-
Artykuły[QUIZ] Harry Potter. Sprawdź, czy nie jesteś mugolemKonrad Wrzesiński25
-
ArtykułyW drodze na ekrany: Agatha Christie, „Sprawiedliwość owiec” i detektywka Natalie PortmanEwa Cieślik9
-
ArtykułyKsiążki na Pride Month: poznaj tytuły, które warto czytać cały rokLubimyCzytać67
-
ArtykułyNiebiałym bohaterom mniej się wybacza – rozmowa z Sheeną Patel o „Jestem fanką”Anna Sierant5
Biblioteczka
2018-12-17
2018-12-24
Czytałam powoli, żeby na dłużej wystarczyło. Ujął mnie klimat i chyba przede wszystkim język, jakim są napisane te opowiadania. Wrócę do nich jeszcze.
Czytałam powoli, żeby na dłużej wystarczyło. Ujął mnie klimat i chyba przede wszystkim język, jakim są napisane te opowiadania. Wrócę do nich jeszcze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-22
Ale sobie znalazłam przedświąteczną lekturę... jeszcze mi trochę zimno.
Ale sobie znalazłam przedświąteczną lekturę... jeszcze mi trochę zimno.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-19
Mam zwyczaj wpadać w książkę całą sobą. I często nawet nie zauważam, że klimat książki wpływa na moje samopoczucie i nastrój. Tym razem zauważyłam - bałam się, czytając i bałam się w przerwach. Uważam to za komplement, za rodzaj niechętnego (brr) uznania wobec klimatu, tematyki i konstrukcji powieści.
Mam zwyczaj wpadać w książkę całą sobą. I często nawet nie zauważam, że klimat książki wpływa na moje samopoczucie i nastrój. Tym razem zauważyłam - bałam się, czytając i bałam się w przerwach. Uważam to za komplement, za rodzaj niechętnego (brr) uznania wobec klimatu, tematyki i konstrukcji powieści.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-12-14
Marudzę czasem, że King podrzuca niewiarygodne uzasadnienia różnych zjawisk, że można było prościej. Tym razem marudziłam z trochę innego powodu (nie powiem, bo to chyba byłby spoiler).
Co nie przeszkadza, że przeczytałam z zaciekawieniem. Lubię opowieści o przyjaźni.
Marudzę czasem, że King podrzuca niewiarygodne uzasadnienia różnych zjawisk, że można było prościej. Tym razem marudziłam z trochę innego powodu (nie powiem, bo to chyba byłby spoiler).
Co nie przeszkadza, że przeczytałam z zaciekawieniem. Lubię opowieści o przyjaźni.
2018-12-02
Data przeczytania nie ma znaczenia, bo to jest książka, którą będę czytać w kółko. I jak wcześniej powtarzałam, że na bezludną wyspę zabiorę "Opowiadania zebrane" Cortazara, to teraz będę miała dylemat.
Że opowiadania Vonneguta są genialne, każdy widzi i nie będę się nad tym rozwodzić.
Zaletą tego konkretnego wydania, poza tym, że ładne, jest ożywczo inny podział opowiadań na grupy i ciekawostki opowiadane we wstępach do poszczególnych części. Przy czym polecałabym czytać wstępy na końcu, bo zdarzają się spoilery.
Data przeczytania nie ma znaczenia, bo to jest książka, którą będę czytać w kółko. I jak wcześniej powtarzałam, że na bezludną wyspę zabiorę "Opowiadania zebrane" Cortazara, to teraz będę miała dylemat.
Że opowiadania Vonneguta są genialne, każdy widzi i nie będę się nad tym rozwodzić.
Zaletą tego konkretnego wydania, poza tym, że ładne, jest ożywczo inny podział opowiadań...
2018-12-05
Długo się z nią oswajałam - historia rozwija się powoli, a temat do radosnych nie należy. Ale się oswoiłam i warto było. Oniryczna, melancholijna opowieść o przemijaniu, o relacjach, o marzeniach i tęsknotach. I o zegarach! Ogromnie mi się podobały fragmenty o zegarach. I opowieści polarne - "Homo borealis", piękny pomysł!
