Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Szczera, prawdziwa do bólu. Surowa, dotykająca, w której można odnaleźć cząstkę siebie. Przeczytałam w tempie ekspresowym (co ostatnio nie zdarza się często) w e-booku i po jej zakończeniu od razu kupiłam wersję papierową. Wiedziałam, że muszę mieć ją na półce żeby do niej wracać.⁣

Autorka świetnie oddała emocje bohaterki , dosadnie, wulgarnie, bez owijania w bawełnę. W pewien sposób utożsamiłam się z nią i zapewne dlatego książka była dla mnie tak dobra. Być może też dlatego nie do końca umiem napisać o tym co czuję, bo musiałabym w dużym stopniu się otworzyć. Myślę, że prędzej czy później większość kobiet w pewnym momencie swojego życia znajdzie się na tym etapie. Na sekundę, pięć minut, dwa dni, trzy tygodnie a może i na wieczność. Mówię większość bo przejrzałam sobie już wrażenia innych i wiem, że oczywiście nie wszystkie. To takie wku**ienie, które nie będzie dotyczyło każdego. ⁣

Dobrze było móc dowiedzieć się, że niektóre myśli nie dotyczą tylko mnie.⁣

Szczera, prawdziwa do bólu. Surowa, dotykająca, w której można odnaleźć cząstkę siebie. Przeczytałam w tempie ekspresowym (co ostatnio nie zdarza się często) w e-booku i po jej zakończeniu od razu kupiłam wersję papierową. Wiedziałam, że muszę mieć ją na półce żeby do niej wracać.⁣

Autorka świetnie oddała emocje bohaterki , dosadnie, wulgarnie, bez owijania w bawełnę. W...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O różnych obliczach samotności. Napisana w sposób, który mnie urzekł i pochłonął. Lubię książki, w których występuje motyw zakazanej miłości. Takiej, która nie powinna mieć miejsca. Choć z drugiej strony... czy możemy tak mówić o miłości? W zasadzie nie było powodu do tego aby polubić tutaj głównych bohaterów i kibicować im w ich kiełkującym uczuciu. Coś jednak było w tej książce co nie pozwalało odłożyć jej chociażby na sekundę. Ciekawa nie tylko ze względu na historię ale i na formę, w jakiej została napisana. Zapamiętam ją na długo i po raz kolejny z książką przeczytaną w styczniu - będę chciała mieć ezgemplarz na swojej półce.

O różnych obliczach samotności. Napisana w sposób, który mnie urzekł i pochłonął. Lubię książki, w których występuje motyw zakazanej miłości. Takiej, która nie powinna mieć miejsca. Choć z drugiej strony... czy możemy tak mówić o miłości? W zasadzie nie było powodu do tego aby polubić tutaj głównych bohaterów i kibicować im w ich kiełkującym uczuciu. Coś jednak było w tej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:


I kolejna, świetna lektura za mną w tym roku. Opowiadająca o przyjaźni pomiędzy dwiema dziewczynami, która wydaje się być idealna a z biegiem czasu puzzle przestają do siebie pasować. Różnice między nimi z każdą kolejną wspólną chwilą stają się coraz bardziej widoczne, w głowie głównej bohaterki pojawia się mnóstwo wątpliwości, próby zrozumienia, pojawia się żal, smutek, gniew. ⁣

Historia o tym jak nie zgubić siebie i nie zatracać w relacjach z osobami, które potrafią owinąć sobie nas wokół palca żeby później z impetem zerwać nić porozumienia. O tym, jak fascynacja drugą osobą może przerodzić się w coś co zacznie nas wyniszczać. ⁣

Książka skłania do refleksji nad wartością prawdziwej przyjaźni oraz nad tym, jakie przeszkody mogą się pojawić na drodze do jej budowania.


I kolejna, świetna lektura za mną w tym roku. Opowiadająca o przyjaźni pomiędzy dwiema dziewczynami, która wydaje się być idealna a z biegiem czasu puzzle przestają do siebie pasować. Różnice między nimi z każdą kolejną wspólną chwilą stają się coraz bardziej widoczne, w głowie głównej bohaterki pojawia się mnóstwo wątpliwości, próby zrozumienia, pojawia się żal, smutek,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Kolejna książka spod pióra Karoliny Wójciak, którą miałam okazję przeczytać.
Jednak ten tytuł nie będzie należał do moich ulubionych. Choć sama zagadka jest na samym początku turbo ciekawa tak im dalej w las tym w mojej ocenie więcej chaosu. Akcja gna, intryga goni intrygę, trup pada za trupem.. zabrakło mi chyba choć krótkiego oddechu. Za szybko, za dużo. Znając już warsztat Karoliny wiedziałam, że zafunduje niezły rollercoaster i tak było. Na pewno jest to thriller pełen emocji, zwrotów akcji i bardzo tajemniczy. Bardzo jestem z siebie dumna bo jednego dość istotnego dla sprawy szczegółu udało mi się domyślić. Reszty już nawet nie próbowałam.

