Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

niezła książka, dobrze się czyta, ale to nie jest literatura wysokich lotów, powiedziałabym, że bardziej obyczajowa niż piękna. no i nieco jednak w moim odczuciu cukierkowa, nawet jeśli dzieją się dramaty są one skrzętnie oplatane taką ilością lukrowanej miłości, że nie wychodzi to wiarygodnie. idealna książka do zasypiania przy niej, słaba książka do zachwytu nad tekstem i historią tak naprawdę.

niezła książka, dobrze się czyta, ale to nie jest literatura wysokich lotów, powiedziałabym, że bardziej obyczajowa niż piękna. no i nieco jednak w moim odczuciu cukierkowa, nawet jeśli dzieją się dramaty są one skrzętnie oplatane taką ilością lukrowanej miłości, że nie wychodzi to wiarygodnie. idealna książka do zasypiania przy niej, słaba książka do zachwytu nad tekstem i...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

spowiedź kobiety po ciężkimr ozstaniu. dodatkowego zmaczku dodaje świadomość kto jest autorką, bo chyba to, że książka jest napisana przez znaną pisarkę pod pseudonimem jest dla wszystkich jasne. w dodatku znam rzeczonego męża, więc naprawdę czuję gulę w gardle. jakbym weszła do ich związku, do jej głowy. nie wiem czy chciałam to czytać, porwało mnie jednak

spowiedź kobiety po ciężkimr ozstaniu. dodatkowego zmaczku dodaje świadomość kto jest autorką, bo chyba to, że książka jest napisana przez znaną pisarkę pod pseudonimem jest dla wszystkich jasne. w dodatku znam rzeczonego męża, więc naprawdę czuję gulę w gardle. jakbym weszła do ich związku, do jej głowy. nie wiem czy chciałam to czytać, porwało mnie jednak

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dzieło wielkie. Niepokojące, a jednocześnie pociągające. Co za temat. Co za kunszt pisarski!

Dzieło wielkie. Niepokojące, a jednocześnie pociągające. Co za temat. Co za kunszt pisarski!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Absolutne poetyckie, niesłychanie piękne. Nie umiem bez patosu mówić o tej książce, bo to jedna z książek mojego życia. W niewielkiej objętości ukryty jest skarb. Nie chciałam tego kończyć, nie mogłam się jeszcze z tym rozstać. Must-read dla fanów literatury pięknej.

Absolutne poetyckie, niesłychanie piękne. Nie umiem bez patosu mówić o tej książce, bo to jedna z książek mojego życia. W niewielkiej objętości ukryty jest skarb. Nie chciałam tego kończyć, nie mogłam się jeszcze z tym rozstać. Must-read dla fanów literatury pięknej.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie jest to wygodna, miła i przyjemna ksiązka, ale napisać coś, co z pozoru nie dotyka, a jednak dotyka - to naprawdę wielki wyczyn. Dodatkowo, szacun dla ArtRage za tę okładkę. Jest piękna.

Nie jest to wygodna, miła i przyjemna ksiązka, ale napisać coś, co z pozoru nie dotyka, a jednak dotyka - to naprawdę wielki wyczyn. Dodatkowo, szacun dla ArtRage za tę okładkę. Jest piękna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Ludzie, jaką to jest frazą napisane. Cytat: "Moje ciało jest ośmioma hektarami czarnoziemu chrobrowiczowskiego, ziemią wołyńską krwią i gównem nawożoną, użyźnianą plwocinami parobka, ale tylko gdy pan nie widział, a potem wysoko trzymającego podgardle proszące się o nóż tak długo, aż wywożony do łagru pan zobaczył. (...) Miotam się. Jestem miotaczem ognia, ziemią spaloną, jałową, groźbą zemsty wypowiedzianą pod wiatr, kukłą, co nie może do końca zatonąć."

Jak to was nie przekonuje, to naprawdę nie wiem co powiedzieć jeszcze... Dodatkowo- arcyważny temat dla wielu osób. Polecam.

Ludzie, jaką to jest frazą napisane. Cytat: "Moje ciało jest ośmioma hektarami czarnoziemu chrobrowiczowskiego, ziemią wołyńską krwią i gównem nawożoną, użyźnianą plwocinami parobka, ale tylko gdy pan nie widział, a potem wysoko trzymającego podgardle proszące się o nóż tak długo, aż wywożony do łagru pan zobaczył. (...) Miotam się. Jestem miotaczem ognia, ziemią spaloną,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Faktycznie dobrze podsumowuje ją zdanie "wybuchowa". Fenomenalna, inna niż wszystko i na naprawdę ważny temat. Nie przegapcie.

