-
ArtykułyCzytamy w długi weekend. 31 maja 2024LubimyCzytać308
-
ArtykułyLubisz czytać? A ile wiesz o literackich nagrodach? [QUIZ]Konrad Wrzesiński18
-
Artykuły„(Nie) mówmy o seksie” – Storytel i SEXEDPL w intymnych rozmowach bez tabuBarbaraDorosz2
-
ArtykułySztuczna inteligencja już opanowuje branżę księgarską. Najwięksi wydawcy świata korzystają z AIKonrad Wrzesiński15
Biblioteczka
2019-04-20
2024-03-17
2024-03-11
Kolejne czytanie po 5 latach, znów było dużą przyjemnością. Powtórzę to co pisałem po pierwszym czytaniu ...
Po "Letnią noc" sięgnąłem oczekując czegoś na miarę "Magicznych lat". I zostałem w pełni usatysfakcjonowany.
Powieść Simmonsa jest mieszanką powieści obyczajowej i horroru. Oczywiście to groza jest tu dominująca. Akcja rozwija się pomału a groza początkowo jest dawkowana przez autora bardzo oszczędnie. Na pewno nie jest to książka dla miłośników chlapania krwią i rzucania bebechami. To książka dla ludzi z wyobraźnią. Sprawdza się świetnie jako powieść obyczajowa o latach 60-ych w USA. Jednak przede wszystkim jest to horror. I to horror nie byle jaki. Autor straszy bardzo umiejętnie i robi to ze smakiem, z wyczuciem jak wytrawny mistrz. Momentami zapachniało mi Kingiem podczas czytania. Każdemu od razu nasuwają się porównania do "To". Mało oryginalnie? Być może ... ale Dan Simmons radzi sobie z tematem naprawdę doskonale. Czytając czułem ciarki i będąc sam w domu musiałem wszędzie pozapalać światło.
Autor wplótł tak wiele wątków w swą powieść, że nie starczyłoby czasu aby napisać o wszystkim. Mnie bardzo spodobał się wątek z historią rodziny Borgiów. Uwielbiam takie cofanie się w czasie. Zaczynając powieść, nawet nie spodziewałem się w jakim kierunku podąży autor. Zakończenie również bardzo mi się spodobało.
W skrócie ... doskonała książka. Wspaniały horror. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam.
Kolejne czytanie po 5 latach, znów było dużą przyjemnością. Powtórzę to co pisałem po pierwszym czytaniu ...
Po "Letnią noc" sięgnąłem oczekując czegoś na miarę "Magicznych lat". I zostałem w pełni usatysfakcjonowany.
Powieść Simmonsa jest mieszanką powieści obyczajowej i horroru. Oczywiście to groza jest tu dominująca. Akcja rozwija się pomału a groza początkowo jest...
2020-10-21
Ponieważ niedawno ukazał się "Cymanowski chłód", postanowiłem przypomnieć sobie wcześniejszy "Cymanowski Młyn". Kolejne czytanie znów przyniosło ogromną frajdę. Powtórzę tylko słowa które napisałem rok wcześniej ...
"Do książki podchodziłem nieufnie. Stefan Darda ... wiadomo rekomendować nie trzeba. Spokojnie można go już nazywać mistrzem polskiego horroru. Niewiadomą była dla mnie Pani Magdalena Witkiewicz.
Moje obawy okazały się na szczęście bezpodstawne. Duet Darda-Witkiewicz spisał się idealnie. Powieść "Cymanowski Młyn" to idealne połączenie powieści obyczajowej z powieścią sensacyjną i horrorem. Książkę czyta się bardzo dobrze, styl jest prosty ale plastyczny. Postaci tez bardzo dobrze nakreślone. Do tego legenda sprzed lat, zbrodnie sprzed kilku lat i wreszcie sam "smaczek" czyli wątek ponadnaturalny i delikatny motyw opętania.
Współczuję tym którzy nie poczuli tu mrocznego klimatu i się wynudzili. Nie wiem jak to możliwe bo książka jest pasjonująca. Zakończenie dość otwarte i być może będzie w przyszłości kontynuacja. Nie mówię "nie" ale przyznam się, że lubię historie z jednoznacznym zakończeniem i nie znoszę wydawania wciąż kolejnych tomów. Dlatego odejmuję 2 gwiazdki i moja ocena to 8/10.
