Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: , ,

Ale szkoda tych zdjęć...

Ale szkoda tych zdjęć...

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

"To niemal pornograficzna podróż do kresu nocy." jak głosi teks z tyłu okładki. I to się zgadza, jeśli wykreślić słowo niemal. Gdybym miała się doszukiwać głębszych treści w tej książce to było by to o podróży człowiek przez życie, bezładnej, samotnej, przypadkowej, bezcelowej, na którą nie mamy większego wpływu. Jeśli nie, to jest to czyste porno, często bardzo brutalne. I chociaż język literacki się zgadza to nie przekonuje mnie użycie takich środków do przekazania tych "głębszych" treści. Jeśli w ogóle autor miał taki zamiar, bo to raczej wygląda na kłębowisko jego często mrocznych fantazji, które spokojnie mógł zachować dla siebie. Jest to nowa wersja starego opowiadania, które znowu wg. autora "musiało zostać napisane na nowo". Otóż nie, nie musiało. Niech zatem strzegą się Ci, którzy mają wewnętrzny przymus kończenia książek...

"To niemal pornograficzna podróż do kresu nocy." jak głosi teks z tyłu okładki. I to się zgadza, jeśli wykreślić słowo niemal. Gdybym miała się doszukiwać głębszych treści w tej książce to było by to o podróży człowiek przez życie, bezładnej, samotnej, przypadkowej, bezcelowej, na którą nie mamy większego wpływu. Jeśli nie, to jest to czyste porno, często bardzo brutalne....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Bardzo Cortazarowskie, bardzo. Trochę mroczne, niepokojące... Dobre.

Bardzo Cortazarowskie, bardzo. Trochę mroczne, niepokojące... Dobre.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Książka jest w porządku. Jednak moim zdaniem zdezaktualizował się nie tylko rozdział o antykoncepcji. Po tej lekturze partnerstwo w związku zdaje się abstrakcją, a stwierdzenie że dziewczyny powinny unikać przebywania sam na sam z młodymi chłopcami aby uniknąć gwałtu (no bo przecież w młodym mężczyźnie hormony buzują i nie może się on powstrzymać) trąci poglądem „bo sama się o to prosiła” i jest krzywdzące dla obu płci. Raczej nie w tym kierunku powinna iść edukacja młodzieży. Fajne jest natomiast to że seks nie jest tu odczłowieczony i mechaniczny, tylko jest powiązany z uczuciami. Rozumiem że kiedyś była to pozycja ;) obowiązkowa dla polaków, ale dziś można książkę przeczytać raczej jako ciekawostkę.

Książka jest w porządku. Jednak moim zdaniem zdezaktualizował się nie tylko rozdział o antykoncepcji. Po tej lekturze partnerstwo w związku zdaje się abstrakcją, a stwierdzenie że dziewczyny powinny unikać przebywania sam na sam z młodymi chłopcami aby uniknąć gwałtu (no bo przecież w młodym mężczyźnie hormony buzują i nie może się on powstrzymać) trąci poglądem „bo sama...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki 13 wojen i jedna. Prawdziwa historia reportera wojennego Krzysztof Miller, Andrzej Niziołek
Ocena 7,4
13 wojen i jed... Krzysztof Miller, A...

Na półkach: , , ,

Książka nie jest napisana językiem literackim i chociażby kilka przecinków zdecydowanie by pomogło. Miller jednak pisarzem nie był, więc to bardziej zarzut dla korekty. Ale czyta się szybko i wzbudza niesamowite emocje, bardzo ciężkie emocje, zwłaszcza po śmierci K.
No cóż, wojna zabija niezwykle skutecznie na wszelkie sposoby. Na miejscu i nie tylko.

Książka nie jest napisana językiem literackim i chociażby kilka przecinków zdecydowanie by pomogło. Miller jednak pisarzem nie był, więc to bardziej zarzut dla korekty. Ale czyta się szybko i wzbudza niesamowite emocje, bardzo ciężkie emocje, zwłaszcza po śmierci K.
No cóż, wojna zabija niezwykle skutecznie na wszelkie sposoby. Na miejscu i nie tylko.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Do dziś pamiętam ten ogromny zawód gdy kończyłam czytać cykl.
Jak to umarł, jak to nie ma więcej części !!!?????
Dziś reakcja nie była by może tak gwałtowna ale na pewno podobna. Z jednej strony jako starszy czytelnik dostrzegłam pewne elementy do których mogłabym się przyczepić, a z drugiej odnalazłam kilka smaczków które lata temu mi umknęły. Nieczęsto powrót do lektur „dziecięcych” bywa tak udany :)

Do dziś pamiętam ten ogromny zawód gdy kończyłam czytać cykl.
Jak to umarł, jak to nie ma więcej części !!!?????
Dziś reakcja nie była by może tak gwałtowna ale na pewno podobna. Z jednej strony jako starszy czytelnik dostrzegłam pewne elementy do których mogłabym się przyczepić, a z drugiej odnalazłam kilka smaczków które lata temu mi umknęły. Nieczęsto powrót do lektur ...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Na pewno trzeba na książkę mieć nastrój i czytać ją w skupieniu. A skupić się czasem było ciężko, bo już dawno nic tak intensywnie i przyjemnie nie czochrało moich myśli i wspomnień :). Może tylko pod koniec powtarzanie się pewnych obrazów i przemyśleń delikatnie znużyło.