Kolejna książka spod pióra Karoliny Wójciak, którą miałam okazję przeczytać.
Jednak ten tytuł nie będzie należał do moich ulubionych. Choć sama zagadka jest na samym początku turbo ciekawa tak im dalej w las tym w mojej ocenie więcej chaosu. Akcja gna, intryga goni intrygę, trup pada za trupem.. zabrakło mi chyba choć krótkiego oddechu. Za szybko, za dużo. Znając już...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka rozpoczyna się dość smutno, ponieważ wkraczamy do życia swieżo upieczonej wdowy - Izabelli Walter, która trwała u boku męża nie pracując zawodowo. Ma czworo dzieci, którzy postanawiają podzielić się opieką nad matką. Bella ma spędzić z każdym z nich po 2,5 miesiąca. Czy ich plan dojdzie do skutku? I jakie uśpione namiętności skrywa główna bohaterka? Przeczytajcie!

Przepiękna historia. Gdybym miała opisać o czym jest w jednym słowie? O odwadze.

To powieść bardzo uniwersalna, bo trafi zarówno do młodych jak i doświadczonych życiem, dojrzałych kobiet. Aż prosi się o to, aby podsunąć ją tym, które zawsze żyją w cieniu kogoś. Zawsze oddają to co dla nich dobre innym. Które o sobie myślą na samym końcu.
To moja pierwsza książka Anny H. Niemczynow i jeżeli reszta napisana jest w podobny sposób, to ja poproszę więcej na cito. W tak pięknej i inspirującej historii autorka przemyca wiele wartości. Dla mnie - wrażliwca, była to naprawdę wyjątkowa książka. Dała do myślenia. I wzruszyła swoim zakończeniem ( a na to właśnie liczyłam!)

Jeżeli szukacie mądrej historii z odrobiną humoru, o przemianie głównej bohaterki, o przyjaźni, która po latach kończy się na nowo i o małej iskierce, która przez lata tliła się w sercu bohaterki po to, aby zapłonąć na nowo... sięgajcie!

Książka rozpoczyna się dość smutno, ponieważ wkraczamy do życia swieżo upieczonej wdowy - Izabelli Walter, która trwała u boku męża nie pracując zawodowo. Ma czworo dzieci, którzy postanawiają podzielić się opieką nad matką. Bella ma spędzić z każdym z nich po 2,5 miesiąca. Czy ich plan dojdzie do skutku? I jakie uśpione namiętności skrywa główna bohaterka?...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Dwie świetnie wykreowane bohaterki. Joy Makeba - mieszka w RPA. Jej życie nie należy do najłatwiejszych, po stracie matki przejęła opiekę nad dwiema siostrami i każdego dnia walczy o przetrwanie. Zuzanna Fleming - właścicielka fabryki w Gdańsku, od 20 lat samotna. Za namową przyjaciółek w sieci poznaje pewnego mężczyznę, który proponuje jej egzotyczne wakacje. Nie mając nic do stracenia wsiada w samolot i ląduje na drugim końcu świata. W wyniku pewnych wydarzeń losy tych dwóch pozornie niezwiązanych ze sobą kobiet połączą się.⁣

Pochłonęłam tę historię w ekspresowym tempie. Bardzo spodobał mi się język, jakim operuje autorka. Od razu zaangażował mnie w historię. Hanna Cygler obszernie przedstawia nam główne bohaterki, ich przeszłość, losy członków rodziny. Sprawiło to, że w pewnym momencie zapomniałam o tym, że losy kobiet mają się połączyć. Nie zastanawiałam się nad tym jak to się stanie, czy to mnie zaskoczy. Jak zahipnotyzowana po prostu śledziłam ich losy. Każdą z nich chciałam poznawać coraz bardziej. ⁣

Akcja dzieje się nieśpiesznie a autorka umiejętnie potrafi zaciekawić czytelnika. Zazwyczaj lubię, kiedy akcja zaczyna dziać się od pierwszych stron. Tutaj było zupełnie inaczej, jednak przez sposób, w jakim książka została napisana w ogóle nie zwróciłam na to uwagi. I za to biję brawo.⁣👏

Dwie świetnie wykreowane bohaterki. Joy Makeba - mieszka w RPA. Jej życie nie należy do najłatwiejszych, po stracie matki przejęła opiekę nad dwiema siostrami i każdego dnia walczy o przetrwanie. Zuzanna Fleming - właścicielka fabryki w Gdańsku, od 20 lat samotna. Za namową przyjaciółek w sieci poznaje pewnego mężczyznę, który proponuje jej egzotyczne wakacje. Nie mając nic...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niestety nie ma nic co podobało mi się w tej książce.
Humor totalnie nie mój i było go za dużo, irytująca i wiecznie sarkastyczna główna bohaterka, która nie wie czego w życiu chce, bardzo przegadana książka rodem z marnych polskich komedii romantycznych. Końcowa scena istny cringe. No nie polecę.

