Zimowe nawiedzenie
- Kategoria:
- horror
- Tytuł oryginału:
- A Winter Haunting
- Wydawnictwo:
- Zysk i S-ka
- Data wydania:
- 2019-09-10
- Data 1. wyd. pol.:
- 2019-09-10
- Data 1. wydania:
- 2002-12-31
- Liczba stron:
- 352
- Czas czytania
- 5 godz. 52 min.
- Język:
- polski
- ISBN:
- 9788381167161
- Tłumacz:
- Mariusz Warda
Przerażająca opowieść o duchach, strachu i samotności w scenerii znanego z horroru Letnia noc miasteczka Elm Haven
Dale Stewart, niegdyś szanowany wykładowca i powieściopisarz, doprowadził do ruiny zarówno swoją karierę, jak i małżeństwo – a teraz ciemność nieuchronnie się do niego zbliża…
W ostatnich godzinach Halloween wrócił do wymierającego miasteczka Elm Haven, w którym się wychował. Dzięki odosobnieniu ma nadzieję znaleźć tutaj spokój. Ale przeprowadzka do od dawna opuszczonej posiadłości na obrzeżach miasta – niegdyś będącej domem dziwnego i błyskotliwego przyjaciela Dale’a, który stracił swoje młode życie w przerażającym „wypadku” podczas strasznego lata 1960 roku – stanowi tylko ostatni z długiej serii popełnionych przez Stewarta błędów. Ponieważ wcale nie jest tutaj sam. Prywatne demony śledzą go w tym domu cieni, który zaczyna przekształcać rzeczywistość w przerażające, nowe formy. W dodatku wszystko pokrywa ciężki, wczesny śnieg, który właśnie zaczął padać…
„Dan Simmons jest genialny!”.
Dean Koontz
„Jestem pod ogromnym wrażeniem Dana Simmonsa”.
Stephen King
„Zimowe nawiedzenie ukazuje w pełni talent Simmonsa jako niezrównanego literackiego stylisty. To przerażająca historia o duchach, która uniemożliwia czytelnikom odgadnięcie zakończenia aż do ostatniej strony”.
„ Denver Rocky Mountain News”
Porównaj ceny
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Mogą Cię zainteresować
Oficjalne recenzje
Ogar piekielny idzie w krok za mną
Wiosna, lato, jesień, zima – nieustanna zmiana pór roku tworzy zaklęty krąg życia. Coś rodzi się, starzeje, umiera. Według podobnego rytmu toczą się również ludzkie żywoty. Niegdyś młodzi i radośni, na starość stajemy się czasem zgorzkniali i pozbawieni złudzeń. Dale Stewart, bohater „Letniej nocy”, powraca do rodzimego miasteczka jako człowiek przegrany. Rozpadło się jego małżeństwo, kariera legła w gruzach, a on sam będzie musiał zmierzyć się z duchami przeszłości.
Dan Simmons należy do grona moich ulubionych pisarzy. Amerykański autor ma na koncie dzieła wybitne, takie jak „Terror” czy „Hyperion”. Czy zawsze jednak zachwyca? „Zimowe nawiedzenie” rozpoczyna się znakomicie, zaś narrator mówi głosem obudzonej z niebytu psyche. Dowiadujemy się, że owa dusza po śmierci zamieszkała w świadomości starego towarzysza: „Czterdzieści jeden lat po tym, jak umarłem, mój przyjaciel Dale powrócił na farmę, na której zostałem zamordowany. Panowała wtedy ostra zima”.
Akcja powieści biegnie dwutorowo: pierwsza część opowiada o powrocie do Elm Haven, druga to retrospekcje bohatera, wspominającego z niezwykłą intensywnością burzliwy romans, który zrujnował jego małżeństwo. „Zimowe nawiedzenie” okazuje się więc opowieścią o samotności, straconych złudzeniach, być może również o stopniowym popadaniu w obłęd. Towarzyszymy wspomnianemu Dale’owi, śledzimy każdy jego krok, lecz nie jesteśmy pewni, co jest prawdą, a co ułudą, marą piekielną. „Ogary zimy doganiają mnie”, śpiewał w „The Hounds of Winter” cytowany na początku książki Sting, zaś głównemu bohaterowi po piętach depczą przybierające postać psów złowrogie demony. Czy ma on do czynienia z siłami nieczystymi, czy może są to pierwsze objawy choroby umysłowej?
