-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik235
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2020-01-06
2020-01-06
"Masakra to powieść drogi: drogi przez miasto i drogi przez mękę."
Zadanie zmierzenia się z rozciągnięteymi na ponad 500 stronach rozważaniami głównego bohatera też do łatwych nie należało. Do tego stopnia, że w połowie książki ogarnięta nudą sama miałam ochotę strzelić sobie kieliszek na poprawę humoru. Wybrałam jednak bardziej racjonalne i trzeźwe podejście i przerwałam lekturę.
"Masakra to powieść drogi: drogi przez miasto i drogi przez mękę."
Zadanie zmierzenia się z rozciągnięteymi na ponad 500 stronach rozważaniami głównego bohatera też do łatwych nie należało. Do tego stopnia, że w połowie książki ogarnięta nudą sama miałam ochotę strzelić sobie kieliszek na poprawę humoru. Wybrałam jednak bardziej racjonalne i trzeźwe podejście i przerwałam...
2015-03-31
2014-05-29
2014-05-04
2014-05-01
Przed lekturą spotkałam się z wieloma negatywnymi recenzjami tej pozycji, z drugiej strony książka sprzedaje się jak świeże bułeczki. Zaciekawił mnie ten dysonans i zapragnęłam wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.
Biorąc książkę do ręki nie miałam wielkich oczekiwań, więc nie można powiedzieć, że się rozczarowałam. Książkę czyta się szybko, jest ona napisana prostym językiem, który wieloma miejscami pozostawia jednak wiele do życzenia. Fabuła jest szczątkowa, postaci kompletnie papierowe, co sprawia, że lektura staje się po prostu nudna. Sceny erotyczne, króre powinny tutaj być mocnym punktem, mówimy przecież o erotic fiction, nie są ani zmysłowe, ani podniecające.
Moim zdaniem większe zaciekawienie wzbudza sama autorka, która jest osobą bardzo medialną, mającą doskonały zmysł marketingowy, i której trudno odmówić uroku osobistego. Jednak, żeby napisać przynajmniej dobrą książkę potrzeba czegoś więcej.
Przed lekturą spotkałam się z wieloma negatywnymi recenzjami tej pozycji, z drugiej strony książka sprzedaje się jak świeże bułeczki. Zaciekawił mnie ten dysonans i zapragnęłam wyrobić sobie własne zdanie na ten temat.
więcej Pokaż mimo toBiorąc książkę do ręki nie miałam wielkich oczekiwań, więc nie można powiedzieć, że się rozczarowałam. Książkę czyta się szybko, jest ona napisana prostym...