Prospero w płomieniach

Okładka książki Prospero w płomieniach Dan Abnett
Okładka książki Prospero w płomieniach
Dan Abnett Wydawnictwo: Copernicus Corporation Cykl: Herezja Horusa (tom 15) fantasy, science fiction
448 str. 7 godz. 28 min.
Kategoria:
fantasy, science fiction
Cykl:
Herezja Horusa (tom 15)
Tytuł oryginału:
Prospero Burns
Wydawnictwo:
Copernicus Corporation
Data wydania:
2018-11-23
Data 1. wyd. pol.:
2018-11-23
Liczba stron:
448
Czas czytania
7 godz. 28 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361656708
Średnia ocen

7,1 7,1 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Okładka książki Bezprawie: Wojna o bydło, Z prochu w proch Dan Abnett, Phil Winslade
Ocena 4,0
Bezprawie: Woj... Dan Abnett, Phil Wi...
Okładka książki Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Lee
Ocena 6,0
Spaczony Miecz Dan Abnett, Mike Le...

Mogą Cię zainteresować

Okładka książki Era mroku Dan Abnett, Aaron Dembski-Bowden, Christian Dunn, John French, Nick Kyme, Graham McNeill, Rob Sanders, James Swallow, Gav Thorpe, Chris Wraight
Ocena 6,8
Era mroku Dan Abnett, Aaron D...
Okładka książki Śmiech mrocznych bogów Stephen Baxter, Brian Craig, Sean Flynn, Nicola Griffith, William King, Charles Stross, Jack Yeovil
Ocena 7,0
Śmiech mroczny... Stephen Baxter, Bri...
Okładka książki Nexus Początek K. C. Alexander, Jason M. Hough
Ocena 6,3
Nexus Początek K. C. Alexander, Ja...

Oceny

Średnia ocen
7,1 / 10
76 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
2137
506

Na półkach: , ,

Dan Abnett, człowiek, który dopiero niedawno zyskał uznanie, na które od wielu lat naprawdę zasługuje (napisał scenariusz do pierwszego filmu Strażnicy Galaktyki),jest bez wątpienia najlepszym autorem Czarnej Biblioteki.
I to jest naprawdę wielka pochwała.

Zbyt często oczerniana jako „...po prostu tania, powiązana z fikcją”, Czarna Biblioteka ma stajnię składającą się głównie z doskonałych, niedocenianych autorów i pisarzy.
Nigdzie indziej nie należy szukać dowodów na wysoką jakość, jaką może zapewnić produkt Czarnej Biblioteki, niż w powieści Prospero Płonie.

Napisany w epoce Herezji Horusa, kiedy wciąż opowiadali historie 18 Legionów Adeptus Astartes, Prospero Płonie zabiera wszystkich kreskówkowych Kosmicznych Wikingów (Kosmiczne Wilki, nienawidzą tego określenia) i dał im poczucie rzeczywistości i świętego miejsca dla ich rodu.
Fenris, ich ojczyzna, ożywa w rękach Dana.

Danowi udaje się dodać głębi, realizmu i logiki do ich ojczystego świata i kultury, nie usuwając ich ze skali eposu ani nie uciekając od korzeni inspirowanych mitologią nordycką. Jednakże, i to właśnie naprawdę mi się spodobało podczas tej ponownej lektury, maluje on obraz ich kultury, który jest bardzo zabarwiony na wzór pogańskiej Rusi Kijowskiej.

Tworzy to głębszy i bardziej fascynujący zestaw Kosmicznych Wikingów niż, cóż, dotychczas kreskówkowi Kosmiczni Wikingowie. I przesadnie naśmiewa się z niektórych pomysłów Games Workshop, ich wiedzy. Na przykład, gdy postacie stają się zirytowane i zirytowane, gdy nazywa się ich Kosmicznymi Wilkami (to Vylka Fenryka),lub gdy Aett nazywa się Kłem i tym podobne. To subtelne i satysfakcjonujące.

Dan opowiada historię oczami Kaspera Hawsera (ukłon w stronę prawdziwej tajemnicy zjawisk paranormalnych w historii Niemiec),który występuje pod innym nazwiskiem: Ahmed ibn Rustah (kolejny ukłon w stronę historii, tym razem islamskiego wysłannika do krajów nordyckich i ruskich krain, prawdziwą postać, która zainspirowała „Pożeraczy umarłych” Chrichtona i adaptację filmową „13-ty wojownik”).