Klimat powieści jest mroczny, gęsty, niepokojący. Atmosferę lęku podsyca atakująca z coraz większym impetem zima. Wydawać by się mogło, iż trudno oprzeć się równie przerażającej historii, nie zachwycić się nią. Po głowie czytelnika kołacze się jednak natarczywa myśl, że podobna opowieść została już wcześniej napisana bądź opowiedziana w innej książce bądź nakręconym dawno filmie. Chwyty, które stosuje Simmons, okazują się dobrze znane, niekoniecznie zaskakujące. Powrót do opuszczonego, zapomnianego przez wszystkich miasteczka i nawiedzonego domu, nastoletni prześladowcy uprzykrzający życie głównego bohatera – czyż nie kojarzymy podobnych motywów doskonale?
Gdyby historia ta wyszła spod pióra innego pisarza, uznałabym ją za bardzo przyzwoitą powieść grozy. W przypadku Dana Simmonsa poprzeczka postawiona została jednak znacznie wyżej. Trudno mi więc zadowolić się dziełem mało oryginalnym, w którym pełno spotykanych już wcześniej w literaturze schematów i rozwiązań fabularnych. „Zimowe nawiedzenie” rozczarowuje więc, chociaż trudno zaprzeczyć, że jest to sprawnie napisana, choć wtórna opowieść.
Ewa Szymczak
Oceny
Książka na półkach
- 514
- 418
- 138
- 22
- 19
- 12
- 11
- 10
- 9
- 9
OPINIE i DYSKUSJE
Drugie czytanie tej powieści wypadło trochę lepiej. Książka jest dość dobra, tak to bym określił. Oczywiście jeśli traktować ją jako kontynuację "Letniej nocy" czyli powieści genialnej, magicznej i zdecydowanie najlepszej w dorobku Simmonsa - to "Zimowe nawiedzenie" wypadnie bladziutko.
Na szczęście nie jest źle i czytać się to da. Jest mały dreszczyk emocji. Jednak od tego autora można wymagać zdecydowanie więcej.
Drugie czytanie tej powieści wypadło trochę lepiej. Książka jest dość dobra, tak to bym określił. Oczywiście jeśli traktować ją jako kontynuację "Letniej nocy" czyli powieści genialnej, magicznej i zdecydowanie najlepszej w dorobku Simmonsa - to "Zimowe nawiedzenie" wypadnie bladziutko.
więcej Pokaż mimo toNa szczęście nie jest źle i czytać się to da. Jest mały dreszczyk emocji. Jednak od...
"Zimowe nawiedzenie" Dana Simmonsa to historia o samotności. Dojmującej pustce, którą profesor Dale Stewart próbuje wypełnić pisaniem i wracaniem do tego co było. Powrotami do mrocznego dzieciństwa w małym miasteczku, tragedii związanej ze śmiercią przyjaciela, małżeństwa, romansu i rozpadu rodziny.
Przeszłość osacza głównego bohatera, w domu wieje chłodem, a Stewart chyba żywcem chce zakopać się w piwnicy starego domu i rozmawiać z duchami.
Dan Simmons wciąga nas w historię od samego początku. Mrok przetyka bielą śniegu. Przerażającą ciszę bolesnymi retrospekcjami. Rachunek sumienia walczy tu z wyparciem. A duchy i zjawy rozmawiają z Dalem i nawet potrafią korzystać z klawiatury laptopa.
"Zimowe nawiedzenie" czytałam z dużym zainteresowaniem. Niby zwykła powieść grozy, ale autor napisał ją w sposób niestandardowy. Trochę tu książki w książce, sporo o tworzeniu i jakby duchy bliższe naszym czasom i technologii, a mimo to wciąż przerażają.
"Zimowe nawiedzenie" Dana Simmonsa to historia o samotności. Dojmującej pustce, którą profesor Dale Stewart próbuje wypełnić pisaniem i wracaniem do tego co było. Powrotami do mrocznego dzieciństwa w małym miasteczku, tragedii związanej ze śmiercią przyjaciela, małżeństwa, romansu i rozpadu rodziny.
więcej Pokaż mimo toPrzeszłość osacza głównego bohatera, w domu wieje chłodem, a Stewart chyba...
Do pewnego stopnia mamy tu do czynienia z dosyć klasyczną opowieścią o duchach, które nawiedzają głównego bohatera. Na ile są one wynikiem traumy i wypartych wspomnień, a na ile ich źródłem jest nadal obecne w miasteczku Zło, tego do samego końca nie będziemy pewni. Przynajmniej nie w stu procentach.
Cała recenzja:
http://www.kacikzksiazka.pl/2023/11/letnia-noc-dan-simmons.html
Do pewnego stopnia mamy tu do czynienia z dosyć klasyczną opowieścią o duchach, które nawiedzają głównego bohatera. Na ile są one wynikiem traumy i wypartych wspomnień, a na ile ich źródłem jest nadal obecne w miasteczku Zło, tego do samego końca nie będziemy pewni. Przynajmniej nie w stu procentach.
Pokaż mimo toCała...