Niestety nie ma nic co podobało mi się w tej książce.
Humor totalnie nie mój i było go za dużo, irytująca i wiecznie sarkastyczna główna bohaterka, która nie wie czego w życiu chce, bardzo przegadana książka rodem z marnych polskich komedii romantycznych. Końcowa scena istny cringe. No nie polecę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

4 miesiące na napisanie własnej książki - Tanner Scott za namową swojej przyjaciółki zapisuje się na seminarium, na którym najwybitniejsi uczniowe mają za zadanie napisać swoją powieść. Chłopak po przeprowadce do nowego miasta chce zaliczyć wszystkie brakujące przedmioty i opuścić to miejsce. Na zajęciach jego mentorem zostaje Sebastian, konserwatywny mormon, który już przy pierwszym spotkaniu sprawia na Tannerze ogromne wrażenie. ⁣

Urocza, choć nieidealna.⁣

Z młodzieżówkami chyba coraz mniej mi już po drodze. Ta historia z jednej strony była naprawdę dobra ale z drugiej zabrakło mi głębszego skupienia się na uczuciu, które pojawiało się między głównymi bohaterami. Ja rozumiem, że czasem człowieka trafia jak grom z jasnego nieba, ba. Mnie też trafiło. 🤓 I to nie raz. Ale wolałabym dowiedzieć się o tym trochę więcej. Tymczasem ja książkę skończyłam wczoraj i nie umiem określić dokładnie początku tej miłości. ⁣

Trudny temat życia zgodnie z wiarą i jednocześnie z samym sobą. Biseksualnosć, mormoni, homoseksualność, brak akceptacji ze strony rodziny. Wiele tematów pojawiło się w tej książce, które przeżywamy razem z głównymi bohaterami. ⁣

To co najbardziej zapamiętam z tej historii i co sprawiło, że otrzymała ode mnie 3/5 gwiazdek to rodzice Tannera. Każdemu życzyłabym mieć tak kochających i przede wszystkim wspierających rodziców. Akurat w tej rodzinie akceptacja to absolutnie numer 1. Czego nie można powiedzieć o drugiej stronie.⁣

Słodko-gorzka historia, której akcja jest jak sinusoida. W jednych momentach angażuje w pełni w drugich już zdecydowanie mniej. Słuchało się okej, ale nie zachwyciła mnie aż tak bardzo.⁣

4 miesiące na napisanie własnej książki - Tanner Scott za namową swojej przyjaciółki zapisuje się na seminarium, na którym najwybitniejsi uczniowe mają za zadanie napisać swoją powieść. Chłopak po przeprowadce do nowego miasta chce zaliczyć wszystkie brakujące przedmioty i opuścić to miejsce. Na zajęciach jego mentorem zostaje Sebastian, konserwatywny mormon, który już przy...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

"Apartament" przeczytałam naprawdę bardzo szybko a kiedy nie miałam możliwości czytać jej papierowo na moich uszach lądowały słuchawki i kontynuowałam lekturę w audio. Bardzo sprytnie przemyślana fabuła. Tym razem podczas lektury postanowiłam skupić się na maxa i spróbować rozwiązać zagadkę. Scenariuszy było kilka a z wątków, które udało mi się odgadnąć... muszę się pochwalić. Cały 1! 🤓Jak na mnie to sukces, bo autorzy często robią mnie w konia. ⁣🙈

Fabuła rozkręca się stopniowo by od drugiej połowy zacząć gnać i wciągnąć czytelnika w głąb tej historii. I chociaż przez niemalże całą książkę jesteśmy w jednym miejscu (w hotelu) to intryga goni intrygę. ⁣

Może nie był to thriller, który mroził krew w żyłach, ale lektura była zdecydowanie na niezłym poziomie. W przyszłości na pewno sięgnę po kolejne książki Izy :) ⁣