Faktycznie dobrze podsumowuje ją zdanie "wybuchowa". Fenomenalna, inna niż wszystko i na naprawdę ważny temat. Nie przegapcie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Myślałam, że jestem za młoda na tę książkę. jakże się myliłam! miłość, przyjaźń, wielkie przeżycia nie znają przecież wieku. po lekturze podrzuciłam mamie - strzał w dziesiątkę. ;) obie skorzystałyśmy, ja poszerzyłam swoją wiedzę historyczną (bo przecież akcja książki, czyli życie, dzieje się osadzone w konkretnych realiach) a mama powspominała wielkie, wybitne postacie.

Myślałam, że jestem za młoda na tę książkę. jakże się myliłam! miłość, przyjaźń, wielkie przeżycia nie znają przecież wieku. po lekturze podrzuciłam mamie - strzał w dziesiątkę. ;) obie skorzystałyśmy, ja poszerzyłam swoją wiedzę historyczną (bo przecież akcja książki, czyli życie, dzieje się osadzone w konkretnych realiach) a mama powspominała wielkie, wybitne postacie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

DZIĘKUJĘ za ten poradnik. Wspaniała robota. Prosto, dokładnie spokojnie. Przez uznaną autorkę. Pomogła mi już w jednej rozmowie z synkiem, a i więcej rzeczy zauważam po lekturze w jego zachowaniu i staram się nie wpadać w stare, utarte, szkodliwe schematy.

DZIĘKUJĘ za ten poradnik. Wspaniała robota. Prosto, dokładnie spokojnie. Przez uznaną autorkę. Pomogła mi już w jednej rozmowie z synkiem, a i więcej rzeczy zauważam po lekturze w jego zachowaniu i staram się nie wpadać w stare, utarte, szkodliwe schematy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Miałam przyjemność przeczytać książkę przedpremierowo. Jak zawsze - wspaniale, wielowątkowo, ale da się za wszystkim nadążyć. Jestem oczarowana światem, który stworzyła autorka. Nie chcę zdradzać za dużo z fabuły, ale wydaje mi się, że każda z nas się odnajdzie w tej książce.

Miałam przyjemność przeczytać książkę przedpremierowo. Jak zawsze - wspaniale, wielowątkowo, ale da się za wszystkim nadążyć. Jestem oczarowana światem, który stworzyła autorka. Nie chcę zdradzać za dużo z fabuły, ale wydaje mi się, że każda z nas się odnajdzie w tej książce.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Przepiękna, stylowa a jednoczesnie pełna uroku. Dla każdej kobiety i nie tylko, w każdym wieku!
Wspaniałe historie, smaczne przepisy. Piękna ksiażka po prostu.
Polecam!

Przepiękna, stylowa a jednoczesnie pełna uroku. Dla każdej kobiety i nie tylko, w każdym wieku!
Wspaniałe historie, smaczne przepisy. Piękna ksiażka po prostu.
Polecam!

Pokaż mimo to

Okładka książki Wielki ogarniacz kuchni Pan Buk, Pani Bukowa
Ocena 7,0
Wielki ogarnia... Pan Buk, Pani Bukow...

Na półkach: ,

jak zawsze Pani Bukowa powala na łopatki humorem, podejściem do życia i relacją ze swoim Adrianem! <3 Polecam!!!

jak zawsze Pani Bukowa powala na łopatki humorem, podejściem do życia i relacją ze swoim Adrianem! <3 Polecam!!!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Urzekająca, urocza, wciągająca i baaardzo świateczna :)
Polecam wszystkim, którzy chcą się oderwać od rzeczywistości i zanurzyć w świecie pełnym spokoju, sniegu i humoru.

Urzekająca, urocza, wciągająca i baaardzo świateczna :)
Polecam wszystkim, którzy chcą się oderwać od rzeczywistości i zanurzyć w świecie pełnym spokoju, sniegu i humoru.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Czy w tym wydawnictwie nie ma redakcji?

Czy w tym wydawnictwie nie ma redakcji?

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie chcę zdradzać fabuły, żeby czytelniczki jednak były zaskoczone, ale WARTO!!!!
i o miłości jest dużo mądrości i odradzaniu na nowo, o traceniu bliskiej osoby. o zaczynaniu od nowa, o zaufaniu. Jest MOC!

Polecam, nie zawiedziecie się.

Nie chcę zdradzać fabuły, żeby czytelniczki jednak były zaskoczone, ale WARTO!!!!
i o miłości jest dużo mądrości i odradzaniu na nowo, o traceniu bliskiej osoby. o zaczynaniu od nowa, o zaufaniu. Jest MOC!