Oczami Kaspra poznajemy Vylka Fenryka i ich kulturę, ich osobowości, sposób prowadzenia wojny i ich filozofię. Poznajemy także historię Kaspera pod przykrywką retrospekcji i to są jedne z najlepszych części książki.
Widzimy końcowe etapy Wojen Zjednoczeniowych na Terrze i ostatnie dni przedimperialnych rządów na Ziemi.

Dan musi mieć przynajmniej pewien szacunek dla chrześcijaństwa, ponieważ w całej opowieści kiwa mu głową w obrazach i alegoriach, a nawet mówi prawdziwą prawdę, gdy omawia – w kontekście dialogu między postaciami – konieczność religii jako Tajemnicy (my w Kościół nazywa je Świętymi Tajemnicami). To ważne, ponieważ zestawił te sceny ze scenami dotyczącymi Chaosu, Pierwotnego Niszczyciela i spisku mającego na celu zagładę ludzkości.

I jak zawsze Dan pisze wspaniale inspirujące sekwencje bitew. A kiedy czytasz książki o potężnych bohaterach walczących z wielkim, straszliwym złem, jest to cholernie ważne.
Niektórym nie podobała się ta historia, ponieważ miała długą historię i mało akcji. Szczerze mówiąc,miałem podobnie, ale końcówka i parę innych odniesień zrekompensowała mi to.
Zamiast po prostu pokazywać, na czym polega zrównanie z ziemią Prospera i początek Herezji Horusa, Dan pokazuje nam, dlaczego i kto jest tu naprawdę tym "złym".

Dan Abnett, człowiek, który dopiero niedawno zyskał uznanie, na które od wielu lat naprawdę zasługuje (napisał scenariusz do pierwszego filmu Strażnicy Galaktyki),jest bez wątpienia najlepszym autorem Czarnej Biblioteki.
I to jest naprawdę wielka pochwała.

Zbyt często oczerniana jako „...po prostu tania, powiązana z fikcją”, Czarna Biblioteka ma stajnię składającą się...

więcej Pokaż mimo to

avatar
404
275

Na półkach:

Nie wiem, niby jest tu wszystko, ale jakoś słabo to wyszło. Wilki trochę mnie rozczarowały, gdzieś w całej historii zginął duch legionu.

Nie wiem, niby jest tu wszystko, ale jakoś słabo to wyszło. Wilki trochę mnie rozczarowały, gdzieś w całej historii zginął duch legionu.

Pokaż mimo to

avatar
94
36

Na półkach:

Może nie była to najlepsza książka, ale na obecną chwilę, krótko po skończonej lekturze, mógłbym ją dać do swojego top 5 tej serii, tak na czwartym lub i nawet trzeci miejscu.

Tytuł może być dosyć mylący, bo sugeruje, że zobaczymy pewne wydarzenie z całkiem innej perspektywy. W sumie tak jest, widzimy tę bitwę ze strony Kosmicznych Wilków, ale książka a za zadanie raczej przede wszystkim przybliżyć nam VI Legion, co nie znaczy, że nie rzuca pewnego światła na całą Herezję Horusa.

Początek wydał mi się nieco dezorientujący, zagmatwany. Akcja, której kierunku na początku oczywiście nie znałem, cały czas przeplata się z retrospekcjami, co w sumie ma tu miejsce przez cały czas, lecz przez pierwsze strony ciężko mi było się wgryźć. Dodatkowo, choć głównym bohaterem jest niejaki Hawser i jak najbardziej pojawia się on już na początku, pierwszą część książki poznajemy (poza retrospekcjami) z perspektywy całkiem innej postaci i ta część zdaje się również być nieco inaczej napisana. Ogólnie przez sam początek raczej ciężko mi się brnęło i był on, mimo wszystko, średnio ciekawy.

Dalej jest już dużo lepiej. Astartes z VI Legionu niejako przygarniają Hawsera do swego stadka i to właśnie jego oczyma będzie nam dane poznać lepiej ten konkretny legion. Poznamy ich filozofię, zobaczymy ich w akcji, ujrzymy Lemana Russa od strony, z jakiej niedane nam było go oglądać w poprzednich tomach.