"Apartament" przeczytałam naprawdę bardzo szybko a kiedy nie miałam możliwości czytać jej papierowo na moich uszach lądowały słuchawki i kontynuowałam lekturę w audio. Bardzo sprytnie przemyślana fabuła. Tym razem podczas lektury postanowiłam skupić się na maxa i spróbować rozwiązać zagadkę. Scenariuszy było kilka a z wątków, które udało mi się odgadnąć... muszę się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To historia małżeństwa - Karoliny i Sławka, których uczucie z biegiem lat zaczęło się wypalać. Brakuje czułości, brakuje wspólnie spędzanego czasu, błysku w oku i spontanicznego "kocham Cię". Z życia realnego częściowo przenieśli się do wirtualnego, bo ekran komputera przyciąga ich bardziej, niż współmałżonek. I to właśnie tam, po drugiej stronie pojawi się ktoś, kto wysłucha.⁣

Przede wszystkim nie był to sztampowy romans. Książka nie stoi akcją, a bohaterami. Jest pełna przemyśleń, prób zrozumienia, powrotów do przeszłości. Skłoniła do przemyśleń i mnie, która w porównaniu do głównych bohaterów staż w małżeństwie ma zdecydowanie mniejszy 😉. Bardzo życiowa i tworząca w głowie czytelnika pełen wór pytań. Na duuuży plus perspektywa obojga bohaterów.⁣

Różni się od pozostałych książek autorki, które miałam okazję czytać, ale podobała mi się równie mocno. Jeszcze kilka pozycji przede mną ale ląduje w TOP 3 ulubionych. ⁣🥰

To historia małżeństwa - Karoliny i Sławka, których uczucie z biegiem lat zaczęło się wypalać. Brakuje czułości, brakuje wspólnie spędzanego czasu, błysku w oku i spontanicznego "kocham Cię". Z życia realnego częściowo przenieśli się do wirtualnego, bo ekran komputera przyciąga ich bardziej, niż współmałżonek. I to właśnie tam, po drugiej stronie pojawi się ktoś, kto...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Niedawno premierę miała kolejna książka Riley'ego Sagera "Tylko przetrwaj noc". Po fantastycznym "Wróć przed zmrokiem" wiedziałam, że sięgnę po nią prędziutko.⁣🏃‍♀️

Charlie, główna bohaterka przechodzi w życiu trudny czas. Jej przyjaciółka została zamordowana a zabójca nie został schwytany. Dodatkowo - nie była to jego jedyna ofiara. Charlie postanawia wrócić w rodzinne strony i na tablicy ogłoszeń zawiesza karteczkę z informacją, że poszukuje kogoś, kto również wybiera się w te rejony. Poznaje obcego mężczyznę i no cóż - mimo wszelkich niebezpieczeństw oczywiście co dziewczyna robi? Wsiada do jego samochodu i ruszają w drogę.⁣💁‍♀️

Tak jak wspominałam na stories, ta sytuacja od razu kojarzy mi się z memami dotyczącymi rodzin w horrorach, które bez żadnych skrupółów wprowadzają się do domów w których straszy/doszło do morderstwa. Decyzja dziewczyny była w mojej ocenie absurdalna. Wiem, że czasy w jakich dzieje się akcja (lata 90) rządziły się swoimi prawami ale wobec wszechobecnych środków zapobiegawczych i informowaniu ludzi o czyhającym niebezpieczeństwie... no sami powiedzcie, co Wy o tym myślicie.⁣🤷‍♀️

Wracając do książki - słuchałam jej w audiobooku i pierwsza połowa była nieco nużąca, by od drugiej zacząć gnać. Autor zaserwował nam niezły zwrot akcji i historia zaczyna wciągać zdecydowanie bardziej.⁣

Jestem z siebie dumna, bo jednej rzeczy się domyśliłam! ⁣🕵‍♀️🎖

Książka nie przebiła "Wróć przed zmrokiem" ale wskakuje na drugie miejsce spychając "Zamknij wszystkie drzwi".⁣

Była tajemnica, była duszna atmosfera, nieźle poprowadzona fabuła.⁣
Książki autora fanom thrillerów zdecydowanie polecam!⁣🤌

Niedawno premierę miała kolejna książka Riley'ego Sagera "Tylko przetrwaj noc". Po fantastycznym "Wróć przed zmrokiem" wiedziałam, że sięgnę po nią prędziutko.⁣🏃‍♀️

Charlie, główna bohaterka przechodzi w życiu trudny czas. Jej przyjaciółka została zamordowana a zabójca nie został schwytany. Dodatkowo - nie była to jego jedyna ofiara. Charlie postanawia wrócić w rodzinne...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pewnego sierpniowego dnia podczas wizyty w bibliotece nie mogłam się zdecydować, która książka wróci ze mną do domu. Wiecie, za duży wybór. Postanowiłam więc, że podejdę do regału i pierwszy tytuł, na który zwrócę uwagę wraca ze mną do domu. Tak właśnie padło na "Miasto ślepców" powieść José Saramago z 1995 roku.⁣

