Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Oderwać się od Glatz nie sposób. Gęsta akcja, pierwszorzędni bohaterowie, język wyśmienity. Jeden z najlepszych kryminałów retro jakie czytałem. Chcę więcej! Polecam bardzo mocno!

Oderwać się od Glatz nie sposób. Gęsta akcja, pierwszorzędni bohaterowie, język wyśmienity. Jeden z najlepszych kryminałów retro jakie czytałem. Chcę więcej! Polecam bardzo mocno!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dla mnie kultowa powieść.

Dla mnie kultowa powieść.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Naprawdę? Przykro mi, ale faceci tu wszyscy są jacyś dupowaci. Przerysowanie niemal komiksowe w wielu sytuacjach. Jak wieś to durna i chmurna, pełna pieniactwa i zabobonów. Do tego rozwlekle. Kilka klisz, coraz więcej kryminałów na jedno kopyto.

Naprawdę? Przykro mi, ale faceci tu wszyscy są jacyś dupowaci. Przerysowanie niemal komiksowe w wielu sytuacjach. Jak wieś to durna i chmurna, pełna pieniactwa i zabobonów. Do tego rozwlekle. Kilka klisz, coraz więcej kryminałów na jedno kopyto.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jestem bardzo przyjemnie zaskoczony. Gra była ekstra, przez przypadek trafiłem na książkę. Nieufnie pochodzę do książek pisanych na podstawie filmów czy gier, ale w tym wypadku... Czapka z głowy. Podobało mi się.

Jestem bardzo przyjemnie zaskoczony. Gra była ekstra, przez przypadek trafiłem na książkę. Nieufnie pochodzę do książek pisanych na podstawie filmów czy gier, ale w tym wypadku... Czapka z głowy. Podobało mi się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie wiem, dlaczego ta książka jest tak nisko oceniana. Przecież ta niewiarygodność fabuły wpisana była w założenia autora. Zabawa słowem, fabułą, bohaterami na najwyższym poziomie. Tak, to nie jest typowy kryminał, ale rozrywka gwarantowana!

Nie wiem, dlaczego ta książka jest tak nisko oceniana. Przecież ta niewiarygodność fabuły wpisana była w założenia autora. Zabawa słowem, fabułą, bohaterami na najwyższym poziomie. Tak, to nie jest typowy kryminał, ale rozrywka gwarantowana!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pomysł, klimat, otoczka. Dla mnie super!

Pomysł, klimat, otoczka. Dla mnie super!

Pokaż mimo to

Okładka książki Mike Tyson. Moja prawda Larry Sloman, Michael Tyson
Ocena 7,8
Mike Tyson. Mo... Larry Sloman, Micha...

Na półkach:

W swoim gatunku najlepsza!

W swoim gatunku najlepsza!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Hej! Ja się tak nie bawię! Chcę jeszcze :) Ta powieść wciągnęła mnie, przyznaję. Przyzwyczaiłem się do Barskiego i jego przyjaciół. Do humoru na kartach tej książki, licznych mrugnięć do czytelnika. Do Planety Obłędu i wyścigów Kahira, do zimnego kosmosu przemierzanego przez statki, w których pilotami są kadeci podobni do Kaleo. I do akcji, która napakowane są karty drugiego tomu Tam i z powrotem :) Drugi tom trzyma poziom, choć Barski wydaje się trochę wydoroślał, ale i zadania, przed którymi staje wydają się poważniejsze.
Nie wiem czy są widoki na tom 3, ale ja czytałbym w ciemno.
I na koniec przemyślenie. Reklamowane są na rynku książki, po których przeczytaniu człowiek się zastanawia - "ale o co chodzi?". A taka literatura jak Tam i z powrotem jest mało rozreklamowana. Szkoda. Bo to pozycja, której nie wolno przegapić.

Hej! Ja się tak nie bawię! Chcę jeszcze :) Ta powieść wciągnęła mnie, przyznaję. Przyzwyczaiłem się do Barskiego i jego przyjaciół. Do humoru na kartach tej książki, licznych mrugnięć do czytelnika. Do Planety Obłędu i wyścigów Kahira, do zimnego kosmosu przemierzanego przez statki, w których pilotami są kadeci podobni do Kaleo. I do akcji, która napakowane są karty...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Space opera w polskim wydaniu? I w dodatku napisana z rozmachem, ciekawie, z pełnokrwistymi bohaterami i przygodą, która wciąga tak mocno, że zapominamy o śniadaniu, obiedzie, kolacji, a nawet śnie? Cóż :) To właśnie taka powieść. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mnogością pomysłów, "lekkim piórem" i wartościami, o których autorzy czasem zapominają, albo które przekazują w sposób zbyt oczywisty i nachalny.
Nastolatek z Polski odbywa podróż, która okazuje się przygodą jego życia. Pozostaje jednak nastolatkiem z małego miasteczka, którego skojarzenia będą zawsze związane z jego dotychczasowym życiem, przyzwyczajeniami, zaletami i wadami. Jak poradzi sobie Maks w kosmosie? Jak wielu kulturowych nieporozumień będzie przyczyną? Czy pokona bezduszne maszyny zagrażające galaktyce?
Duszyński wypracował swój własny styl, nie kryje się z nawiązaniami do literatury i filmów. Robi to jednak zręcznie, kreując przy okazji swój własny świat i styl. Brawo!