Dla fanów uniwersum oraz samych Kosmicznych Wilków pozycja zdecydowanie obowiązkowa. Jeśli jednak ktoś z jakiegoś powodu chciałby zacząć Herezję Horusa od tej części, raczej polecałbym jednak zacząć od początku; jeśli ktoś chciałby od tej części zacząć Herezję, a nie miał wcześniej styczności z uniwersum Warhammera 40K, wówczas zdecydowanie odsyłam do pierwszego tomu, jednoześnie uprzedzając, że i tak zostaniecie wrzuceni na głęboką wodę bez uprzedniego przygotowania.

Może nie była to najlepsza książka, ale na obecną chwilę, krótko po skończonej lekturze, mógłbym ją dać do swojego top 5 tej serii, tak na czwartym lub i nawet trzeci miejscu.

Tytuł może być dosyć mylący, bo sugeruje, że zobaczymy pewne wydarzenie z całkiem innej perspektywy. W sumie tak jest, widzimy tę bitwę ze strony Kosmicznych Wilków, ale książka a za zadanie raczej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
107
18

Na półkach:

Zabierałem się do tej ksiażki z dużym apetytem. Z uwagi na to że napisał ją tym razem Dan Abnett oraz to że traktuje o Kosmicznych Wilkach. Otrzymałem całkiem nietuzinkową fabułę która kryje od samego początku kilka ukrytych faktów oraz równoległych wydarzeń w stosunku do "Tysiąca Synów". Można spojrzeć na astartes z Prospero z całkowicie innej perspektywy oraz zrozumieć jak zaplanowano osłabienie Imperium przed bezpośrednią wojną z Terrą. W przeciwieństwie do "Pierwszego Heretyka" gdzie książka była dosyć posępna tutaj można odnaleść kilka niezłych humorystycznych wątków. I to pierwsza książka z serii "Herezji Horusa" gdzie można poznać wilczego króla oraz jego poczucie humoru :) Nie zamierzam się rozpisywać na temat fabuły ponieważ stanowi ona misterną intrygę. Książkę należy polecić przede wszystkim ludziom którzy lubią Kosmiczne Wilki. Dzięki niej można zrozumieć legion oraz dlaczego posiadają oni łatkę egzekutorów Imperatora. Ponad to jest uzupełnieniem do hisorii upadku Tysiąca Synów. Szkoda że nie została rozwinięta przyczyna wejścia ludzkości w czasy Długiej Nocy bo nie ukrywam że bardzo interesuje mnie ten okres.

Zabierałem się do tej ksiażki z dużym apetytem. Z uwagi na to że napisał ją tym razem Dan Abnett oraz to że traktuje o Kosmicznych Wilkach. Otrzymałem całkiem nietuzinkową fabułę która kryje od samego początku kilka ukrytych faktów oraz równoległych wydarzeń w stosunku do "Tysiąca Synów". Można spojrzeć na astartes z Prospero z całkowicie innej perspektywy oraz zrozumieć...

więcej Pokaż mimo to

avatar
182
102

Na półkach:

Patrząc na ilość opinii stwierdzam że moja ocena podniesie średnią, co zresztą mnie niebywale cieszy. Prospero w płomieniach to do tej pory najlepsza książka z herezji Horusa, którą dane było mi czytać. Jest napisana świetnie od początku do końca i śledzenie kolejnych stron sprawia czytelnikowi ogromną przyjemność. Znalazłem Legion, którego szukałem, z cechami które chciałem znaleźć w Warhammerze. Na Fenrisie nie ma wilków.

Patrząc na ilość opinii stwierdzam że moja ocena podniesie średnią, co zresztą mnie niebywale cieszy. Prospero w płomieniach to do tej pory najlepsza książka z herezji Horusa, którą dane było mi czytać. Jest napisana świetnie od początku do końca i śledzenie kolejnych stron sprawia czytelnikowi ogromną przyjemność. Znalazłem Legion, którego szukałem, z cechami które...

więcej Pokaż mimo to

avatar
207
67

Na półkach: ,

Pierwsza część książki jest mocno niezjadliwa, potem jednak się rozkręca i zaczyna czytać się przyjemnie. Niestety autor próbuje tutaj wprowadzić atmosferę niepewności i zagubienia, przeskakuje pomiędzy wydarzeniami i wprowadza retrospekcje. Niestety niezbyt mu się to udało w tej pozycji, powroty do przeszłości są nudne i większość z nich nic nie wnosi.
Kosmiczne wilki to mój ulubiony zakon i dlatego boleję, że można by wyciąć z tej książki prawie połowę bez straty dla fabuły. Drugim mankamentem było dla mnie przedstawianie postaci Lemana Russa trochę błazen, trochę "wujek dobra rada". Jakaś taka bezbarwna ta postać, nie tego się spodziewałem.

