Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

3 gwiazdki jedynie za to, że naprawdę szybko i lekko się ją czyta - książka idealna na jedno posiedzenie. Poza tym ta lektura jest o niczym. DOSŁOWNIE. Tutaj nic się nie dzieje. Bohaterowie jedynie chodzą po plaży albo kąpią się w basenie i tyle. Nie ma żadnej akcji, fabuły, jakiegokolwiek znaku, że ta opowieść do czegoś dąży. Rozdziały są od siebie kompletnie poodrywane i prawie wszystkie kończą się jakby w połowie. Miałam wrażenie, że czytam luźno porozrzucane zapiski. Aż nie mogę uwierzyć, że ta sama autorka stworzyła "Do wszystkich chłopców, których kochałam". Nie mam zamiaru sięgać po kolejne części bo nie mam ani trochę potrzeby dowiedzieć się co stanie się dalej z bohaterami. No i najważniejsze - moim zdaniem ta książka powinna mieć TW!

3 gwiazdki jedynie za to, że naprawdę szybko i lekko się ją czyta - książka idealna na jedno posiedzenie. Poza tym ta lektura jest o niczym. DOSŁOWNIE. Tutaj nic się nie dzieje. Bohaterowie jedynie chodzą po plaży albo kąpią się w basenie i tyle. Nie ma żadnej akcji, fabuły, jakiegokolwiek znaku, że ta opowieść do czegoś dąży. Rozdziały są od siebie kompletnie poodrywane i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Wspaniała młodzieżówka, o której jest zdecydowanie zbyt cicho! Mimo, że początek trochę się dłużył (dopiero na 150 stronie zaczynamy wiedzieć co się dzieję) książka wciąga niesamowicie. Od pierwszych stron chciałam wiedzieć co będzie dalej - w którą stronę pójdzie fabuła i jak potoczą się losy bohaterów. Ekspozycja nie jest kładziona łopatą, a w świat przedstawiony wchodzi się naturalnie i z łatwością. Co bardzo ważne, nie czułam silnej inspiracji innymi książkami tego gatunku - czego zwłaszcza w młodzieżówkach, nie cierpię. BABCIA ANNWYNN RZĄDZI!!!
Z minusów - bardzo czuć, że jest to dopiero pierwszy tom. Mam nadzieję, że w następnych częściach się to zmieni i to powolne wprowadzenie do serii będzie jedynie atutem.
No i niestety Księga luster cierpi na syndrom typowej drugoplanowej przyjaciółki głównej bohaterki. Relacja Kate i Mel to jakiś dramat i lepiej, żeby w ogóle jej nie było. Przez całą książkę miałam wrażenie, że postać Mel jest wytrychem, który pojawia się tylko wtedy gdy jest jakaś przerwa w głównej akcji. Na dodatek Kate, za każdym razem traktowała Mel po prostu okropnie i szczerze nie mam pojęcia jakim cudem one się w ogóle przyjaźniły. Jednak ostatecznie nie jest to jakiś wielki minus bo w końcu Mel pojawiała się na tyle rzadko, że można było praktycznie tego nie zauważyć X D

Wspaniała młodzieżówka, o której jest zdecydowanie zbyt cicho! Mimo, że początek trochę się dłużył (dopiero na 150 stronie zaczynamy wiedzieć co się dzieję) książka wciąga niesamowicie. Od pierwszych stron chciałam wiedzieć co będzie dalej - w którą stronę pójdzie fabuła i jak potoczą się losy bohaterów. Ekspozycja nie jest kładziona łopatą, a w świat przedstawiony wchodzi...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Przeminęło z wiatrem to książka wspaniała i kompletna. Wszystko jest w niej jest, tak jak być powinno. Portret psychologiczny każdego z bohaterów zostaje opisany bardzo szczegółowo (momentami miałam wrażenie, że czytam dogłębną charakterystykę postaci). Różnice pomiędzy dwiema stronami konfliktu - południem i północą - oraz przebieg samej wojny są przedstawione wspaniale. Najbardziej podobało mi się to jak różnorodnie zostały ukazane reakcje ludzi na wojnę, a potem na to wszystko, co działo się po wojnie. Jestem pewna, że mogłabym teraz napisać sprawdzian z wojny secesyjnej i poszedłby mi nienajgorzej.

