-
ArtykułyHłasko, powrót Malcolma, produkcja dla miłośników „Bridgertonów” i nie tylkoAnna Sierant1
-
ArtykułyAkcja recenzencka! Wygraj książkę „Cud w Dolinie Poskoków“ Ante TomiciaLubimyCzytać1
-
Artykuły„Paradoks łosia”: Steve Carell i matematyczny chaos Anttiego TuomainenaSonia Miniewicz2
-
ArtykułyBrak kolorowych autorów na liście. Prestiżowy festiwal w ogniu krytykiKonrad Wrzesiński13
Biblioteczka
2021-08-25
2021-06-25
Jakie to było dobre! Zdaję sobie sprawę, że ta książka nie jest mistrzostwem świata ani pod względem warsztatowym ani fabularnym, ale Boże! Wciągnęła mnie jak żadna inna historia w tym roku. Bohaterowie naturalni, prawdziwi, wyraziści. Wątki rozbudowane, poplątane i w końcu znakomicie wyprostowane. Nawet słodki happy end mnie nie zraził. Czytajcie, czytajcie, czytajcie!
Jakie to było dobre! Zdaję sobie sprawę, że ta książka nie jest mistrzostwem świata ani pod względem warsztatowym ani fabularnym, ale Boże! Wciągnęła mnie jak żadna inna historia w tym roku. Bohaterowie naturalni, prawdziwi, wyraziści. Wątki rozbudowane, poplątane i w końcu znakomicie wyprostowane. Nawet słodki happy end mnie nie zraził. Czytajcie, czytajcie, czytajcie!
Pokaż mimo to2021-05-27
To nie było dobre. Chaotyczne, frustrujące, słabo napisane. Nie podobała mi się koncepcja wywiadów, nie spodobało mi się rzekomo "zaskakujące" zakończenie, ani cały fortel do niego prowadzący. Bohaterowie sztuczni, nieprawdziwi. Wieczne niedopowiedzenia, domysły, przypadkowe rozwiązania wyskakujące z co drugiej strony. Bardzo to słabe. Nie polecam.
To nie było dobre. Chaotyczne, frustrujące, słabo napisane. Nie podobała mi się koncepcja wywiadów, nie spodobało mi się rzekomo "zaskakujące" zakończenie, ani cały fortel do niego prowadzący. Bohaterowie sztuczni, nieprawdziwi. Wieczne niedopowiedzenia, domysły, przypadkowe rozwiązania wyskakujące z co drugiej strony. Bardzo to słabe. Nie polecam.
Pokaż mimo to2021-05-12
Ta książka nie porywa ani stylem, ani fabułą. Bohaterowie dobrze wykreowani, ale te ich imiona to jakaś masakra. Mary Martha, Lilie Mae, Johnny Mack... Nawet jak na Stany, to dość dziwne... Nie było to jednak aż tak złe, jako całość. Na początku strasznie zagmatwane, później dość płytkie, ale jednocześnie wciągające. Mimo wszystko polecam jako dobrą, niezobowiązującą rozrywkę.
Ta książka nie porywa ani stylem, ani fabułą. Bohaterowie dobrze wykreowani, ale te ich imiona to jakaś masakra. Mary Martha, Lilie Mae, Johnny Mack... Nawet jak na Stany, to dość dziwne... Nie było to jednak aż tak złe, jako całość. Na początku strasznie zagmatwane, później dość płytkie, ale jednocześnie wciągające. Mimo wszystko polecam jako dobrą, niezobowiązującą rozrywkę.
Pokaż mimo to2020-04-26
Gdy pierwszy raz natknęłam się na tę książkę, zauważyłam, że kwalifikuje się jako kryminał. Niestety nie jest to do końca prawdą. Jest w niej spory wątek fantastyczny. To mnie na pewno mocno zraziło. Poza tym, książka jest miejscami mocno przegadana, zapełniona niepotrzebnymi opisami i dialogami. Strona "kryminalna" tej książki jest bardzo dobra, ale ten wątek paranormalny bardzo mnie zniechęcił. Stephen King nie wykorzystał ogromnego potencjału tej historii. W ogólnym rozrachunku, książka bardzo średnia.