Tak czy inaczej to naprawdę świetna i klimatyczna powieść. Polecam, polecam i jeszcze raz polecam :) "
Ponieważ historia doczekała się (i to dość szybko) kontynuacji, dodaję więc 1 gwiazdkę. Ocena 9/10 jest naprawdę sprawiedliwa.
Zdecydowanie polecam! I już zabieram się za "Cymanowski chłód" :)
Ponieważ niedawno ukazał się "Cymanowski chłód", postanowiłem przypomnieć sobie wcześniejszy "Cymanowski Młyn". Kolejne czytanie znów przyniosło ogromną frajdę. Powtórzę tylko słowa które napisałem rok wcześniej ...
"Do książki podchodziłem nieufnie. Stefan Darda ... wiadomo rekomendować nie trzeba. Spokojnie można go już nazywać mistrzem polskiego horroru. Niewiadomą...
2019-12-03
Raczej nie mój klimat. Ale i tak książkę czytało mi się dobrze. Bardzo stonowana, delikatna, subtelna literatura. Ciekawe spojrzenie na Japonię oczami Joanny Bator, która ten kraj poznała chyba dość dobrze.
Raczej nie mój klimat. Ale i tak książkę czytało mi się dobrze. Bardzo stonowana, delikatna, subtelna literatura. Ciekawe spojrzenie na Japonię oczami Joanny Bator, która ten kraj poznała chyba dość dobrze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-30
Klimatyczna i wciągająca opowieść o duchach. Może nie jest to horror który może bardzo przestraszyć ale czytało się dobrze.
Klimatyczna i wciągająca opowieść o duchach. Może nie jest to horror który może bardzo przestraszyć ale czytało się dobrze.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-21
Prawdziwa czytelnicza uczta!
"Horyzont" Jakuba Małeckiego, to bardzo wzruszająca opowieść i myślę, że dla wielu czytelników może stać się czymś mocno osobistym. Sympatyczna para głównych bohaterów. Mariusz, weteran z Afganistanu, wciąż mierzący się ze swoimi wojennymi demonami i Zuza próbująca rozwikłać tajemnicę rodzinną. Świetne są retrospekcje z Afganistanu. Bardzo mocne, prawdziwe i przejmujące. Książkę czyta się świetnie. Nie miałem za dużo czasu na czytanie ale nawet po dłuższej przerwie natychmiast byłem pochłaniany przez świat wykreowany przez autora.
Przepiękna opowieść, wciąż jestem pod wrażeniem.
To trzeba przeczytać! :)
Prawdziwa czytelnicza uczta!
"Horyzont" Jakuba Małeckiego, to bardzo wzruszająca opowieść i myślę, że dla wielu czytelników może stać się czymś mocno osobistym. Sympatyczna para głównych bohaterów. Mariusz, weteran z Afganistanu, wciąż mierzący się ze swoimi wojennymi demonami i Zuza próbująca rozwikłać tajemnicę rodzinną. Świetne są retrospekcje z Afganistanu. Bardzo...
2019-11-13
Książka raczej przeciętna. Wolę jednak zombie na poważnie niż takie jajcarskie klimaty. Z drugiej strony, autor Dariusz Dusza, więc nie mogło być zbyt poważnie. Na plus rozdziały zatytułowane "Komentarz". Były zdecydowanie najlepsze. Ogólnie ... szału nie ma ale nie jest to zła książka.
Książka raczej przeciętna. Wolę jednak zombie na poważnie niż takie jajcarskie klimaty. Z drugiej strony, autor Dariusz Dusza, więc nie mogło być zbyt poważnie. Na plus rozdziały zatytułowane "Komentarz". Były zdecydowanie najlepsze. Ogólnie ... szału nie ma ale nie jest to zła książka.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-11-10
Arcydzieło!