Czytelnicy nie straciliby wiele gdyby ta książka w ogóle nie ujrzała światła dziennego. Po jej lekturze z głowy nie mogą wyjść mi słowa jednego z utworów Republiki, które brzmiały "Nie traktuję cię jak głupca, ja zakładam, że ty słuchasz i że widzisz to, jak dzisiaj piszę dla mamony".
"Zimowe nawiedzenie" to powieść na którą autor ewidentnie nie miał pomysłu. Zapewne zgarnął już zaliczkę od wydawnictwa i musiał oddać do druku książkę z której, chcę w to wierzyć, nie był zadowolony.
Dan Simmons to solidna marka, pisarz znany i doceniany przez czytelników od lat jednak i takim mistrzom zdarzają się wpadki.
Historia ta jest kontynuacją powieści "Letnia noc", opowiadającej o grupce nastolatków z amerykańskiej prowincji walczącej z siłami zła, które opanowały małe miasteczko i zburzyły senny spokój mieszkańców Elm Haven. Po latach od tych wydarzeń w rodzinne strony wraca jeden z nich - Dale Stewart, wykładowca akademicki i pisarz mało ambitnych powieści przygodowych, który chce odnaleźć spokój i wenę twórczą aby napisać powieść tamtych wydarzeniach i w ten sposób rozliczyć się z przeszłością.
Postanawia zatrzymać się w domu tragicznie zmarłego tamtego pamiętnego lata przyjaciela.
Dom ten nie jest jednak spokojnym azylem a miejscem, które skrywa mroczne tajemnice. Nasz bohater znowu będzie musiał stanąć twarzą w twarz z ciemnymi mocami i wrócić do wydarzeń sprzed lat, od których wszystko się zaczęło.
Dale Stewart jednak zachowuje się jak człowiek dotknięty amnezją. Rzeczy, które dzieją się wokół niego nijak nie kojarzą mu się z dramatycznym latem, kiedy wraz z przyjaciółmi walczył z mocami zła. Wszystkie dziwne zjawiska odbiera jako zaskakujące i nie jest w stanie odnieść ich do wcześniejszych doświadczeń, co dla czytelnika jest irytujące.
Jeśli dodamy do tego mało wciągającą akcję i wiele fragmentów, gdzie nadmiar słów wręcz usypia (jak rozmowa na temat rasy psów, która przypominała lekturę atlasu kynologicznego) to otrzymujemy średniej jakości książkę, której lekturę uważam za stratę czasu.
Czytelnicy nie straciliby wiele gdyby ta książka w ogóle nie ujrzała światła dziennego. Po jej lekturze z głowy nie mogą wyjść mi słowa jednego z utworów Republiki, które brzmiały "Nie traktuję cię jak głupca, ja zakładam, że ty słuchasz i że widzisz to, jak dzisiaj piszę dla mamony".
więcej Pokaż mimo to"Zimowe nawiedzenie" to powieść na którą autor ewidentnie nie miał pomysłu. Zapewne...
Bardzo fajne uzupełnienie "Letniej nocy", którą trzeba przeczytać zanim zabierzemy się do tej pozycji. Bez tego nie będziemy wiedzieć co się tak naprawdę dzieje. W "Letniej nocy" grupa 11-12 latków walczy z mrocznymi mocami. W "Zimowym nawiedzeniu" jeden z bohaterów historii przedstawionej w Letniej nocy, Dale, wraca po 40 latach w to samo miejsce - Elm Haven. Na skutek traumy nie pamięta wydarzeń z dzieciństwa, chociaż zdaje sobie sprawę, że ma dziurę we wspomnieniach. W Elm Haven znów spotyka się z tymi samymi mocami, z którymi walczył w dzieciństwie jednak teraz odbiera to wszystko całkiem inaczej i racjonalizuje wszystkie "odchyły od normy". Myślę, że ta ciekawie nakreślona różnica między dzieciństwem a dorosłością jest największą wartością książki. To plus dreszczyk no i sprawne pisanie autora składają się na przyjemną lekturę. Polecam, ale najpierw "Letnia noc".
Bardzo fajne uzupełnienie "Letniej nocy", którą trzeba przeczytać zanim zabierzemy się do tej pozycji. Bez tego nie będziemy wiedzieć co się tak naprawdę dzieje. W "Letniej nocy" grupa 11-12 latków walczy z mrocznymi mocami. W "Zimowym nawiedzeniu" jeden z bohaterów historii przedstawionej w Letniej nocy, Dale, wraca po 40 latach w to samo miejsce - Elm Haven. Na skutek...
więcej Pokaż mimo toSimmons potrafi zaskakiwać. Pozytywnie cyklami „Hyperion” czy „Ilion”. Tym razem mam mieszane odczucia. Niby wszystko było ok, ale jakoś nie do końca jestem zadowolony. Sam nie wiem w sumie co wpłynęło na moje odczucia.
