-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel10
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant10
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2019-03-27
2019-03-20
2019-03-22
Zgadzam się z innymi czytelnikami, że jest to pozycja, której nie sposób ocenić. Jednak w jakimś stopniu postrzegam zapiski Niżyńskiego nie przez pryzmat jego choroby, ale przez pryzmat jego wielkiego pragnienia, pragnienia miłości. Może łatwiej mi to tak odbierać, gdyż sam jestem tancerzem, ale jednak wiele zdań wprost, oraz ukrytych pomiędzy wierszami, ukazuje człowieka wrażliwego ( a nawet nadwrażliwego), który w tańcu oraz w życiu prywatnym kierował się olbrzymim pragnieniem niezdefiniowanej przez siebie miłości. W magicznym, ale i bezwzględnym świecie sztuki, jego poszukiwania skazane były na porażkę, a konsekwencje tego okazały się dla tego wielkiego tancerza katastrofalne.
Zgadzam się z innymi czytelnikami, że jest to pozycja, której nie sposób ocenić. Jednak w jakimś stopniu postrzegam zapiski Niżyńskiego nie przez pryzmat jego choroby, ale przez pryzmat jego wielkiego pragnienia, pragnienia miłości. Może łatwiej mi to tak odbierać, gdyż sam jestem tancerzem, ale jednak wiele zdań wprost, oraz ukrytych pomiędzy wierszami, ukazuje człowieka...
więcej mniej Pokaż mimo to2018
2018-07
2019-02
2019-01
2017-04-26
Przeczytanie tego zbioru listów, depesz i dedykacji Jarosława Iwaszkiewicza wzbudziło we mnie wiele mieszanych odczuć. Przede wszystkim zakłopotania, gdyż jako czytelnik znalazłem się w samum centrum bardzo intymnego świata poety, jego uczuć, emocji, myśli i wewnętrznych rozterek skierowanych i pierwotnie przeznaczonych tylko dla jednego człowieka. Oczywiście zachwycił mnie ich styl, bogactwo słownictwa, obraz ówczesnego świata i ludzi, kultury czy też podejścia poety do polityki, zaintrygowała zawiłość relacji najbliższego otoczenia pisarza, pewne niedomówienia i dwuznaczności, ale jednocześnie w pewnym stopniu przeraziła mnie histeryczność emocji poety, jego nadwrażliwość emocjonalna stawiająca go w zupełnie dla mnie nowym świetle. Było to niesamowite spotkanie z człowiekiem i jego życiem bez pośrednictwa osób trzecich. Spotkanie z jego osobowością i najgłębszą intymnością.
Przeczytanie tego zbioru listów, depesz i dedykacji Jarosława Iwaszkiewicza wzbudziło we mnie wiele mieszanych odczuć. Przede wszystkim zakłopotania, gdyż jako czytelnik znalazłem się w samum centrum bardzo intymnego świata poety, jego uczuć, emocji, myśli i wewnętrznych rozterek skierowanych i pierwotnie przeznaczonych tylko dla jednego człowieka. Oczywiście zachwycił mnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-04-08
Świat pełen demonów, dramatu i depresji, rodzina pełna tajemnic, pustki, emocjonalnych labiryntòw, a to wszystko zaprezentowane bez zbędnej pompy i egzaltacji. Bardzo ciężko przedstawić tak złożoną historię unikając wyobrażeń jakie powstawały w okòł rodziny Beksińskich. Autorce znakomicie się to udało wciągając mnie jako czytelnika w emocjonalne labirynty, o których czytałem z zapartym tchem. Jeden z najlepszych prezentòw urodzinowych jakie w życiu dostałem.
Świat pełen demonów, dramatu i depresji, rodzina pełna tajemnic, pustki, emocjonalnych labiryntòw, a to wszystko zaprezentowane bez zbędnej pompy i egzaltacji. Bardzo ciężko przedstawić tak złożoną historię unikając wyobrażeń jakie powstawały w okòł rodziny Beksińskich. Autorce znakomicie się to udało wciągając mnie jako czytelnika w emocjonalne labirynty, o których...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-28
Jestem nieco rozdarty wewnętrznie po przeczytaniu tej pozycji. Jest to wywiad, więc czyta się go szybko i lekko. Odnalazłem w nim wiele ciekawych i mądrych wypowiedzi, wiele pięknych czasem utopijnych idei. Ale jednocześnie mam takie poczucie lekkiego przesłodzenia. Wiem, iż polityką rządzi PR, ale jednak jego nadmiar pozostawia po lekturze poczucie pewnego niedowierzania, potrzebę szukania dziury w całym i czytania pomiędzy wierszami w poszukiwaniu ukrytych prawd i treści. Zbyt ckliwy obraz Pana Roberta powstał w tym wywiadzie.