Pierwsza część książki jest mocno niezjadliwa, potem jednak się rozkręca i zaczyna czytać się przyjemnie. Niestety autor próbuje tutaj wprowadzić atmosferę niepewności i zagubienia, przeskakuje pomiędzy wydarzeniami i wprowadza retrospekcje. Niestety niezbyt mu się to udało w tej pozycji, powroty do przeszłości są nudne i większość z nich nic nie wnosi.
Kosmiczne wilki to...

więcej Pokaż mimo to

avatar
268
13

Na półkach: ,

Zabierając się za lekturę "Prospero w płomieniach" nie tego się spodziewałem. Sugerując się tytułem liczyłem na rozwinięcie wydarzeń przedstawionych w "Tysiącu Synów", podczas gdy wątek ten został przytoczony zaledwie na parunastu stronach. Zamiast tego dostajemy opowieść o VI Legionie Marines - Kosmicznych Wilków. Dodatkowo, co dość nietypowe ich zwyczaje i poprzedzające Prospero kampanie poznajemy oczyma zwykłego człowieka. Dostępuje on zaszczytu towarzyszenia Wilkom w ich podbojach, by jako skald być świadkiem i przekazywać w tradycyjny dla Legionu sposób najważniejsze wydarzenia z ich dziejów. Tom ten ma swoje wady, wśród których należy przede wszystkim nadmienić dłużący się wstęp do głównych wydarzeń, ale jak zwykle w serii Herezji końcówka trzyma w napięciu. Polecam dla fanów serii.

Zabierając się za lekturę "Prospero w płomieniach" nie tego się spodziewałem. Sugerując się tytułem liczyłem na rozwinięcie wydarzeń przedstawionych w "Tysiącu Synów", podczas gdy wątek ten został przytoczony zaledwie na parunastu stronach. Zamiast tego dostajemy opowieść o VI Legionie Marines - Kosmicznych Wilków. Dodatkowo, co dość nietypowe ich zwyczaje i poprzedzające...

więcej Pokaż mimo to

avatar
345
105

Na półkach: ,

Kosmiczne Wilki - okrutni, bestialscy i barbarzyńscy Adeptus Astartes dla których najważniejsza jest wojna, ale czy na pewno te wszystkie cechy szerzone w Imperium są prawdziwe?
Książka pana Abnetta obnaża przed nami legion Lemana Russa i pokazuje że w świecie WH40k nic nie jest takie na jakie wygląda.

15 tom serii Herezji Horusa bez przeszkód można podzielić na 2 części:
- pierwsza lekko psychodeliczna i nietypowa w książkach ze świata WH40k
- druga część natomiast to kwintesencja tego co najlepsze w książkach pana Abnetta, monumentalny świat w którym wojna jest wszechobecna a pomiędzy zdradą i lojalnością jest niewielka granica

Pomimo tego iż powiedzmy pierwsza część książki lekko mi się dłużyła to druga połowa tej pozycji zrekompensowała mi to w 200%

Dla każdego fana Herezji Horusa pozycja obowiązkowa - szczególnie dla osób które przeczytały "Tysiąc Synów"


FOR THE EMPEROR!

Kosmiczne Wilki - okrutni, bestialscy i barbarzyńscy Adeptus Astartes dla których najważniejsza jest wojna, ale czy na pewno te wszystkie cechy szerzone w Imperium są prawdziwe?
Książka pana Abnetta obnaża przed nami legion Lemana Russa i pokazuje że w świecie WH40k nic nie jest takie na jakie wygląda.