✨Postać Scarlett to dla mnie majstersztyk. Co prawda początkowe rozdziały czyta się ciężko ze względu na jej usposobienie i charakter.
Z pozoru można powiedzieć, że Scarlett była wtedy infantylna, bezduszna i naiwna, ale tak naprawdę była ona jeszcze dzieckiem. Świat nie przygotował jej na to co ją spotkało - przygotowywano ją na bezproblemowe życie na salonach. Rady Ellen i Mammy (od których momentami przechodziły mnie ciarki) mówiły o tym jak powinna zdobywać mężczyzn i o tym co wypada młodej kobiecie, a nie o tym jak zdobyć jedzenie czy uratować dom przed upadkiem. To wszystko sprawiło, że po zderzeniu z prawdziwym życiem Scarlett stała się kobietą twardą i niezłomną. Momentami bezduszną, ale zawsze dbającą o potrzeby materialne swoich najbliższych.

A relacja Scarlett z Rethem to był dla mnie czysty ogień🔥🔥🔥

Jedyne do czego mogę się przyczepić to fakt, że na końcu zrobiło się trochę za bardzo melodramatycznie. Podejrzewam, że moja reakcja wynika z tego, że jest to jednak klasyk i z podobnym schemat spotkałam się już wiele razy.

POLECAM! Czytajcie Przeminęło z wiatrem!

Przeminęło z wiatrem to książka wspaniała i kompletna. Wszystko jest w niej jest, tak jak być powinno. Portret psychologiczny każdego z bohaterów zostaje opisany bardzo szczegółowo (momentami miałam wrażenie, że czytam dogłębną charakterystykę postaci). Różnice pomiędzy dwiema stronami konfliktu - południem i północą - oraz przebieg samej wojny są przedstawione wspaniale....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

TW: przemoc w rodzinie!

Fajna rozrywka, z resztą jak zwykle u Coleen Hoover. Trochę słodko-gorzka. Pierwsza połowa była moim zdaniem o wiele lepsza od drugiej. Pod koniec miałam już dość rozwlekłych rozmyślań głównej bohaterki, plus pojawił się wątek, za którym nie przepadam. Trzeba przyznać, że książka porusza bardzo ważny problem (w który ja nigdy nie byłam uwikłana) i dlatego końcówka mogła mnie irytować.

I błagam więcej Atlasa, ten chłop to ogień 🔥

TW: przemoc w rodzinie!

Fajna rozrywka, z resztą jak zwykle u Coleen Hoover. Trochę słodko-gorzka. Pierwsza połowa była moim zdaniem o wiele lepsza od drugiej. Pod koniec miałam już dość rozwlekłych rozmyślań głównej bohaterki, plus pojawił się wątek, za którym nie przepadam. Trzeba przyznać, że książka porusza bardzo ważny problem (w który ja nigdy nie byłam uwikłana) i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

*opinia całej serii*

Moja relacja z Baśnioborem to sztandarowy przykład love-hate relationship. Pierwszy tom przeczytałam około rok temu i byłam nim ogromnie zawiedziona. Tym bardziej, że wszyscy wokół wypowiadali się o tej serii w samych superlatywach, a ja miałam wrażenie, że chyba czytałam inną książkę niż oni. Byłam tą lekturą tak sfrustrowana! Seth mnie denerwował, Kendra była jakaś taka nijaka, świat magiczny w ogóle nie miał żadnego uroku, był niemrawy i bez głębi, a zwroty akcji wywoływały u mnie jedynie uderzenie się w czoło. Odłożyłam tę książkę lekko zniesmaczona, z przeświadczeniem, że muszę trochę odpocząć, aby dać szansę pozostałym tomom.