Space opera w polskim wydaniu? I w dodatku napisana z rozmachem, ciekawie, z pełnokrwistymi bohaterami i przygodą, która wciąga tak mocno, że zapominamy o śniadaniu, obiedzie, kolacji, a nawet śnie? Cóż :) To właśnie taka powieść. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony. Mnogością pomysłów, "lekkim piórem" i wartościami, o których autorzy czasem zapominają, albo które...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przyznaję, najpierw obejrzałem film. To czasy podstawówki. Tak odjechane może być tylko czeskie kino. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że film był adaptacją książki. I co? Tak odjechana może być tylko czeska literatura ;) Wszyscy mówią o języku narracji. Niebanalna, wciągająca, zdumiewająca, powodująca ciągły uśmiech na twarzy. I mają rację. Takich książek nie można przegapić!

Przyznaję, najpierw obejrzałem film. To czasy podstawówki. Tak odjechane może być tylko czeskie kino. Po jakimś czasie dowiedziałem się, że film był adaptacją książki. I co? Tak odjechana może być tylko czeska literatura ;) Wszyscy mówią o języku narracji. Niebanalna, wciągająca, zdumiewająca, powodująca ciągły uśmiech na twarzy. I mają rację. Takich książek nie można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Ta książka wbiła mnie w fotel. Pozostawiła do dzisiaj wrażenie niepokoju. Słowo pisane ma moc, potrafi sprawić, że człowiek uzmysławia sobie własne lęki, które skrywa gdzieś głęboko we wnętrzu. Wystarczy jednak powieść taka jak ta, by człowiek zdał sobie sprawę z kilku ważnych rzeczy i odpowiedział na kilka ważnych pytań.
Świat w obliczu zagłady nakreślony w sposób niesamowity. Ludzkie zachowania, żądze, lęki i wybory. Z ostatnimi kartami powieści odnosi się wrażenie, że koczy się coś w naszym własnym świecie. Rewelacja! To pozycja obowiązkowa!

Ta książka wbiła mnie w fotel. Pozostawiła do dzisiaj wrażenie niepokoju. Słowo pisane ma moc, potrafi sprawić, że człowiek uzmysławia sobie własne lęki, które skrywa gdzieś głęboko we wnętrzu. Wystarczy jednak powieść taka jak ta, by człowiek zdał sobie sprawę z kilku ważnych rzeczy i odpowiedział na kilka ważnych pytań.
Świat w obliczu zagłady nakreślony w sposób...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo fajna wizja świata w obliczu zagłady. Chwilami przypominała mi się powieść "Ostatni brzeg". Widać pasję Kozak w opisach skoków spadochronowych, w relacjach braci spadochroniarskiej. Charaktery - czasem trudne, sytuacje je kształtujące i próby owych charakterów w boju. Bardzo dobra książka. Choć kobiece rozterki trochę mnie rozbrajały ;) to uważam, że z Kozak można śmiało skakać za każdą "różą" ;)

Bardzo fajna wizja świata w obliczu zagłady. Chwilami przypominała mi się powieść "Ostatni brzeg". Widać pasję Kozak w opisach skoków spadochronowych, w relacjach braci spadochroniarskiej. Charaktery - czasem trudne, sytuacje je kształtujące i próby owych charakterów w boju. Bardzo dobra książka. Choć kobiece rozterki trochę mnie rozbrajały ;) to uważam, że z Kozak można...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Można Wędrowycza jak i samego Pilipiuka kochać lub nienawidzić. Uwielbiam przaśną słowiańską fantasy. Doskonała zabawa z literaturą i czytelnikiem. Czegóż chcieć więcej?

Można Wędrowycza jak i samego Pilipiuka kochać lub nienawidzić. Uwielbiam przaśną słowiańską fantasy. Doskonała zabawa z literaturą i czytelnikiem. Czegóż chcieć więcej?