Ciekawym doświadczeniem było czytanie książki, w której nie znam prawdziwych imion bohaterów. W której nie wiem, gdzie toczy się akcja i jakiej narodowości są bohaterowie. Napisanej bez tradycyjnie wyodrębnionych dialogów. Na początku miałam pewne obawy czy będzie się ją dobrze czytało jednak po kilkunastu pierwszych stronach udało się przyzwyczaić do takiego stylu.⁣

Miasto ślepców. Z dnia na dzień kolejni mieszkańcy tracą wzrok. Nie jest znana przyczyna a ludzie zostają odizolowani. Z czasem przybywa ich coraz więcej. Rodzi się coraz więcej problemów. Każdy z nich podejmie próbę przetrwania w takim świecie. A dla przetrwania niektórzy są w stanie zrobić naprawdę wiele.⁣

Gdybym miała opisać ją jednym słowem - osobliwa. O trudnej tematyce ale jednocześnie bardzo wciągająca. Podczas czytania niejednokrotnie w mojej głowie pojawiało się pytanie "a co by było gdyby?" Nie radzę czytać jej podczas jedzenia, bo sporo tu bezpośrednich opisów warunków, w jakich przychodzi żyć odizolowanym. ⁣

Polecam szczególnie tym, którzy lubią właśnie tak nieszablonowo napisane historie.⁣

Pewnego sierpniowego dnia podczas wizyty w bibliotece nie mogłam się zdecydować, która książka wróci ze mną do domu. Wiecie, za duży wybór. Postanowiłam więc, że podejdę do regału i pierwszy tytuł, na który zwrócę uwagę wraca ze mną do domu. Tak właśnie padło na "Miasto ślepców" powieść José Saramago z 1995 roku.⁣

Ciekawym doświadczeniem było czytanie książki, w której...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

W dużym skrócie - na terenie całej Anglii grasuje seryjny morderca. Policja początkowo nie widzi związku przy kolejnych zbrodniach, jednak z czasem dochodzą do wniosku, że zabójca wzoruje się na słynnych mordercach.⁣

Thriller w mojej ocenie perfecto.🤌 Dreszczyk emocji, fabuła, w której akcja nie pozwala książki odłożyć. A nawet jeśli odłożyć ją trzeba, to wszystkie czynności wykonuje się w trzykrotnym przyspieszeniu, żeby tylko do lektury wrócić.🤓 Naprawdę udany debiut a nawiązywanie do słynnych zbrodniarzy było bardzo ciekawym zabiegiem. Niektóre dość szczegółowe opisy zbrodni sprawiały, że włos na głowie się jeżył.⁣

Cóż, ukrywać nie będę, że zbrodniarza dość łatwo udaje się ⁣ odgadnąć. Nie jest to w przypadku tej książki fakt, którym mam zamiar się szczycić, bo nie odebrało to przyjemności z lektury. ⁣

W dużym skrócie - na terenie całej Anglii grasuje seryjny morderca. Policja początkowo nie widzi związku przy kolejnych zbrodniach, jednak z czasem dochodzą do wniosku, że zabójca wzoruje się na słynnych mordercach.⁣

Thriller w mojej ocenie perfecto.🤌 Dreszczyk emocji, fabuła, w której akcja nie pozwala książki odłożyć. A nawet jeśli odłożyć ją trzeba, to wszystkie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

To historia Olgi, która wyjeżdża do ojca, z którym nie widziała się od lat. Po rozwodzie rodziców zamieszkała z mamą a ojciec założył nową rodzinę. Dziewczynie ciężko jest odbudować relacje po takim czasie. I kiedy myśli, że będą to najgorsze wakacje jej życia na jej drodze staje... pewien Janek.⁣

W dużym skrócie oczywiście, bo w tej książce dzieje się o wiele więcej. Wydarzeń takich, które sprawiają, że uśmiech na twarzy pojawia się od razu ale i takich powodujących wzruszenie. Agata Przybyłek ma dar tworzenia wyjątkowych historii, w których nie tylko miłość gra główną rolę. Pokazuje jak ważna jest szczerość. Świetnie oddaje emocje bohaterów i nieraz potrafi czytelnika zaskoczyć⁣.

W pewnym momencie podczas czytania, że to Podhale i główni bohaterowie już kiedyś, gdzieś, coś... aż nagle doznałam olśnienia i przypomniałam sobie o "Zrobię dla Ciebie wszystko" :) Bardzo fajne nawiązanie do innej części. ⁣

To kolejny już przeczytany przeze mnie domek i podtrzymuję zdanie, że to seria warta poznania. Dla fanów powieści obyczajowych idealna.⁣

To historia Olgi, która wyjeżdża do ojca, z którym nie widziała się od lat. Po rozwodzie rodziców zamieszkała z mamą a ojciec założył nową rodzinę. Dziewczynie ciężko jest odbudować relacje po takim czasie. I kiedy myśli, że będą to najgorsze wakacje jej życia na jej drodze staje... pewien Janek.⁣

W dużym skrócie oczywiście, bo w tej książce dzieje się o wiele więcej....

