Medalion z bursztynem Anna Klejzerowicz 6,6
ocenił(a) na 83 tyg. temu "....Czasem historia budzi demony. Nie warto wyciągać trupów z szafy” (s. 166)
Dotychczas znałam Annę Klejzerowicz jako autorkę pasjonującej serii kryminalnej z Felicją Stefańską. Teraz w moje ręce wpadła pozycja nie mniej emocjonująca, chociaż inaczej poprowadzona.
Dostałam oto opowieść, w której tragiczne współczesne konsekwencje są pokłosiem nigdy dotąd nie wyjaśnionych wydarzeń, rozegranych pod koniec drugiej wojny światowej. Wydarzenia, po których pozostał tytułowy bursztynowy medalion i dosyć skąpy list, a potem, jak się okazało, wspomnienia, pielęgnowane latami, a nigdy nie wypowiedziane, ukryte w książce kucharskiej (!),które nie miały ujrzeć nigdy światła dziennego. Były niewygodne dla sprawców, zaś dla potomków poszkodowanych stanowiły śmiertelne zagrożenie.
Przypadkiem odnaleziony medalion uruchomił śledztwo, na poły prywatne, na poły dziennikarskie, i uwolnił wszystkie demony przeszłości. Powoli odkrywane karty spowodowały zbyt dużo “przypadkowych” śmierci, a ci, którzy chcieli ujawnić prawdę, czuli na plecach oddech morderców.
W tej historii pobrzmiewa echo trudnych, przedwojennych, narodowościowych relacji na terenie Pomorza Gdańskiego, które w latach wojny wybuchły z ogromną siłą. Autorka znakomicie ujęła tło historyczne, nie tylko z lat wojny, ale i wczesnych lat komunizmu. Jednocześnie genialnie odmalowała istotę władzy w ręku ludzi bez skrupułów, pozbawionych jakichkolwiek zasad moralnych, którzy niezależnie od ustroju, traktują ludzi jako pionki w grze, służące im do gromadzenia jeszcze większych wpływów i materialnego zaplecza.
“Medalion z bursztynem” jest wciągającą opowieścią, która udowadnia, że poszukiwanie rozwiązań rodzinnych tajemnic, trzymanych przez lata pod kluczem, może sprowokować całkiem realne niebezpieczeństwo, ale jednocześnie przynieść ukojenie i skutecznie naprawić rodzinne relacje. Chyba jednak, mimo wszystko, warto trupy z szafy wyciągnąć.
Miejscami dramatyczna, miejscami wyjątkowo ciepła historia porwała mnie na całego i przeczytałam ją niemal jednym tchem. To także znakomita powieść obyczajowa o realiach życia współczesnych rodzin, w której niejeden czytelnik przejrzy się jak w zwierciadle.
Dla wielbicieli powieści kryminalnych i obyczajowych z dawnymi tajemnicami w tle wymarzona pozycja.
Polecam!