Po roku, stwierdziłam, że przyszedł czas na ponowne zmierzenie się z moim nemezis (na tej decyzji przeważył też fakt, że znalazłam audiobooki Baśnioboru na @empikgo). I ojej! Od drugiego tomu jest to kompletnie inny poziom wszystkiego. Fabuła ma ręce i nogi. Bohaterowie przechodzą kompletny glow-up. Akcja jest tak wartka i wciągająca, że aż nie można się oderwać - przesłuchałam wszystkie cztery części pod rząd w niecały miesiąc. I co najważniejsze - Seth stał się moim ulubionym bohaterem tej serii (tak ten sam Seth który w pierwszym tomie irytował mnie na każdym kroku!). Po prostu kocham jak konsekwentnie i inteligentnie zostaje pociągnięty jego wątek i jak to pięknie rezonuje z tym co się wyprawiało w pierwszym tomie. Podczas czytania byłam wzruszona co najmniej kilka razy (wątek Leny), a zwroty akcji wprawiły mnie w osłupienie nie raz i nie dwa. Niestety czasami wszystko działo się aż zbyt szybko i czułam się trochę zdezorientowana. Momentami nie wiedziałam skąd wzięły się niektóre przedmioty czy jak doszło do niektórych wydarzeń. Jednak była ta jedynie kropla w morzu przeżywania wspaniałych przygód i czerpania ogromnej radości z czytania. Czytajcie Baśniobór! 🌳🌳🌳

*opinia całej serii*

Moja relacja z Baśnioborem to sztandarowy przykład love-hate relationship. Pierwszy tom przeczytałam około rok temu i byłam nim ogromnie zawiedziona. Tym bardziej, że wszyscy wokół wypowiadali się o tej serii w samych superlatywach, a ja miałam wrażenie, że chyba czytałam inną książkę niż oni. Byłam tą lekturą tak sfrustrowana! Seth mnie denerwował,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Niestety trochę się zawiodłam na tej książce. Myślałam, że będzie miłość, a było po prostu w porządku. Mimo to mega doceniam bo jednak jest to kawał dobrej literatury i na pewno przeczytam ją jeszcze kiedyś po raz drugi.
Tak naprawdę już od początku coś mi nie kliknęło i sama nie wiedziałam co. Potem zaczął mnie nużyć wątek romantyczny, który był dla mnie lekko melodramatyczny.
Książka momentami była zbyt poetycka - dosłownie każde zdanie tutaj mogłoby być cytatem. Normalnie powinna to być zaleta, ale w połączeniu z niekiedy bardzo długimi i metaforycznymi przemyśleniami głównego bohatera, było to dla mnie zbyt wiele.
Na szczęście od drugiej połowy zaczęło być tylko lepiej, a samo zakończenie wcisnęło mnie z fotel. Mimo, że było ciche i spokojne zawierało w sobie ogromny ładunek emocjonalny. Było idealne.
Overall: polecam. Tylko lepiej nie nastawiajcie się w żaden sposób do tej książki. Ja tak zrobiłam i może właśnie dlatego nie było miłości.

Niestety trochę się zawiodłam na tej książce. Myślałam, że będzie miłość, a było po prostu w porządku. Mimo to mega doceniam bo jednak jest to kawał dobrej literatury i na pewno przeczytam ją jeszcze kiedyś po raz drugi.
Tak naprawdę już od początku coś mi nie kliknęło i sama nie wiedziałam co. Potem zaczął mnie nużyć wątek romantyczny, który był dla mnie lekko...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Bardzo intymna lektura. Przepełniona emocjami. Najlepiej chyba opisuje ją stwierdzenie "szara" bo nic w niej nie jest jednoznaczne - nie stoimy po żadnej ze stron, nic nie jest albo dobre albo złe, wszystko znajduje się gdzieś pomiędzy.
Sposób w jaki została tu opisana relacja matki z córką- WOW. Bardzo uderzyło mnie to jakie to wszystko było prawdziwe i zwyczajne, codzienne. A polskość, która przebijała się spomiędzy kolejnych stron - pokochałam.

Bardzo intymna lektura. Przepełniona emocjami. Najlepiej chyba opisuje ją stwierdzenie "szara" bo nic w niej nie jest jednoznaczne - nie stoimy po żadnej ze stron, nic nie jest albo dobre albo złe, wszystko znajduje się gdzieś pomiędzy.
Sposób w jaki została tu opisana relacja matki z córką- WOW. Bardzo uderzyło mnie to jakie to wszystko było prawdziwe i zwyczajne,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Książka fenomenalna! Jestem w niej do cna zakochana. Posiada wszystko , czego mogłabym oczekiwać od fantasy. Jest wręcz moim ideałem tego gatunku.
Świat przedstawiony, mechanika magii, bohaterowie.. wszystko jest doprowadzone wręcz do perfekcji i idealnie się uzupełnia. A zakończenie? Wywaliło mnie z kapci!
Książka niesamowicie wciąga. Za każdym razem gdy do niej siadałam, fabuła nie pozwalała mi się oderwać. A nie zdarza mi się to ostatnio zbyt często.
Podsumowując: POLECAM. Czytajcie, czytajcie i jeszcze raz czytajcie. Ja już niedługo, na pewno sięgnę po kolejne tomy.

