Opinie użytkownika
Dziwne, kiedy łonem czarnej, śląskiej ziemi okazuje się Szczepan Twardoch, śliczny chłopiec z okładki magazynu mody, który klucz francuski nosi jak marynarkę od Hugo Bossa.
Pokaż mimo toNekropolis zakreślane przez tupot dziecięcych nóżek, pełne drobnych śmierci i nasłuchiwania innej strony. Udana podróż, dużo małych zwierząt.
Pokaż mimo to
Kto nie zakocha się w surrealistycznych opowieściach, rządzących się logiką snu, nie ma możliwości nawet musnąć żywych kształtów prawdy, wijącej się jak wschodnia tancerka podczas zrzucania siedmiu zasłon.
Jak w ogóle można żyć bez tych opowieści? Są jak tlen, jak igła przekłuwająca balon powagi - trzeźwiące jak świeży zapach zielonego ogórka o północy.
Och!
Czytając Wiśniewskiego czuję się otulona czułością i jasnością, takiej dobroci dla świata dawno nie spotkałam. Nie dziwią mnie ani trochę porównania z Calvino, który oprócz tego, że był znakomitym pisarzem, był także wspaniałym człowiekiem i myślicielem (choć to chyba powtórzenie).
To chyba pierwszy piewca śmiechu anielskiego (vide: "Księga śmiechu i zapomnienia" M....
To jest scenariusz, a - powiedzmy to od razu - nie każdy lubi czytać scenariusze. Do tego nie jest to scenariusz oryginalnej produkcji pani Rowling, co łatwo można wyłapać. Są momenty, gdzie w oczywisty sposób ktoś się wygłupił... Jest scena, gdzie miła pani, która w Hogwart Ekspresie sprzedaje słodycze, nagle digimorfuje w terminatora. Takiego zbuka trudno puścić...
więcej Pokaż mimo toKurcze. Naprawdę wiele spodziewałam się po tej książce. Miało być egzotycznie, inaczej... a tu: w każdej baśni kopciuszek. Ale z drugiej strony może właśnie o to chodzi? Baśń o Kopciuszku doczekała się ogromnej ilości interpretacji, a najistotniejszą społecznie okazała się feministyczna wersja odczytania. Świat tych baśni wciąż zamieszkują pomiatane i rozstawiane po kątach...
więcej Pokaż mimo to
Nierówne, oczywiście - no bo jak miałby być równy zbiór opowieści tak różnych autorów? Ale jest ten genialny, ciężki, japoński klimat opowieści grozy - co najmniej w kilku. W zasadzie bardziej podobały mi się opowieści nieco bardziej "zamierzchłe" lub "bezczasowe" niż "współczesne".
Interesująca rzecz, że całe zło w tych opowieściach pochodzi od człowieka - dokładnie taką...
Niewiarygodnie trudno uzasadnić fakt, że to świetna książka bez spojlerowania. Mam nadzieję, że filmu nie zeżre marne aktorstwo, płaskość i nawiązania do „Nietykalnych”.
Ogólny schemat jest taki: ona myśli, że zmienia jego, on myśli że zmienia ją – i zmiany niewątpliwie następują, bo obie strony starają się dać tej drugiej najwięcej jak tylko potrafią – przyjmując, choćby...
Napis na okładce głosi "ostatnia powieść Świata Dysku", nie wiem po co i komu, bo kto nie wie, nie musi wiedzieć, a kto wie, temu smutno i bez tego.
Książka jest nierówna, bo i nie została tak naprawdę skończona. To zarys, który obrósłby jeszcze słowami, gdyby Autorowi dany był na to czas.
Tym niemniej, jest to rasowa dyskowa opowieść, nieco surowa z powodu roboczego...
Mam problem z tym cyklem. Jest strasznie nierówny - tak nierówny, że to aż zakrawa na zabieg celowy.
"Długa Utopia" powtarza sukces "Długiej Ziemi", od której dzielą ją dwa, nie aż tak spektakularnie dobre tomy. Dlatego trudno ją sprawiedliwie ocenić - pierwszy, kto porównał kobietę do róży był poetą; następny - już jedynie powtarzał znaną formułę. Zatem oceniam...