Jestem nieco rozdarty wewnętrznie po przeczytaniu tej pozycji. Jest to wywiad, więc czyta się go szybko i lekko. Odnalazłem w nim wiele ciekawych i mądrych wypowiedzi, wiele pięknych czasem utopijnych idei. Ale jednocześnie mam takie poczucie lekkiego przesłodzenia. Wiem, iż polityką rządzi PR, ale jednak jego nadmiar pozostawia po lekturze poczucie pewnego niedowierzania,...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-13
2017-03-26
Dziś zakończyłem wspaniałą podróż przez życie Tonego Halika, znanego mi z lat szczenięcych. Książka ta ukazuje człowieka z pasją, człowieka otoczonego zmitologizowanym autoportretem, człowieka prawdziwego. Co ważniejsze: ukazuje niezwykłą prawdę o Polsce i Polakach, o narodowej mentalności i wielobarwny ściany, oraz o historii, która jest niezwykle złożona i której nie można zamknąć w jednoznacznej ocenie etycznej. Pokazuje to wszystko, o czym wielu ludzi zapomina lub pomija milczeniem. Znakomita praca napisana przystępnie i bez dziennikarskiej tendencji do pogoni za tanią sensacją.
Dziś zakończyłem wspaniałą podróż przez życie Tonego Halika, znanego mi z lat szczenięcych. Książka ta ukazuje człowieka z pasją, człowieka otoczonego zmitologizowanym autoportretem, człowieka prawdziwego. Co ważniejsze: ukazuje niezwykłą prawdę o Polsce i Polakach, o narodowej mentalności i wielobarwny ściany, oraz o historii, która jest niezwykle złożona i której nie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-22
2017-01-20
Lubię czytać książki, które nie są sztuczne. Ta właśnie taka jest. Szczery wybór wspomnień ukazujący (dla niektórych może zbyt naiwnie) to, że zawsze jest szansa na lepsze życie. Zaletą tej książki jest prosty aczkolwiek autentyczny styl, bez zbytecznych opisów tła lub rozwlekłych analiz stanów emocjonalnych. Dobrze czasem przeczytać książkę o zwierzętach, w której nie ma też przesadnego dramatyzowania i okrucieństwa wywołującego traumę na wiele dni i lat. To jest zdecydowanie przyjemna lektura, pozwalająca na relaks w zimowy wieczór. No i oczywiście podpisuję się pod innymi opiniami, że to książka szczególnie odpowiednia dla właścicieli kotów.
Lubię czytać książki, które nie są sztuczne. Ta właśnie taka jest. Szczery wybór wspomnień ukazujący (dla niektórych może zbyt naiwnie) to, że zawsze jest szansa na lepsze życie. Zaletą tej książki jest prosty aczkolwiek autentyczny styl, bez zbytecznych opisów tła lub rozwlekłych analiz stanów emocjonalnych. Dobrze czasem przeczytać książkę o zwierzętach, w której nie ma...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-01-18
Dużo napisano już i o stylu autora i o samej powieści, o jej powiązaniach, nawiązaniach etc. Nie planuję pisania kolejnej recenzji jak i nie podejmuję polemiki z innymi czytelnikami. Tak jak i wielu innym czyta się to dzieło przyjemnie i dobrze, ale osobiste rozczarowanie przeżyłem na sam koniec. Niestety autor się zasapał i zmęczył biegiem fabularnym i zbyt szybko sfinalizował całą historię, pozostawiając całą listę niedokończonych i niewyjaśnionych wątków, a sam finał pozbawiając napięcia dramatycznego. Szkoda, to mogło być lepsze dzieło.
