Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Czytałem już wiele książek o tej tematyce i ta w kategorii amerykańskich poradników jest najlepsza. Sporo konkretów, ciekawa myśl wiodącą i język to jej zdecydowane atuty. Polecam

UPDATE 2023
Nadal się to dobrze czyta, wiele świetnych myśli

Czytałem już wiele książek o tej tematyce i ta w kategorii amerykańskich poradników jest najlepsza. Sporo konkretów, ciekawa myśl wiodącą i język to jej zdecydowane atuty. Polecam

UPDATE 2023
Nadal się to dobrze czyta, wiele świetnych myśli

Siłą tej książki jest prostota i zupełny minimalizm treści. Poruszono tu wiele zagadnień i do każdego jest po prostu lista rozwiązań.

Warto przeczytać w celu zainspirowania się pewnymi pomysłami.

Siłą tej książki jest prostota i zupełny minimalizm treści. Poruszono tu wiele zagadnień i do każdego jest po prostu lista rozwiązań.

Warto przeczytać w celu zainspirowania się pewnymi pomysłami.

Świetna książka która zachęca do pracy w pełnym skupieniu. Najlepsze w niej jest połączenie teorii z praktyką, nie tylko się dowiemy "co" ale też "jak". Tak powinny być pisane wszystkie książki o rozwoju.

Świetna książka która zachęca do pracy w pełnym skupieniu. Najlepsze w niej jest połączenie teorii z praktyką, nie tylko się dowiemy "co" ale też "jak". Tak powinny być pisane wszystkie książki o rozwoju.

Cieżko uwierzyć, że książka sprzed tylu lat, jest teraz tak bardzo aktualna.

Świetnie się czytało i jednocześnie odczuwałem trochę smutku, bo tak dobra jest.

Cieżko uwierzyć, że książka sprzed tylu lat, jest teraz tak bardzo aktualna.

Świetnie się czytało i jednocześnie odczuwałem trochę smutku, bo tak dobra jest.

Dawno się już tak nie cieszyłem, że książka się skończyła.

Podobno Autor pisał ją 3 lata, a ja mam wrażenie, że tyle zajeło mi jej przeczytanie. Niewiele się tu dzieje, nie do końca wiadomo kto, po co i dlaczego.

To zdecydowanie najsłabsza książka Kinga jaką czytałem. Absolutnie nie była warta tego czasu.

Dawno się już tak nie cieszyłem, że książka się skończyła.

Podobno Autor pisał ją 3 lata, a ja mam wrażenie, że tyle zajeło mi jej przeczytanie. Niewiele się tu dzieje, nie do końca wiadomo kto, po co i dlaczego.

To zdecydowanie najsłabsza książka Kinga jaką czytałem. Absolutnie nie była warta tego czasu.

Od pierwszej części nie mogłem się oderwać. Natomiast ta mnie po prostu nużyła. Wszystko, co najlepsze z pierwszej części nie znalazło miejsca w drugiej.

No i fabuła jest bardzo naciągana i pełna luk.

Od pierwszej części nie mogłem się oderwać. Natomiast ta mnie po prostu nużyła. Wszystko, co najlepsze z pierwszej części nie znalazło miejsca w drugiej.

No i fabuła jest bardzo naciągana i pełna luk.

Pierwsze 30% procent to straszny, typowo amerykański bełkot "you can do it, high five" i do przodu.

Jednak pozostała cześć gdzie rozpracowane są schematy myślowe jest dobra. Większość rzeczy jest pozornie oczywista ale często łapałem się na tym że myślałem "kurcze, faktycznie".

Bogaty ojciec wywarł na mnie większe wrażenie ale to może przez to że byłem dużo młodszy jak go czytałem. Ogólnie warto przeczytać

Pierwsze 30% procent to straszny, typowo amerykański bełkot "you can do it, high five" i do przodu.

Jednak pozostała cześć gdzie rozpracowane są schematy myślowe jest dobra. Większość rzeczy jest pozornie oczywista ale często łapałem się na tym że myślałem "kurcze, faktycznie".

Bogaty ojciec wywarł na mnie większe wrażenie ale to może przez to że byłem dużo młodszy jak go...

Dosyć męcząca i chaotyczna. W zasadzie odnosi się wrażenie, że nie ma w niej dużo treści, ciągłe wałkowanie jaki to Senna był super.

Za dużo się nie dowiedziałem, nie polecam.

Dosyć męcząca i chaotyczna. W zasadzie odnosi się wrażenie, że nie ma w niej dużo treści, ciągłe wałkowanie jaki to Senna był super.

Za dużo się nie dowiedziałem, nie polecam.