Gdy pierwszy raz natknęłam się na tę książkę, zauważyłam, że kwalifikuje się jako kryminał. Niestety nie jest to do końca prawdą. Jest w niej spory wątek fantastyczny. To mnie na pewno mocno zraziło. Poza tym, książka jest miejscami mocno przegadana, zapełniona niepotrzebnymi opisami i dialogami. Strona "kryminalna" tej książki jest bardzo dobra, ale ten wątek paranormalny...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-11-05
Gdy czytałam tę książkę po raz pierwszy wydawała mi się majstersztykiem. Teraz gdy wróciłam do niej już któryś raz, nie myślę już w ten sposób. Dostrzegam liczne błędy, jednak sentyment do historii pozostał. Na plus zasługują kreacje złych postaci.
Gdy czytałam tę książkę po raz pierwszy wydawała mi się majstersztykiem. Teraz gdy wróciłam do niej już któryś raz, nie myślę już w ten sposób. Dostrzegam liczne błędy, jednak sentyment do historii pozostał. Na plus zasługują kreacje złych postaci.
Pokaż mimo to2021-04-21
To nie było dobre. Nie spodobał mi się pewien zabieg dotyczący ofiary pierwotnego morderstwa, nie podobało mi się rozwiązanie zagadki, a przede wszystkim nie podobała mi się kreacja głównego bohatera. Nie umiem sobie wyobrazić czterdziestoletniego mężczyzny o takim charakterze i sposobie bycia. Sposób prowadzenia śledztwa, wszystkie te utarte schematy budowania świata przedstawionego, nie, wszystko dla mnie jak najbardziej na nie. Jedyne co na plus to styl i tempo akcji, bo czytało się to mega szybko.
To nie było dobre. Nie spodobał mi się pewien zabieg dotyczący ofiary pierwotnego morderstwa, nie podobało mi się rozwiązanie zagadki, a przede wszystkim nie podobała mi się kreacja głównego bohatera. Nie umiem sobie wyobrazić czterdziestoletniego mężczyzny o takim charakterze i sposobie bycia. Sposób prowadzenia śledztwa, wszystkie te utarte schematy budowania świata...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-01-24
Ale to było głupie i słabe. Irracjonalni, kompletnie nieżyciowi bohaterowie, sytuacje, które nigdy by się nie wydarzyły w normalnym życiu i strasznie przerysowana, ufarbowana na amerykańską zagadka kryminalna. Nie mogę znaleźć kompletnie nic co mi się podobało. Może postać Henryka Macha, ale nie sądzę, by polska policja była zdolna wyprodukować światowej sławy analityka kryminalnego. Cała ta książka strasznie naciągana. Kompletnie niewiarygodna.
Ale to było głupie i słabe. Irracjonalni, kompletnie nieżyciowi bohaterowie, sytuacje, które nigdy by się nie wydarzyły w normalnym życiu i strasznie przerysowana, ufarbowana na amerykańską zagadka kryminalna. Nie mogę znaleźć kompletnie nic co mi się podobało. Może postać Henryka Macha, ale nie sądzę, by polska policja była zdolna wyprodukować światowej sławy analityka...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-10-11
Historia słaba, wręcz tania. Bohaterowie przerysowani i groteskowi. Właściwie to brak jakiegokolwiek punktu godnego uwagi. Dawno nie czytałam tak złego kryminału.
Historia słaba, wręcz tania. Bohaterowie przerysowani i groteskowi. Właściwie to brak jakiegokolwiek punktu godnego uwagi. Dawno nie czytałam tak złego kryminału.
Pokaż mimo to2020-08-25
O dziwo, to była bardzo dobra książka. Podoba mi się koncepcja autorki polegająca na dwóch liniach fabularnych. Podoba mi się główna bohaterka i jej egoistyczne pobudki. Wreszcie, podoba mi się twist fabularny i to w jaki sposób zakończyła się ta historia. W końcu jakiś thriller spełnił moje rozbudzone na pierwszych stronach oczekiwania.
O dziwo, to była bardzo dobra książka. Podoba mi się koncepcja autorki polegająca na dwóch liniach fabularnych. Podoba mi się główna bohaterka i jej egoistyczne pobudki. Wreszcie, podoba mi się twist fabularny i to w jaki sposób zakończyła się ta historia. W końcu jakiś thriller spełnił moje rozbudzone na pierwszych stronach oczekiwania.