Na pewno trzeba na książkę mieć nastrój i czytać ją w skupieniu. A skupić się czasem było ciężko, bo już dawno nic tak intensywnie i przyjemnie nie czochrało moich myśli i wspomnień :). Może tylko pod koniec powtarzanie się pewnych obrazów i przemyśleń delikatnie znużyło.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Przez kontrowersje jakie narosły wokół tej książki nie spieszyło mi się do jej czytania. Jednak książka sama wpadła w moje ręce i nie było odwrotu.
Bader niebezpiecznie balansuje na cienkiej granicy która oddziela pewność siebie od arogancji. A czasem nawet upada z hukiem po tej niewłaściwej stronie…
Ale nie da się nie powiedzieć że napisane jest to rewelacyjnie. Pochłania się w ekspresowym tempie.

Przez kontrowersje jakie narosły wokół tej książki nie spieszyło mi się do jej czytania. Jednak książka sama wpadła w moje ręce i nie było odwrotu.
Bader niebezpiecznie balansuje na cienkiej granicy która oddziela pewność siebie od arogancji. A czasem nawet upada z hukiem po tej niewłaściwej stronie…
Ale nie da się nie powiedzieć że napisane jest to rewelacyjnie....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Bardzo sympatyczna książka. Powtarzalność pewnych zwrotów i określeń staje się momentami nieco nużąca, ale jest na to prosta rada, zrobić sobie krótką przerwę w czytaniu. Bo na pewno warto po książkę sięgnąć, nie tylko dla relaksu. Oprócz śmiesznych anegdot sporo tu ciekawych informacji, często z zarysem historycznym. Na pewno po lekturze nie lubię Amerykanów nieco mniej ;)

Bardzo sympatyczna książka. Powtarzalność pewnych zwrotów i określeń staje się momentami nieco nużąca, ale jest na to prosta rada, zrobić sobie krótką przerwę w czytaniu. Bo na pewno warto po książkę sięgnąć, nie tylko dla relaksu. Oprócz śmiesznych anegdot sporo tu ciekawych informacji, często z zarysem historycznym. Na pewno po lekturze nie lubię Amerykanów nieco mniej ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niby wszystko poprawnie, czyta się szybko i płynnie, a jednak nie zachwyciła mnie ta książka. Jest obraz społeczeństwa żydowskiego i świadectwo epoki, które same w sobie są ciekawe, ale żadna z postaci nie złapała mnie jakoś szczególnie za serce. Warto przeczytać, ale jeśli chodzi o podobną tematykę i formę to dużo bardziej podoba mi się książka Israela Joszuy Singera „Bracia Aszkenazy”, nomen omen brata autora.

Niby wszystko poprawnie, czyta się szybko i płynnie, a jednak nie zachwyciła mnie ta książka. Jest obraz społeczeństwa żydowskiego i świadectwo epoki, które same w sobie są ciekawe, ale żadna z postaci nie złapała mnie jakoś szczególnie za serce. Warto przeczytać, ale jeśli chodzi o podobną tematykę i formę to dużo bardziej podoba mi się książka Israela Joszuy Singera...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Przyzwoicie napisana książka którą czyta się dobrze. Sporym minusem jest korekta... a właściwie jej brak, który kilkukrotnie wywołał u mnie paskudny grymas twarzy. Jednak ciekawa historia pozwala przymknąć oko na edytorskie niedostatki.

Przyzwoicie napisana książka którą czyta się dobrze. Sporym minusem jest korekta... a właściwie jej brak, który kilkukrotnie wywołał u mnie paskudny grymas twarzy. Jednak ciekawa historia pozwala przymknąć oko na edytorskie niedostatki.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Zaczyna się z przytupem, ale potem nieco traci impet. Jeśli
pobłąkaliby się po bagnach jeszcze chwilę dłużej, to sama zaczęłabym marzyć o tym żeby się w nim wszyscy jak najszybciej potopili. Pomimo tego książka wytrzymuje dosyć dobrze konfrontację z obrazem rewelacyjnej sagi jaki mam w pamięci.
Zjadliwy humor, parę cierpkich prawd o życiu, trochę akcji, wszystko to jest.
Niektórzy zarzucają książce wtórność. Wiedźmin snuje się po świecie, tłucze potwory i chędoży czarodziejki... No jak to Wiedźmin. Nie wiem co miałby robić innego. Śpiewać i stepować?
Inni mówią że Geralt już nie ten sam. No cóż, postarzał się chłopak tak jak i my :)
Czytać i nie marudzić! Szału może nie ma, ale książka jest dobra.