Polecam, nie zawiedziecie się.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Michael Pollan to popularny amerykański dziennikarz współpracujący z "New York Times Magazine" i profesor dziennikarstwa na Uniwersytecie w Berkley. Od 25 lat pisze o jedzeniu, jego książki są stałymi bywalcami list bestsellerów.
Myślę, że pan Pollan faktycznie wierzy w to co pisze i zna się na tym - w końcu ćwierć wieku spędził na zagłębianiu tajników poprawnego odżywania się i obalaniu mitów żywieniowych. "Jak jeść" to poradnik konsumenta, chciałoby się dodać - świadomego. Czego? Zagrożeń, oszustw, marketingowych sztuczek, które stosują wszyscy przedsiębiorcy związani z jedzeniem szerokopojętym

Po kolei. "Jak jeść" to książka podzielona na 3 tematyczne części.
Pierwszą z nich jest "Co mam jeść?". - Radą wyjściową tego działu jest wskazówka, aby jeść jedzenie. Przewrotne, prawda? I tutaj zaczyna się podróż. Rady, każda na osobnej stronie to wyjaśnienia pokroju - "coś co podano przez okno samochodu nie jest jedzeniem" czy "unikaj produktów żywnościowych, które są reklamowane w telewizji".
Druga część zatytułowana jest "Jakie produkty mam jeść?". Odpowiedź? Głównie rośliny.
Ta część podobała mi się najmniej i momentami wzbudzała zniesmaczenie, na przykład przy poradach w guście "Nie zapominaj o małych tłustych rybkach" czy "Jedz te zwierzęta, które same dobrze jadły"; mimo, że nie jestem wegetarianką, to nie jestem nią z powodów zdrowotnych, ideowo jednak jak najbardziej popieram ten ruch, dlatego też ciężko było mi czytać takie stwierdzenia.
Część trzecia to "Jak mam jeść?" - Nie za dużo. Powinniśmy jeść wtedy kiedy czujemy głód, a nie wtedy kiedy się nudzimy. Wszystko co jemy powinniśmy spożywać przy stole i najlepiej nie samotnie. I tak dalej.

Moja opinia i wreszcie ocena? Uważam, że "Przewodnik konsumenta" nie jest ksiażką praktyczną. Może faktycznie da się zastosować do dwóch czy trzech wskazówek, może nawet dziesięciu. Może dowiedziałam się ciekawych rzeczy czy zaskakujących powiedzeń na temat jedzenia.
Wciąż jednak nie wierzę, że możliwe jest zastosowanie się naraz do chociażby połowy rad, które podsuwa nam Michael Pollan. Wtedy prawdopodobnie nie moglibyśmy zjeść absolutnie nic. Nie przesadzam! Wtedy musielibyśmy być oazami spokoju, mającymi zawsze czas na przygotowanie zdrowego posiłku, pieniądze na zakup składników, oraz najlepiej mnóstwo przyjaciół, którzy jadaliby z nami śniadanie, obiad i kolację.
Nie wierzę też, że poradnik ten może faktycznie zmienić czyjeś nastawienie do jedzenia i spowodować rewolucję w jego życiu.
Lektura nie była męcząca, całkiem przyjemna i pouczająca, ale sądzę, że na mnie nie podziała. Może dlatego, że nie czuję żadnej potrzeby zmiany w zakresie jedzenia.
A może dlatego, że już wyleczyłam się z naiwnego uważania na "pułapki żywieniowe", bo wiem, że w dzisiejszych czasach wszystko może być rakotwórcze, szkodliwe i prawdopodobnie jest oszustwem marketingowym. Nie muszę chyba podawać przykładu słynnego niezdrowego mleka czy margaryny.

Komu więc wierzyć? Może najlepiej sobie i swojemu żołądkowi.
Dziękujemy panu Pollanowi oraz grafikowi wydawnictwa "Poradnia K", bo całkiem niezłą odwalił robotę.
Smacznego! Wierzcie w siebie.

Michael Pollan to popularny amerykański dziennikarz współpracujący z "New York Times Magazine" i profesor dziennikarstwa na Uniwersytecie w Berkley. Od 25 lat pisze o jedzeniu, jego książki są stałymi bywalcami list bestsellerów.
Myślę, że pan Pollan faktycznie wierzy w to co pisze i zna się na tym - w końcu ćwierć wieku spędził na zagłębianiu tajników poprawnego odżywania...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialne :)

Genialne :)

Pokaż mimo to


Na półkach:

Uwielbiam! Uwielbiam!

Uwielbiam! Uwielbiam!

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niesamowite, piękne.

Niesamowite, piękne.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Genialne dzieło! Humor, intelekt i przecudowna narracja Oscara Wilde'a!

Genialne dzieło! Humor, intelekt i przecudowna narracja Oscara Wilde'a!

Pokaż mimo to