Wciąż jeszcze zbieram szczękę z podłogi. "Historia złych uczynków" to wspaniała, barwna historia od której nie sposób się oderwać. Wszystko tu jest idealne. Począwszy od świetnego stylu Pani Katarzyny, przez niezwykle wciągającą fabułę, przekrój losów Polski aż po nieszablonowych, żywych bohaterów. To wspaniała historia dwóch rodzin, ukazana w kilku pokoleniach. Historia strasznej, nieukaranej zbrodni, która z czasem przemienia się w klątwę i wciąż zbiera śmiertelne żniwo.
Wielokrotnie dałem się tu autorce zaskoczyć. Kiedy już myślałem, że wiem do jakiego finału zmierza opowieść, znów zostałem zaskoczony. Brawo, brawo i jeszcze raz brawo. To zdecydowanie jedna z kliku najlepszych książek jaki dane mi było przeczytać w życiu.
Jeszcze raz powtórzę, "Historia złych uczynków" to arcydzieło!
Arcydzieło!
Wciąż jeszcze zbieram szczękę z podłogi. "Historia złych uczynków" to wspaniała, barwna historia od której nie sposób się oderwać. Wszystko tu jest idealne. Począwszy od świetnego stylu Pani Katarzyny, przez niezwykle wciągającą fabułę, przekrój losów Polski aż po nieszablonowych, żywych bohaterów. To wspaniała historia dwóch rodzin, ukazana w kilku...
2019-11-03
Niezły pomysł, spory potencjał i mroczny klimat. Mimo wszystko lekkie rozczarowanie. To co zwiodło to talent narracyjny autorki. Oczekiwałem horroru a dostałem coś na wzór Camilli Lackberg. Książka nie jest oczywiście zła i najlepiej jak każdy przeczyta i wyrobi sobie własne zdanie.
Niezły pomysł, spory potencjał i mroczny klimat. Mimo wszystko lekkie rozczarowanie. To co zwiodło to talent narracyjny autorki. Oczekiwałem horroru a dostałem coś na wzór Camilli Lackberg. Książka nie jest oczywiście zła i najlepiej jak każdy przeczyta i wyrobi sobie własne zdanie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-28
Po przeczytaniu "Komy" czyli książki napisanej wspólnie przez Wojciecha Chmielarza i Katarzynę Zyskowską, zainteresowałem się bardzo kim jest Pani Katarzyna i jakie książki pisze. Z jej dorobku wybrałem na początek "Sprawę Hoffmanowej" i był to strzał w dziesiątkę.
Styl autorki bezbłędny. W bardzo gawędziarski i wciągający sposób opisuje Pani Katarzyna przedwojenne Zakopane. Tajemnicza i bardzo ciekawa zagadka śmierci w górach. Fantastycznie, bardzo plastycznie przedstawieni bohaterowie. Podczas czytania wciąż byłem ciekaw co będzie dalej.
Moja ocena to mocne 8/10. Z pewnością sięgnę jeszcze po inne książki autorki, nawet jeśli miałyby być to romanse.
Polecam zdecydowanie :)
Po przeczytaniu "Komy" czyli książki napisanej wspólnie przez Wojciecha Chmielarza i Katarzynę Zyskowską, zainteresowałem się bardzo kim jest Pani Katarzyna i jakie książki pisze. Z jej dorobku wybrałem na początek "Sprawę Hoffmanowej" i był to strzał w dziesiątkę.
Styl autorki bezbłędny. W bardzo gawędziarski i wciągający sposób opisuje Pani Katarzyna przedwojenne...
2019-10-23
W skrócie ... świetna książka.
Dość zaskakujący duet Pani Katarzyny I Pana Wojciecha okazał się strzałem w dziesiątkę. Książka sprawdza się w każdym aspekcie. To świetna powieść obyczajowa, romans ale i lekki wątek sensacyjny na równie dobrym poziomie. A że banalne? Takie zwyczajne to wszystko? Cóż ... samo życie. Do tego bezbłędny styl. Nie zmienił bym chyba ani jednego zdania.
Troszkę nie w porządku są tu słabe oceny powieści. Zwłaszcza te jednogwiazdkowe. Rozumiem, że każdy ma swoją wrażliwość, gust i nie każdemu musi podobać się to samo. Ale serio ... 1 gwiazdka? Dla mnie ta powieść to mocne 8/10. Podnoszę troszkę ocenę, żeby zniwelować te mylące 1 gwiazdkowe opinie.
