Opinie użytkownika
Nie dotrwałam do końca. Jak dla mnie za smutna, aby czeprać z niej radość czytania. Spodziewałam się, że podczas lektury usłyszę nad sobą wibrujący, radiowy głos Marka. To nie wina książki ani tym bardziej autora. Napisał ją swoim stylem życia.
Pokaż mimo toKsiążka przeczytana w pociągu relacji Wrocław - Warszawa (6h 10min - wg. PKP). Wciągnęła mnie momentalnie. Uliczne słownictwo i szczegółowo opisane sceny z życia 'cynika, utracjusza i obiboka' mogą szokować - zwłaszcza tych czytelników, którzy od literatury oczekują czegoś więcej, jakichś wzlotów czy czegoś w tym rodzaju. W pewnych momentach zerkałam ukradkiem na ludzi z...
więcej Pokaż mimo toNie będę zachęcać do przeczytania tej książki. Autentyczna brutalność i tragizm aż się z niej wylewa. Dramat małego, żydowskiego chłopca schodzi tu na drugi plan. Jednak mimo tego okrucieństwa - powieść wciąga już od pierwszych stron. Nie wiem dlaczego, nie umiem tego wyjaśnić. Do przeczytania w ciągu jednej nocy.
Pokaż mimo toLiteratura Holokaustu poruszać mnie będzie zawsze. Niezależnie od formy, autora czy stylu, w jakim została napisana. Ta książka jednak jest zupełnie inna, ponieważ narratorem jest mała dziewczynka, której zostało odebrane dzieciństwo. W zamian dostała 14 miesięcy spędzonych w Lwowskich kanałach. Jej relacja jest ubrana w proste słownictwo, które oddaje cały tragizm i grozę...
więcej Pokaż mimo toLiteratura wschodniej Azji zawsze będzie mnie poruszać i skłaniać do refleksji. Książka dziwna, choć wciągająca. Trzyma się wątku, choć stale wykracza poza obrany kierunek. Polecam mimo wszystko, bo ciekawa.
Pokaż mimo toOdarta z emocji i dramatyczna w swej prostocie relacja z najtragiczniejszych wydarzeń, które dotknęły naród Żydowski. Polecam każdemu bez względu na pochodzenie, wyznanie i jakiekolwiek uprzedzenia.
Pokaż mimo toDo literatury żydowskiej zawsze będą miała słabość. Ale "Dziewczynka..." została napisana z perspektywy rzeczywiście dziewczynki. Widzimy tragizm getta, a następnie realia szarych dni powojennych oczami kilkuletniego, żydowskiego dziecka. Autorka pokazuje także, iż piętno holocaustu pozostało w niej na zawsze, a makabryczne wspomnienia wracają w najmniej spodziewanym momencie.
Pokaż mimo toKsiążka niesamowita. Napisana 'owsiakowym' językiem przenosi nas na pola Woodstocku. Wraz z Jurkiem budujemy kolejne sceny, staramy się o koncert coraz słynniejszych gwiazd i razem przeżywamy każdą edycję festiwalu. Dla osób nie będących nigdy na Przystanku Woodstocku - ciekawe opowieści. Dla Woodstokowiczów - obowiązkowa lektura wywołująca dreszcze i łezkę wspomnień w oku.
Pokaż mimo to
Książka mojego dzieciństwa. Zawsze będzie mnie przenosić w cudowne lata, kiedy wszystko było lekkie i łatwe, kiedy jedynym problemem było rozbite kolano, a lato miało smak oranżady w proszku.
Całości dopełnia genialna ekranizacja Agnieszki Holland.
Singer coraz bardziej rozkochuje mnie w swojej prozie. Wiem to na pewno - będę do jego książek wracać zawsze. Pokazują prawdziwą, przedwojenną Warszawę, która już odeszła (oby nie w zapomnienie).
Pokaż mimo toPolecam wszystkim uzależnionym od rock'n'rolla, ale przede wszystkim wiernym słuchaczom Trójki. Wyjątkowy styl Manna porywa.
Pokaż mimo toTo Singer zafascynował mnie prozą żydowską,a "Sztukmistrz..." jest jej majstersztykiem.
Pokaż mimo toKsiążka łączy w sobie to co najpiękniejsze: muzykę i miłość. Autor w sposób dość bezpośredni opisuje (nie wyjaśnia - na szczęście!) zawiłości relacji damsko-męskich. Wciąga niesamowicie, a muzyka którą pisarz sprytnie wplata w fabułę zdaje się grać tuż nad naszym uchem.
Pokaż mimo toKróciutka, do przeczytania podczas popołudniowych, piątkowych korków - niesamowita. Absolutnie nie pozwala na odłożenie nawet na chwilkę. Polecam zakupić - z pewnością przywoła słońce w szarym listopadzie ;)
Pokaż mimo toMoje pierwsze zderzenie z Izabelą Sową i od razu z takiego kalibru. Powaliła mnie, być może dlatego, że przeczytałam ją tuż po maturze - w najlepszym czasie na ta książkę.
Pokaż mimo toJak dla mnie, książka niezwykła. Nie było i nie jest o niej głośno i być może to dobrze, bo pomimo swej niby prostej fabuły - książka zdecydowanie nie jest dla wszystkich. Nie mogłam się od niej oderwać i strasznie było mi smutno, kiedy skończyłam ją czytać.
Pokaż mimo toDo przeczytania w ciągu jednej podróży pociągiem. Chce się ją przeczytać od razu całą, natychmiast. Nie wkładać zakładki i nie wysiadać na swojej stacji. Nie ma wątku, który trzymałby w napięciu do ostatniej strony. No chyba, że życie potraktujemy jako trzymający w napięciu wątek.
Pokaż mimo to