-
ArtykułyCzytamy w weekend. 17 maja 2024LubimyCzytać189
-
Artykuły„Nieobliczalna” – widzieliśmy film na podstawie książki Magdy Stachuli. Gwiazdy w obsadzieEwa Cieślik3
-
Artykuły„Historia sztuki bez mężczyzn”, czyli mikrokosmos świata. Katy Hessel kwestionuje kanonEwa Cieślik11
-
ArtykułyMamy dla was książki. Wygraj egzemplarz „Zaginionego sztetla” Maxa GrossaLubimyCzytać2
Biblioteczka
2023-08-19
2022-03-20
2020-12-29
2020-09-14
2021-04-24
Podstawowe problemy filozofii, przynajmniej w opinii Bertranda Russella o czym na wstępie ostrzega. Można to traktować jako ogólny wstęp do pewnego podzbioru zagadnień filozoficznych, ale jest on nasączony mocno logiczno-analityczną filozofią Russella, dlatego ja raczej traktowałbym tę pozycję jako wstęp do filozofii tego znakomitego twórcy. Początkującemu filozofowi radziłbym poszukać czegoś przystępniejszego, bo nie jest to prosta lektura, choć jeśli już się brać za filozofię, to czemu nie od razu wypłynąć na głęboką wodę?? Widać też upływ czasu od wydania dzieła. Ciekawe, że potem Bertrand nie skonfrontował swoich podstawowych zasad z odkryciami mechaniki kwantowej ;)
Podstawowe problemy filozofii, przynajmniej w opinii Bertranda Russella o czym na wstępie ostrzega. Można to traktować jako ogólny wstęp do pewnego podzbioru zagadnień filozoficznych, ale jest on nasączony mocno logiczno-analityczną filozofią Russella, dlatego ja raczej traktowałbym tę pozycję jako wstęp do filozofii tego znakomitego twórcy. Początkującemu filozofowi...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-04-17
Dawkinsa chyba nikomu nie trzeba przestawiać. Biolog z ogromnymi zasługami dla popularyzowania teorii ewolucji i krytycznego myślenia w pewnym momencie obrał za cel słuszną i potrzebną krytykę religii w obecnym kształcie (choć w jego opinii religii w ogóle), czego podsumowaniem jest właśnie ta książka.
Autor przekonująco wykłada, że ewolucja może być prostym i pięknym wyjaśnieniem powstania życia. Przedstawia argumentację od strony filozoficznej i logicznej na temat hipotezy Boga i kwestii jego istnienia. Przytacza wiele interesujących faktów. Oczywiście mocno atakuje obecne systemy religijne, ze szczególnym uwzględnieniem monoteistycznych. Bardzo interesujące jest krytyczne spojrzenie na Biblię i inne "pisma święte", zresztą moje wrażenia z jej lektury były identyczne jak Dawkinsa. Na koniec przekonuje, że moralność jest w nas samych i religia nie jest do niej potrzebna, analizuje troszkę po łebkach psychologiczne i psychiczne aspekty wiary (zdecydowanie najsłabsza część książki), dodatkowo mocno krytykuje pranie mózgu dzieciom i młodym przez wychowanie religijne od najmłodszych lat.
Książka ma mało minusów, ale parę rzeczy mi się nie podobało i też nie we wszystkim się zgadzałem. Dawkins, jako jeden z największych popularyzatorów teorii ewolucji, próbuje nią wyjaśnić troszkę zbyt wiele rzeczy. Czasami odnosiłem wrażenie, że chciałby wyjaśniać teorią ewolucji nawet rozwój przemysłu piekarskiego (co gorsza, mógłby mieć nawet część racji.) Struktura niektórych jego wywodów często wydaje się też lekko chaotyczna. Największym minusem była przytoczona argumentacja w sprawie obrony aborcji i porównanie, że aborcja tak samo wstrzymuje powstawanie nowego życia jak choćby zaniechanie seksu. Argumentacja iście absurdalna i idiotyczna i aż dziw, że znalazła się w książce takiego myśliciela. Dawkins wychodzi w temacie aborcji trochę na hipokrytę zajmując tak stanowczą pozycję, bo przez całą książkę słusznie opowiada się za obroną życia wszelakiego, rozwodząc się nad jego wielkim pięknem. Cóż, temat aborcji i używania płodów do rozwoju medycyny chyba już zawsze będzie wywoływał kontrowersje i spory niezależnie od wierzeń czy ich braku, gdyż jest to temat skomplikowany moralnie.
Krytykowałem płytkie podejście z psychologicznego punktu widzenia, bo jak słusznie napisał jeden z użytkowników poniżej w swojej mocno krytycznej recenzji książki, Dawkins jawi się jako zapalony scjentysta, dla którego nauka i piękno świata łagodzą wszelkie egzystencjonalne lęki. Nie wszyscy jednak tacy są, powiedziałbym nawet że Dawkins jest w mniejszości. Temat jest rozległy i ludzka śmiertelność a także istota stworzenia, bytu i nieskończoności od wieku zajmują filozofów i intelektualistów. I raczej wśród intelektualistów więcej jest ludzi, dla których śmiertelność jest wielkim problemem napawającym ogromnym lękiem, czego nauka i piękno świata nie potrafi nijak załagodzić, a wręcz przeciwnie, spotęgować problem.
W wielu innych kwestiach z chęcią z chęcią włączyłbym się w polemikę z Dawkinsem, niekoniecznie aby przekonywać go do innych racji, ale aby rozszerzyć temat. Dla ateisty czy agnostyka (swoją drogą trochę zabawne z jakim zapaleniem i negatywizmem Dawkins podchodzi do agnostyków, do których mi osobiście bliżej niż do ateistów) książka może wydawać się mało odkrywcza i z pewnością będzie bardziej intrygującą i ciekawszą lekturą dla kogoś wierzącego.