Kurcze, skąd te pozytywne recenzje?
Ta książka to rasowy gniot. Źle napisana, zdradziecko obiecująca nam kolejny Hogwart, a w gruncie rzeczy powielająca najgorsze stereotypy, jakby w sytuacji kobiet na świecie nie zmieniło się zbyt wiele gdzieś tak od renesansu, co bluźni osiągnięciom Rowling na polu wychowywania człowieka. Konstrukcja fabuły rzęzi i jęczy (przykład - jakim...
Jak to jest, że Polacy nie poznali się na Yarbro? A ona nawet wprzęgła Saint-Germaina w służbę Stefanowi Batoremu, czyniąc go polskim emisariuszem na dwór carski, którego głównym zadaniem było dbanie o interesy naszego kraju...
Ale oczywiście nacjonalistom nie w smak byłoby zachowanie Saint-Germaina, tolerancyjne, pełne współczucia dla wszystkich, którzy z jakiegoś powodu...
No wreszcie poznajemy Ację Oliwię Klemens :) Opowieści o hrabim Saint-Germain można czytać jako osobne powieści, nawet pomimo tego, że stanowią cykl - pomiędzy poszczególnymi tomami mija nie mniej niż 100 lat, więc każdy z nich stanowi osobną opowieść, która z racji efemeryczności wszystkich bohaterów prócz Saint-Germaina, musi zawierać się w całości w jednym tomie.
Jak już...
Liberynt, który jednak mnie rozczarował, kiedy czytałam go po raz pierwszy. Wspaniały pomysł, z którego realizacją było już gorzej. Kłopot polega na tym, że istnieje jakaś "dobra odpowiedź".
Pokaż mimo toWierszyk o Kubie spóźnialskim jest chyba najbardziej znanym utworkiem z tej książki, ale Ada co podpowiada i Wisia strojnisia też są świetne! Trzeba byłoby na nowo przemyśleć tę książeczkę - w dzieciństwie naprawdę ją lubiłam :)
Pokaż mimo toJedna z najważniejszych książek mojego dzieciństwa. Naprawdę uczyła wrażliwości. A ilustracje napawały mnie takim przejęciem, że przynajmniej dwie z nich zabazgrałam, bo bałam się na nie trafić. Tę książeczkę zmaltretowałam w dzieciństwie strasznie, ale mam ją do dziś. Przypomina mi, skąd przychodzę.
Pokaż mimo to
Niespieszna obserwacja i zanurzenie w świat. Kojarzy mi się z obrazem Johna Everetta Millaisa "Ofelia". Budowanie szczegółu, opowieści codzienne, trochę jak u Seamusa Heaney'a, kiedy mówi o prawach wsi, natury i miasta. Podobnie jest u Calvino, w rozważaniach Palomara.
Nie wiem tylko, komu polecić tę lekturę - wymaga ona cierpliwości podczas towarzyszenia drugiemu życiu....
Najchętniej napisałabym krótko: „Pamiętacie „Karolcię”? - no to „Przygody…” były lepsze.”
Ha. I na tym poprzestanę, żeby nie psuć zabawy niepotrzebnymi achami i ochami :D
Czy jesteś południowcem? Czy możesz sobie wyobrazić siedzenie w kawiarni lub palarni boso, na poduchach, sączenie napoju lub dymu jak rozmowy, rozwijającej się niespiesznie? Czy nie przeszkodzą ci w tym głośno i ekspresywnie kłócący się tuż obok ludzie? Albo spadające w sąsiedniej dziennicy bomby?
Jeżeli masz w sobie spokój i leniwą cierpliwość - przeczytasz tę książkę. W...
Jedyna przystępna poetyka. Nie wierzcie, gdy mówią wam, że egzamin wymaga znajomości Trojaczków i innych fuj-podręczników. Arystoteles, Kulawik i wszystko gra!
Pokaż mimo to