Polecam z całego serca :)
W skrócie ... świetna książka.
Dość zaskakujący duet Pani Katarzyny I Pana Wojciecha okazał się strzałem w dziesiątkę. Książka sprawdza się w każdym aspekcie. To świetna powieść obyczajowa, romans ale i lekki wątek sensacyjny na równie dobrym poziomie. A że banalne? Takie zwyczajne to wszystko? Cóż ... samo życie. Do tego bezbłędny styl. Nie zmienił bym chyba ani jednego...
2019-10-24
Napisałbym, że ta książka to ogromne rozczarowanie ale tak naprawdę od wielu lat Jonathan Carroll przyzwyczaił mnie do słabego poziomu. Sam nie wiem czemu sięgam wciąż po jego nowe książki. Pewnie z sentymentu dla jego wielkiej wczesnej twórczości.
Dobry pomysł na fabułę i niezły początek. Potem już niestety chaos, nuda i brak pomysłu wybrnięcia z sytuacji.
Moja ocena to 3/10. Jedna gwiazdka za pomysł, jedna za początek i jedna z sentymentu. Mistrzu daj już sobie spokój i nie rozmieniaj się na drobne.
Odradzam.
Napisałbym, że ta książka to ogromne rozczarowanie ale tak naprawdę od wielu lat Jonathan Carroll przyzwyczaił mnie do słabego poziomu. Sam nie wiem czemu sięgam wciąż po jego nowe książki. Pewnie z sentymentu dla jego wielkiej wczesnej twórczości.
Dobry pomysł na fabułę i niezły początek. Potem już niestety chaos, nuda i brak pomysłu wybrnięcia z sytuacji.
Moja ocena to...
2019-10-16
W skrócie ... wspaniała powieść!
To była prawdziwa przyjemność, czytać najnowszą powieść Wojciecha Chmielarza. Przyjemność o tyle dziwna, że książka jednocześnie odpychała i przyciągała. Pisze tu autor o bardzo trudnych sprawach, o przemocy rodzinnej, o dzieciobójstwie. Naprawdę trudno pozostać obojętnym wobec tej historii. Rzecz jasna nie jest to powieść sensacyjna. Owszem taki wątek tu znajdziemy ale nie jest on najważniejszy i nie jest najważniejsze klasyczne "kto zabił". To wspaniale napisana powieść obyczajowa, dramat. I szkoda zdradzać tu szczegóły fabuły. "Ranę" powinien przeczytać każdy. To jeszcze lepsza powieść od świetnego przecież "Żmijowiska". Wojciech Chmielarz wyrósł na prawdziwego mistrza literatury.
Polecam zdecydowanie.
W skrócie ... wspaniała powieść!
To była prawdziwa przyjemność, czytać najnowszą powieść Wojciecha Chmielarza. Przyjemność o tyle dziwna, że książka jednocześnie odpychała i przyciągała. Pisze tu autor o bardzo trudnych sprawach, o przemocy rodzinnej, o dzieciobójstwie. Naprawdę trudno pozostać obojętnym wobec tej historii. Rzecz jasna nie jest to powieść sensacyjna....
2019-10-10
Bardzo niemiła niespodzianka. "Pokuta" wymęczyła mnie strasznie. Nie spodziewałem się tak słabej książki po Annie Kańtoch. Początek nawet mnie wciągnął i myślałem, że czytanie będzie fajną przygodą. Niestety im dalej było coraz gorzej. Dość dziwna fabuła w której pogubiłem się kompletnie. Dziwni, nieprawdziwi bohaterowie. I do tego fatalnie przedstawiony PRL ... fabuła równie dobrze mogła by się toczyć w Francji, Anglii czy Szwecji. Sceneria która ma tu udawać PRL jest jakąś mizerną scenografią z amatorskiego teatrzyku.
Ciężko mi to było czytać, oj ciężko. Moja ocena to 3/10. Trzy gwiazdki za niezły początek.
Odradzam bo szkoda czasu na kiepską literaturę.