Dużo napisano już i o stylu autora i o samej powieści, o jej powiązaniach, nawiązaniach etc. Nie planuję pisania kolejnej recenzji jak i nie podejmuję polemiki z innymi czytelnikami. Tak jak i wielu innym czyta się to dzieło przyjemnie i dobrze, ale osobiste rozczarowanie przeżyłem na sam koniec. Niestety autor się zasapał i zmęczył biegiem fabularnym i zbyt szybko...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-09
Znając obie opery (Masseneta i Pucciniego), a także balet oparte na tej XVIII wiecznej powieści nie mogłem pominąć jej w swoich przygodach literackich. Tym bardziej, że z różnych przyczyn kultura i obyczajowość Oświecenia stały się źródłem mych zainteresowań, a przeczytana własnie praca wpisała się w ten krąg. Przede wszystkim jest to pozycja charakterystyczna dla tematyki literackiej tamtego okresu, napisana również w dość typowym stylu: język jest prosty w opisie fabuły i kwiecisty w wyrażaniu uczuć, brak pogłębionej charakterologii postaci, akcja przebiega płynnie i szybko. Nie ma tu również opisów przyrody czy wnętrz, topografii miast, czy świadomego manipulowania emocjami czytelnika. Jest to rodzaj sprawozdania nadającego się do druku w prasie i skupionego na wydarzeniach, a nie na ich tle. Z założenia zresztą tło czytelnik znał doskonale, gdyż książka kierowana jest do osób, żyjących w tamtej epoce. Dziś czyta się ją z dystansem, koniecznością dopowiadania sobie kontekstu. Jej swoista banalność może być zaletą lub wadą. Dla mnie lektura ta była tylko jednym z elementów pozwalających poznać pewien czas, pewną mentalność ukrytą między wierszami oraz fundament innych przekazów kulturowych mimo, iż tego typu historie nie należą do moich ulubionych.
Znając obie opery (Masseneta i Pucciniego), a także balet oparte na tej XVIII wiecznej powieści nie mogłem pominąć jej w swoich przygodach literackich. Tym bardziej, że z różnych przyczyn kultura i obyczajowość Oświecenia stały się źródłem mych zainteresowań, a przeczytana własnie praca wpisała się w ten krąg. Przede wszystkim jest to pozycja charakterystyczna dla tematyki...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-07
Przygoda, opleciona w historię, ale bez zbędnego patosu oraz nadmiernego manieryzmu tak charakterystycznego dla powieści Sienkiewicza, które zaznaczam bardzo lubię i cenię. Przede wszystkim należy zacząć od tego, że jest to powieść niezwykle wciągająca, ale pozbawiona ciężkich opisów bitew, czy batalii oblężniczych. Doceniam w tej opowieści skoncentrowanie uwagi na tym wszystkim co stanowi drugi plan, kuluarowe sytuacje i niekoniecznie wiąże się bezpośrednio z politycznymi rozgrywkami. Uważam, że autorka wspaniale uchwyciła tak ważne wydarzenie z historii Angli z perspektywy grupy całkowicie różnych ludzi, dodatkowo wyróżniających się chorobą fizyczną lub psychiczną, pochodzeniem, majątkiem czy mądrością. Nie chcę skupiać tu uwagi na dywagacjach dotyczących realiów traktowania ludzi upośledzonych w średniowieczu gdyż powieść ta ukazuje ten temat dość ogólnie, wręcz delikatnie zaznacza tylko zróżnicowanie jakie wówczas w tej kwestii panowało. Takie zagadnienie najlepiej zgłębiać w pracach naukowych, a do takich opisywanego dzieła przecież nie zaliczamy. Nie można przy tej powieści się nudzić, a przeżycia bohaterów niejednokrotnie odbijają się w emocjach czytelnika. Nawiązując do jednej z uwag we wcześniejszych recenzjach, nie mogę się zgodzić, że autorka nie zgłębia psychiki bohaterów. Osobiście uważam, że robi to w sposób wyważony kładąc nacisk na pełniejsze przedstawienie tych postaci, które stanowią filar powieści, bardziej pobieżnie zaś bohaterów drugoplanowych. Przy tak dużej liczbie osób pojawiających się w tej historii trudno poświęcić na każdego osobną analizę psychologiczną. Podobnie zresztą jak ma się to w dziełach Tolkiena. Osobiście brakowało mi tylko klimatu językowego. Mam świadomość, że może to być wynik trudności tłumaczenia i tego, że autorka nie rościła sobie prawa do odtwarzania w pełni zawiłości ówczesnego sposobu porozumiewania się, ale jednak czasami kolidowało mi wyobrażenie średniowiecznych ludzi rozmawiających niczym dwóch nastolatków na współczesnym blokowisku i mam tu na myśli słownictwo oraz sposób budowania zdań. Ale to tylko drobna rysa, która nie przeszkodziła mi w przeżyciu wspaniałej przygody, którą gorąco wszystkim polecam.
