rozwińzwiń

Spowiedź

Okładka książki Spowiedź Lew Tołstoj
Okładka książki Spowiedź
Lew Tołstoj Wydawnictwo: Aletheia biografia, autobiografia, pamiętnik
200 str. 3 godz. 20 min.
Kategoria:
biografia, autobiografia, pamiętnik
Tytuł oryginału:
Ispoved
Wydawnictwo:
Aletheia
Data wydania:
2011-03-09
Data 1. wyd. pol.:
2011-03-09
Liczba stron:
200
Czas czytania
3 godz. 20 min.
Język:
polski
ISBN:
9788361182627
Tłumacz:
Bogdan Baran
Tagi:
spowiedź Tołstoj literatura rosyjska
Średnia ocen

7,4 7,4 / 10

Oceń książkę
i
Dodaj do biblioteczki

Porównaj ceny

i
Porównywarka z zawsze aktualnymi cenami
W naszej porównywarce znajdziesz książki, audiobooki i e-booki, ze wszystkich najpopularniejszych księgarni internetowych i stacjonarnych, zawsze w najlepszej cenie. Wszystkie pozycje zawierają aktualne ceny sprzedaży. Nasze księgarnie partnerskie oferują wygodne formy dostawy takie jak: dostawę do paczkomatu, przesyłkę kurierską lub odebranie przesyłki w wybranym punkcie odbioru. Darmowa dostawa jest możliwa po przekroczeniu odpowiedniej kwoty za zamówienie lub dla stałych klientów i beneficjentów usług premium zgodnie z regulaminem wybranej księgarni.
Za zamówienie u naszych partnerów zapłacisz w najwygodniejszej dla Ciebie formie:
• online
• przelewem
• kartą płatniczą
• Blikiem
• podczas odbioru
W zależności od wybranej księgarni możliwa jest także wysyłka za granicę. Ceny widoczne na liście uwzględniają rabaty i promocje dotyczące danego tytułu, dzięki czemu zawsze możesz szybko porównać najkorzystniejszą ofertę.
Ładowanie Szukamy ofert...

Patronaty LC

Książki autora

Mogą Cię zainteresować

Oceny

Średnia ocen
7,4 / 10
433 ocen
Twoja ocena
0 / 10

OPINIE i DYSKUSJE

Sortuj:
avatar
112
35

Na półkach:

Pięknie napisany tekst, ciekawe przemyślenia, zachęca do refleksji (nawet jeśli czytelnik nie zgadza się z autorem)

Pięknie napisany tekst, ciekawe przemyślenia, zachęca do refleksji (nawet jeśli czytelnik nie zgadza się z autorem)

Pokaż mimo to

avatar
134
101

Na półkach:

W Tołstoju zaczynają zachodzić wątpliwości i pytania, o sens życia. Bardzo bliski mi temat. Tak to już jest, że żyjesz według własnych prawideł, a po jakimś czasie dokonujesz obrachunku i wychodzi z tego jedne, wielkie nic. Czym jest życie wobec śmierci? Czy to nie aby, tylko popisywanie się przed sobą i innymi? Co znaczy artysta, intelektualista w świecie, gdzie wszyscy podlegamy Bogu? Więcej życia jest być może w tej najniższej warstwie społecznej, którą tak gardzimy. Nie ma reguły. A modlić się trzeba. Tylko, że nawet wiara potrafi dzielić. Jaka jest najlepsza? Islam, prawosławie, chrześcijaństwo? Nie ma odpowiedzi. Na niektóre pytania zwyczajnie nie ma odpowiedzi.

W Tołstoju zaczynają zachodzić wątpliwości i pytania, o sens życia. Bardzo bliski mi temat. Tak to już jest, że żyjesz według własnych prawideł, a po jakimś czasie dokonujesz obrachunku i wychodzi z tego jedne, wielkie nic. Czym jest życie wobec śmierci? Czy to nie aby, tylko popisywanie się przed sobą i innymi? Co znaczy artysta, intelektualista w świecie, gdzie wszyscy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
200
15

Na półkach:

Kurcze, niesamowite przemyślenia, sam przez to przechodzę i super się czyta myśli kogoś kto żył 150 lat temu i miał podobne rozterki

Kurcze, niesamowite przemyślenia, sam przez to przechodzę i super się czyta myśli kogoś kto żył 150 lat temu i miał podobne rozterki

Pokaż mimo to

avatar
62
14

Na półkach:

Autor w związku ze swoim kryzysem egzystencjonalnym postanawia pozbawić się krytycznego myślenia i staje się niewolnikiem religijnych zasad, odrzucając oczywiste sprzeczności i negując wątpliwości, które nasuwał mu rozum. Tołstoj przechodzi ciekawą drogę, aby uzmysłowić sobie, że nie jest w stanie całkowicie i bezkrytycznie przyjąć wszystkich zasad prawosławia, czy jakiejkolwiek innej religii.