Długo się z nią oswajałam - historia rozwija się powoli, a temat do radosnych nie należy. Ale się oswoiłam i warto było. Oniryczna, melancholijna opowieść o przemijaniu, o relacjach, o marzeniach i tęsknotach. I o zegarach! Ogromnie mi się podobały fragmenty o zegarach. I opowieści polarne - "Homo borealis", piękny pomysł!
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-09-22
Ale fajna książka! Trochę jakby Martin się bawił w dopisywanie kawałków "Cyberiady". Do oryginału daleko, ale jest rozrywka i potencjał jest też.
Lubię bohaterów, których można rozpoznać po sposobie mówienia. I lubię czytać o podejmowaniu niełatwych decyzji. Lubię też czytać o relacjach ludzi ze zwierzętami. Wszystkie te elementy w książce są, a dla osób lubiących koty jest to zdecydowanie książka "obowiązkowa".
Minus dla wydawnictwa - sporo błędów, a interpunkcja przyleciała z jakiejś innej galaktyki. Ale książka mi się podobała tak bardzo, że prawie to zignorowałam.
Ale fajna książka! Trochę jakby Martin się bawił w dopisywanie kawałków "Cyberiady". Do oryginału daleko, ale jest rozrywka i potencjał jest też.
Lubię bohaterów, których można rozpoznać po sposobie mówienia. I lubię czytać o podejmowaniu niełatwych decyzji. Lubię też czytać o relacjach ludzi ze zwierzętami. Wszystkie te elementy w książce są, a dla osób lubiących koty jest...
2018-11-10
Jedna z najmilszych czytelniczych niespodzianek. Podchodziłam do tej książki jak pies do jeża, bo tytuł wydawał mi się kiczowaty, a pochwalne komentarze celebryckie na okładce tym bardziej. Obawiałam się, powiedzmy to wprost, romansidła.
Tymczasem dostałam książkę o książkach (!). I trochę o pierwszych zdaniach (!!). Zabawną, chwilami sarkastyczną, z celnymi obserwacjami i kilkorgiem bohaterów, którzy zachowują się tak, jakby zajrzeli tu na gościnne występy z powieści, w których mieszkają.
Parę fragmentów delikatnie trąci romansem. I chyba przy drugim takim fragmencie dotarło do mnie, że to naprawdę jest żart. W dodatku całkiem zgrabny.
Czułam czytając, że autorka bardzo, bardzo lubi książki. I to właściwie wystarczająca rekomendacja :)
Jedna z najmilszych czytelniczych niespodzianek. Podchodziłam do tej książki jak pies do jeża, bo tytuł wydawał mi się kiczowaty, a pochwalne komentarze celebryckie na okładce tym bardziej. Obawiałam się, powiedzmy to wprost, romansidła.
Tymczasem dostałam książkę o książkach (!). I trochę o pierwszych zdaniach (!!). Zabawną, chwilami sarkastyczną, z celnymi obserwacjami i...
2018-10-28
Ile potrzebuję wiedzieć o kimś, z kim decyduję się żyć? A ile chciałabym wiedzieć i czy na pewno "wszystko"?
Czy historie z przeszłości bliskiej mi osoby mają wpływ na nasze wspólne życie, czy nie mają, skoro należą do przeszłości? Czy kiedykolwiek wpadłoby mi do głowy szukać informacji o kimś bliskim gdzieś indziej niż u niego samego, np. w jego listach albo u osób, które kiedyś znał?
Lubię książki, które zostawiają mnie z pytaniami w głowie. A ta konkretna dodatkowo jest napisana ciepłym, pozbawionym zadęcia stylem.
Ile potrzebuję wiedzieć o kimś, z kim decyduję się żyć? A ile chciałabym wiedzieć i czy na pewno "wszystko"?
Czy historie z przeszłości bliskiej mi osoby mają wpływ na nasze wspólne życie, czy nie mają, skoro należą do przeszłości? Czy kiedykolwiek wpadłoby mi do głowy szukać informacji o kimś bliskim gdzieś indziej niż u niego samego, np. w jego listach albo u osób, które...
2018-10-01
Zacne czytadło - wciąga i zaskakuje.