15 tom serii Herezji Horusa bez przeszkód można podzielić na 2...

więcej Pokaż mimo to

avatar
44
44

Na półkach:

Gdybym zasiadł do pisania recenzji zaraz po zamknięciu Prospero w płomieniach, najpewniej skrzywdziłbym autora swoją opinią. Wszystko przez… tytuł. Ten ma sugerować, co czytelnik znajdzie w środku, a w przypadku rzeczonej książki jest on nieco mylący. Samej bitwie o Prospero i tragicznemu jej finałowi, który mogłeś poznać w książce Tysiąc synów, Abnett poświęca dosłownie kilkanaście stron. Jeśli uznałeś to za spojler – przepraszam. Wychodzę jednak z założenia, że jako autor recenzji mam obowiązek Cię o tym poinformować. Właśnie dlatego czułem się nieco zawiedziony. Pokonując kolejne rozdziały czekałem, aż Kosmiczne Wilki wreszcie ruszą do ataku na Magnusa i jego synów.

Po pierwszym uczuciu niedosytu, przyszedł czas na obiektywną ocenę. Prospero w płomieniach to absolutnie genialna książka, przybliżająca VI Legion Adeptus Astartes. Głównym bohaterem jest człowiek, Kasper Hawser, który w wyniku serii niefortunnych zdarzeń zostaje skaldem Kosmicznych Wilków i ma za zadanie tworzyć barwne historie o ich życiu, zwyczajach i tym, jak zachowują się w walce. Szczególnie ten trzeci aspekt jest warty uwagi, ponieważ uważani przez pozostałe Legiony za bezmyślne bestie, członkowie Watahy okazują się być rozważnymi wojownikami.

Otulony aurą tajemniczości VI Legion powoli otwiera się przed Hawserem, powierzając mu swoje najcenniejsze sekrety. Finał opowieści skalda jest na tyle zaskakujący, że z pełną odpowiedzialnością mogę napisać, iż był jednym z najlepszych, jakie do tej pory zaserwowała mi cała Herezja Horusa.

Dan Abnett przedstawił kodeks postępowania Kosmicznych Wilków w niezwykle… barwny sposób. Zachowujący się poniekąd jak dzikie zwierzęta członkowie Watahy są niezrównanymi w boju przeciwnikami. Każdy, kto staje im na drodze bardzo szybko przekonuje się, czym jest prawdziwa brutalność. VI Legion stosuje przemoc, której nie uświadczysz w działaniach innych Legionów Adeptus Astartes. Tym sposobem masz okazję bycia świadkiem prawdziwej rzezi, jaką Wilki serwują swoim wrogom.

W mojej opinii Prospero w płomieniach to bardzo dobra książka, a jedynym jej minusem jest tytuł, który może wprowadzać w błąd potencjalnego czytelnika. Sama zawartość to natomiast absolutne mistrzostwo. Genialnie prowadzona narracja sprawia, że ciężko oderwać się od lektury.

źródło: https://ustatkowanygracz.pl/recenzja-ksiazki-prospero-w-plomieniach/

Gdybym zasiadł do pisania recenzji zaraz po zamknięciu Prospero w płomieniach, najpewniej skrzywdziłbym autora swoją opinią. Wszystko przez… tytuł. Ten ma sugerować, co czytelnik znajdzie w środku, a w przypadku rzeczonej książki jest on nieco mylący. Samej bitwie o Prospero i tragicznemu jej finałowi, który mogłeś poznać w książce Tysiąc synów, Abnett poświęca dosłownie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
274
3

Na półkach: , ,

To już piętnasta pozycja w cyklu Herezja Horusa, a zarazem trzecia pozycja Dana Abnetta (pierwszą był Czas Horusa a następnie Legion),lecz pierwsza, która jest według mnie słaba.
Ale zacznijmy od początku. Sama książka nazywa się Prospero w płomieniach i zakładać możemy, że dotyczyć będzie zagłady Prospero oraz tragedii jaka spotkała XV legion Tysiąca Synów. Lecz dostajemy tak naprawdę tradycję legionu katów nie tylko wcześniej wspomnianych Synów, lecz także historię człowieka, będącego odpowiedzialnym za projekt upamiętniaczy.
Kasper Hawser znany też jako Ahmad Ibn Rustah trafia na planetę Fenris, planetę rodzinną legionu Kosmicznych Wilków. Jest ona jednym wielkim zbiorem małych, niegościnnych wysepek oraz bezkresnego lodowatego oceanu. Staje się on świadkiem najazdu wioski na inną oraz szczęśliwym trafem zostaje ocalony z tego piekła dzięki Astartes, który był za niego odpowiedzialny. To tyle jeśli chodzi o wstęp.