Książka fenomenalna! Jestem w niej do cna zakochana. Posiada wszystko , czego mogłabym oczekiwać od fantasy. Jest wręcz moim ideałem tego gatunku.
Świat przedstawiony, mechanika magii, bohaterowie.. wszystko jest doprowadzone wręcz do perfekcji i idealnie się uzupełnia. A zakończenie? Wywaliło mnie z kapci!
Książka niesamowicie wciąga. Za każdym razem gdy do niej siadałam,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Zakochałam się! To było chyba najlepsze zakończenie serii jakie kiedykolwiek czytałam. Czuję się zmieciona i pokonana. I jest mi z tym wspaniale.

Zakochałam się! To było chyba najlepsze zakończenie serii jakie kiedykolwiek czytałam. Czuję się zmieciona i pokonana. I jest mi z tym wspaniale.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Po prostu piękna

Po prostu piękna

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Zdecydowanie nie powaliła mnie na kolana, co jest zaskakujące, ponieważ uwielbiam wątki szpiegostwa. Jedynak tym razem było to wykonane okropnie. Pierwszym i najgorszym zarzutem jest postać Lary. Przez całe swoje życie była szkolona na szpiega i nie pamiętała na ilu kartkach zdradziła jak dostać się do mostu? No błagam. Była kreowana na bardzo przebiegłą przebiegłą i inteligentną, a ślepo wierzyła we wszystko co powiedział jej ojciec. Naprawdę trzeba być nieźle zaślepionym, żeby myśleć, że człowiek, który chciał zabić swoje dzieci, martwi się losem biednych poddanych.
Nie zachwycił mnie również wątek miłosny pomiędzy Arenem i Larą. Był ogrooomnie nijaki. Zero chemii, wzajemnego przyciągania, kulminacji emocji. Kompletnie do mnie nie przemówił.
Jednak pomimo tego wszystkiego skuszę się na drugą część w nadziei, że postać Lary wyewoluuje na prawdziwego szpiega, w przeciwieństwie to tego czym była w pierwszej części.

Zdecydowanie nie powaliła mnie na kolana, co jest zaskakujące, ponieważ uwielbiam wątki szpiegostwa. Jedynak tym razem było to wykonane okropnie. Pierwszym i najgorszym zarzutem jest postać Lary. Przez całe swoje życie była szkolona na szpiega i nie pamiętała na ilu kartkach zdradziła jak dostać się do mostu? No błagam. Była kreowana na bardzo przebiegłą przebiegłą i...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

No nieźle. Przeczytałam ją w jeden dzień. Chyba domyślacie się co to oznacza.
Nie była idealna, nie była najlepsza, kilka rzeczy bym w niej zmieniła, ale o mamo! Wywołała we mnie ogromną burzę emocji. Chciałam tylko więcej i więcej!
Wątek miłosny niczego sobie, jednak mój ukochany Rhys może być spokojny o swoje podium.

No nieźle. Przeczytałam ją w jeden dzień. Chyba domyślacie się co to oznacza.
Nie była idealna, nie była najlepsza, kilka rzeczy bym w niej zmieniła, ale o mamo! Wywołała we mnie ogromną burzę emocji. Chciałam tylko więcej i więcej!
Wątek miłosny niczego sobie, jednak mój ukochany Rhys może być spokojny o swoje podium.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jestem naprawdę podekscytowana tą serią. Po pierwszym tomie wiążę z nią ogromne nadzieje i naprawdę mocno liczę na to, że się nie zawiodę.
Historia niebanalna, a przede wszystkim nieprzewidywalna. Czytając tę książkę nie ma się poczucia, że czyta się to samo po raz milionowy tylko z innymi imionami bohaterów. Dawno nie spotkałam się z tak niezależną główną bohaterką, jej przemyślenia nie kończą się na ochach i achach na temat tego jedynego, ma głowę na karku i jasny cel, do którego uparcie dąży. I co najważniejsze: ta kobieta mnie nie irytuje! Chociaż chyba nadal największy potencjał widzę w postaci Cardana. Jeśli autorka tego nie sknoci, szykuje się nam kolejny Rhys.
Nie wiem jak to wygląda u Was, ale moje ulubione wątki miłosne to te, które rodzą się z nienawiści. Ta przemiana bohaterów, rodzące się pomiędzy nimi napięcie, siarczyste kłótnie zakończone niespodziewanymi pocałunkami, to wszystko jest wprost elektryzujące. Mam ogromną nadzieję, że pomiędzy tą dwójką również posypie kilka ładnych iskier.