Zacne czytadło - wciąga i zaskakuje.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-23
Nie bardzo wiem, co powiedzieć, bo przeczytałam historię tak ciężką smutkiem, że trochę mnie przygniotła. King ma wyjątkowy talent tworzenia klimatu.
Nie bardzo wiem, co powiedzieć, bo przeczytałam historię tak ciężką smutkiem, że trochę mnie przygniotła. King ma wyjątkowy talent tworzenia klimatu.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-10-22
Wracam do niej czasem, bo ogromnie lubię sposób, w jaki Themerson bawi się słowami kiedy - według własnej definicji pisarza - robi pisy. A raczej ich nie robi, choć może powinien? :)
Abstrakcyjnie zabawna opowiastka o poczuciu inności. Z domieszką kapeluszy, naelektryzowanej poezji i teatru. Lubię tę książkę.
Wracam do niej czasem, bo ogromnie lubię sposób, w jaki Themerson bawi się słowami kiedy - według własnej definicji pisarza - robi pisy. A raczej ich nie robi, choć może powinien? :)
Abstrakcyjnie zabawna opowiastka o poczuciu inności. Z domieszką kapeluszy, naelektryzowanej poezji i teatru. Lubię tę książkę.
2018-10-13
Przygoda estetyczna - dawno nie miałam w ręku tak starannie wydanej powieści. Sama przyjemność. Językowo było równie przyjemnie; płynna narracja i staranny przekład. Nic tylko czytać :)
Przygoda estetyczna - dawno nie miałam w ręku tak starannie wydanej powieści. Sama przyjemność. Językowo było równie przyjemnie; płynna narracja i staranny przekład. Nic tylko czytać :)
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-07-29
Najbardziej podobały mi się te fragmenty, w których King opisuje "działanie" małych miasteczek tak, jakby to były żywe organizmy, właściwie niezależne od mieszkańców.
Bo może tak właśnie jest? I może właśnie to decyduje o sukcesie książki, w której wampiry - przynajmniej w moim czytaniu - są mało przerażające. Ale książka zrobiła wrażenie, bo wytrąciła mnie z równowagi. Z takiego rozleniwiającego poczucia kontroli nad prawie wszystkim - nad sobą, nad relacjami, nad otoczeniem, nad miasteczkiem (jakkolwiek ono w wersji osobistej czytelnika wygląda).
Najbardziej podobały mi się te fragmenty, w których King opisuje "działanie" małych miasteczek tak, jakby to były żywe organizmy, właściwie niezależne od mieszkańców.
Bo może tak właśnie jest? I może właśnie to decyduje o sukcesie książki, w której wampiry - przynajmniej w moim czytaniu - są mało przerażające. Ale książka zrobiła wrażenie, bo wytrąciła mnie z równowagi. Z...
2018-09-12
W dzieciństwie albo jej nie czytałam, albo nie pamiętam. I może lepiej - części żartów nie miałabym szansy docenić i pewnie nie śmiałabym się aż tak często i głośno, jak przy czytaniu "dorosłym".
Cudownie poplątany język, przypisy prawie jak u Pratchetta i boskie ilustracje Butenki.
Ta książka mogłaby stać na jednej półce ze "Scenami z życia smoków".
W dzieciństwie albo jej nie czytałam, albo nie pamiętam. I może lepiej - części żartów nie miałabym szansy docenić i pewnie nie śmiałabym się aż tak często i głośno, jak przy czytaniu "dorosłym".
Cudownie poplątany język, przypisy prawie jak u Pratchetta i boskie ilustracje Butenki.
Ta książka mogłaby stać na jednej półce ze "Scenami z życia smoków".
2018-08-28
Płynna narracja, dobrze nakreśleni bohaterowie, wciągający sposób opowiadania - widać, słychać i czuć, że to King.
I, co właściwie mnie nie dziwi, bo już było, ale też nie nudzi, bo nadal jest ważne, autor mi po raz kolejny przypomniał, że warto zmieniać perspektywę i warto mieć otwartą głowę.
Główny wątek zaciekawił mnie dodatkowo, bo czasem się zastanawiam, dlaczego w wielu baśniach i opowieściach powtarzają się te same schematy. Ktoś czyha na niegrzeczne dzieci, ktoś karze zazdrosnych, ktoś zabiera cenne przedmioty... jest takich schematów sporo i one się najprawdopodobniej skądś wzięły. Fajnie było przeczytać, że to nie tylko mnie fascynuje.