Bardzo niemiła niespodzianka. "Pokuta" wymęczyła mnie strasznie. Nie spodziewałem się tak słabej książki po Annie Kańtoch. Początek nawet mnie wciągnął i myślałem, że czytanie będzie fajną przygodą. Niestety im dalej było coraz gorzej. Dość dziwna fabuła w której pogubiłem się kompletnie. Dziwni, nieprawdziwi bohaterowie. I do tego fatalnie przedstawiony PRL ... fabuła...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-10-05
Miałem bardzo duże oczekiwania przed lekturą „Mary”. Autorzy bardzo wysoko zwiesili sobie poprzeczkę wcześniejszymi powieściami. I niestety poczułem lekkie rozczarowanie.
„Mara” nie jest oczywiście słabą powieścią. Ba, jest nawet bardzo dobra. Ale oczekiwałem ciut więcej. Najnowsza książka Kuźmińskich to tradycyjnie już powieść obyczajowo - sensacyjna z bogatym tłem społecznym i historycznym. Autorzy wzięli na warsztat modny obecnie temat, „prześladowania Żydów przez Polaków w czasie 2 wojny światowej”. Temat na pewno nie błahy ale i nie łatwy. Jak im się udało? I dobrze i źle zarazem. Mam tylko taką myśl, żebyśmy w modnym ostatnio pędzie do samobiczowania, nie zapomnieli o jednym. W czasie wojny z wielu ludzi wychodzą najgorsze cechy. W czasie wojny ludzie często stawali się potworami. Także Polacy. Ale piekło wojny stworzyli Niemcy i to Niemcy odpowiadają za powstanie każdego „ludzkiego potwora”. Nie zapominajmy o tym, bo coraz częściej relatywizujemy historię i nasze wspomnienia.
Powieść pod względem stylu jest bez zarzutu i czyta się ja z prawdziwym zainteresowaniem. Nie zawsze rozumiałem tu intencje bohaterów i logikę ich zachowań. Wątek sensacyjny … cóż tu też mogło być lepiej. Owszem ten wątek czytało mi się bardzo dobrze ale już jego rozwiązanie przyniosło rozczarowanie.
Jeszcze raz powtórzę, „Mara” to dobra czy nawet bardzo dobra powieść. Jednak najsłabsza z całego cyklu. Jest gdzieś tak na poziomie odrobinę niższym niż „Śleboda” i zdecydowanie słabsza niż „Pionek” i „Kamień”.
Moja ocena to 6,5/10.
I oczywiście polecam bo książką mimo swoich lekkich wad, warta jest przeczytania.
Miałem bardzo duże oczekiwania przed lekturą „Mary”. Autorzy bardzo wysoko zwiesili sobie poprzeczkę wcześniejszymi powieściami. I niestety poczułem lekkie rozczarowanie.
„Mara” nie jest oczywiście słabą powieścią. Ba, jest nawet bardzo dobra. Ale oczekiwałem ciut więcej. Najnowsza książka Kuźmińskich to tradycyjnie już powieść obyczajowo - sensacyjna z bogatym tłem...
2019-09-26
Niedawna lektura genialnego "Instytutu" skłoniła mnie do ponownego sięgnięcia po "Podpalaczkę". Po latach, znowu czytało mi się to bardzo dobrze. Świetna opowieść, doskonałe tempo fabuły i równie dobre zakończenie. Przypominam, że książka powstała kiedy nie było jeszcze takiej mody w kinie czy literaturze na moce paranormalne. I nie była to pierwsza powieść w dorobku Mistrza o takiej tematyce.
Jeśli ktoś jeszcze "Podpalaczki" nie czytał, to mogę polecić tę lekturę z czystym sumieniem.
Niedawna lektura genialnego "Instytutu" skłoniła mnie do ponownego sięgnięcia po "Podpalaczkę". Po latach, znowu czytało mi się to bardzo dobrze. Świetna opowieść, doskonałe tempo fabuły i równie dobre zakończenie. Przypominam, że książka powstała kiedy nie było jeszcze takiej mody w kinie czy literaturze na moce paranormalne. I nie była to pierwsza powieść w dorobku...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2019-09-18
Cóż ja mogę napisać? Po prostu zabrakło mi słów aby powiedzieć jak bardzo urzekła mnie najnowsza powieść Mistrza.