Pokaż mimo to2020-08-24
O dziwo bardzo wciągająca historia. Mało prawdopodobna, ale na tyle ciekawa, że szybko się czytało.
O dziwo bardzo wciągająca historia. Mało prawdopodobna, ale na tyle ciekawa, że szybko się czytało.
Pokaż mimo to2020-08-04
Bardzo nierealna historia, ale dość lekka i przyjemna. Polecam jako coś do rozczytania po ciężkiej lekturze.
Bardzo nierealna historia, ale dość lekka i przyjemna. Polecam jako coś do rozczytania po ciężkiej lekturze.
Pokaż mimo to2020-06-18
Rozczarowało mnie zakończenie tej książki. Autor przez 400 stron misternie knuł intrygę, by na ostatnich stronach podać wszystko na tacy wyrywkowo wytłumaczone. Gdyby nie to spartaczone zakończenie ocena byłaby wyższa.
Rozczarowało mnie zakończenie tej książki. Autor przez 400 stron misternie knuł intrygę, by na ostatnich stronach podać wszystko na tacy wyrywkowo wytłumaczone. Gdyby nie to spartaczone zakończenie ocena byłaby wyższa.
Pokaż mimo to2020-05-02
Jestem pod wrażeniem tego, jak autorce udało się stworzyć tak głupią postać jak Rebecca. Od pierwszych stron wkurzało mnie jej stękanie i zgrywanie ciumciowatej ofiary losu. Nawet gdy się wszystko wyjaśniło, cała niedorzeczność tej postaci okazała się jeszcze większa. Na pochwałę w tej książce zasługują postacie Evie, Jamesa i Dominica, oraz zakończenie, które jednak utarło komuś lekko nosa. Reszta? Bardzo, bardzo średnia.
Jestem pod wrażeniem tego, jak autorce udało się stworzyć tak głupią postać jak Rebecca. Od pierwszych stron wkurzało mnie jej stękanie i zgrywanie ciumciowatej ofiary losu. Nawet gdy się wszystko wyjaśniło, cała niedorzeczność tej postaci okazała się jeszcze większa. Na pochwałę w tej książce zasługują postacie Evie, Jamesa i Dominica, oraz zakończenie, które jednak utarło...
więcej mniej Pokaż mimo to2020-04-09
Trudno mi ocenić tę książkę. Z jednej strony podobała mi się, niby wszystko było, akcja, bohaterowie, twiścik na końcu... No ale właśnie niby. Gdyby tak dłużej się zastanowić, to od początku coś nie pozwalało mi się zachwycać lekturą tak jak bym chciała. Drażniła mnie ilość wątków i zagmatwanych informacji na pierwszych stronach. No ale czytałam dalej, szło szybko, akcja zaczęła się rozwijać... i bum. Się urwało. Nie podobało mi się błędne rozwiązanie zagadki przez policję, ani przez moment nie uwierzyłam, że ta sprawa zakończyła się na 100 stron przed końcem. Co do bohaterów, to nie podoba mi się większość z nich, jedynie detektyw Hess wzbudził moją sympatię. Zdecydowanie najlepiej wykreowana postać w tej książce. Podsumowując, "Kasztanowy ludzik" to taki średniaczek. Niewymagająca lektura na nudny wieczór.
Trudno mi ocenić tę książkę. Z jednej strony podobała mi się, niby wszystko było, akcja, bohaterowie, twiścik na końcu... No ale właśnie niby. Gdyby tak dłużej się zastanowić, to od początku coś nie pozwalało mi się zachwycać lekturą tak jak bym chciała. Drażniła mnie ilość wątków i zagmatwanych informacji na pierwszych stronach. No ale czytałam dalej, szło szybko, akcja...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-04
Jezu jak mnie wkurzała ta główna bohaterka! Masakra. Długo nie czytałam książki z tego gatunku, w której pierwszoplanowa postać byłaby taką zdewastowaną psychicznie łajzą. Te jej wieczne żale topione w alkoholu, oślizgłe opisy czynności seksualnych... No po prostu fuj. Poza tym dosłownie po kilku stronach zorientowałam się, w kierunku której osoby potoczy się śledztwo. Choć na końcu mamy jednak małe sprostowanie i bardzo szybko opisane kto jest sprawcą i dlaczego, co moim zdaniem wygląda jakby autorce zabrakło pomysłu na spektakularne zakończenie i poddając się podała nam wszystko na tacy. Kompletnie nie trafiła do mnie ta książka i nie wiem skąd wzięła się jej popularność. Jedyną rzeczą, którą mogę uznać z plus jest język i styl autorki. Słabe 6/10.