Autor w związku ze swoim kryzysem egzystencjonalnym postanawia pozbawić się krytycznego myślenia i staje się niewolnikiem religijnych zasad, odrzucając oczywiste sprzeczności i negując wątpliwości, które nasuwał mu rozum. Tołstoj przechodzi ciekawą drogę, aby uzmysłowić sobie, że nie jest w stanie całkowicie i bezkrytycznie przyjąć wszystkich zasad prawosławia, czy...

więcej Pokaż mimo to

avatar
190
98

Na półkach:

Tołstoj w swojej "Spowiedzi" opisał problem egzystencjalny, który dotyka w swoim czasie każdego z nas. Warto sięgnąć, aby poznać jakieś rozwiązanie w tej sprawie, choć dla mnie nie jest ono odpowiedzią. Tej nie ma. Książka napisana bogatym językiem, ale czyta się ją z wielkim zaciekawieniem i łatwością.

Tołstoj w swojej "Spowiedzi" opisał problem egzystencjalny, który dotyka w swoim czasie każdego z nas. Warto sięgnąć, aby poznać jakieś rozwiązanie w tej sprawie, choć dla mnie nie jest ono odpowiedzią. Tej nie ma. Książka napisana bogatym językiem, ale czyta się ją z wielkim zaciekawieniem i łatwością.

Pokaż mimo to

avatar
278
225

Na półkach:

Wielki Lew Tołstoj u szczytu powodzenia i sławy przechodzi kryzys egzystencjalny, czemu daje wyraz w konfesyjnym dziełku "Spowiedź" (1879 r.).

Punktem wyjścia rozważań jest odwieczne pytanie o sens życia ("Po co żyję i co po mnie zostanie?"). Autor "Wojny i pokoju" powołuje się na Koheleta, Buddę czy współczesnego mu Schopenhauera, którzy, jego zdaniem, najwnikliwiej rozpoznali absurd istnienia.

Tołstoj, podobnie jak oni, zwłaszcza na wzór Eklezjasty, mierzy się z tym dręczącym poczuciem klęski, na jaką skazane jest każde ludzkie przeżycie, dążenie, działanie. W obliczu kruchości bytu wszystko zdaje się przecież marnością (także szczęście rodzinne, zaszczyty, bogactwo materialne, przyjemności intelektualne i zmysłowe).

Jak zatem ludzie mogą żyć, skoro życie nie ma sensu? Możliwe są cztery postawy, cztery warianty odpowiedzi:
1) nie zdawać sobie sprawy z absurdu egzystencji,
2) oswajać absurd na sposób epikurejski,
3) skończyć z absurdem życia, unicestwiając je (samobójstwo),
4) chcieć skończyć, ale ze względu na słabość charakteru nie być do tego zdolnym.

Pisarz przyznaje, że w momencie swego kryzysu znajdował się w sytuacji nr 4, czyli najgorszej z możliwych. Ostatecznie jednak z niej wybrnął, kiedy uświadomił sobie, że ww. opcje dotyczą głównie osób z jego sfery: myślicieli, artystów, ziemian, polityków. Tymczasem miliony tzw. prostych ludzi żyją, pracują, kochają, umierają spokojnie, z poczuciem celowości. Co zatem nadaje wartość ich życiu?

Oczywiście wiara, którą literat w młodości porzucił, a teraz odnalazł ją jako jedyne możliwe rozwiązanie problemu istnienia. Wiara odsłania przed nami perspektywę nieskończoności i mimo że jej prawdy obce są rozumowi, zakorzenia nas właśnie w sensie, ładzie.

