Tam. Là-Bas Joris-Karl Huysmans 6,9
Schyłek pozytywizmu. Francja. Poznajmy Durtala, pisarza znudzonego współczesnym mu światem. Durtal postanawia skupić się na postaci XV wiecznego mordercy dzieci, Gillesa de Rais. Wyrusza w mroczną podróż przez świat okultyzmu i satanizmu. Durtal odkrywa, że satanizm nie jest jedynie zapomnianą pieśnią przeszłości, a przez lata ewoluował i bardzo dobrze radzi sobie również we współczesnej mu Francji. Do pisarza dochodzą pogłoski o owianym złą sławą Docrem. W podróży do samego centrum okultyzmu Durtalowi towarzyszy jego kochanka, Madame Chantelouve.
Dzięki Huysmansowi fundujemy sobie podróż do XIX Francji. Poznajemy pisarza, który zafascynowany osobą Gillesa de Rais postanawia napisać jego biografię. Podczas poszukiwania informacji do napisania książki, Durtal zanurza się coraz głębiej w mroczny świat satanizmu.
Czego w tej książce nie było?! Tak naprawdę jest tutaj dla każdego coś dobrego! Spotykamy świetne, niezwykle plastyczne opisy - opis umierającego na krzyży Jezusa już na samym początku książki dosłownie wbija w buty! Mamy wrażenie, że nie czytamy książki, a oglądamy widok przedstawiony przez autora na własne oczy! Potem otrzymujemy cały szereg opinii na temat XIX świata! Huysmans w usta bohaterów swojej książki wkłada wypowiedzi będące odzwierciedleniem ówczesnych realiów oraz filozofii.
Spotykamy tutaj rozległe morze mroku, na którym co jakiś czas pojawia się mocno zarysowana warstwa obyczajowa, a nawet nieco zmysłowości.
Czytając "Tam" miałem wrażenie, że jednak jak na książkę, która dotyczy tak mrocznego tematu, jest tutaj zbyt mało bluźnierstwa! Jest tutaj jakoś grzecznie, jakby autor próbował sam siebie ocenzurować. Jednak już po chwili przypomniałem sobie, że książka powstała w XIX wieku i była skierowana do całkiem innego odbiorcy niż jesteśmy my współcześnie! Dzisiaj jesteśmy dużo bardziej uodpornieni na różnego rodzaju okrucieństwa, a także bluźnierstwa. W momencie publikacji książki po raz pierwszy musiała ona na pewno konkretnie wstrząsnąć czytelnikiem! Zwłaszcza wydarzenia jakie rozgrywają się już pod jej koniec! Tutaj niż nie było żadnej ulgi! Nie było cenzury! Autorowi zupełnie spadł nadający łagodniejszy ton kaganiec i do głosy doszła jego mroczniejsza natura!
Warto również przyjrzeć się fragmentom książki, które są poświęcone bezpośrednio Panu de Rais! Te fragmenty czyta się z wielkim zainteresowaniem! Tutaj autor zdał egzamin na szóstkę!
No dobra! Mamy dużo mroku, mamy opis realiów XIX Francji, zarys dziejów okultyzmy i satanizmu i nieco filozofii. Otrzymaliśmy wszystko to, czego oczekiwaliśmy. Może jednak jest tutaj coś, co próbowało wybić nas z rytmu podczas lektury? A no jest! Ale zaznaczam, że mimo tych zabiegów i tak nie zostałem całkiem wybity z rytmu i nadal z ciekawością brnąłem coraz dalej! A cóż to za zabiegi autora próbowały mnie od lektury odciągnąć? Pamiętacie jeszcze Panią Chantelouve, o której wspomniałem kilka linijek wyżej? Nie jestem typem romantyka i potajemne schadzki naszego Durtala ze swoją kochanką, ich zmysłowość, wahania bohatera na temat tego co zrobić dalej zaczynały momentami przypominać mi rozterki Wokulskiego z "Lalki" Bolesława Prusa. Mimo, że przeczytałem tę lekturę "od deski do deski" i szczerze przyznam, że mi się podobała, to zabiegi tego rodzaju w książce Huysmansa wypadały jak dla mnie nieco podejrzanie i z czasem troszkę mnie drażniły. Całe szczęście już po tych bardziej lub mniej miłosnych fragmentach książka wracała na dawne, bardziej mroczne tory.
Huysnans przedstawia nam powieść, której akcja rozgrywa się dosyć leniwie. Nie jest to dla mnie w każdym razie żadna wada! Tutaj nie potrzeba pośpiechu, nie potrzeba wartkiej akcji. "Tam" zabiera Was w swój świat! Tempo jakie w tym świecie rządzi idealnie oddaje jego ducha!
Jeżeli lubicie klasyki, książki łączące w sobie mrok, okultyzm, satanizm oraz odniesienia do ówczesnych sposobów myślenia i nie odstrasza Was wolno rozgrywająca się akcja, to powieść Huysmansa idealnie do Was przemówi! Ja z jej lektury jestem zadowolony! Wyruszcie wraz z Durtalem w poszukiwania informacji do biografii Gillesa de Rais, zajrzyjcie z nim wprost w mroczną otchłań okultyzmu! Warto!