Jestem naprawdę podekscytowana tą serią. Po pierwszym tomie wiążę z nią ogromne nadzieje i naprawdę mocno liczę na to, że się nie zawiodę.
Historia niebanalna, a przede wszystkim nieprzewidywalna. Czytając tę książkę nie ma się poczucia, że czyta się to samo po raz milionowy tylko z innymi imionami bohaterów. Dawno nie spotkałam się z tak niezależną główną bohaterką, jej...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedyne co podobało mi się w tej książce to zakończenie. Co prawda sama tematyka i zamysł były jak najbardziej w porządku, ale sposób w jaki zrealizowała to autorka tragiczny. Miałam wrażenie, że wszystkie wydarzenia dzieją się bez powodu, oderwane od siebie, kompletnie nielogiczne. Wielka szkoda, pokładałam w tej historii nadzieję.

Jedyne co podobało mi się w tej książce to zakończenie. Co prawda sama tematyka i zamysł były jak najbardziej w porządku, ale sposób w jaki zrealizowała to autorka tragiczny. Miałam wrażenie, że wszystkie wydarzenia dzieją się bez powodu, oderwane od siebie, kompletnie nielogiczne. Wielka szkoda, pokładałam w tej historii nadzieję.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka jest dziwna. Ta cała historia jest dziwna. A mimo to jest w niej coś pociągającego, coś co nie pozwoliło mi odstawić tej książki do 3.00 nad ranem. I kompletnie nie mam pojęcia co to.
Główna bohaterka to masochistka. Jest naiwna do granic możliwości. Pozwala się wykorzystywać facetowi, który nawet nie kryje się z tym, że chce ją tylko i wyłącznie wykorzystać. A jeśli chodzi o tego faceta, to jego osobowość również pozostawia wiele do życzenia. Traktuje jedyną osobę, która coś w nim widzi jak worek treningowy, usprawiedliwiając się, że on ją przed tym przecież ostrzegał. Szkoda, że jego czyny mijały się z jego obietnicami. Relacja Milesa i Tate jest niezdrowa, krzywdząca i najzwyczajniej w świecie chora. Opiera się na seksie i zadawaniu sobie bólu kiedy to tylko możliwe. Nic o sobie nie wiedzą, prawie się nie znają, a jednak coś ich do siebie ciągnie. Jedno wielkie nieokreślone coś. Może to coś sprawiło, że nie mogłam przestać czytać tej historii. Może. Nie wiem. Wiem jednak, że ta historia jest dziwna, nienormalna, brzydka i przerażająca. Nie próbujcie robić tego w domu, nie bierzcie z nich przykładu. Są najgorszym wzorcem z możliwych.
I tak uroniłam łzę. I to nie jedną. Jednak nie można chyba tego uznać za wadę bądź zaletę. Nie wiele mi potrzeba, aby zalać się łzami.

Ta książka jest dziwna. Ta cała historia jest dziwna. A mimo to jest w niej coś pociągającego, coś co nie pozwoliło mi odstawić tej książki do 3.00 nad ranem. I kompletnie nie mam pojęcia co to.
Główna bohaterka to masochistka. Jest naiwna do granic możliwości. Pozwala się wykorzystywać facetowi, który nawet nie kryje się z tym, że chce ją tylko i wyłącznie wykorzystać. A...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Muszę przyznać, że niełatwo mi było przebrnąć przez tą część. Najbardziej męczący był chyba środek, ale było warto. Oj jak bardzo było warto. Ostatnie 300 stron przeczytałem chyba jednym tchem. Nie odstępowałam tej książki jak Feyra nie odstępowała Rhysa. Do samego końca, a nawet dłużej.

