-
ArtykułyTeatr Telewizji powraca. „Cudzoziemka” Kuncewiczowej już wkrótce w TVPKonrad Wrzesiński4
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać325
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik14
Biblioteczka
2017-08-23
Fabuły w tym nie ma praktycznie żadnej, wydarzenia służą właściwie tylko przedstawieniu bohaterów, ale sam wykreowany świat, w którym wirtualność jest równie realna co rzeczywistość, jest ciekawa.
Fabuły w tym nie ma praktycznie żadnej, wydarzenia służą właściwie tylko przedstawieniu bohaterów, ale sam wykreowany świat, w którym wirtualność jest równie realna co rzeczywistość, jest ciekawa.
Pokaż mimo to2017-08-29
Przerażające, okrutne. I bardzo, bardzo wciągające, co w pewnym sensie też przeraża, bo czytając, mimo że masz świadomość, że to fikcja literacka, wiesz też, że takie historie się dzieją naprawdę. Teraz. Zawsze.
Przerażające, okrutne. I bardzo, bardzo wciągające, co w pewnym sensie też przeraża, bo czytając, mimo że masz świadomość, że to fikcja literacka, wiesz też, że takie historie się dzieją naprawdę. Teraz. Zawsze.
Pokaż mimo to2017-08-12
2017-03-29
Naprawdę dobry początek cyklu. Mimo że historia jest w sumie dość przewidywalna, a niektóre sceny odrażające (ale to zamierzony efekt, zresztą czego się spodziewać po wątku nekrofilskim stanowiącym jądro powieści), opowiedziana jest w sposób wciągający. I co najważniejsze - bohaterowie mają jakieś charaktery. Nie ma tu na szczęście tego, co tak odrzucało mnie w ostatnio czytanych kryminałach, gdzie główne postaci były (a jakże) kryształowe, a zarazem tak miałkie, bezpłciowe, że aż zgrzytałam zębami.
Warto!
Naprawdę dobry początek cyklu. Mimo że historia jest w sumie dość przewidywalna, a niektóre sceny odrażające (ale to zamierzony efekt, zresztą czego się spodziewać po wątku nekrofilskim stanowiącym jądro powieści), opowiedziana jest w sposób wciągający. I co najważniejsze - bohaterowie mają jakieś charaktery. Nie ma tu na szczęście tego, co tak odrzucało mnie w ostatnio...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-19
Początkowo książka mnie nie porwała, styl wydawał mi się jakiś taki teatralny, coś mi nie pasowało. Nie pomagało też pewnie to, że jest to siódmy tom cyklu - a ja z wcześniejszymi nie miałam styczności i główny bohater był dla mnie anonimowy. Czytałam trochę bez przekonania, ale w pewnym momencie coś zaskoczyło i historia mnie wciągnęła, a nawet trochę zaskoczyła. I chętnie sięgnę po wcześniejsze tomy, by bliżej poznać inspektora Caffary'ego. Nawet jeśli nie jest to Nesbowski Harry Hole, to i tak warto dać mu szansę.
Początkowo książka mnie nie porwała, styl wydawał mi się jakiś taki teatralny, coś mi nie pasowało. Nie pomagało też pewnie to, że jest to siódmy tom cyklu - a ja z wcześniejszymi nie miałam styczności i główny bohater był dla mnie anonimowy. Czytałam trochę bez przekonania, ale w pewnym momencie coś zaskoczyło i historia mnie wciągnęła, a nawet trochę zaskoczyła. I chętnie...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-02-21
2017-02-14
Poruszany w książce problem stalkingu jest realny i poważny, jasne, nie ma co do tego wątpliwości. Na pewno jest to temat, o którym warto pisać. Rudnicka krok po kroku opisuje schemat działania prześladowcy, jego narastającą obsesję, stara się wyjaśnić jego sposób myślenia, to jak z nadinterpretowania nieznaczących zdarzeń czy gestów natręt tworzy swoją wersję rzeczywistości. Przede wszystkim autorka opisuje jak te wszystkie działania - pozornie i początkowo niegroźne, jak wysyłanie kwiatów czy smsów - wpływają na psychikę i życie ofiary oraz jej bliskich. Brzmi nieźle? Bez wątpienia. I to naprawdę mogłaby być dobra książka - o osaczeniu, bezradności, o narastającej paranoi i nieufności, o stopniowym rozpadzie osobowości i wszystkich tego konsekwencjach. Coś jednak poszło nie tak i przyznam, że dziwie się bardzo pozytywnym opiniom na temat "Cichego wielbiciela", z którymi zetknęłam się w sieci. Jak dla mnie słabe to literacko, o ile jeszcze do zaakceptowania jako poradnik ostrzegający przed mechanizmami pewnych zachowań, uświadamiający społecznie, to niestety jako próba czegoś więcej nie wypaliła. Ubogi język, płaskie postaci i brak jakiegoś wyjścia poza klasyczny schemat działania w kreowaniu świata przedstawionego - wszystko to przyczynia się do tego, że książka w sumie nuży. A nie powinna.
Poruszany w książce problem stalkingu jest realny i poważny, jasne, nie ma co do tego wątpliwości. Na pewno jest to temat, o którym warto pisać. Rudnicka krok po kroku opisuje schemat działania prześladowcy, jego narastającą obsesję, stara się wyjaśnić jego sposób myślenia, to jak z nadinterpretowania nieznaczących zdarzeń czy gestów natręt tworzy swoją wersję...
więcej mniej Pokaż mimo to
Lubię całą serię o Harrym Hole, a tomy od "Pierwszego śniegu" wprost uwielbiam. Ten również nie zawodzi. Ciekawa intryga, liczne zwroty akcji (sensowne i logiczne), klimat niepozwalający oderwać się od książki, sporo mroku i to, za co najbardziej cenię Nesbo - autentyczne postaci. Powracają starzy bohaterowie, jest też kilku nowych i wszyscy mają spójne, dobrze psychologicznie umotywowane i poprowadzone charaktery. Mają wady, słabości, pragnienia i lęki i dzięki temu stają się prawdziwi. O zgrozo, poczułam nawet zalążek sympatii do Trulsa! ;)
Lubię całą serię o Harrym Hole, a tomy od "Pierwszego śniegu" wprost uwielbiam. Ten również nie zawodzi. Ciekawa intryga, liczne zwroty akcji (sensowne i logiczne), klimat niepozwalający oderwać się od książki, sporo mroku i to, za co najbardziej cenię Nesbo - autentyczne postaci. Powracają starzy bohaterowie, jest też kilku nowych i wszyscy mają spójne, dobrze...
więcej Pokaż mimo to