Opinie użytkownika
W końcu przeczytałem. „Drood” był jeden z tych tytułów, po które bardzo chciałem sięgnąć po rozpoczęciu mojej przygody z książkami Dana Simmonsa. I jaka to była radość, kiedy zakupiłem swój egzemplarz! Nie mówiąc o radości wywołanej ukończeniem lektury całości.
„Drood” klasyfikowany jest jako horror, jednak moim zdaniem spokojnie go można uznać również za powieść...
"Yumi i Malarz Koszmarów" to pierwszy przeczytany przeze mnie sekretny projekt Brandona Sandersona. I muszę przyznać, że dzięki niemu nabrałem ochoty na przeczytanie kolejnych!
Akcja dzieje się w dwóch krainach, całkowicie od siebie różnych. Obie prezentują różną kulturę oraz poziom zaawansowania technologicznego. Jedna z nich okryta jest całunem, przez który do ziemi nie...
W poszukiwaniu klasycznych powieści science fiction „Wehikuł Czasu” przewijał się w wielu zestawieniach regularnie. W związku z powyższym szybko zaopatrzyłem się w swój egzemplarz. I uważam, że był to bardzo udany zakup, dziwię się szczerze, że tak krótka i ciekawa powieść sprzed prawie 130 lat nie jest lekturą szkolną (chociaż może to i lepiej…).
Cała fabuła zawarta jest...
Aż wstyd się przyznać, ale postać, jaką jest Janusz Zajdel poznałem dopiero dwa tygodnie temu. Przeczytawszy wszelkiej maści polecajki i recenzje od razu kupiłem „Cylinder van Troffa” oraz niemalże od razu przystąpiłem do lektury. I jakże do była przyjemna lektura!
Od samego początku dostajemy potężną dawkę rozważań na poziomie socjologiczno-filozoficznym, która z dawki...
Po długim polowaniu na ten tytuł (obecnie jeszcze trudno dostępny, jednak zapowiedziano dodruk) w końcu położyłem łapki na swoim egzemplarzu, i po klasycznym odleżakowaniu kolejki zabrałem się za lekturę. Zabierając się do książki towarzyszyły mi dwa odczucia – jedno to podekscytowanie wywołane ciekawym opisem fabularnym, drugie to lekki niepokój spowodowany recenzjami o...
więcej Pokaż mimo toFenomenalna książka. Wprowadza w realia społeczne Kalkuty lat 70 w taki sposób, że zapoznając się z samymi opisami miasta ciarki przechodzą po plecach. Fabuła natomiast jest przerażająca - w dobrym tego słowa znaczeniu, w końcu mamy do czynienia z horrorem. W książce pełno jest odniesień do starych wierzeń, rozwiązania zastosowane przez Simmonsa są brutalne, jednak dobrze...
więcej Pokaż mimo toNie jest to niestety moja ulubiona pozycja. Pomysł na fabułę bardzo ciekawy, jednak moim zdaniem zmarnowany - przydałoby się dodać drugie tyle stron. Osobiście nie polecam - z tego cyklu zdecydowanie lepiej sięgnąć po "Dni Ostatnie".
Pokaż mimo toZ cyklem mam mały problem. Rozumiem, iż jest to projekt tworzony przez de facto 7 różnych autorów, jednak... mówiąc kolokwialnie nie siedzi mi to. Poszczególne tomy są nierówne, czasami dosłownie "wieje nudą" (a mówimy o książkach, które z teorii są książkami przygodowymi). W okolicach 3 oraz 4 tomu chciałem serię porzucić, jednak przekonany pozytywnymi opiniami...
więcej Pokaż mimo to
Kawał dobrego SF, do tej pory chyba najlepsza książka, jaką przeczytałem w tym roku.
Na początku warto zaznaczyć, że pomimo stosunkowo małych gabarytów książka zawiera ogrom treści - od prostej, aczkolwiek angażującej fabuły, przez rozważania filozoficzna na ciekawym światotwórstwie kończąc. Tytuł jest oczywiście klasykiem literatury SF, który doczekał się ekranizacji (co...
Mam mieszane uczucia co do tego tytułu - z jednej strony jest to przyjemna i prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta, z drugiej... no właśnie, przyjemna prosta powieść nawiązująca do Lovecrafta. I tak jak lubię dzieła, które wyszły z pod pióra samotnika z Providence, tak powoli mam przesyt literatury od nich pochodnych.