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Zrozum siebie. Psychologiczny przewodnik po świecie przeżyć wewnętrznych Maciej Rajewski, Zofia Szynal
Ocena 6,9
Zrozum siebie.... Maciej Rajewski, Zo...

Na półkach:

Nazwałabym tę książkę podręcznikiem wprowadzającym dla osób, które w tematykę psychologii i wewnętrznych przeżyć zaczynają dopiero wchodzić. Autorzy już na wstępie bardzo ciekawie opisuję tzw. psychologię "fast food", która jest dostępna w social mediach. Zmieniło to moje podejście do tego typu przekazów.⁣

We wprowadzeniu autorzy tłumaczą, że chcą pomóc m.in w zrozumieniu podstaw funkcjonowania ludzkiego życia wewnętrznego. Moim zdaniem im się to udało, bo w książce poruszona jest masa tematów. Mowa tu np. o relacjach, o komunikacji, o rozwoju na poszczególnych etapach życia.⁣

Nie jest to poradnik, w którym dostaniemy konkretne rozwiązania na tacy i odpowiedzi na nurtujące pytania. Autorzy skłaniają czytelnika do refleksji nad samym sobą. Książka uświadamia, że chociaż często jako ludzie schemat działania mamy podobny, tak przeżycia u każdego człowieka mogą być różne. Kładą duży nacisk na to, że jako ludzie różnimy się od siebie.⁣

Ze swojej strony polecam na początek, do rozpoczęcia swojej przygody z psychologią i tego typu książkami. Pigułka wiedzy przekazana w konkretny i bardzo przystępny sposób.⁣

Nazwałabym tę książkę podręcznikiem wprowadzającym dla osób, które w tematykę psychologii i wewnętrznych przeżyć zaczynają dopiero wchodzić. Autorzy już na wstępie bardzo ciekawie opisuję tzw. psychologię "fast food", która jest dostępna w social mediach. Zmieniło to moje podejście do tego typu przekazów.⁣

We wprowadzeniu autorzy tłumaczą, że chcą pomóc m.in w zrozumieniu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Pochylmy się na sekundę nad tym, jak piękną okładkę ma ta książka. 💙Lubię w poradnikach czytać wstępy, bo mogę chociaż w pewnym stopniu poznać autora i to co chce przekazać czytelnikowi. To co przekonało mnie do sięgnięcia po tę książkę to fakt, że przez większość mojego życia przekładałam dobro innych nad swoje.⁣⁣
⁣⁣
Z książki dowiadujemy się jak nauczyć się mówić "nie" aby uzyskać więcej czasu dla siebie. Odmowa pomocy to wyraz dbałości o siebie samego. Autorka obszernie tłumaczy dlaczego granice są takie ważne. Wyjaśnia poszczególne typy granic np. sztywne, zdrowe popierając je od razu przykładami co nie jest tylko suchym przekazem wiedzy ale pozwala je bardziej zrozumieć.⁣⁣
⁣⁣
Autorka zwraca uwagę na to, że udźwignięcie dyskomfortu to jeden z elementów wyznaczania granic. O granicach mówi na wielu płaszczyznach: granice fizyczne, intelektualne, seksualne, emocjonalne, materialne, czasowe. I po raz kolejny - każdej z nich poświęca chwilę, aby je omówić. Porusza tematy mikro agresji, nadmiernej wylewności, współuzależnienia, przywiązania poprzez traumę.⁣⁣
⁣⁣
Przez to, że przekazuje wiedzę w ciekawy sposób w pewnym momencie zdałam sobie sprawę, że wiem już tyle rzeczy a za mną dopiero połowa książki. ⁣⁣
⁣⁣
Myślą, którą najbardziej zapamiętam z tego poradnika jest to, że ludzie będą robić to, na co im pozwolimy. Potrzebowałam takiej książki. Samo jej przeczytanie jednak nie sprawi, że automatycznie wszystko się zmieni. Czas wprowadzić zawartą wiedzę w tej książce w życie i przekonać się, że to siebie powinno się stawiać na pierwszym miejscu.⁣⁣