Tołstoj wraca więc na łono Cerkwi, znów, jak w dzieciństwie, uczestniczy w nabożeństwach, przyjmuje sakramenty. Nie daje mu jednak spokoju postawa duchownych oparta na przekonaniu, że prawosławie to jedyna prawdziwa religia. Przecież katolicy czy protestanci myślą to samo o swoich wyznaniach! Jest ponadto tyle różnych odłamów w ramach samego prawosławia (starowiercy, paszkowcy, mołokanie itp.). I jeszcze jedno: jak Cerkiew może popierać wojnę (w tym przypadku rosyjsko-turecką: 1877-1878) i modlić się za żołnierzy rosyjskich, którzy "w imię chrześcijańskiej miłości zabijają swoich braci"?

Ostateczną odpowiedzią okazuje się dla Tołstoja wiara o charakterze ekumenicznym, uniwersalnym, oparta na ideałach chrześcijaństwa, ale wykraczająca poza ramy tego czy innego wyznania, poza wymiar kościelny, obrzędowy.

W epilogu napisanym w 1882 r. autor "Anny Kareniny" przywołuje sen, który obrazowo ujmuje to, co przeżył i do czego w swoich rozważaniach doszedł. Oto wisi na splecionych linach, między dwoma obszarami: przepaścią w dole i przestworem w górze. Liny się rozluźniają i stopniowo spod niego usuwają, grozi mu upadek w otchłań. Gdy jednak wpatruje się w górę, spływa na niego spokój. Wreszcie trzyma się na jednej tylko linie, która w jakiś zadziwiający sposób, dzięki sile emanującej z owej nieskończonej wysokości, okazuje się stabilna. Śniący odzyskuje równowagę.

"Spowiedź" jest lekturą wartościową, aczkolwiek z filozoficznego punktu widzenia mało odkrywczą. Przypomina nam jednak, że egzystencjalizm nie zaczął się w XX w. wraz z Camusem czy Sartre'em (jak się niektórym czasem wydaje),a także uświadamia, że absurdu istnienia można doświadczać nie tylko w sytuacjach granicznych (samotności, utraty kogoś bliskiego, śmiertelnej choroby itp.),lecz również wtedy, gdy (pozornie) jesteśmy spełnieni i szczęśliwi.

Wielki Lew Tołstoj u szczytu powodzenia i sławy przechodzi kryzys egzystencjalny, czemu daje wyraz w konfesyjnym dziełku "Spowiedź" (1879 r.).

Punktem wyjścia rozważań jest odwieczne pytanie o sens życia ("Po co żyję i co po mnie zostanie?"). Autor "Wojny i pokoju" powołuje się na Koheleta, Buddę czy współczesnego mu Schopenhauera, którzy, jego zdaniem, najwnikliwiej...

więcej Pokaż mimo to

avatar
380
267

Na półkach: , , ,

Czyli o tym dlaczego wiara w bogów jakich znamy powinna być tylko przystankiem w odnajdywaniu własnego celu.
Miejscami bardzo przygnębiająca lektura, która pozostawia jednak promyk nadziei dla chcących od życia czegoś więcej, niż zapełniania czasu w ciągłym stresie między narodzinami a śmiercią.

Czyli o tym dlaczego wiara w bogów jakich znamy powinna być tylko przystankiem w odnajdywaniu własnego celu.
Miejscami bardzo przygnębiająca lektura, która pozostawia jednak promyk nadziei dla chcących od życia czegoś więcej, niż zapełniania czasu w ciągłym stresie między narodzinami a śmiercią.

Pokaż mimo to

avatar
44
41

Na półkach: ,

Już jako dzieci zadajemy pytania typu: po co mi to? A dlaczego? Chcemy wyjaśnień , nieporadnie coś nam tłumaczą rodzice, trochę środowisko, jeszcze gorzej szkoła i kościół. Na początek wystarczy , ale później z wiekiem wracamy do tych pytań o sens bo stajemy się rozumnymi. Z wiekiem czujemy , ze prawda jest przeplatana kłamstwem i nie da się jej oddzielić. Aby nie zwariować od pytań egzystencjalnych poddajemy się w wir nauki, pracy, zdobywania kasy, zaliczaniu kolejnych podróży, aż do momentu, w którym mamy już kasę, wykształcenie , odchowane dzieci i wracamy do pierwotnego pytania po co to było ? Jaki był tego sens skoro na końcu czeka nas piach? Wszystko co tu zdobyliśmy , nagromadziliśmy dla nas nie zostanie nic , nawet pamięć o nas z czasem się zatrze. Czy jest jakaś recepta na to? Może ślepa wiara ? Może nauka ? A może jazda bez trzymanki typu - co ma być to będzie ?

