-
ArtykułyKalendarz wydarzeń literackich: czerwiec 2024Konrad Wrzesiński2
-
ArtykułyWyzwanie czytelnicze Lubimyczytać. Temat na czerwiec 2024Anna Sierant1156
-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać409
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński22
Biblioteczka
2018-06-03
2018-01-05
2015-02-13
2014-03-31
2014-02-27
2014
2014
Przeczytałam "Szeptem" po raz drugi, żeby sprawdzić czy po 2 latach nadal będzie mi się tak podobać. I co mogę powiedzieć? Uwielbiam Patcha. Uwielbiam Norę. Uwielbiam tą książkę. Chyba przeczytam po raz kolejny całą serię.
Przeczytałam "Szeptem" po raz drugi, żeby sprawdzić czy po 2 latach nadal będzie mi się tak podobać. I co mogę powiedzieć? Uwielbiam Patcha. Uwielbiam Norę. Uwielbiam tą książkę. Chyba przeczytam po raz kolejny całą serię.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-12-22
2016-12-03
2016-11-26
2014-03-21
2016-07-11
2013
Jak na razie to ta część serii najbardziej mi się podobała. Dużo akcji osadzonej w ciekawym miejscu (bardzo bym chciała zobaczyć Idris!), książka przesycona moim ulubionym sarkastycznym poczuciem humoru i w dodatku szczęśliwe zakończenie. Męczyła mnie już trochę relacja Jace'a i Clary, ale to zniechęcenie znikało, kiedy pojawiała się postać Aleca, Magnusa albo Luke'a. Uwielbiam tych bohaterów! Głównie dla nich odświeżę sobie kolejną część serii.
Jak na razie to ta część serii najbardziej mi się podobała. Dużo akcji osadzonej w ciekawym miejscu (bardzo bym chciała zobaczyć Idris!), książka przesycona moim ulubionym sarkastycznym poczuciem humoru i w dodatku szczęśliwe zakończenie. Męczyła mnie już trochę relacja Jace'a i Clary, ale to zniechęcenie znikało, kiedy pojawiała się postać Aleca, Magnusa albo Luke'a....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2013
2013
Po raz kolejny przeczytałam "Miasto kości". I moje odczucia wobec tej książki pozostają niezmienne. Uwielbiam ją! Kocham świat stworzony przez Cassandrę Clare, wykreowanych przez nią bohaterów, ich poczucie humoru. Od samego początku uwielbiałam Jace'a, ale kiedy teraz czytałam tę książkę, skupiłam się bardziej na bohaterach drugoplanowych, takich jak Alec, Luke czy Magnus. I odkryłam w nich dużo świetnych cech. Mam wrażenie, że przy następnym czytaniu dostrzegę jeszcze inne rzeczy, na które teraz nie zwróciłam uwagi. Po lekturze pierwszej części, czuję się zachęcona do odświeżenia sobie całej serii. I już nie mogę się doczekać aż to zrobię!
Po raz kolejny przeczytałam "Miasto kości". I moje odczucia wobec tej książki pozostają niezmienne. Uwielbiam ją! Kocham świat stworzony przez Cassandrę Clare, wykreowanych przez nią bohaterów, ich poczucie humoru. Od samego początku uwielbiałam Jace'a, ale kiedy teraz czytałam tę książkę, skupiłam się bardziej na bohaterach drugoplanowych, takich jak Alec, Luke czy Magnus....
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2015-07-11
John Green jak zwykle mnie nie zawiódł. "19 razy Katherine" to książka, którą czyta się lekko, szybko i przyjemnie, ale przy tym nie jest banalna. Bohaterowie opowieści to osoby, z którymi człowiek może się utożsamiać, są to osoby z wadami, kompleksami, szukające odpowiedzi, niepewne siebie, ale równocześnie sarkastyczne, pełne humoru, bardzo oryginalne. Green umie pisać tak, aby zainteresować czytelnika, aby go rozbawić, aby skłonić go do refleksji. Z książki "19 razy Katherine" bije przede wszystkim optymizm - istnieje prawdziwa przyjaźń, miłość, najważniejsze to być sobą. Ta książka zyskała sobie miejsce w moim sercu i przeczytam ją pewnie jeszcze nie jeden raz.
John Green jak zwykle mnie nie zawiódł. "19 razy Katherine" to książka, którą czyta się lekko, szybko i przyjemnie, ale przy tym nie jest banalna. Bohaterowie opowieści to osoby, z którymi człowiek może się utożsamiać, są to osoby z wadami, kompleksami, szukające odpowiedzi, niepewne siebie, ale równocześnie sarkastyczne, pełne humoru, bardzo oryginalne. Green umie pisać...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-02-19
2016-04-06
2016-04-04
Jestem zachwycona tą książką! Szczerze mówiąc to pierwsza część tej serii lekko mnie nudziła. Ale "W szponach mrozu" było idealne. Tyle akcji! Poza tym wreszcie mogłam się dowiedzieć czegoś więcej o matce Rose. Sceny pomiędzy Rose i Dimką były bardzo nieliczne ale BYŁY i tylko to się liczy. Mam skrytą nadzieję, że oni jednak będą razem. Strasznie mi przykro z powodu Masona, ale cóż. Podsumowując-ta część była lepsza niż pierwsza i dostarczyła mi stanowczo więcej emocji.
Jestem zachwycona tą książką! Szczerze mówiąc to pierwsza część tej serii lekko mnie nudziła. Ale "W szponach mrozu" było idealne. Tyle akcji! Poza tym wreszcie mogłam się dowiedzieć czegoś więcej o matce Rose. Sceny pomiędzy Rose i Dimką były bardzo nieliczne ale BYŁY i tylko to się liczy. Mam skrytą nadzieję, że oni jednak będą razem. Strasznie mi przykro z powodu Masona,...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to