-
ArtykułySpecjalnie dla pisarzy ta księgarnia otwiera się już o 5 rano. Dobry pomysł?Anna Sierant59
-
ArtykułyKeith Richards, „Życie”: wyznanie człowieka, który niczego sobie nie odmawiałLukasz Kaminski2
-
ArtykułySzczepan Twardoch pisze do prezydenta. Olga Tokarczuk wśród sygnatariuszyKonrad Wrzesiński28
-
ArtykułySkandynawski kryminał trzyma się solidnie. Michael Katz Krefeld o „Wykolejonym”Ewa Cieślik2
Biblioteczka
Emocje rosną w miarę czytania.... czy coś takiego. Nie wiem, kiedy połknęłam 2 tom, a w zasadzie całą serię, bo tak mnie wciągnęło. Budowanie napięcia na mistrzowskim poziomie, powinniśmy się od autorów uczyć! Nie mogłam wytrzymać i po 3 tom sięgnęłam od razu...
Emocje rosną w miarę czytania.... czy coś takiego. Nie wiem, kiedy połknęłam 2 tom, a w zasadzie całą serię, bo tak mnie wciągnęło. Budowanie napięcia na mistrzowskim poziomie, powinniśmy się od autorów uczyć! Nie mogłam wytrzymać i po 3 tom sięgnęłam od razu...
Pokaż mimo toBardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!
Bardzo przyjemna i dość lekka lektura z fabułą, której się nie spodziewałam. Postać Aurory zachwyca, a cel jej życia zmiata z planszy. Jay Kristoff i Amie Kaufman nie zawodzą, bo nie mogłam nie sięgnąć po kolejne tomy i bardzo dobrze, że ubezpieczyłam się w nie już na zaś!
Pokaż mimo to2024-02-19
Okej, myślałam, że Pożoga dostarczyła mi ogromu emocji, ale Koniec to był prawdziwy rollercoaster, który zabrał mnie w jednodniową przejażdżkę na maksymalnej mocy prędkości. Aurora, nasza bohaterka, jest niesamowita i w zasadzie chyba z tym tomem właśnie zaczynam dopiero dostrzegać wyjątkowość każdego bohatera z kolei i z osobna. To, że każdy odgrywa ważną rolę w ocaleniu wszechświata, niektóre decyzje oczywiście wymagają poświęceń... To kawał naprawdę dobrego sci-fi, napisanego lekkim, ale bardzo przystępnym i wciągającym językiem, bo autorzy mają swoje wypracowane style, których nie da się nie lubić.
Okej, myślałam, że Pożoga dostarczyła mi ogromu emocji, ale Koniec to był prawdziwy rollercoaster, który zabrał mnie w jednodniową przejażdżkę na maksymalnej mocy prędkości. Aurora, nasza bohaterka, jest niesamowita i w zasadzie chyba z tym tomem właśnie zaczynam dopiero dostrzegać wyjątkowość każdego bohatera z kolei i z osobna. To, że każdy odgrywa ważną rolę w ocaleniu...
więcej Pokaż mimo to