rozwińzwiń

Wybawienie utracone

Okładka książki Wybawienie utracone Gav Thorpe
Okładka książki Wybawienie utracone
Gav Thorpe Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Herezja Horusa (tom 18) fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Herezja Horusa (tom 18)
Tytuł oryginału:
Deliverance Lost
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2019-04-26
Data 1. wyd. pol.:
2019-04-26
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361656753
Średnia ocen

6,9 6,9 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
6,9 / 10
60 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
404
275

Na półkach:

Musiałem na jakiś czas odpocząć od herezji. Zaczynają mnie denerwować twardogłowi Astartes. Pozycja nie jest zła, ale też nie porywa.

Musiałem na jakiś czas odpocząć od herezji. Zaczynają mnie denerwować twardogłowi Astartes. Pozycja nie jest zła, ale też nie porywa.

Pokaż mimo to

avatar
204
204

Na półkach: ,

Cykl "Herezja Horusa" to moje typowe guilty pleasure. Proste historie o wielkim kosmicznym konflikcie, w świecie Warhammera 40 000, czyli w klimacie mrocznym i epickim. Mające dać czystą rozrywkę, ogrom lekko nadętych, może oklepanych scen walki, heroizmu, z niepokonanymi potężnymi bohaterami-wojownikami, starć z samym złem itd. Niestety ten tom męczyłem niemiłosiernie długo. A zapowiadał się ciekawie, bowiem przeplatały się dwa wyjściowo wątki, Prymarchy Coraxa, dowódcy Kruczej Gwardii, jednego z legionów nadludzkich żołnierzy, zdziesiątkowanego w poprzednich tomach i ukrytego w jej szeregach agenta, członka innego legionu, który opowiedział się po stronie zbuntowanego Horusa.
Ale rozdział po rozdziale było nudno, nieporywająco, bez emocji, jakby stawka obniżała się a nie rosła, losy postaci obojętniały, brak było porywających walk, a całość ani nie dawała rozrywki, ani nie będzie chyba miała wielkiego znaczenia dla losów całego konfliktu.
Chyba dotąd najsłabszy tom cyklu.

Cykl "Herezja Horusa" to moje typowe guilty pleasure. Proste historie o wielkim kosmicznym konflikcie, w świecie Warhammera 40 000, czyli w klimacie mrocznym i epickim. Mające dać czystą rozrywkę, ogrom lekko nadętych, może oklepanych scen walki, heroizmu, z niepokonanymi potężnymi bohaterami-wojownikami, starć z samym złem itd. Niestety ten tom męczyłem niemiłosiernie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
239
69

Na półkach:

Ta seria ma bardzo wiele odsłon spora część z nich jest zwyczajnie słaba. Na szczęście tą można uznać za bardzo udaną. Ciekawa historia, interesująca narracja i to poczucie , że ciągle coś wisi w powietrzu. Polecam!

Ta seria ma bardzo wiele odsłon spora część z nich jest zwyczajnie słaba. Na szczęście tą można uznać za bardzo udaną. Ciekawa historia, interesująca narracja i to poczucie , że ciągle coś wisi w powietrzu. Polecam!

Pokaż mimo to

avatar
487
77

Na półkach: ,

Wybawienie Utracone przybliża nam mniej znany Legion Astartes. O ile fani siedzący w uniwersum Warhammera 40 000 od dawien dawna mogą znać od podszewki historię synów Coraxa, to dla tych, którzy skupiali się wyłącznie na książkach i unikali spojlerów o wydarzeniach (w tym mnie),będzie to praktycznie pierwszy tom z Herezji Horusa, w którym poznamy coś więcej niż nazwę ,,Krucza Gwardia”.
Pod względem scen batalistycznych, książka trzyma poziom Herezji Horusa, choć nie wyróżnia się niczym szczególnym. Fabuła rozwija się stosunkowo wolno, lecz obserwowanie jej z różnych perspektyw zapobiega monotonii. Książka rozwija wątki z wielu wcześniejszych tomów (przykładowo z Fulgrima, Legionu i Pierwszego Heretyka),lecz nie posuwa motywu przewodniego do przodu. Teoretycznie jest to przeciętny tom, lecz wyróżniają go bohaterowie. Dalsza część recenzji, mówiąca o bohaterach, będzie bardziej szczegółowa, dlatego Ci, którzy nienawidzą najmniejszych spoilerów, niech zadowolą się dotychczasowymi ogólnikami.
SPOILERY:



Wybawienie Utracone może się poszczycić jednym z najlepszych, o ile nie najlepszym, przedstawieniem Prymarchy. Poznajemy myśli Corvusa, jego stosunek do różnych postaci, a przede wszystkim retrospekcje z jego odległej przeszłości, co jest całkowitą nowością w przypadku synów Imperatora. Jesteśmy nawet świadkami spotkania Coraxa z Imperatorem, co dla mnie osobiście jest najlepszą sceną całej książki. Wartym wspomnienia bohaterem… no, a raczej bohaterami, są Alpharius/Omegon. Poznawanie myśli bliźniaczych Prymarchów Legionu Alpha – najbardziej tajemniczych ze wszystkich Astartes – przyciągnie uwagę każdego fana; motywacja Legionu Alpha do zdrady Imperatora, jest najprawdopodobniej najciekawszą ze wszystkich 9 zdradzieckich Legionów Kosmicznych Marines. Śledząc sposoby działania Legionu Alpha, czytelnicy na pewno nie będą się nudzić, zwłaszcza Ci, którzy pasjonują się wywiadem.


KONIEC SPOILERÓW:
Książkę uważam za obowiązkową dla mniejszych lub większych fanów uniwersum ,,Warhammera 40 000”, jednak nigdy nie poleciłbym jej komukolwiek innemu, nawet fanom science-fiction, choćby z tego prostego powodu, że jest to 18-y tom serii.

Wybawienie Utracone przybliża nam mniej znany Legion Astartes. O ile fani siedzący w uniwersum Warhammera 40 000 od dawien dawna mogą znać od podszewki historię synów Coraxa, to dla tych, którzy skupiali się wyłącznie na książkach i unikali spojlerów o wydarzeniach (w tym mnie),będzie to praktycznie pierwszy tom z Herezji Horusa, w którym poznamy coś więcej niż nazwę...

więcej Pokaż mimo to

avatar
1428
897

Na półkach:

Tym razem powalczymy u boku Kruczej Gwardii a raczej ich resztek które pozostały po Istvanie i zdradzie Horusa. Prymarcha Corvax udaje się na ziemię aby u Imperatora prosić o pomoc w odbudowie zdziesiątkowanego legionu (z 40 tysięcy pozostało około 4).
Poznajemy także historię Corvaxa i jego walki o wolność planety na której został rzucony przez osnowę i oczekiwał (sam o tym nie wiedząc) na odnalezienie go przez Imperatora.
Niestety podczas wycofywania się z Istvana legion został zinfiltrowany przez nieznaną liczbę legionistów z Legionu Alfa (zwolenników Horusa, którzy są zdolni nawet podczas walki w krótkim czasie przyjąć wygląd i szczątkowe wspomnienia innego legionisty).
Corvax otrzymuje od Imperatora najwyższy dar geno-ziarno z którego stworzono prymarchów.
Czy zdoła on odbudować swój legion, czy zdrajcy z Alfy przejmą badania i zniszczą Kruczą Gwardię, tego dowiecie się czytając tą książkę.
Naprawdę niezły i wciągający WH z masą zwrotów akcji i zaskakujących rozwiązań a podczas czytania nie zabraknie bitew, spisków i pojedynków.

