-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński2
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać311
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2020-08-26
2020-08-10
2020-07-31
2020-07-21
Jest to historia niepozornej kobiety, o sercu większym niż niejednego 'bohatera narodowego'.
Szkoda, że o ludziach naprawdę wielkich tak niewiele się mówi..
Jest to historia niepozornej kobiety, o sercu większym niż niejednego 'bohatera narodowego'.
Szkoda, że o ludziach naprawdę wielkich tak niewiele się mówi..
Krótkie, ale bardzo mocne opowiadanie, dające do myślenia.
Czytając tę książkę, po raz kolejny przekonałem się o prawdziwości sentencji Agathy Christie: "Przerażające, ale niewinni właściwie nikogo nie obchodzą"
Krótkie, ale bardzo mocne opowiadanie, dające do myślenia.
Czytając tę książkę, po raz kolejny przekonałem się o prawdziwości sentencji Agathy Christie: "Przerażające, ale niewinni właściwie nikogo nie obchodzą"
Rzadko to piszę, ponieważ jestem wybredny w doborze literatury, ale ta książka jest Arcydziełem przez wielkie "A"!
Wciągająca, interesująca, fascynująca, piękna.
Kiedy ją odkładałem, to ciągle myślałem, co będzie dalej.
Autor w niesamowity sposób opisuje uczucia i emocje bohaterów - sprawia, że czytelnik utożsamia się z nimi i przeżywa to samo co oni - a zwłaszcza główny bohater powieści.
Polecam wszystkim miłośnikom naprawdę dobrej literatury :)
Rzadko to piszę, ponieważ jestem wybredny w doborze literatury, ale ta książka jest Arcydziełem przez wielkie "A"!
Wciągająca, interesująca, fascynująca, piękna.
Kiedy ją odkładałem, to ciągle myślałem, co będzie dalej.
Autor w niesamowity sposób opisuje uczucia i emocje bohaterów - sprawia, że czytelnik utożsamia się z nimi i przeżywa to samo co oni - a zwłaszcza główny...
Jedyna książka, która spowodowała u mnie tak wielki płacz. Może i styl pisania autora nie jest w 100 % profesjonalny, to dla mnie książka ta była piękna - piękna w swej prostocie.
Uczucia, rozważania i w końcu nierozważna, nieszablonowa miłość, jaką tu przedstawiono, skłoniły do refleksji i bardzo mocno zagrały na moich uczuciach.
Gorąco polecam!! :)
Jedyna książka, która spowodowała u mnie tak wielki płacz. Może i styl pisania autora nie jest w 100 % profesjonalny, to dla mnie książka ta była piękna - piękna w swej prostocie.
Uczucia, rozważania i w końcu nierozważna, nieszablonowa miłość, jaką tu przedstawiono, skłoniły do refleksji i bardzo mocno zagrały na moich uczuciach.
Gorąco polecam!! :)
To jest właśnie książka, do której trzeba dojrzeć.
Nie da się o niej zapomnieć. Nie da się sprecyzować jej fabuły.
Ona po prostu jest - godna polecenia dla każdego, kto lubi snuć refleksje życiowe:)
To jest właśnie książka, do której trzeba dojrzeć.
Nie da się o niej zapomnieć. Nie da się sprecyzować jej fabuły.
Ona po prostu jest - godna polecenia dla każdego, kto lubi snuć refleksje życiowe:)
Z tą książką spotkałem się przez przypadek. W jaki sposób? Od wielu lat jestem czynnym użytkownikiem "Biblionetki". Ta pozycja pojawiła się jako jedna z 'wędrujących książek'- chętni do przeczytania tej lektury wpisują się, a potem użytkownicy w takiej kolejności, w jakiej się zgłosili wysyłają sobie tę książkę.
Co mogę o niej napisać?:) Na pewno skłania do refleksji. Pokazuje, że nie warto starać się o wielkie rzeczy: najlepiej zacząć od tych 'małych' :) Nie potrzeba wiele, żeby stać się lepszym człowiekiem. Bo to właśnie te niewielkie gesty świadczą o naszej wielkości.
"Każdy chce znaleźć się na szczycie, tak jakby nikt nie pamiętał, że szczyty górskie są skaliste. Strasznie tam zimno i nic nie rośnie. Oczywiście, widoki są wspaniałe, ale po co nam one? Widoki są tylko po to, żebyśmy mogli dojrzeć na horyzoncie cel dalszej podróży. Żeby jednak dotrzeć do celu, musimy zejść ze szczytu, pokonać dolinę i wspiąć się na następną górę. To właśnie w dolinie przedzieramy się przez bujną trawę i przemierzamy połacie żyznej ziemi, nabierając sił, by zmierzyć się z kolejnym szczytem".
Z tą książką spotkałem się przez przypadek. W jaki sposób? Od wielu lat jestem czynnym użytkownikiem "Biblionetki". Ta pozycja pojawiła się jako jedna z 'wędrujących książek'- chętni do przeczytania tej lektury wpisują się, a potem użytkownicy w takiej kolejności, w jakiej się zgłosili wysyłają sobie tę książkę.
Co mogę o niej napisać?:) Na pewno skłania do refleksji....
Trudno opisać słowami, jakie uczucia i emocje mną targały, kiedy czytałem tę książkę.
Moim zdaniem majstersztyk!
Od pierwszej do ostatniej strony można doznać rollercoasteru uczuciowego - radości, smutku, tajemniczości, żalu, szczęścia, tragedii..
Gorąco polecam!
Trudno opisać słowami, jakie uczucia i emocje mną targały, kiedy czytałem tę książkę.
Pokaż mimo toMoim zdaniem majstersztyk!
Od pierwszej do ostatniej strony można doznać rollercoasteru uczuciowego - radości, smutku, tajemniczości, żalu, szczęścia, tragedii..
Gorąco polecam!