Nie mniej muszę oddać, że lektura była przyjemna,...
"Dni ostatnie" przykuły moją uwagę (poza intrygującą okładką) ciekawym pomysłem na fabułę - sekta, amputacje, uprowadzenia? Poproszę.
Gatunkowo książkę określiłbym jako mix horroru i thrillera doprawionego lekkimi akcentami kryminału oraz gore.
Podczas lektury książka wzbudziła we mnie szereg różnych emocji - od niepokoju, przez obrzydzenia aż do... ciekawości? Nie...
Niestety, gdyby nie to, że uparłem się książkę przeczytać i nie miałem innej pozycji pod ręką, to "Pawana" byłaby chyba jedną z pierwszych książek, których nie dokończyłem.
Opowiadania w mojej opinii są niesamowicie... chaotyczne, momentami wręcz nudne. Pierwsze z nich jest chyba najprzyjemniejsze, osobno oceniłbym je na 6/7 - bez szału, ale umiliło czas. Niestety ciąg...
Nie do końca jestem w stanie jednoznacznie stwierdzić, co sądzę o tym tytule.
Z jednej strony dostajemy nowelkę osadzoną w świecie inspirowanym mitologią Samotnika z Providance z wyraźnie dodanym wątkiem wszechobecnego rasizmu, wokół którego mam wrażenie kręci się akcja. Bohaterowie są ciekawi, jednak lekko owiani opończą tajemniczości.
Z drugiej strony – no właśnie,...
Rozpoczynając lekturę troszkę się obawiałem, że hype na trylogię może być klasycznym przykładem bycia średniej jakości klasykiem gatunku. Jakże pozytywnie się zaskoczyłem! "Ostrze" jest powieścią dynamiczną, ciekawą, zabawną oraz, co zaskakujące, bardzo realistyczną. Pozycja nie nudzi zbędnymi, niepotrzebnie rozciągniętymi opisami (czego osobiście nie znoszę). Bohaterowie...
więcej Pokaż mimo toZ jednej strony książka bardzo mi się podobała, pochłonąłem ją w jeden dzień. Z drugiej jestem... rozczarowany? Spodziewałem się więcej horroru, więcej drastycznych opowieści. A tak? Trudno mi jest nazwać tę książkę horrorem bez dopisania przedtem "soft". Ostatni twist również nie był zbyt ciekawy. W sensie, troszkę wykręcił postrzeganie fabuły, aczkolwiek sposób jego...
więcej Pokaż mimo to"Płonący bóg" subiektywnie jest jednym z najlepszych tomów wieńczących jakąkolwiek trylogię. Zakończenie jest co najmniej zaskakujące, oraz jak cała historia - brutalne i bez cukierków. Trudno mi napisać coś więcej, ponieważ książka na tylu poziomach jest bardzo dobra (momentami wybitna), że musiałbym spoilerować, czego robić nie lubię. Podchodziłbym jednak z rezerwą - to,...
więcej Pokaż mimo to13 tom "Legendy Drizzta" jest kontynuacją serii bardzo dobrych przygodówek o pewnym dobrym Drowie. Wybija się jednak na tle pozostałych zakończeniem ciekawego wątku pewnego członka drużyny. Dodatkowo poznajemy postać "morskiego maga" od troszkę innej strony (chyba moja ulubiona postać w tym tomie). Zdecydowanie polecam!
Pokaż mimo toNo cóż... krótko i na temat: książka świetna, zakończenie co najmniej zaskakuje. Polecam.
Pokaż mimo to
"Wojna Makowa" niewątpliwie ostatnimi czasy narobiła szumu. Książka szturmem zdobyła pokaźną ilość nagród oraz nominacji, a internet cały czas zalewają nowe, głoiwnie pozytywne recenzje. Skuszony zakupiłem od razu całą trylogię w przepięknych orawach zintegrowanych. Po lekturze pierwszego tomu (co zajęło mi "aż" dwa dni) nadszedł czas na recenzję.
Fabularnie - dostajemy...
Mam problem. Z jednej strony książka wybija się fabularnie na tle innych. Z drugiej jednak jest ta sama fabuła jest irytująca i przez pierwszą połowę - nudna. Ba, miałem flashbacki z "Cierpień młodego Wertera".
Pokaż mimo to