Muszę przyznać, że niełatwo mi było przebrnąć przez tą część. Najbardziej męczący był chyba środek, ale było warto. Oj jak bardzo było warto. Ostatnie 300 stron przeczytałem chyba jednym tchem. Nie odstępowałam tej książki jak Feyra nie odstępowała Rhysa. Do samego końca, a nawet dłużej.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jakie miłe zaskoczenie! Cudownie bawiłam się w zgadywaniu kim jest tajemnicza Mysz. I do tego jeszcze główna bohaterka miała w głowie coś więcej niż ochy i achy. Czego chcieć więcej? Polecam!

Jakie miłe zaskoczenie! Cudownie bawiłam się w zgadywaniu kim jest tajemnicza Mysz. I do tego jeszcze główna bohaterka miała w głowie coś więcej niż ochy i achy. Czego chcieć więcej? Polecam!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Książki tej autorki są po prostu przeurocze, a ta jest chyba jedną z moich ulubionych. Serdecznie polecam wszystkim, którzy wahają się czy ją przeczytać. Trzy razy tak!

Książki tej autorki są po prostu przeurocze, a ta jest chyba jedną z moich ulubionych. Serdecznie polecam wszystkim, którzy wahają się czy ją przeczytać. Trzy razy tak!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedno wiem na pewno: nie kupuję tego. Książka do momentu felernego pojawienia się głównej bohaterki na słońcu, była całkiem w porządku, a co więcej nawet zaczynała mi się podobać. No ale serio? Jak można nie pilnować godziny powrotu jeśli od tego zależy nasze życie! Bardziej wymuszonego zwrotu akcji dawno nie spotkałam. Ja rozumiem, że Katie walczyła o niezależność, że była tylko nastolatką, że XP to uciążliwa choroba i co ja mogę wiedzieć, ale szanujmy się, jej życie nie było tyle warte.
No i jeszcze kwestia ukrywania choroby przed Charlim. Takie rzeczy powinno traktować się poważnie bo właśnie one mają wpływ na całe późniejsze życie. I czy nie jest tak, że jak się kogoś kocha nie chce się żeby ten ktoś cierpiał? Chce się dla niego jak najlepiej, co czasami oznacza jak najgorzej dla nas? Bo jeśli tak, to z czystym sumieniem można stwierdzić, że Katie nawet nie lubiła Charliego, a co tu mówić o miłości. Skazała go na jedno z najgorszych cierpień jakie można sobie wyobrazić, nie dając mu wyboru wtedy kiedy było to konieczne.
Książka moim zdaniem nieetyczna. Nie próbujcie powtarzać tego w domu.

Jedno wiem na pewno: nie kupuję tego. Książka do momentu felernego pojawienia się głównej bohaterki na słońcu, była całkiem w porządku, a co więcej nawet zaczynała mi się podobać. No ale serio? Jak można nie pilnować godziny powrotu jeśli od tego zależy nasze życie! Bardziej wymuszonego zwrotu akcji dawno nie spotkałam. Ja rozumiem, że Katie walczyła o niezależność, że była...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

"Chłopak na zastępstwo" to bardzo przyjemna historia o dziewczynie, która jest zagubiona i próbuje zrozumieć samą siebie Nie nudziłam się, nie narzekałam na nielogiczne zachowania bohaterów. Co bardzo mnie zaskoczyło główna bohaterka zawsze dawała szansę na wytłumaczenie się innym z kontrowejsyjnych sytuacji. Takie zachowanie zdarza się bardzo rzadko więc autorce należą się ogromne podziękowania za ten powiew świeżości. Nic nie denerwuje mnie tak bardzo, jak bezsensowne kłótnie bohaterów pt. "Usłyszałam urywek zdania, w którym on mówi o innej dziewczynie więc zamiast wyjaśnić z nim tą sytuację lepiej od razu zrobię z tego kłótnię na pół książki".

"Chłopak na zastępstwo" to bardzo przyjemna historia o dziewczynie, która jest zagubiona i próbuje zrozumieć samą siebie Nie nudziłam się, nie narzekałam na nielogiczne zachowania bohaterów. Co bardzo mnie zaskoczyło główna bohaterka zawsze dawała szansę na wytłumaczenie się innym z kontrowejsyjnych sytuacji. Takie zachowanie zdarza się bardzo rzadko więc autorce należą się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to