Ktoś teraz może zapytać: ale gdzie to Prospero w płomieniach? Dokładnie gdzie? Na samym końcu. Przez większość czasu mamy przedstawiany świat rytualny, mistyczny (o ironio, a oni mieli Tysiąc Synów za czarnoksiężników) oraz hierarchię panującą u Kosmicznych Wilków. Sama akcja jest przerywana retrospekcjami z wcześniejszego życia Hawsera, które dopiero na końcu okażą się istotne. To jest pierwszy wielki minus tej książki. Pierwsze 120 stron to męczarnia oraz nuda. Przebrnięcie przez to jest ciężkie. Kolejne strony ułatwiają odnalezienie się w akcji, lecz pierwsze negatywne wrażenie pozostaje.
Kolejną wadą jest próba wybielenia Katów Imperatora, ukazaniem ich od środka. Owszem, odkrywanie tajemnic różnych legionów jest interesujące nawet ze względów taktycznych oraz strategicznych, ale zostało to tutaj źle przedstawione. Sam Abnett chyba zapomniał jak się pisze, ponieważ Wilki jeszcze bardziej mnie odpychają.
Samego tytułowego Prospero jest tyle co na lekarstwo. Jeśli już ktoś zdecydował się na taki tytuł, treść powinna bardziej odnosić się do niego. Bardziej można nazwać tę powieść - Przygotowania do ogniska.
Faktem jest to, że końcówka faktycznie daje popalić, lecz książka jako całość jest bardzo, ale to bardzo przeciętna. Dan zawsze kojarzył mi się z dobrą lekturą. Czas Horusa był niczym strzał z boltera z bliskiej odległości, zaś Legion idealnie oddawał klimat oraz tajemniczość Legionu Alfa. Tutaj mam wrażenie, że coś poszło nie tak. Dodatkowo oskarżanie o wszystko Magnusa (Magnus did nothing wrong),który de facto próbował wszystko ratować, sprawia, że darzę go jeszcze większą sympatią.

Rozumiem chęć ukazanie zagłady Prospero z dwóch stron, ponieważ jest to ważny element fabularny, który będzie miał duże znaczenie do całości świata Warhammera, lecz został on kiepsko zobrazowany w tej pozycji. Tak naprawdę możnaby zostawić wszystko od procesu na Nikaea do końca, a wszystko przed streścić albo napisać od nowa, co daje około 70 % książki. Naprawdę starałem się dostrzec jakieś dodatkowe plusy tej pozycji, poniewaz ktoś, kto należy do tak zwanej Trójcy Czarnej Biblioteki, reprezentuje bardzo wysoki poziom, lecz nie mogłem się doszukać.

Idzie się przyzwyczaić, że podczas czytania całego cyklu są perełki pokroju Fulgrima, Legionu, Pierwszego Heretyka czy Tysiąc Synów, ale są one obok takich książek jak ta. Bardzo dobrze wiem, że część czytelników nie zgodzi się ze mną, bo jak to? Abnett i słaba książka? No tak to. Pewnie, ktoś napisze, że nie zrozumiałem przekazu, że chodziło o pokazanie, jak do tego doszło. Wiem, jak doszło, bo póki co przeczytałem wszystkie wydane w Polsce części Herezji Horusa oraz mam je na półkach (nawet te pierwsze od Fabryki Słów). Ogólna ocena - 6/10, ponieważ wspomniana końcówa ratuje, lecz nie ratuje całości.

To już piętnasta pozycja w cyklu Herezja Horusa, a zarazem trzecia pozycja Dana Abnetta (pierwszą był Czas Horusa a następnie Legion),lecz pierwsza, która jest według mnie słaba.
Ale zacznijmy od początku. Sama książka nazywa się Prospero w płomieniach i zakładać możemy, że dotyczyć będzie zagłady Prospero oraz tragedii jaka spotkała XV legion Tysiąca Synów. Lecz dostajemy...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Przeczytane
    111
  • Chcę przeczytać
    95
  • Posiadam
    47
  • Teraz czytam
    8
  • Warhammer 40k
    3
  • Sci-Fi
    3
  • Herezja Horusa
    3
  • Warhammer
    3
  • Science Fiction
    3
  • Warhammer 40,000
    3

Cytaty

Bądź pierwszy

Dodaj cytat z książki Prospero w płomieniach


Podobne książki

Przeczytaj także