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie wiem, czy można być czyimś fanem do kwadratu. Ja jestem fanem Łukjanienki :) Dzienny patrol i Nocny patrol to powieści, które potrafią mną całkowicie zawładnąć. Wracam, zwłaszcza do Nocnego patrolu co jakiś czas. Trudno powiedzieć, co tak naprawdę w nich jest. Może to, że identyfikuję się z głównym bohaterem, jest niby tak zwyczajny, a przy okazji tak wiarygodny w świecie, w którym rządzi magia, wampiry i wiedźmy? Do tego narracja, fabuła, pomysły. To książka nigdy mi się nie znudzi :)

Nie wiem, czy można być czyimś fanem do kwadratu. Ja jestem fanem Łukjanienki :) Dzienny patrol i Nocny patrol to powieści, które potrafią mną całkowicie zawładnąć. Wracam, zwłaszcza do Nocnego patrolu co jakiś czas. Trudno powiedzieć, co tak naprawdę w nich jest. Może to, że identyfikuję się z głównym bohaterem, jest niby tak zwyczajny, a przy okazji tak wiarygodny w...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Szacunek dla Grzędowicza. Fajny świat i bohater (choć chyba nie do końca wykorzystany, zbyt łatwowierny i "ciepłokluchowy"). Język opisu na wysokim poziomie. Choć też z czasem nużący. Gdzieś ta maszyna do końca się nie rozpędziła. Świat "Pomiędzy" bardziej podchodzi mi u Łukjanienki. Mimo to - warto przeczytać.

Szacunek dla Grzędowicza. Fajny świat i bohater (choć chyba nie do końca wykorzystany, zbyt łatwowierny i "ciepłokluchowy"). Język opisu na wysokim poziomie. Choć też z czasem nużący. Gdzieś ta maszyna do końca się nie rozpędziła. Świat "Pomiędzy" bardziej podchodzi mi u Łukjanienki. Mimo to - warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałem kiedyś jedno z opowiadań zawartych w tym zbiorze w internecie. Miało klimat i ciekawego bohatera - Grzymółkę. Tutaj zebranych jest 10 opowiadań. Krótkich, z ciekawą puentą i napisanych wyśmienitym językiem. Grzymółki Kownycza po prostu nie da się nie lubić!
Wydawnictwo udostępniło link i za darmo ebook - http://paperback.com.pl/grzymolka.html

Czytałem kiedyś jedno z opowiadań zawartych w tym zbiorze w internecie. Miało klimat i ciekawego bohatera - Grzymółkę. Tutaj zebranych jest 10 opowiadań. Krótkich, z ciekawą puentą i napisanych wyśmienitym językiem. Grzymółki Kownycza po prostu nie da się nie lubić!
Wydawnictwo udostępniło link i za darmo ebook - http://paperback.com.pl/grzymolka.html

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam!

Polecam!

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

W pierwszej chwili pomyślałem, że to Pilipiuk :) Ale od Wędrowycza obaj panowie Pietia i Witia różnią się znacznie. Ich historie też. Duszyńskiemu udało się stworzyć zbiór, który dostarcza mnóstwo zabawy. Humor specyficzny, a kilka perełek jak "Dom kultury", "Pensjonariusze", "Wymiana" czy "Zdjełano w CCCP" bawią do łez. Polecam. I miłośnikom Wędrowycza i tym, którzy lubią udaną rozrywkę z książką.

W pierwszej chwili pomyślałem, że to Pilipiuk :) Ale od Wędrowycza obaj panowie Pietia i Witia różnią się znacznie. Ich historie też. Duszyńskiemu udało się stworzyć zbiór, który dostarcza mnóstwo zabawy. Humor specyficzny, a kilka perełek jak "Dom kultury", "Pensjonariusze", "Wymiana" czy "Zdjełano w CCCP" bawią do łez. Polecam. I miłośnikom Wędrowycza i tym, którzy lubią...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie mogłem się oderwać. Nie przeszkadzało mi zbyt dużo zbiegów okoliczności w fabule. Postaci z krwi i kości, nie płaskie i papierowe. Może oprócz Rose :) do bólu przewidywalnej i strasznie słabej jak na arcywroga. Spędziłem dwa dni w świecie Kinga i nie żałuję. Warto przeczytać.

Nie mogłem się oderwać. Nie przeszkadzało mi zbyt dużo zbiegów okoliczności w fabule. Postaci z krwi i kości, nie płaskie i papierowe. Może oprócz Rose :) do bólu przewidywalnej i strasznie słabej jak na arcywroga. Spędziłem dwa dni w świecie Kinga i nie żałuję. Warto przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Troszeczkę na wyrost ocena, za nostalgię ;) Brakowało czegoś mocniejszego, gdy już zaczynały mi się świecić oczy jak podczas czytania poprzednich tomów, to coś hamowało akcję. I ja i Sapkowski mieliśmy za długą przerwę od Wiedźmina :) Mam nadzieję, że to nie koniec. Na pewno sięgnę po kolejne. Myślę, że Mistrz znów się rozkręci ;)

Troszeczkę na wyrost ocena, za nostalgię ;) Brakowało czegoś mocniejszego, gdy już zaczynały mi się świecić oczy jak podczas czytania poprzednich tomów, to coś hamowało akcję. I ja i Sapkowski mieliśmy za długą przerwę od Wiedźmina :) Mam nadzieję, że to nie koniec. Na pewno sięgnę po kolejne. Myślę, że Mistrz znów się rozkręci ;)

Pokaż mimo to