Świetna książka dla ludzi , których już stać na refleksje , którzy nie zaprzestali poszukiwać sensu.

Już jako dzieci zadajemy pytania typu: po co mi to? A dlaczego? Chcemy wyjaśnień , nieporadnie coś nam tłumaczą rodzice, trochę środowisko, jeszcze gorzej szkoła i kościół. Na początek wystarczy , ale później z wiekiem wracamy do tych pytań o sens bo stajemy się rozumnymi. Z wiekiem czujemy , ze prawda jest przeplatana kłamstwem i nie da się jej oddzielić. Aby nie...

więcej Pokaż mimo to

avatar
54
41

Na półkach:

Ech te odwieczne rozterki człowieka myślącego. Szkoda, że ten zły sąsiad nie obiera sobie myślicieli tego formatu do budowania swojej ideologii. Spojrzenie na problemy bardzo rozumne i klarowne po dotychczasowym jednorazowym kontakcie z literaturą tego autora. " Spowiedź" to ciekawa soczewka przed następnymi dziełami. Może nazbyt dramatycznie podejście do swojego miejsca po zakończeniu ziemskiej drogi. W końcu co ma powiedzieć zwykły szary czytelnik, którego ślady natychmiast rozwiewa wiatr. Po zakończeniu pisanie tej opinii z 6 dałem na 7 gdyż pomimo, że lektura krótka ale rezonans dłuższy.

Ech te odwieczne rozterki człowieka myślącego. Szkoda, że ten zły sąsiad nie obiera sobie myślicieli tego formatu do budowania swojej ideologii. Spojrzenie na problemy bardzo rozumne i klarowne po dotychczasowym jednorazowym kontakcie z literaturą tego autora. " Spowiedź" to ciekawa soczewka przed następnymi dziełami. Może nazbyt dramatycznie podejście do swojego miejsca po...

więcej Pokaż mimo to

avatar
587
580

Na półkach:

Narrator jest człowiekiem poszukującym sensu życia. Emanuje rozbrajającą mnie szczerością; wytyka sobie błędy, których żałuje. Jest bezradny, odczuwa bezsens swoich działań na każdej płaszczyźnie życia. Dręczą go pytania egzystencjalne: Po co żyję? Co po mnie zostanie? Cytuje biblijnego Koheleta: "marność nad marnościami – wszystko marność" – a mnie też nasuwa się taka myśl podczas czytania, zanim dochodzę do tego właśnie fragmentu "Spowiedzi" na 86 stronie (stają przed moimi oczami wyobraźni postaci Koheleta i Hioba). Odwołuje się do poglądów Sokratesa, Kartezjusza, Immanuela Kanta, Artura Schopenhauera. Przywołuje historię indyjskiego młodego królewicza Sakja-Muni. Przypomina filozofię Buddy. Lew Tołstoj ma dużo własnych rozważań opartych na obserwacji otoczenia społecznego i dokonywaniu analizy. Podejmuje te kwestie w sposób filozoficzny i teologiczny. Przy tym ukazuje hipokryzję wśród prawosławnego duchowieństwa i rosyjskiej szlachty. To dzieło rzeczywiście brzmi jak spowiedź. Wyznaje grzechy młodości: wiara w naukę, eliminacja religii ze swojego życia, hulaszcze postępowanie. Podoba mi się wstęp tłumacza Bogdana Barana.

Narrator jest człowiekiem poszukującym sensu życia. Emanuje rozbrajającą mnie szczerością; wytyka sobie błędy, których żałuje. Jest bezradny, odczuwa bezsens swoich działań na każdej płaszczyźnie życia. Dręczą go pytania egzystencjalne: Po co żyję? Co po mnie zostanie? Cytuje biblijnego Koheleta: "marność nad marnościami – wszystko marność" – a mnie też nasuwa się taka myśl...

więcej Pokaż mimo to

Książka na półkach

  • Chcę przeczytać
    999
  • Przeczytane
    672
  • Posiadam
    78
  • Teraz czytam
    17
  • Ulubione
    12
  • Audiobook
    12
  • 2021
    11
  • 2022
    9
  • 2023
    7
  • Audiobooki
    7

Cytaty

Więcej
Lew Tołstoj Spowiedź Zobacz więcej
Lew Tołstoj Spowiedź Zobacz więcej
Lew Tołstoj Spowiedź Zobacz więcej
Więcej

Podobne książki

Przeczytaj także