Opinie użytkownika
Musiałem na jakiś czas odpocząć od herezji. Zaczynają mnie denerwować twardogłowi Astartes. Pozycja nie jest zła, ale też nie porywa.
Pokaż mimo to
Zmusiłem się do drugiego tomu, bo podobno będzie lepiej. Nie nie jest. Muł, dno i tak naprawdę nie wiem po co to to zostało napisane. Słaby warsztat, kiepska historia, beznadziejne dialogi.
Autorka sztucznie wypromowana tak jak R. Mroz...
Bardzo nierówna, nawet bym powiedział że nierówna na minus. Ogólnie słabo nikomu bym nie polecił
Pokaż mimo toPseudohistoryczne bzdury, nie wiem czy autorka pozazdrościła grze o tron, ale powinna tylko zazdrościć nie próbować podrobić. Cytując Ciastka " Nudne to i głupie"
Pokaż mimo toIm dalej w trylogię tym więcej kartek, im więcej kartek tym więcej słów... a te są coraz bardziej bezsensowne. Powtórka z innych dzieł tej autorki. Naiwni bohaterowie coraz bardziej irytują.
Pokaż mimo toNudna i beznadziejna na początku, potem się rozkręca ale staje się coraz bardziej niewiarygodna. Niestety na sam koniec jest nie tylko nudna, ale i logicznie szoruje po dnie.
Pokaż mimo toPomimo braku epickich bitew, jest to niezwykle dobra pozycja pokazująca prawdziwą filozofie tego uniwersum. Jednostka się nie liczy, imperium jest wszystkim.
Pokaż mimo toNie rozumiem skąd zachwyt skandynawskimi kryminałami. Pozycja słaba i nudna, a historia głównej bohaterki skrajnie niewiarygodna.
Pokaż mimo toTu nic nie zawodzi. Ocenić książki Pratchetta jest bardzo łatwo, albo jest świetna albo nie, może się podobać, lub nie. Opisanie jest bardzo trudne bo jeśli fabułę można jakoś przedstawić, to zupełnie nie wiem jak można opisać całą mnogość wątków, powiązań i odniesień.
Pokaż mimo to
W porównaniu do poprzednich części ta jest słaba i nie do końca potrafię określić dlaczego. Odrobinę przerysowana, lekko miałka.
Po prostu czegoś tu nie ma, a może jest czegoś za dużo. Nie przemówiła do mnie.
Nie znoszę antologii, na zbyt wielu się przejechałem. Jedno dobre opowiadanie, a reszta szoruje dupą po dnie. Tutaj też opowiadania są nierówne, ale nie ma wielkich nizin, które zmusiłyby mnie do przerw i odpoczynku.
Pokaż mimo toNie wiem, niby jest tu wszystko, ale jakoś słabo to wyszło. Wilki trochę mnie rozczarowały, gdzieś w całej historii zginął duch legionu.
Pokaż mimo to
Wreszcie widzimy jak to wszystko się zaczęło. Razem z "Tysiąc synów" najlepsze studium Legionu i jego Prymarchy jaki do tej pory się ukazał.
Czemu ta ciemna strona jest lepiej opisana?
Zupełnie inne spojrzenie na dzieje "Herezji.." W "Nemezis" możemy spojrzeć na zaplecze całego konfliktu, przecież wojnę to nie tylko ścierające się ze sobą legiony Astartes.
Pokaż mimo to