarza.Warto przeczytać,by nie zapomnieć.

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.Noc zarwana,nerwy napięte jak postronki bo do końca jedna wielka niewiadoma.Super!

Moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki.Noc zarwana,nerwy napięte jak postronki bo do końca jedna wielka niewiadoma.Super!

To moje drugie spotkanie z książkami pani Renaty Kosin.Drugie i dla mnie bardzo miłe,a nawet powiedziałabym,że bardzo emocjonalne.Książka przenosi czytelnika na Podlasie,rejony kraju bardzo mi bliskie.To właśnie na Podlasiu urodzili się i wychowywali moi rodzice,a ja spędzałam tam każde wakacje.Miałam nadzieję,że ta książka chociaż w niewielkim stopniu przywoła miłe wspomnienia.Nie pomyliłam się.Przez dwa wieczory chodziłam sobie po podlaskich miejscowościach,wsłuchiwałam się w śpiewną podlaską gwarę,oddychałam tamtejszym powietrzem i próbowałam regionalnych ,podlaskich smakołyków.Dla mnie to była niezapomniana podróż w czasie.

Nawet Pub u Bolka był bliski mojemu sercu,gdyż przypominał mi sławną Oleńkę,pewną restaurację stojącą przy przystanku PKS-u w Małym Płocku!

Anna ,bohaterka powieści,po traumatycznych przeżyciach powraca do rodzinnego domu w Bujanach.Tu pragnie odzyskać spokój po traumatycznych przeżyciach.

W Bujanach spędziła dzieciństwo zanim przeniosła się do Warszawy i z mężem pozornie szczęśliwa przeżyła wiele lat.W rodzinnym domu pozostali rodzice,przyjaciółki z dzieciństwa.Wakacje to najwspanialszy czas by odnależć spokój,odnowić stare znajomości,rozpocząć nowe życie.Szybko odnajduje się w nowej rzeczywistości.Wydaje się,że wszystko będzie miało swój szczęśliwy koniec.Jednak decyzja Anny w pewnym momencie zaskakuje wszystkich.Życie jest jak zawsze niepoprawnym reżyserem,który w jednej chwili potrafi zmienić i przewrócić do góry nogami tak precyzyjnie napisany scenariusz.

To ciepła powieść,w której dobro przeplata się ze złem.Opowieść o ludzich,którzy potrafią dawać,a nie tylko brać.O szlachetności i nikczemności.Prawdziwa przeplatanka ludzkich postaw i charakterów.Po prostu samo życie

To moje drugie spotkanie z książkami pani Renaty Kosin.Drugie i dla mnie bardzo miłe,a nawet powiedziałabym,że bardzo emocjonalne.Książka przenosi czytelnika na Podlasie,rejony kraju bardzo mi bliskie.To właśnie na Podlasiu urodzili się i wychowywali moi rodzice,a ja spędzałam tam każde wakacje.Miałam nadzieję,że ta książka chociaż w niewielkim stopniu przywoła miłe...

Ona-wspaniała polska satyryczka, pisarka , autorka tekstów piosenek, scenarzystka, felietonistka i dziennikarka.Kobieta wielu talentów.Kobieta wyznająca twarde zasady na przekór wszystkim złośliwcom.Jedni za to ją uwielbiają inni nienawidzą.Miłośniczka papierosów i butów.Ma ogromną kolekcje w swoim domu z czego część stoi sobie na półkach w stanie nienaruszonym.Gotowania nie uprawia.Potrafi ugotować i podać na gorąco parówki,a najlepiej wychodzi jej podgrzewanie dań gotowych do których z wielkim pietyzmem dosypuje koperek.

Któż to taki?

Maria Czubaszek!

On-polski muzyk jazzowy, znakomity pianista, kompozytor, saksofonista altowy i tenorowy, aranżer, wirtuoz organów Hammonda.Do truskawek z upodobaniem godnym smakosza leje dużo sosu truskawkowego.Uwielbia dobre markowe marynarki i ma ich w szafie kilkadziesiąt! Jak twierdzi to mająteczek,który nie zmieściłby się w skarpecie! Wzrusza go widok żony śpiącej na ukochanym fotelu w pozycji na tzw.skrętka fotelowego.Nie narzeka na kulinarne zdolności żony. Uwielbia odwiedziny Artura Andrusa,dla którego na stole Maria stawia wykwintne potrawy zamówione z pobliskiej restauracji,kawę,ciasto i orzeszki wiedząc,że i jemu tez coś z tego obfitego stołu skapnie!