Plusy:
- dobry pomysł na fabułę, powrót do miejsca znanego z dzieciństwa;
- próba zmierzenia się z duchami przeszłości, pokonanie trawiącej bohatera traumy;
- specyficzny mroczny klimat, czuć narastającą atmosferę strachu;
- co jest rzeczywistością, a co senną marą, podświadomym koszmarem;
- jak negatywnie na człowieka wpływa samotność, odarcie ze złudzeń;
- czy możliwe jest znalezienie dalszego sensu życia, otrząśnięcie się po traumie;
- dodatkowy efekt grozy potęgują zjawiska nadprzyrodzone;
- retrospekcje związane z tragicznie zmarłym przyjacielem Dale’a;
- pomimo braku krwawych scen, cały czas jesteśmy delikatnie straszeni;
- nie wszystko jest jednoznaczne, pozostaje wiele niedomówień;
- dynamiczne zakończenie, które dodatkowo podniosło ocenę.
Minusy:
- na początku zbyt wiele obyczajówki, niewiele się działo;
- jak dla mnie zbyt wiele wątków, niewiele wnoszących do fabuły.
Ogółem książka dobra.
Simmons potrafi zaskakiwać. Pozytywnie cyklami „Hyperion” czy „Ilion”. Tym razem mam mieszane odczucia. Niby wszystko było ok, ale jakoś nie do końca jestem zadowolony. Sam nie wiem w sumie co wpłynęło na moje odczucia.
więcej Pokaż mimo toPlusy:
- dobry pomysł na fabułę, powrót do miejsca znanego z dzieciństwa;
- próba zmierzenia się z duchami przeszłości, pokonanie trawiącej bohatera...
Całkowita porażka. Po całkiem dobrej "Letniej nocy" jej kontynuacja okazała się fatalna. Główny bohater był irytujący i do tego jego decyzje podejmowane były bardzo często głupie. Akcja była wtórna i często przypominała pierwszą część.
Nie spodziewałem się po Simmonsie takiej słabej książki.
Całkowita porażka. Po całkiem dobrej "Letniej nocy" jej kontynuacja okazała się fatalna. Główny bohater był irytujący i do tego jego decyzje podejmowane były bardzo często głupie. Akcja była wtórna i często przypominała pierwszą część.
Pokaż mimo toNie spodziewałem się po Simmonsie takiej słabej książki.
Tak, to jedna ze słabszych książek Autora. Zwłaszcza jako kontynuacja Letniej nocy.
Tak, to jedna ze słabszych książek Autora. Zwłaszcza jako kontynuacja Letniej nocy.
Pokaż mimo toNudna jak flaki z olejem i fabularnie poniżej poziomu Simmonsa. Styl również prosty jak na tego autora, choć pozwalał miejscami na uderzenie w bardziej naturalistyczne tony opowieści. Natomiast Dan bardzo dobrze odwzorował tematykę walki z traumą i opisał depresję w niezwykle sugestywny sposób. Zakazany romans nauczyciela i studentki w oparciu o pociąg intelektualny został bardzo ciekawe ukazany. Simmons wplótł w ten wątek rownież historię rdzennych Amerykanów. Dlatego bardziej niż akcja właściwa powieści interesowały mnie obyczajowe retrospekcje głównego bohatera, były wręcz boleśnie realistycznie nakreślone. Aspekt horrorowy jest jak z produkcji klasy B, momentami budzi jednak delikatną nutkę niepokoju. Z pewnością rozkręca się w miarę lektury. Jest to więc obyczajówka/dramat psychologiczny ze średnio-słabym dreszczykiem. Zdecydowanie pozycja do pominięcia choć nabrałem ochoty, aby powrócić do 10 razy lepszej Letniej Nocy.
Nudna jak flaki z olejem i fabularnie poniżej poziomu Simmonsa. Styl również prosty jak na tego autora, choć pozwalał miejscami na uderzenie w bardziej naturalistyczne tony opowieści. Natomiast Dan bardzo dobrze odwzorował tematykę walki z traumą i opisał depresję w niezwykle sugestywny sposób. Zakazany romans nauczyciela i studentki w oparciu o pociąg intelektualny został...
więcej Pokaż mimo toNiestety nie dorównuje części pierwszej pt ,, Letnia noc ". Bardzo zakręcona a momentami chaotyczna. Nie mniej jednak stanowi pewne dopełnienie wydarzeń które miały miejsce w roku 1960.
Niestety nie dorównuje części pierwszej pt ,, Letnia noc ". Bardzo zakręcona a momentami chaotyczna. Nie mniej jednak stanowi pewne dopełnienie wydarzeń które miały miejsce w roku 1960.
Pokaż mimo to