Tym razem powalczymy u boku Kruczej Gwardii a raczej ich resztek które pozostały po Istvanie i zdradzie Horusa. Prymarcha Corvax udaje się na ziemię aby u Imperatora prosić o pomoc w odbudowie zdziesiątkowanego legionu (z 40 tysięcy pozostało około 4).
Poznajemy także historię Corvaxa i jego walki o wolność planety na której został rzucony przez osnowę i oczekiwał (sam o...

więcej Pokaż mimo to

avatar
112
12

Na półkach:

Niestety książka zrobiła z Corvusa trochę sierotę/gamonia - prymarcha, istota nadludzka, daje się wodzić za nos legionistom Legionu Alfa, nie zauważa rosnącej pod nosem rewolucji, po czym traci praktycznie wszystko, co chciał zyskać. Generalnie postać Corvusa jest w tej książce ukazana, jako gorsza niż pozostali prymarchowie w innych tomach herezji :(

Niestety książka zrobiła z Corvusa trochę sierotę/gamonia - prymarcha, istota nadludzka, daje się wodzić za nos legionistom Legionu Alfa, nie zauważa rosnącej pod nosem rewolucji, po czym traci praktycznie wszystko, co chciał zyskać. Generalnie postać Corvusa jest w tej książce ukazana, jako gorsza niż pozostali prymarchowie w innych tomach herezji :(

Pokaż mimo to

avatar
613
192

Na półkach: , , , ,

Osiemnasty tom Herezji wprowadza na scenę kolejny legion wraz z jego Prymarchą: Raven Guard z Corvusem Coraxem. Osią fabuły jest podnoszenie się Kruczej Straży ze straszliwych strat jakie poniosła na Isstvaanie V, gdzie zginęło 75000 legionistów, zostawiając zaledwie 5000 przy życiu. Działania te są sabotowane przez grupę inflitratorów z Legionu Alfa.
Tom mnie rozczarował. Nie ma tu postaci, które wyróżniałyby się czymkolwiek poza specemarinowymi kloszami, dialogi są przeciętne a intryga przewidywalna. W dodatku sama akcja ma kilka skaz. Cała pierwsza część wygląda trochę jak jakiś żart Gava Thorpa. Autor zdaje się za często pisze w realiach WFB, w związku z czym cała idea przeszukiwania Labiryntu Imperatora wygląda jak żywcem wzięta z jakiegoś questu fantasy. Fatalny jest wątek Marcusa Valeriusa, oficera Armii Imperialnej walczącego u boku Raven Guard. Na początek sprowadza on siły ewakuacyjne do systemu Istvaan na podstawie swoich snów... i ten wątek później w ogóle nie został pociągnięty ani wyjaśniony! W dodatku jeden z Astartes (Branne Nev) z nie do końca zrozumiałych dla mnie względów każe mu na ten temat milczeć przed Coraxem... Potem mamy z Valeriusem scenę na jego rodzinnej planecie... by bohater zniknął nam na prawie całą resztę książki. I jeszcze jedno: wprowadza się z wielką pompą ikoniczny dla Kruczej Straży pancerz Mark VI... i w ogóle nie ma to żadnego impaktu dla dalszej intrygi. Takich nabitych strzelb które w ogóle nie wypalają jest tu więcej: ot, choćby Imperial Fists, którzy pojawiają się na Deliverance i postanawiają pomóc Coraxowi... i autor nie robi z nich już potem żadnego użytku (no, pojawiają się flaszem podczas walk w Perfekcyjnej Fortecy).
Zmarnowany potencjał.

Osiemnasty tom Herezji wprowadza na scenę kolejny legion wraz z jego Prymarchą: Raven Guard z Corvusem Coraxem. Osią fabuły jest podnoszenie się Kruczej Straży ze straszliwych strat jakie poniosła na Isstvaanie V, gdzie zginęło 75000 legionistów, zostawiając zaledwie 5000 przy życiu. Działania te są sabotowane przez grupę inflitratorów z Legionu Alfa.
Tom mnie rozczarował....

więcej Pokaż mimo to

avatar
374
311

Na półkach: ,

Bardzo mi się podobała. Trzyma w napięciu i można łatwo wczuć się w klimat walk w 30K.

Bardzo mi się podobała. Trzyma w napięciu i można łatwo wczuć się w klimat walk w 30K.

Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    87
  • Chcę przeczytać
    85
  • Posiadam
    41
  • Teraz czytam
    4
  • Warhammer 40k
    3
  • Sci-Fi
    3
  • Warhammer
    3
  • 2019
    2
  • Ulubione
    2
  • Science Fiction
    2

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Wybawienie utracone


Podobne książki

Przeczytaj także