Kto to taki?

Wojciech Karolak-małżonek pani Marii!

Jest jeszcze trzecia osoba.o której muszę wspomnieć,bo dzięki jego zamiłowaniu do pogawędek w mieszkaniu Karolaków i umiłowaniu kuchni Marii Czubaszek powstała ta książka .To Artur Andrus dziennikarz, poeta, autor tekstów piosenek, piosenkarz, artysta kabaretowy i znakomity konferansjer.

Pamiętam,że gdy dwa lata temu czytałam książkę pt "Każdy szczyt ma swój Czubaszek" śmiałam się momentami jak małe dziecko.Zastanawiałam się czy i tym razem będzie tak samo.Czy druga część książki pt "Boks na Ptaku czyli każdy szczyt ma swój Czubaszek i Karolak"będzie równie dowcipna.

No i....okazało się,że jest śmiesznie,prześmiesznie i bardzo ciekawie!

Poznajemy słynne małżeństwo od całkiem innej strony. Wkraczamy w ich świat cofając się czasami o kilkadziesiąt lat wstecz.Poznajemy ich dzieciństwo,pierwsze zauroczenia,pierwsze miłostki,pierwsze sukcesy zawodowe.Dowiadujemy się w jaki sposób zaczęła się ich miłość,która mimo wielu przeciwności,zawirowań i codziennych demonów ,z którymi wspólnie się zmagali trwa już tyle lat.

Książka napisana jest w identyczny sposób jak poprzednia część. "Każdy szczyt ma swój Czubaszek"Artur Andrus zadaje pytania,a Małżeństwo Karolaków odpowiada na nie w mniej lub bardziej zaangażowany sposób.Pani Maria oszczędnie ale zawsze z odpowiednią ripostą,a pan Wojciech po prostu bryluje w trakcie tych rozmów. oddając się z wielkim upodobaniem wspomnieniom.A jest co wspominać! Barwne życie jakie prowadził jeżdżąc to materiał na niejedną książkę!

W książce znajdziemy mnóstwo anegdot,absurdalnego humoru czyli coś co rozbawi nawet najgorszego ponuraka!Całość wzbogacona jest o prześmieszne teksty pani Marii i cudowne rysuneczki wykonane ręką pana Karolaka.

Dlaczego ma w swoim tytule BOKS NA PTAKU?

Trzeba po prostu przeczytać książkę ,a odpowiedż sama się znajdzie!

Ona-wspaniała polska satyryczka, pisarka , autorka tekstów piosenek, scenarzystka, felietonistka i dziennikarka.Kobieta wielu talentów.Kobieta wyznająca twarde zasady na przekór wszystkim złośliwcom.Jedni za to ją uwielbiają inni nienawidzą.Miłośniczka papierosów i butów.Ma ogromną kolekcje w swoim domu z czego część stoi sobie na półkach w stanie nienaruszonym.Gotowania...

Czytałam,gdy miałam jakieś dziesięć lat.Ryczałam jak bóbr tak mnie historia małego Nemeczka wzruszyła.

Czytałam,gdy miałam jakieś dziesięć lat.Ryczałam jak bóbr tak mnie historia małego Nemeczka wzruszyła.

W naszym zaściankowym niestety społeczeństwie to jest temat niepopularny i powiedziałabym "śliski".Jak można poruszać i dotykać tego tematu,gdy "ksiądz jest traktowany niczym Bóg,a w zasadzie jego wysłannik na ziemi!!!"Paweł Reszka jednak bardzo dobrze pokazał jak to wygląda od drugiej strony ,od strony tych " boskich pomazańców"

W naszym zaściankowym niestety społeczeństwie to jest temat niepopularny i powiedziałabym "śliski".Jak można poruszać i dotykać tego tematu,gdy "ksiądz jest traktowany niczym Bóg,a w zasadzie jego wysłannik na ziemi!!!"Paweł Reszka jednak bardzo dobrze pokazał jak to wygląda od drugiej strony ,od strony tych " boskich pomazańców"