-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
Nekropolis zakreślane przez tupot dziecięcych nóżek, pełne drobnych śmierci i nasłuchiwania innej strony. Udana podróż, dużo małych zwierząt.
Nekropolis zakreślane przez tupot dziecięcych nóżek, pełne drobnych śmierci i nasłuchiwania innej strony. Udana podróż, dużo małych zwierząt.
Pokaż mimo to
Kto nie zakocha się w surrealistycznych opowieściach, rządzących się logiką snu, nie ma możliwości nawet musnąć żywych kształtów prawdy, wijącej się jak wschodnia tancerka podczas zrzucania siedmiu zasłon.
Jak w ogóle można żyć bez tych opowieści? Są jak tlen, jak igła przekłuwająca balon powagi - trzeźwiące jak świeży zapach zielonego ogórka o północy.
Kto nie zakocha się w surrealistycznych opowieściach, rządzących się logiką snu, nie ma możliwości nawet musnąć żywych kształtów prawdy, wijącej się jak wschodnia tancerka podczas zrzucania siedmiu zasłon.
Jak w ogóle można żyć bez tych opowieści? Są jak tlen, jak igła przekłuwająca balon powagi - trzeźwiące jak świeży zapach zielonego ogórka o północy.
Dziwne, kiedy łonem czarnej, śląskiej ziemi okazuje się Szczepan Twardoch, śliczny chłopiec z okładki magazynu mody, który klucz francuski nosi jak marynarkę od Hugo Bossa.
Dziwne, kiedy łonem czarnej, śląskiej ziemi okazuje się Szczepan Twardoch, śliczny chłopiec z okładki magazynu mody, który klucz francuski nosi jak marynarkę od Hugo Bossa.
Pokaż mimo to