Jezu jak mnie wkurzała ta główna bohaterka! Masakra. Długo nie czytałam książki z tego gatunku, w której pierwszoplanowa postać byłaby taką zdewastowaną psychicznie łajzą. Te jej wieczne żale topione w alkoholu, oślizgłe opisy czynności seksualnych... No po prostu fuj. Poza tym dosłownie po kilku stronach zorientowałam się, w kierunku której osoby potoczy się śledztwo. Choć...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-11-14
Dziwne wrażenie wywarła na mnie ta książka. Niby mnie wciągnęła, chciałam wiedzieć co będzie dalej, jednocześnie strasznie mnie męczyła. Dłużyło mi się czytanie. Postać Annie nie przerażała mnie a denerowała. Nie jest to najlepszy thriller/kryminał jeśli chodzi o twórczość Kinga.
Dziwne wrażenie wywarła na mnie ta książka. Niby mnie wciągnęła, chciałam wiedzieć co będzie dalej, jednocześnie strasznie mnie męczyła. Dłużyło mi się czytanie. Postać Annie nie przerażała mnie a denerowała. Nie jest to najlepszy thriller/kryminał jeśli chodzi o twórczość Kinga.
Pokaż mimo to2019-11-23
Podobała mi się historia Tess i Bena, mimo, że była lekko przekoloryzowana. Natomiast zakończenie powieści było conajmniej banalne. Wszystko podane jak na tacy. Żadnych zwrotów akcji, żadnego napięcia. Wszystko skończyło się właściwie na 6-7 stronach podczas gdy cała powieść liczy ich 351. Za to wielki minus.
Podobała mi się historia Tess i Bena, mimo, że była lekko przekoloryzowana. Natomiast zakończenie powieści było conajmniej banalne. Wszystko podane jak na tacy. Żadnych zwrotów akcji, żadnego napięcia. Wszystko skończyło się właściwie na 6-7 stronach podczas gdy cała powieść liczy ich 351. Za to wielki minus.
Pokaż mimo to2019-11-28
Zdecydowanie gorsza od poprzedniej części. Irytująca główna bohaterka, praktycznie zdublowana fabuła. Kolejny raz powieść rozwiązała się na praktycznie 4 stronach.
Zdecydowanie gorsza od poprzedniej części. Irytująca główna bohaterka, praktycznie zdublowana fabuła. Kolejny raz powieść rozwiązała się na praktycznie 4 stronach.
Pokaż mimo to2020-01-02
Dawno nie czytałam książki, której zakończenie tak mnie zaskoczyło jak w przypadku "Córeczki". Jestem w wielkim szoku, że autorce udało się tak poprowadzić akcję, że finał jest taki nieprzewidywalny. Sam początek historii i perypetie głównej bohaterki, mające doprowadzić ją do prawdy o córce, trochę mnie męczyły, jednak mniej więcej od połowy akcja zaczyna robić się bardziej dynamiczna, ciekawsza, a od ostatnich stron naprawdę nie można się oderwać. Serdecznie polecam!
Dawno nie czytałam książki, której zakończenie tak mnie zaskoczyło jak w przypadku "Córeczki". Jestem w wielkim szoku, że autorce udało się tak poprowadzić akcję, że finał jest taki nieprzewidywalny. Sam początek historii i perypetie głównej bohaterki, mające doprowadzić ją do prawdy o córce, trochę mnie męczyły, jednak mniej więcej od połowy akcja zaczyna robić się...
więcej mniej Pokaż mimo to
Uwielbiam książki tej autorki. Nie są bez wad, również w tym przypadku, ale mają znacznie więcej plusów niż minusów. Serdecznie polecam! Zagadka trudna do rozwiązania, główni bohaterowie jak najbardziej na plus, strona obyczajowa też bardzo dobra.
Uwielbiam książki tej autorki. Nie są bez wad, również w tym przypadku, ale mają znacznie więcej plusów niż minusów. Serdecznie polecam! Zagadka trudna do rozwiązania, główni bohaterowie jak najbardziej na plus, strona obyczajowa też bardzo dobra.
Pokaż mimo to