Pochylmy się na sekundę nad tym, jak piękną okładkę ma ta książka. 💙Lubię w poradnikach czytać wstępy, bo mogę chociaż w pewnym stopniu poznać autora i to co chce przekazać czytelnikowi. To co przekonało mnie do sięgnięcia po tę książkę to fakt, że przez większość mojego życia przekładałam dobro innych nad swoje.⁣⁣
⁣⁣
Z książki dowiadujemy się jak nauczyć się mówić "nie"...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy "Malibu Płonie" mnie wciągnęło? A i owszem.⁣❤️‍🔥
Czy zachwyciło na tyle, żeby nazywać ten tytuł książką mojego życia? Niestety nie.⁣🤔

Nie była to lektura, którą czytałam z zapartym tchem. Która mnie emocjonalnie rozwaliła. Która sprawiła, że wpadłam po uszy (jak z okładki krzyczy Pani Witherspoon.)⁣

Styl autorki niezmiennie fenomenalny. Umiejętność zbudowania takiej akcji, która mogłaby nie być fikcją i bohaterowie, którzy mają za sobą niezły kawał historii. To coś co wyróżnia Taylor na tle innych pisarzy. Świetnie oddany klimat zarówno lat 50 jak i 80. Akcja toczy się dwutorowo - z jednej strony mamy losy czwórki rodzeństwa z drugiej wspomnienie wcześniejszych lat ich rodziców. I to tą drugą perspektywę czytałam z większym zainteresowaniem. ⁣🥰

Moim głównym zarzutem do tej książki jest to, że bohaterów momentami było za dużo a ich losy niejednokrotnie porównywałam w głowie do pewnej rodziny z opery mydlanej, którą lata temu w publicznej telewizji oglądała moja babcia. 😉Wiem, że historie Taylor oparte są na dramatach, ale odczuwałam pewien przesyt.⁣

Zakończenie? Dla mnie bomba. Totalnie symboliczne. Idealnie zwieńczyło słowa napisane na początku.⁣🔥

Malibu będę wspominała bardzo dobrze i będzie to książka, którą mimo pewnych minusów i tak mogę Wam polecić.⁣

Czy "Malibu Płonie" mnie wciągnęło? A i owszem.⁣❤️‍🔥
Czy zachwyciło na tyle, żeby nazywać ten tytuł książką mojego życia? Niestety nie.⁣🤔

Nie była to lektura, którą czytałam z zapartym tchem. Która mnie emocjonalnie rozwaliła. Która sprawiła, że wpadłam po uszy (jak z okładki krzyczy Pani Witherspoon.)⁣

Styl autorki niezmiennie fenomenalny. Umiejętność zbudowania takiej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorem książki jest John, syn Chaima. Na przestrzeni lat ojciec opowiedział mu swoją historię. John decydując się na napisanie książki potwierdzał informacje uzyskane od ojca w innych źródłach czy rozmowach. I tak powstała ona. Książka, która jest taką opowieścią, która chwyta za serce od pierwszych stron. I boli. Mnóstwo szczegółów. Tego jak wyglądała okupowana Łódź. Jak traktowano ludzi. Jak Chaim jako dziecko musiał szukać drogi ewakuacji z tego piekła. Był świadkiem okropnych wydarzeń. O Polsce, w której za drobne uchybienie mogłeś zostać rozstrzelany. Gdzie przyłapanie na posiadaniu radia groziło śmiercią.⁣

I między tym wszystkim on. Już nie Chaim. Zmienił imię i nazwisko na Henryk Karbowski. Tułający się od miasta do miasta. Później już od kraju do kraju. Chłopiec, który gdyby trafił w ręce Niemców zostałby rozstrzelany. ⁣

Chyba najbardziej przeżywam tę książkę teraz, próbując Wam o niej napisać. Bo w myślach mam to, że wyjdę sobie jak gdyby nic na długi, beztroski spacer i tam będę. W miejscu, w którym rozgrywał się horror. I jakoś chyba sobie z tym nie umiem poradzić, chociaż bywałam tam już nieraz. ⁣
Bardzo polecam.

Autorem książki jest John, syn Chaima. Na przestrzeni lat ojciec opowiedział mu swoją historię. John decydując się na napisanie książki potwierdzał informacje uzyskane od ojca w innych źródłach czy rozmowach. I tak powstała ona. Książka, która jest taką opowieścią, która chwyta za serce od pierwszych stron. I boli. Mnóstwo szczegółów. Tego jak wyglądała okupowana Łódź. Jak...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeżeli szukacie książki idealnej na jesienne wieczory to... zostańcie chwilkę. Bo "Powierniczka Opowieści" to coś, czym chciałabym Was zainteresować.⁣