Trochę przegadana, ale nie jest zła. Jest jedna rzecz, której nie lubię w tej serii: nie ma tutaj za dużo śledztwa, są rozmowy i ciągłe wpadanie Cormorana na rozwiązania. Trochę to odrealnione.

Trochę przegadana, ale nie jest zła. Jest jedna rzecz, której nie lubię w tej serii: nie ma tutaj za dużo śledztwa, są rozmowy i ciągłe wpadanie Cormorana na rozwiązania. Trochę to odrealnione.

Nie jest to książki ani o F1, a nie o rozwoju, ani o zarządzaniu. Nie mam pojęcia o czym jest. Została napisana w formie rozmowy i czasem się zastanawialem, co ja w ogóle czytam. Wymęczyła mnie okrutnie i miałem jej dość, nie dowiedziałem się niczego o F1.

Nie jest to książki ani o F1, a nie o rozwoju, ani o zarządzaniu. Nie mam pojęcia o czym jest. Została napisana w formie rozmowy i czasem się zastanawialem, co ja w ogóle czytam. Wymęczyła mnie okrutnie i miałem jej dość, nie dowiedziałem się niczego o F1.

Książka nie jest zła, tylko już po prostu nieaktualna. Platformy i technologie się mocno zmieniły. Nie zmieniła się filozofia Gary'ego, ale ją można znaleźć w innych pozycjach. Raczej nie warto.

Książka nie jest zła, tylko już po prostu nieaktualna. Platformy i technologie się mocno zmieniły. Nie zmieniła się filozofia Gary'ego, ale ją można znaleźć w innych pozycjach. Raczej nie warto.

W sumie same opisy imprez i trochę kulis F1. Po przeczytaniu miałem wrażenie, że ta książka miała bardzo mało treści. Raczej nie warto

W sumie same opisy imprez i trochę kulis F1. Po przeczytaniu miałem wrażenie, że ta książka miała bardzo mało treści. Raczej nie warto

Świetna historia bez zbędnego koloryzowania. Autor daje mnóstwo rad i pokazuje biznes od zaplecza. W porównaniu do innych tego typu książek, historia trochę bez happy endu.

Świetna historia bez zbędnego koloryzowania. Autor daje mnóstwo rad i pokazuje biznes od zaplecza. W porównaniu do innych tego typu książek, historia trochę bez happy endu.

Szału nie ma, ale znalazłem kilka ciekawych myśli.

Szału nie ma, ale znalazłem kilka ciekawych myśli.

Ciekawie było zajrzeć tak poczytnemu autorowi przez ramie. Sporo można się nauczyć, a jednocześnie lekko się to czyta.

Ciekawie było zajrzeć tak poczytnemu autorowi przez ramie. Sporo można się nauczyć, a jednocześnie lekko się to czyta.

Ciężko mi było sobie wyobrazić napisanie książki na 300 stron o marszu. Jednak Kingowi się udało. Na początku jest dość lekko, ale z każdą kolejną stroną napięcie rośnie i cieżko się oderwać. Zakończenie może rozczarować, ale z drugiej strony nie było aż tak ważne.

Ciężko mi było sobie wyobrazić napisanie książki na 300 stron o marszu. Jednak Kingowi się udało. Na początku jest dość lekko, ale z każdą kolejną stroną napięcie rośnie i cieżko się oderwać. Zakończenie może rozczarować, ale z drugiej strony nie było aż tak ważne.

Bardzo dobry, praktyczny poradnik dotyczący relacji z ludźmi. W tej pozycji mierzymy się z teoria "głasków" czyli pochwaleń. Jak je tworzyć kiedy i z czego, tak, aby efekt był jak najlepszy. Sporo się z tej książki dowiedziałem, będę wracać

Bardzo dobry, praktyczny poradnik dotyczący relacji z ludźmi. W tej pozycji mierzymy się z teoria "głasków" czyli pochwaleń. Jak je tworzyć kiedy i z czego, tak, aby efekt był jak najlepszy. Sporo się z tej książki dowiedziałem, będę wracać

Piękne opisy i bardzo dużo akcji. Jednak książka mocno się dłuży momentami i pod koniec miałem już jej dość.

Piękne opisy i bardzo dużo akcji. Jednak książka mocno się dłuży momentami i pod koniec miałem już jej dość.

To nie jest chyba dobry moment na przeczytanie tej książki. Nie znalazłem w niej nic co by mnie zaciekawiło albo skłoniło do przemyśleń.

To nie jest chyba dobry moment na przeczytanie tej książki. Nie znalazłem w niej nic co by mnie zaciekawiło albo skłoniło do przemyśleń.