Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Świetna książka, dostępna za darmo jako ebook.

Świetna książka, dostępna za darmo jako ebook.

Wstrząsająca relacja z obozu w Ravensbruck, spisana przez autorkę w lipcu 1945 roku. Zastanawiam się, skąd te kobiety miały siły, by żyć.

Wstrząsająca relacja z obozu w Ravensbruck, spisana przez autorkę w lipcu 1945 roku. Zastanawiam się, skąd te kobiety miały siły, by żyć.

Wspaniała książka. Poruszająca, mądra, świetnie napisana.

Wspaniała książka. Poruszająca, mądra, świetnie napisana.

Główny atut: ładnie wydana. Główna słabość - dobór treści niesymetryczny: bardzo mało o Polsce w kontekście II wojny światowej; dużo o działaniach na Zachodzie.

Główny atut: ładnie wydana. Główna słabość - dobór treści niesymetryczny: bardzo mało o Polsce w kontekście II wojny światowej; dużo o działaniach na Zachodzie.

Beletryzowana opowieść o życiu wspaniałego człowieka: ucznia, żołnierza i konspiratora, męża i ojca, katolika i męczennika. Książka sprawnie napisana - pięknie ukazane zostało szczególnie dzieciństwo Łukasza Cieplińskiego oraz jego portret duchowy i niezłomna postawa podczas procesu i w ostatnich chwilach życia. Łukasz Ciepliński to naprawdę bohater bez skazy, człowiek o heroicznych cnotach i niezachwianej wierze, godny naszej narodowej i religijnej pamięci.

Beletryzowana opowieść o życiu wspaniałego człowieka: ucznia, żołnierza i konspiratora, męża i ojca, katolika i męczennika. Książka sprawnie napisana - pięknie ukazane zostało szczególnie dzieciństwo Łukasza Cieplińskiego oraz jego portret duchowy i niezłomna postawa podczas procesu i w ostatnich chwilach życia. Łukasz Ciepliński to naprawdę bohater bez skazy, człowiek o...

Książka wybitna. Zmusiła mnie do rewizji moich dotychczasowych ocen powstania warszawskiego. Niestety konkluzje książki są bardzo smutne.

Książka wybitna. Zmusiła mnie do rewizji moich dotychczasowych ocen powstania warszawskiego. Niestety konkluzje książki są bardzo smutne.

Pierwszą połowę książki przeczytałem z zaciekawieniem, później pojawił się niedosyt i rozczarowanie: autorka bardzo wybiórczo potraktowała temat.
Zacytuję komentarz jednej z czytelniczek: "Ogólnie wiadomym jest, że zło i dobro czynione są przez poszczególnych ludzi. Nie ma całego narodu, który jest zły. W czasie każdej wojny i po stronie oprawców i po stronie atakowanych są dobrzy i źli. Także i w czasie tej ostatniej światowej byli dobrzy Niemcy, żyjący własnym spokojnym życiem, którym wojna przekreśliła życiowe plany. Byli dobrzy Niemcy pomagający innym, nawet Żydom, takich przykładów jest wiele. Byli i źli Polacy - zdrajcy, kolaboranci i mściwi oprawcy. Tak jest zawsze i wszędzie. Dlaczego więc w książce pani Grzebałkowskiej jest stronniczo? Skąd w większości historii wątek Niemców, Żydów, Ukraińców skrzywdzonych przez Polaków? Jeżeli ktoś nie zna dobrze historii mógłby ulec fałszywemu wrażeniu, że to nie Polacy byli tymi, którym oberwało się w czasie wojny. [...] Tej stronniczości doszukuję się w jednym - linii politycznej Gazety Wyborczej i uleganiu przez jej dziennikarzy wpływom naszych sąsiadów z Zachodu."
Nie ma w książce ludzi Kościoła (naprawdę nie dałoby się znaleźć ciekawej postaci?), nie ma prawie nic o żołnierzach podziemia niepodległościowego (wspomniany jest Żubryd, informacje pojawiają się w kalendarium na końcu książki - mam wrażenie, że pisał je ktoś inny).
Poza tym niestety autorka często nie weryfikuje wspomnień, przykład: "UPA nigdy nie zaczynała, nie mordowała tak o. Tylko w odwecie", s. 343 (nie można było zawrzeć w książce historii rodziny zamordowanej przez nacjonalistów ukraińskich; jest przecież wielu ocalałych).
Brak informacji, że w obozach w Świętochłowicach i Łambinowicach komuniści więzili Polaków (to Niemcy są ofiarami).
Do książki podchodziłem bez uprzedzeń. Przyznaję, że niektóre historie są wstrząsające i bardzo dobrze napisane. Ogromnie współczuję ofiarom wojny bez względu na ich narodowość. Myślę, że potrzebne jest pisanie również o cierpieniach Niemców oraz powojennym antysemityzmie i bandytyzmie, ale trzeba zachować proporcje i kontekst historyczny, a tego autorka nie robi. Stąd moje rozczarowanie.

Pierwszą połowę książki przeczytałem z zaciekawieniem, później pojawił się niedosyt i rozczarowanie: autorka bardzo wybiórczo potraktowała temat.
Zacytuję komentarz jednej z czytelniczek: "Ogólnie wiadomym jest, że zło i dobro czynione są przez poszczególnych ludzi. Nie ma całego narodu, który jest zły. W czasie każdej wojny i po stronie oprawców i po stronie atakowanych...

Wartościowe przedstawienie źródeł i przebiegu Holokaustu. Minusem jest mało wnikliwe (mówiąc eufemistycznie) przedstawienie stosunku Kościoła katolickiego wobec Holokaustu i ignorowanie religijnej motywacji ludzi ratujących Żydów (choć autor próbuje zrozumieć motywację Sprawiedliwych). Brak także rzetelnych informacji o skali pomocy Żydom (choć autor zna pracę Gunnara Paulssona, to nie odnosi się do ustalonej przez niego liczby 90 000 mieszkańców Warszawy ratujących Żydów).

Wartościowe przedstawienie źródeł i przebiegu Holokaustu. Minusem jest mało wnikliwe (mówiąc eufemistycznie) przedstawienie stosunku Kościoła katolickiego wobec Holokaustu i ignorowanie religijnej motywacji ludzi ratujących Żydów (choć autor próbuje zrozumieć motywację Sprawiedliwych). Brak także rzetelnych informacji o skali pomocy Żydom (choć autor zna pracę Gunnara...

Kolejna mądra, ciekawa i odkrywcza książka Pawła Lisickiego, chyba najwybitniejszego dziś polskiego publicysty i eseisty.

Kolejna mądra, ciekawa i odkrywcza książka Pawła Lisickiego, chyba najwybitniejszego dziś polskiego publicysty i eseisty.