Fabuła wciąga od samego początku. Świetna postać Tima a później jeszcze ciekawsza postać Luke'a. Można by powiedzieć, że King idzie na łatwiznę i kopiuje modne ostatnio motywy filmowe z mocami paranormalnymi. Nie byłoby to jednak sprawiedliwe. Przede wszystkim King przypomina i rozwija tu swoje wcześniejsze historie. Oczywiście od razu można pomyśleć o "Firestarterze" czy "Dead Zone" ale ukrytych smaczków znajdziemy tu więcej. Do tego świetne, długie i wzruszające zakończenie. Czapki z głów Mistrzu!
Obawy czy zarzuty niektórych, że King nie jest już w formie ... są śmieszne i nieprawdziwe. "Instytut" to wspaniała książka, jedna z lepszych w dorobku autora. Kto by pomyślał! I cóż ja teraz będę czytał? Może przypomnę sobie "Firestartera"? Chyba tak :)
Polecam całym sercem. Musicie to przeczytać :)
Cóż ja mogę napisać? Po prostu zabrakło mi słów aby powiedzieć jak bardzo urzekła mnie najnowsza powieść Mistrza.
Fabuła wciąga od samego początku. Świetna postać Tima a później jeszcze ciekawsza postać Luke'a. Można by powiedzieć, że King idzie na łatwiznę i kopiuje modne ostatnio motywy filmowe z mocami paranormalnymi. Nie byłoby to jednak sprawiedliwe. Przede wszystkim...
2019-09-10
Kolejna udana powieść Jakuba Małeckiego. Chociaż z pozoru niewiele się tu dzieje, to jednak książka bardzo długo zostaje w głowie. Nie ma sensu streszczać fabuły bo fabułą jest tu samo życie. I do tego ten niesamowity styl Pana Jakuba. To trzeba przeczytać!
Polecam :)
Kolejna udana powieść Jakuba Małeckiego. Chociaż z pozoru niewiele się tu dzieje, to jednak książka bardzo długo zostaje w głowie. Nie ma sensu streszczać fabuły bo fabułą jest tu samo życie. I do tego ten niesamowity styl Pana Jakuba. To trzeba przeczytać!
Polecam :)
2019-09-08
Piękna, subtelna i klimatyczna powieść Pana Jakuba. Chociaż jestem fanem wczesnej twórczości Jakuba Małeckiego i wolę "Błędy", "Przemytnika cudu" i oczywiście "Dżozefa", to nie sposób przejść obojętnie obok "Rdzy". Urokliwa powieść obyczajowa. O tym co w życiu ważne, o naszych wyborach, o konsekwencjach, o przypadku i przeznaczeniu. Po prostu książka o życiu.
Piękna, subtelna i klimatyczna powieść Pana Jakuba. Chociaż jestem fanem wczesnej twórczości Jakuba Małeckiego i wolę "Błędy", "Przemytnika cudu" i oczywiście "Dżozefa", to nie sposób przejść obojętnie obok "Rdzy". Urokliwa powieść obyczajowa. O tym co w życiu ważne, o naszych wyborach, o konsekwencjach, o przypadku i przeznaczeniu. Po prostu książka o...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Drugie czytanie tej powieści wypadło trochę lepiej. Książka jest dość dobra, tak to bym określił. Oczywiście jeśli traktować ją jako kontynuację "Letniej nocy" czyli powieści genialnej, magicznej i zdecydowanie najlepszej w dorobku Simmonsa - to "Zimowe nawiedzenie" wypadnie bladziutko.
Na szczęście nie jest źle i czytać się to da. Jest mały dreszczyk emocji. Jednak od tego autora można wymagać zdecydowanie więcej.
Drugie czytanie tej powieści wypadło trochę lepiej. Książka jest dość dobra, tak to bym określił. Oczywiście jeśli traktować ją jako kontynuację "Letniej nocy" czyli powieści genialnej, magicznej i zdecydowanie najlepszej w dorobku Simmonsa - to "Zimowe nawiedzenie" wypadnie bladziutko.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toNa szczęście nie jest źle i czytać się to da. Jest mały dreszczyk emocji. Jednak od...