"Bóg Urojony" to bardzo ważnym głos przeciwko powszechności religii i jej roli w życiu współczesnych ludzi. Uważam, że tytuł ten powinien być w kanonie lektur szkoły średniej. Niech młody człowiek pozna wszystkie punkty widzenia i sam zdecyduje co myśleć.
Dawkinsa chyba nikomu nie trzeba przestawiać. Biolog z ogromnymi zasługami dla popularyzowania teorii ewolucji i krytycznego myślenia w pewnym momencie obrał za cel słuszną i potrzebną krytykę religii w obecnym kształcie (choć w jego opinii religii w ogóle), czego podsumowaniem jest właśnie ta książka.
Autor przekonująco wykłada, że ewolucja może być prostym i pięknym...
2019-11-03
Wybitne dzieło Viktora Frankla. Z pozoru kolejny życiowy "poradnik", szybko jednak okazuje się, że jest to głęboką analiza człowieczeństwa, prób odpowiedzi na najtrudniejsze pytania, w tym jak iść przez życie, i jednocześnie świetne wprowadzenie do najlepszej (moim zdaniem) szkoły psychologii, czyli tej humanistycznej, zapoznając czytelnika w bardzo przystępny sposób z filozofią i poglądami na życie autora, jak i szkoły psychologii przez nią stworzonej.
To tak naprawdę dwa dzieła. Pierwszy, czyli przejmujący opis wydarzeń w obozie koncentracyjnym jest niejako strumieniem świadomości autora z tamtych wydarzeń. Ciężko tu nawet wypisywać jaki festiwal wszelakich emocji czeka czytelnika w tej części.
Druga, moim zdaniem bardziej wartościowa, to wstęp do nowej szkoły psychogeterapii, nazwanej logoterapii, z wszystkimi jej założeniami. Jest to odpowiedź Frankla na Freudowską szkołę analityczną psychologiii i drugą, behawioralną. Frankl był ojcem założycielem nowego, humanitarnego podejścia do psychologii. Dziś z jego założeń wyrosło wiele podobnych szkół, między innymi bardzo popularna terapia ACT. Dodatkową wartością jest uświadomienie czytelnikom na nieskomplikowanych przykładach złych procesów myśleniowych, które prowadzą do zaburzeń psychicznych, a także ale jakże prostych, ale jakże skutecznych sposobach na radzenie sobie z niektórymi problemami i uniknąć wpadnięcia w spirale prowadzą do zaburzeń. Bezcenna wiedza, która powinna być POWSZECHNA.
Dla wielu osób książka będzie jak otwarcie oczu. Może wnieść niesamowicie dużo do życia czytelnika. Sam zamierzam po nią sięgać nieraz, a także kontynuować czytanie innych dzieł Frankla.
Jest to jedna z najlepszych książek, jaką mógłbym komuś bez zastanowienia polecić. Napisana prostym, przystępnym językiem, dostarcza ogromną ilość wartościowej wiedzy w zwięzły sposób (książkę można przeczytać w jeden wieczór), często wywierając duży, pozytywny wpływ na życie czytelnika. Czego więcej oczekiwać od książki?
To powinna być lektura obowiązkowa w każdej szkole!
Przy okazji polecam odwiedzenie Muzeum Viktora Frankla w Wiedniu (najlepiej zarezerwować sobie z 4 godziny na wizytę). Jeszcze większe przeżycie niż ta książka.
p.s. Pojawiają się tu i ówdzie słowa krytyki pod adresem autora, sugerujące, że nie spędził tak długo czasu w obozach, czy pomagał nazistom w obozach w sekcjach zwłok. Ponieważ Viktor był zdecydowanie przeciwko odpowiedzialności zbiorowej, bardzo naraził się społeczności i organizacjom żydowskim. Te oczywiście starały się go zdyskredytować atakami publikując tego typu informacje, szukając po prostu dziury w całym w jego niesamowitym dorobku i dziełach. Nie należy się tymi informacjami kompletnie przejmować i dawać im jakiejkolwiek wiary. Nawet jeśli są prawdziwe, nie mają żadnego wpływu na ogromny i pozytwny wkład Frankla w psychologię i życie wielu osób dzięki swoim przemyśleniom i terapiom.
Wybitne dzieło Viktora Frankla. Z pozoru kolejny życiowy "poradnik", szybko jednak okazuje się, że jest to głęboką analiza człowieczeństwa, prób odpowiedzi na najtrudniejsze pytania, w tym jak iść przez życie, i jednocześnie świetne wprowadzenie do najlepszej (moim zdaniem) szkoły psychologii, czyli tej humanistycznej, zapoznając czytelnika w bardzo przystępny sposób z...
więcej mniej Pokaż mimo to
Bardzo cenne, osobiste spojrzenie na życie i przede wszystkim śmierć, jak i sam proces umierania. Czyste humanistyczne doświadczenie, którego tak łakniemy sięgając po książki. Dziękuję Paul, że zechciałeś się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami podzielić ze światem. Lektura obowiązkowa.
Bardzo cenne, osobiste spojrzenie na życie i przede wszystkim śmierć, jak i sam proces umierania. Czyste humanistyczne doświadczenie, którego tak łakniemy sięgając po książki. Dziękuję Paul, że zechciałeś się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami podzielić ze światem. Lektura obowiązkowa.
Pokaż mimo to