Janice - główna bohaterka tej książki jest sprzątaczką w Cambridge. Trafia do absolutnie różnych ludzi i ma za sobą wiele wysłuchanych historii. Nazywa siebie powierniczką opowieści i jak sama twierdzi - jest dla wielu ludzi naczyniem, w które mogą przelać swoje zwierzenia. Opowieści innych nazywa "biblioteką" w swojej głowie. Twierdzi, że zbiera historie innych bo... nie ma własnej. Ale czy na pewno?⁣

W przypadku niektórych książek jeszcze przed rozpoczęciem lektury jestem pełna nadziei, że trafią one do moich ulubieńców. I tak było właśnie z nią. Kolejny tytuł, który dostał ode mnie 5/5 gwiazdek.⁣
To niezwykła powieść, która dzięki pięknemu językowi i przekazaniu przez autorkę mnóstwa detali pochłonęła mnie całkowicie. Pełna historii, które zapadają w pamięć nie tylko tytułowej powierniczce ale i czytelnikowi. Autorka z niezwykłą precyzją opisywała wszystko - dosłownie wszystko, co towarzyszyło bohaterce. Opisy domów, w których bywała, pomieszczeń, konkretnych przedmiotów. Bardzo barwnie.⁣
⁣Swoją historię ma każdy. Nie każdy ma jednak odwagę o niej mówić. Bardzo sentymentalna i momentami wzruszająca. ⁣

Na wyróżnienie zasługuje również jeszcze jedna kwestia. Gdzieś pomiędzy jedną, a drugą historią. Pomiędzy tajemniczą Panią B, kierowcą autobusu czy słynnym na cały świat tenorem poznajemy... Decjusza. Psa, który jest kulką szczęścia a interpretacje jego zachowań niejednokrotnie sprawiały, że uśmiech gościł na mojej twarzy.⁣

Jeżeli szukacie książki, przy której zatopicie się na dobrych kilka godzin - sięgnijcie po "Powierniczkę Opowieści".⁣

Jeżeli szukacie książki idealnej na jesienne wieczory to... zostańcie chwilkę. Bo "Powierniczka Opowieści" to coś, czym chciałabym Was zainteresować.⁣

Janice - główna bohaterka tej książki jest sprzątaczką w Cambridge. Trafia do absolutnie różnych ludzi i ma za sobą wiele wysłuchanych historii. Nazywa siebie powierniczką opowieści i jak sama twierdzi - jest dla wielu...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Autorką książki jest Mijin Mok - 30 letnia Koreanka, twórczyni kanału na Youtube, mieszkająca od trzech lat w Polsce. W 2011 roku rozpoczęła naukę na wydziale filologii polskiej. We wstępie zapewnia, że chce opowiedzieć o Korei Południowej tak, aby z perspektywy osoby mieszkającej w Polsce można było ją bardziej zrozumieć. ⁣

Udało się? Jasne, że tak!⁣😇

Przede wszystkim książka była niesamowicie ciekawa. Żaden z poruszonych przez Mijin tematów nie był dla mnie nudny a wręcz przeciwnie!

Po krótkim wstępie przechodzimy najpierw do historii Korei, z którą okazuje się, że mamy trochę wspólnego. Zainteresowała mnie kwestia nagłego wzrostu ekonomicznego. Zaskoczyło podejście do religii. Żyłam w przekonaniu, że przeważającą religią w Korei Południowej jest buddyzm. Z opowieści wyłania się ciekawy obraz kraju, w którym nowoczesność przeplata się z tradycją. ⁣

Ja wiem, że mogę powtarzać się ze słowem "ciekawy/a" ale ta książka była dla mnie taka w każdym aspekcie. Masa ciekawostek o zwyczajach, rytuałach, kulturze pracy, o języku - przysłowia, idiomy, onomatopeje, o standardach koreańskiego piękna, o edukacji, o jedzonku! I mogłabym tak wymieniać, wymieniać ale chciałabym, żebyście sami sięgnęli po tę fascynującą lekturę.⁣

Lekki język sprawia, że książka jest bardzo przystępna i czyta się ją z dużym zainteresowaniem.⁣

Jeżeli chcecie się dowiedzieć co to Jeong, poznać opowieść o Dangunie, dowiedzieć się dlaczego Koreańczycy przykładają tak dużą wagę do wyglądu i jak funkcjonuje tam "cancel culture" to sięgnijcie! ⁣

Autorką książki jest Mijin Mok - 30 letnia Koreanka, twórczyni kanału na Youtube, mieszkająca od trzech lat w Polsce. W 2011 roku rozpoczęła naukę na wydziale filologii polskiej. We wstępie zapewnia, że chce opowiedzieć o Korei Południowej tak, aby z perspektywy osoby mieszkającej w Polsce można było ją bardziej zrozumieć. ⁣

Udało się? Jasne, że tak!⁣😇

Przede wszystkim...

więcej Pokaż mimo to