Płynna narracja, dobrze nakreśleni bohaterowie, wciągający sposób opowiadania - widać, słychać i czuć, że to King.
I, co właściwie mnie nie dziwi, bo już było, ale też nie nudzi, bo nadal jest ważne, autor mi po raz kolejny przypomniał, że warto zmieniać perspektywę i warto mieć otwartą głowę.
Główny wątek zaciekawił mnie dodatkowo, bo czasem się zastanawiam, dlaczego w...
2018-08-19
Porządny kawał wciągającej lektury na wakacje. Główna intryga jest zaplątana tak, że nawet mi przez myśl nie przeszło, którędy autor podejdzie do wyjaśnienia. A wątek wspólnoty grupy kobiet był dla mnie szczególnie intrygującym dodatkiem.
Porządny kawał wciągającej lektury na wakacje. Główna intryga jest zaplątana tak, że nawet mi przez myśl nie przeszło, którędy autor podejdzie do wyjaśnienia. A wątek wspólnoty grupy kobiet był dla mnie szczególnie intrygującym dodatkiem.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-08-11
Wciągająca. Raczej nie zapamiętam jej na długo, ale jako wakacyjne czytadło sprawdziła się tak, jak tego oczekiwałam.
Częściowo odgadłam, dookoła kogo kręci się główna zagadka, ale tylko częściowo, co było ekscytującym zaskoczeniem.
Wciągająca. Raczej nie zapamiętam jej na długo, ale jako wakacyjne czytadło sprawdziła się tak, jak tego oczekiwałam.
Częściowo odgadłam, dookoła kogo kręci się główna zagadka, ale tylko częściowo, co było ekscytującym zaskoczeniem.
2018-08-06
Doskonale opisane skutki odbywania dialogów z bliską osobą we własnej głowie. I pięknie, starannie dobrane słowa - empatyzowałam z emocjami i myślami obu stron, choć były chwilami skrajnie różne.
To jest opowieść o tym, co wszyscy wiemy: trzeba mówić, czego się pragnie i co się czuje, bo nawet najbliżsi nie są jasnowidzami. Oraz nawet (a może przede wszystkim) najbliżsi próbują zgadnąć, świadomie lub nie, czego chcemy i o co nam chodzi. Cokolwiek odgadną, to prawdopodobnie nie będzie to, czego chcemy. A potem jest już tylko gorzej.
Dawno mną tak książka nie trzepnęła.
Doskonale opisane skutki odbywania dialogów z bliską osobą we własnej głowie. I pięknie, starannie dobrane słowa - empatyzowałam z emocjami i myślami obu stron, choć były chwilami skrajnie różne.
To jest opowieść o tym, co wszyscy wiemy: trzeba mówić, czego się pragnie i co się czuje, bo nawet najbliżsi nie są jasnowidzami. Oraz nawet (a może przede wszystkim) najbliżsi...
Całkiem często mam wrażenie, że pomysły, na które wpadam (głównie dotyczące słów i pisania, choć nie tylko) przyszły jakoś trochę z zewnątrz...
Miło się dowiedzieć, że nie jestem sama z takim poglądem. A jednocześnie mam nadzieję, że we mnie siedzi jakaś inna od powieściowej połowa - trochę się bałam tej książki.
Fajny swoją drogą punkt wyjścia do dyskusji o tym, czy chcielibyśmy jakimś sposobem uwolnić, wypuścić rozmaite frustracje, zablokowane uczucia, stronę siebie, którą uważamy za "gorszą". Zaglądać pod dywan, czy nie zaglądać?
Całkiem często mam wrażenie, że pomysły, na które wpadam (głównie dotyczące słów i pisania, choć nie tylko) przyszły jakoś trochę z zewnątrz...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toMiło się dowiedzieć, że nie jestem sama z takim poglądem. A jednocześnie mam nadzieję, że we mnie siedzi jakaś inna od powieściowej połowa - trochę się bałam tej książki.
Fajny swoją drogą punkt wyjścia do dyskusji o tym, czy...