Przygoda, opleciona w historię, ale bez zbędnego patosu oraz nadmiernego manieryzmu tak charakterystycznego dla powieści Sienkiewicza, które zaznaczam bardzo lubię i cenię. Przede wszystkim należy zacząć od tego, że jest to powieść niezwykle wciągająca, ale pozbawiona ciężkich opisów bitew, czy batalii oblężniczych. Doceniam w tej opowieści skoncentrowanie uwagi na tym...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-27
Z przykrością muszę stwierdzić, że rozczarowałem się tą powieścią. Skusiłem się na jej przeczytanie obiecującym podejściem do Katastrofy Smoleńskiej, jako do punktu kulminacyjnego i zwrotnego, a pozostającego zarazem w tle całej historii. Niestety dobry pomysł nie przerodził się w bardzo dobre dzieło. Sama powieść jest ciężka, chaotyczna, przeładowana niejasnymi rozmyślaniami, które w ostatecznym rozrachunku nigdzie nie prowadzą, poprzeplatana poetyckimi fragmentami, które mają niezwykle luźny związek z treścią, a nad wszystkim ciąży pseudo rozprawa politologiczna i teologiczna oczywiście również, mimo dość wzniosłego stylu, autora pozostająca niezgłębioną. Autor, w przeciwieństwie do Marka Weissa nie potrafi moim zdaniem wykorzystać potencjału retrospekcji historii rodzinnej do zbudowania przekonującego obrazu problemów głównego bohatera. To co miało być jego próbą uporządkowania siebie jest miotaniem się w gąszczu nijakich rozmyślań. Przez to jest to powieść niezwykle męcząca. Nawet wątki erotyczne sprawiają wrażenie wyjętych z innej opowieści i niejednokrotnie zupełnie niepotrzebnych. Książka ma swoje przyjemne fragmenty, ale jest ich zbyt mało bym chciał zachęcać innych do jej przeczytania. Odnoszę wrażenie, że autor nie miał pełnego obrazu tego, co chce czytelnikowi przekazać, a wręcz nie ma pomysłu na całą historię. Szkoda
Z przykrością muszę stwierdzić, że rozczarowałem się tą powieścią. Skusiłem się na jej przeczytanie obiecującym podejściem do Katastrofy Smoleńskiej, jako do punktu kulminacyjnego i zwrotnego, a pozostającego zarazem w tle całej historii. Niestety dobry pomysł nie przerodził się w bardzo dobre dzieło. Sama powieść jest ciężka, chaotyczna, przeładowana niejasnymi...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2016-06-28
Okres międzywojenny cechuje dość specyficzny klimat we wszystkich aspektach kulturowych i społecznych. Moda, muzyka, architektura, sztuka, kinematografia, motoryzacja. Świat zachodu, świat kolonialny, świat pełen kontrastów i dekadencji. Spotkałem się nawet z opinią, że to świat, który trwał w świadomości tego co nieuchronne, w świadomości, że kolejna wielka wojna to tylko kwestia czasu. To w tym świecie powstała ta powieść, to o tym świecie ona opowiada. Tragiczna historia przegranej walki o marzenia napisana tak, że jeszcze długo potem czuje się posmak tamtego życia, wielkich pieniędzy, brudnych interesów, oszałamiających przyjęć czy zbrodni. Krótka powieść nasycona klimatem tamtych lat.
Okres międzywojenny cechuje dość specyficzny klimat we wszystkich aspektach kulturowych i społecznych. Moda, muzyka, architektura, sztuka, kinematografia, motoryzacja. Świat zachodu, świat kolonialny, świat pełen kontrastów i dekadencji. Spotkałem się nawet z opinią, że to świat, który trwał w świadomości tego co nieuchronne, w świadomości, że kolejna wielka wojna to tylko...
więcej mniej Pokaż mimo to
Biografia-kalendarium, tak powinno się określić tę pozycję, przybliżającą nam najbardziej obiektywnie jak to tylko możliwe, postać wybitnego tancerza i pedagoga. Książa, mimo, iż niezbyt obszerna, stanowi bogaty materiał oparty przede wszystkim na dokumentach pieczołowicie zebranych przez autora. Jest to ciekawa podróż w świat tańca z minionej epoki, świat innego postrzegania kultury, świat wielkich zespołów, wielkich nazwisk, wielkich osobowości i wielkich artystycznych przygód.
Biografia-kalendarium, tak powinno się określić tę pozycję, przybliżającą nam najbardziej obiektywnie jak to tylko możliwe, postać wybitnego tancerza i pedagoga. Książa, mimo, iż niezbyt obszerna, stanowi bogaty materiał oparty przede wszystkim na dokumentach pieczołowicie zebranych przez autora. Jest to ciekawa podróż w świat tańca z minionej epoki, świat innego...
więcej Pokaż mimo to