Zaczyna się z przytupem, ale potem nieco traci impet. Jeśli
pobłąkaliby się po bagnach jeszcze chwilę dłużej, to sama zaczęłabym marzyć o tym żeby się w nim wszyscy jak najszybciej potopili. Pomimo tego książka wytrzymuje dosyć dobrze konfrontację z obrazem rewelacyjnej sagi jaki mam w pamięci.
Zjadliwy humor, parę cierpkich prawd o życiu, trochę akcji, wszystko to...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Książka ciekawa i na pewno warta przeczytania, jednak dla mnie napisana nieco męczącym stylem. Nie wiem tylko czy to wina autora czy tłumacza. Poza tym jako laik w temacie, nie pogardziłabym przypisami, które usprawniłyby mi jej czytanie. Ostatnie zdania w książce - bezcenne.

Książka ciekawa i na pewno warta przeczytania, jednak dla mnie napisana nieco męczącym stylem. Nie wiem tylko czy to wina autora czy tłumacza. Poza tym jako laik w temacie, nie pogardziłabym przypisami, które usprawniłyby mi jej czytanie. Ostatnie zdania w książce - bezcenne.

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Świetne opowiadania, w większości zabawne. Genialna satyra na społeczeństwo współczesne autorowi, niejednokrotnie aktualna i dziś.

Świetne opowiadania, w większości zabawne. Genialna satyra na społeczeństwo współczesne autorowi, niejednokrotnie aktualna i dziś.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Kilka pomysłów w książce ciekawych, ale i kilka idiotycznych. Główny bohater mógłby być nieco mniej autentyczny ale za to wyrażać się po ludzku ;) Droga do najlepszych skandynawskich kryminałów jeszcze daleka, ale książka nawet wciąga i czyta się ją w miarę przyjemnie.

Kilka pomysłów w książce ciekawych, ale i kilka idiotycznych. Główny bohater mógłby być nieco mniej autentyczny ale za to wyrażać się po ludzku ;) Droga do najlepszych skandynawskich kryminałów jeszcze daleka, ale książka nawet wciąga i czyta się ją w miarę przyjemnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wielka miłość z wielką historią w tle w wydaniu Pauliny Simons, czyli jak zmarnować potencjał na dobrą książkę. Nie będę pisać więcej, bo jest już kilka solidnych recenzji wyjaśniających dlaczego tak jest. Gorąco polecam przedarcie się do tych opinii przez gąszcz peanów.
Dodam tylko że najmocniejszym punktem powieści są zacytowane fragmenty z Puszkina i to że przynajmniej część opisów realiów historycznych jest zgodna z prawdą.
Ach, i kilka razy ubawiłam się do łez, np. kiedy przeczytałam że Aleksandr jest transcendentny (i to akurat w takim a nie innym punkcie powieści…) plus "wzruszające" ziemniaki, prawdziwe perły :).
Sumując.
W kategorii harlequin – może być.
W kategorii romans osadzony w realiach wojennych – poszukać lepiej czegoś innego.

Wielka miłość z wielką historią w tle w wydaniu Pauliny Simons, czyli jak zmarnować potencjał na dobrą książkę. Nie będę pisać więcej, bo jest już kilka solidnych recenzji wyjaśniających dlaczego tak jest. Gorąco polecam przedarcie się do tych opinii przez gąszcz peanów.
Dodam tylko że najmocniejszym punktem powieści są zacytowane fragmenty z Puszkina i to że przynajmniej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jazda na kolejce górskiej. Nie polecam brania książki do ręki wieczorem, jeśli ktoś się chce wyspać ;)

Jazda na kolejce górskiej. Nie polecam brania książki do ręki wieczorem, jeśli ktoś się chce wyspać ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka jest świetna. fantastycznie wykreowany świat. Tylko na początku imię i nazwisko głównego bohatera wprowadziło mnie w lekką konsternację :)

Książka jest świetna. fantastycznie wykreowany świat. Tylko na początku imię i nazwisko głównego bohatera wprowadziło mnie w lekką konsternację :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Chwała autorowi że nagłaśnia temat i walczy o prawa człowieka, ale książka napisana bardzo słabo. Czyta się jako tako tylko dla tego że historia jest nośna.

Chwała autorowi że nagłaśnia temat i walczy o prawa człowieka, ale książka napisana bardzo słabo. Czyta się jako tako tylko dla tego że historia jest nośna.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Wzięte na chybił trafił w księgarni. Tekst na okładce z tyłu wiele obiecywał. A w środku czysta gastronomia. Mizeria i falki z olejem.

Wzięte na chybił trafił w księgarni. Tekst na okładce z tyłu wiele obiecywał. A w środku czysta gastronomia. Mizeria i falki z olejem.

Pokaż mimo to